Jump to content
Dogomania

Max ma dom!!! Zamieszkał w Lublinie! MAX od 01.01.2022r w hoteliku DIVIA. Dramat Maxa..Znaleziony jako szczeniak z wrośniętą kolczatką a teraz groźba śmierci głodowej na łańcuchu!!Pomocy!!!


Recommended Posts

Dnia 9.12.2021 o 12:52, rozi napisał:

Rozmawiałam przed chwilą z uroczą Babką, która od dawna już nie prowadzi hotelu. Błagała mnie na wszystko, żeby znaleźć inne miejsce, nie ma czasu na nowego psa, czym innym się teraz zajmuje. Mogłaby (po mojej tyradzie i lamentach) przyjąć Maxa TYLKO AWARYJNIE. I nie obiecuje codziennych długich spacerów. I nawet nie chciała podać ceny, licząc na inne rozwiązanie.

O psach ma duże pojęcie.

Rozi, awaryjnie oznacza, że mógłby tam być do czasu znalezienie domu? Czy tylko na czas szukania dalej.... 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.12.2021 o 13:05, Alaskan malamutte napisał:

Rozi, awaryjnie oznacza, że mógłby tam być do czasu znalezienie domu? Czy tylko na czas szukania dalej.... 

Awaryjnie oznacza, że Kobita za nic nie chce przyjąć żadnego psa, jak pisałam błagała o szukanie innego miejsca, tak więc pewnie się zlituje w sytuacji dramatycznej, jeśli "do nocy" nie znajdziemy niczego innego. Tylko tyle wiem i nie chciałam jej dłużej mordować pytaniami, gadałam i tak z 10 minut.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.12.2021 o 13:11, rozi napisał:

Awaryjnie oznacza, że Kobita za nic nie chce przyjąć żadnego psa, jak pisałam błagała o szukanie innego miejsca, tak więc pewnie się zlituje w sytuacji dramatycznej, jeśli "do nocy" nie znajdziemy niczego innego. Tylko tyle wiem i nie chciałam jej dłużej mordować pytaniami, gadałam i tak z 10 minut.

Rozumiem....

Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.12.2021 o 13:42, Alaskan malamutte napisał:

Kiedy dzwonię mam komunikat: po sygnale nagraj wiadomość...

Próbuję...

kurcze bo tam może być problem z zasięgiem 😞 babka tak kiedys pisała na stronie... może napisz na fb wiadomość.. tylko że zawsze to lepiej porozmawiać 😞

Link to comment
Share on other sites

Jest jeszcze hotelik pod Warszawą " Mokry Nosek". Tam trzyma psy Agnieszka Malicka, która czasem też zabiera psy z Zamościa. Kiedyś miałam tam psiaka z Radys przez jakiś czas, hotel kojcowy niestety więc żadna rewelacja, Pani właścicielka całkiem miła ale  trzeba się liczyć że nie robi super ładnych zdjęć do ogłoszeń ale z tym pomogła mi właśnie Agnieszka, która tam jeździ do swoich psiaków aby je obfocić. Może tam zapytać?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.12.2021 o 14:03, Sara2011 napisał:

Jest jeszcze hotelik pod Warszawą " Mokry Nosek". Tam trzyma psy Agnieszka Malicka, która czasem też zabiera psy z Zamościa. Kiedyś miałam tam psiaka z Radys przez jakiś czas, hotel kojcowy niestety więc żadna rewelacja, Pani właścicielka całkiem miła ale  trzeba się liczyć że nie robi super ładnych zdjęć do ogłoszeń ale z tym pomogła mi właśnie Agnieszka, która tam jeździ do swoich psiaków aby je obfocić. Może tam zapytać?

Tylko nie tam... Miałam tam jednego problematycznego psa, Pani nie dała rady z nim i pies pojechał wtedy do Jamora. Poza tym psy maja do dyspozycji maleńkie podwóreczko tylko na spacery. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.12.2021 o 13:06, Alaskan malamutte napisał:

Zadzwonił bardzo nieprzyjemny pan z Kozienic o Maxa...chciał mi zapłacić 400zł, Max na łańcuch, do pilnowania podwórka...Musiałam zablokować numer, pan nie przebierał w słowach, kiedy odmówiłam....

