Jump to content
Dogomania

Max ma dom!!! Zamieszkał w Lublinie! MAX od 01.01.2022r w hoteliku DIVIA. Dramat Maxa..Znaleziony jako szczeniak z wrośniętą kolczatką a teraz groźba śmierci głodowej na łańcuchu!!Pomocy!!!


Recommended Posts

Liczy się tylko kasa... ;(

Jeżeli wymogiem na przyjęcie na kurs nie jest doświadczenie w pracy z psami..., ba można nigdy nie mieć własnego czworonoga..., wystarczy np popracować w lecznicy weterynaryjnej jako pomoc i już zdobywa się "kwalifikacje" i można zapisać się na kurs ,) ;(

Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.12.2021 o 21:31, agat21 napisał:

Asiu! Do cholery! Żadne Twoje błędne decyzje. Decyzja była najlepsza z możliwych. Zaufałaś za bardzo pani z hotelu. Ja mam tak samo. Powierzam psa pod opiekę komuś, kto prowadzi hotel, kogo uważam w związku z tym za fachowca, za kogoś odpowiedniego do opieki i odpowiedzialnego. Pies nie jest przekazywany anonimowo. Jego historia nie jest tajemnicą. Właściciel hotelu nie przyjmuje go przecież też z pistoletem przystawionym do głowy. Bierze za niego odpowiedzialność. Miałam tego nie pisać, ale mam już naprawdę dosyć partaczy na każdym polu, w każdej dziedzinie. Ludzie zapomnieli co to odpowiedzialność. Podłe czasy. Sama niedawno miałam nieciekawą historię z hotelem z panią behawiorystką. Była tam Norcia z Ukrainy. Nie dam tam więcej żadnego psa. 

Podpisuję się pod każdym słowem. Joasiu, przestań się obwiniać.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 5.12.2021 o 12:45, Moli@ napisał:

Liczy się tylko kasa... ;(

Jeżeli wymogiem na przyjęcie na kurs nie jest doświadczenie w pracy z psami..., ba można nigdy nie mieć własnego czworonoga..., wystarczy np popracować w lecznicy weterynaryjnej jako pomoc i już zdobywa się "kwalifikacje" i można zapisać się na kurs ,) ;(

Z tego co zrozumialam, to ta pani "behawiorystka" praktykowala w tym hoteliku....

Link to comment
Share on other sites

Dnia 5.12.2021 o 13:26, Alaskan malamutte napisał:

Z tego co zrozumialam, to ta pani "behawiorystka" praktykowala w tym hoteliku....

Nie wypowiadam się o behawiorystce z tego hotelu - bo nie wiem kim jest.

Pisałam jak łatwo można zdobyć uprawnienia behawiorysty..., ciekawa jestem czy ktoś  odpada i nie zdaje egzaminu? 

Behawiorystę który boi się psów widziałam / rozmawiałam...  na własne oczy ,)

Link to comment
Share on other sites

Ja jestem behawiorystą... ale od ludzi. 

Behawioralna analiza zachowań jest taka sama w każdym gatunku. 

I tu jeden podstawowy błąd widzę z opisu sytuacji. Nie wpuszcza się "nowego" do stada na terenie stada! 

Psy bytujące powinny być zamknięte. Nowy wpuszczony samotnie, zwiedza, znaczy teren. Jak się wyciszy i rozluźni, to wprowadza się członków stada od najłagodniejszego. 

Naszą Duśkę z psem, który ma wejść do naszego domu, zawsze zapoznaję na neutralnym terenie. Wychodzę spotkać gości i jest kawałek wspólnego spaceru. Inaczej nie posiedzielibyśmy spokojnie w domu z terierskim zacięciem Duśki. 

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 5.12.2021 o 14:30, Anula napisał:

Max chyba był na chwilę w domu aby sprawdzić jak się zachowuje.

Tak. On nie był w domu..

Z tego co pytałam, był albo w kojcu  albo w budynku z boksami wewnętrznymi..

Jak go przywieźliśmy, pani pokazała nam jego kojec. Ja myślałam, że on w tym kojcu będzie...brany na spacery, zapoznawany z psiakami..

No nic...roztrząsanie nic nie da..nie zmieni faktu, że muszę Maxa zabrać. Muszę skupić się na szukaniu miejsca dla niego...

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Dnia 5.12.2021 o 14:30, Dusia-Duszka napisał:

Ja jestem behawiorystą... ale od ludzi. 

Behawioralna analiza zachowań jest taka sama w każdym gatunku. 

I tu jeden podstawowy błąd widzę z opisu sytuacji. Nie wpuszcza się "nowego" do stada na terenie stada! 

Psy bytujące powinny być zamknięte. Nowy wpuszczony samotnie, zwiedza, znaczy teren. Jak się wyciszy i rozluźni, to wprowadza się członków stada od najłagodniejszego. 

Naszą Duśkę z psem, który ma wejść do naszego domu, zawsze zapoznaję na neutralnym terenie. Wychodzę spotkać gości i jest kawałek wspólnego spaceru. Inaczej nie posiedzielibyśmy spokojnie w domu z terierskim zacięciem Duśki. 

Dodałabym, że psa zrównoważonego / opanowanego, karnego czyli pierwszy kontakt z psem którego jesteśmy prawie (bo nigdy nic nie wiadomo) pewni.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 5.12.2021 o 18:28, Sowa napisał:

Zaraz, jeśli on był sam w kojcu, to przecież nie musiał i nie musi być wypuszczany na wybieg z innymi psami, zwłaszcza gdy przyjedzie nowy pies. Coś tu nie gra, chyba wydarzyło się coś, o czym hotelik nie informuje.

Okazuje się, że on nie był w kojcu, tylko chodził luzem....bo w kojcu szczekał, a pani nie może sobie pozwolić, aby psy szczekały....

Link to comment
Share on other sites

Alaskan, nie rozumiesz, czemu dostajesz takie fotki? Przecież takie fotki są super reklamą hotelu! Patrzcie, jak tu cudownie, jak kochamy pieski!  Wszystkie, także te, które mają się natychmiast wynosić!

Uwaga na problemy ze szczekaniem - jeśli prawdziwe, co bardzo prawdopodobne, bo przecież Max był na łańcuchu, to albo pies powinien być w ogrodzie, gdzie podnoszenie alarmu będzie cenione, albo właściciel powinien umieć nauczyć zachowywania ciszy w domu. A to może być niełatwe. I na pewno będzie wymagało czasu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...