 

Ciężko uwierzyć aż, że tacy ludzie istnieją:( Coś może trafić.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.12.2021 o 13:06, Alaskan malamutte napisał:

Zadzwonił bardzo nieprzyjemny pan z Kozienic o Maxa...chciał mi zapłacić 400zł, Max na łańcuch, do pilnowania podwórka...Musiałam zablokować numer, pan nie przebierał w słowach, kiedy odmówiłam....

 

Dobrze płacił....mnie za Bezika pan proponował worek ziemniaków... ech 😞 nie  ma szczęścia ten Max 😞 😞 😞

Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.12.2021 o 23:36, agat21 napisał:

Jutro 10 grudnia. Asiu, masz jutro nieodwołalnie zabrać Maksia, czy kobieta trochę złagodniała? 

 

Dnia 9.12.2021 o 23:40, rozi napisał:

Też mam nerwy

Uwierzcie mi, jak tylko widzę info na tel czy messenger od p. Edyty serce podchodzi mi do gardła a ciśnienie mam kosmiczne....

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Na dzień dzisiejszy sprawa wygląda tak;

Max może zostać do chwili znalezienia mu miejsca. Jak to powiedziała p. Edyta, "podejmuje wyzwanie"

Jak będzie bardzo źle, będziemy reagować..

Pani Edyta stwierdziła, że nie wyobraża sobie aby Max wrócił do kojca na wieś i siedział tam sam, karmiony dwa razy..

Serce jej zmiękło...

Ja na ten moment nie mam innej opcji. Powiedziałam jej o Waszej pomocy, wsparciu, szukaniu miejsca, ogłaszaniu itd...

Reasumując, nie mam przysłowiowego "noża na gardle", ale nadal siedzę jak na cykającej bombie...

Nie wiem, czy nie dostanę info: Zabierać natychmiast! 

Dlatego nadal intensywnie szukam, pytam...Nawet Murkę starałam się ubłagać, ale niestety....

 

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.12.2021 o 09:39, kiyoshi napisał:

Asiu a może zarezerwować u Dexterki miejsce? Dla dużych psów to naprawdę dobre miejsce że spacerami itd. 

No i znane.... A i to ważne w dzisiejszych czasach. 

 

Dexterka na razie nie przyjmuje psów....

 

Dnia 10.12.2021 o 09:39, kiyoshi napisał:

Oby jednak udało się prawdziwy DOM znalesc... To by było najlepsze.   I za to najmocniej trzymam kciuki

Na to liczę, ale jak na razie.....cisza....

Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.12.2021 o 10:03, agat21 napisał:

Wiem, że jesteś w stresie i niepewności co do jutra, ale cieszę się, że pani Edyta zmieniła zdanie. Może coś przemyślała? Może zdała sobie sprawę z pewnych rzeczy? To dobra wiadomość. Mimo wszystko.

Wyglada na to, że Max i jego los nie jest jej obojętny...Mówiła, że on ją bardzo kocha, rozdaje buziaki, wpycha się aby go przytulić...

No zobaczymy...

Ja jestem pelna nerwów i napięcia...

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.12.2021 o 10:15, Alaskan malamutte napisał:

Wyglada na to, że Max i jego los nie jest jej obojętny...Mówiła, że on ją bardzo kocha, rozdaje buziaki, wpycha się aby go przytulić...

No zobaczymy...

Ja jestem pełna nerwów i napięcia...

 

 

 

Będzie dobrze chyba. Wygląda na to, że Maksio sam trochę o siebie zadbał kradnąc serce pani Edycie 😉

Link to comment
Share on other sites

No to ulga wielka na dziś. Tak sobie pomyślałam, że jeżeli Max dostał dodatkowy czas, to może szukając DT warto kierować się też tym, gdzie Max będzie miał większą szansę na adopcję. Są takie miejsca, gdzie warunki są dobre, ale za to adopcje stoją. Nie wiem jak u Dexterki, czy znajdują się fajne domy gotowe adoptować dużego psa?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...