Jump to content
Dogomania

POMOCY. BRAKUJE 215,- DEKLARACJI .Kat czy ofiara ? Jednak ofiara nieodpowiedzialnych ludzi. Już na wolności - u Jaaga. Smutna zagubiona w schroniskowym świecie owczareczka .


mdk8

Recommended Posts

Dnia 13.10.2022 o 10:14, limonka80 napisał:

A ile by to kosztowało ?  Może jednak warto zrobić wszystko za jednym zamachem ? Myślę, że większa część się nazbiera, a sunia nie byłaby dwa razy usypiana ...  

U mnie ostatnio słabo finansowo, ale na moim koncie są pieniądze po Basi, myślę że wpłacający nie mieliby nic przeciwko by pożyczyć Andżeli brakującą kwotę. Przecież i tak trzeba wyciąć wszystko, a szkoda czasu .... 

Limonko, tu nie chodzi o pożyczenie, po prostu obawiam się, ze trudno bedzie nazbierać nawet na to, co teraz mam do zapłacenia. Nie da się usuwać całych listew za jednym zamachem. Jedna na jedną operację, a wet który mi robił taką operację teraz liczy bardzo drogo. Cięcie jest wtedy od pachy po pachwinę. Po miesiącu druga operacja. U naszej wetki bedzie miała usuwane same guzki. Biopsja teraz to dodatkowy koszt do 300 zł.

Dnia 13.10.2022 o 10:12, mdk8 napisał:

 

Przelać Ci pieniądze ? Tylko jakim tytułem ?

to raczej nie problem.  Wezmę fakturę na ZEA, bo i tak jest potrzebna do rozliczenia zbiórki.  

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli biopsja / badanie histopatologiczne  wykaże nowotwór złośliwy to chemioterapia po zabiegu? Czy znacie przybliżony koszt leczenia?

Pytam z ciekawości... bo u Czakusia weci w trakcie zabiegu obejrzeli wątrobę (zmian nie usuwano) + wyniki badania krwi sugerują nowotwór.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.10.2022 o 10:14, limonka80 napisał:

A ile by to kosztowało ?  Może jednak warto zrobić wszystko za jednym zamachem ? Myślę, że większa część się nazbiera, a sunia nie byłaby dwa razy usypiana ...  

U mnie ostatnio słabo finansowo, ale na moim koncie są pieniądze po Basi, myślę że wpłacający nie mieliby nic przeciwko by pożyczyć Andżeli brakującą kwotę. Przecież i tak trzeba wyciąć wszystko, a szkoda czasu .... 

Jestem tego samego zdania, napisałam do Jagny. Jest zbiórka, można bazarek zrobić, będziemy zbierać aż do uzyskania potrzebnej kwoty. Zamojska Mysia, która byka u Jaaga  też miała rozsiane guzki na obu listwach, przeszła dwie operacje, wynik histo był niekorzystny, usunięto listwy i sunia żyje już kolejny rok. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.10.2022 o 10:34, Moli@ napisał:

Jeżeli biopsja / badanie histopatologiczne  wykaże nowotwór złośliwy to chemioterapia po zabiegu? Czy znacie przybliżony koszt leczenia?

Pytam z ciekawości... bo u Czakusia weci w trakcie zabiegu obejrzeli wątrobę (zmian nie usuwano) + wyniki badania krwi sugerują nowotwór.

Nie sądzę. Guzy na listwie mlecznej zawsze wychodziły u nas złośliwe. Natomiast mieszkamy na wsi i tu przychodnie wkoło nie stosują chemioterapii. Chyba, ze znalazłby się jakiś wolontariusz, który np.  wozilby ją go Gliwic, gdzie jest klinika onkologiczna. My nie mamy takiej możliwości. 

U swojego yorka stosowałam chemioterapię, ale w tabletkach. To był koszmar. Wymiotowal, zamiast kału lala się krew. Przerwaliśmy to. Pies nie jest świadomy, ze ma cierpieć, żeby przedłużyć mu życie.  Taka wegetacja nie była warta kilku dodatkowych  miesięcy.

Dnia 13.10.2022 o 11:15, Tola napisał:

Jestem tego samego zdania, napisałam do Jagny. Jest zbiórka, można bazarek zrobić, będziemy zbierać aż do uzyskania potrzebnej kwoty. Zamojska Mysia też miała rozsiane guzki na obu listwach, przeszła dwie operacje, usunięto listwy i sunia żyje już kolejny rok. 

Mysia nie miala usuniętych całych listew, tylko gruczoły na których byly guzy. Juz Ci pisalam, że cale listwy z węzłami chłonnymi miala usuwane moja yorka. I tak zmarła na przerzut do płuc. Po tych koszmarnych operacjach, kiedy nocami wyła z bolu, zbierała się limfa i wszystko było w krwiakach, a ona uciekała przed dotknieciem, nie zdecydowałabym się ponownie na to u swojej suni.

Dam znać, jak dostane odpowiedź od lekarki. Jak pisałam wczesniej, mam 2 tyg żeby opłacić fakturę. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.10.2022 o 11:21, Jaaga napisał:

Nie sądzę. Guzy na listwie mlecznej zawsze wychodziły u nas złośliwe. Natomiast mieszkamy na wsi i tu przychodnie wkoło nie stosują chemioterapii. Chyba, ze znalazłby się jakiś wolontariusz, który np.  wozilby ją go Gliwic, gdzie jest klinika onkologiczna. My nie mamy takiej możliwości. 

U swojego yorka stosowałam chemioterapię, ale w tabletkach. To był koszmar. Wymiotowal, zamiast kału lala się krew. Przerwaliśmy to. Pies nie jest świadomy, ze ma cierpieć, żeby przedłużyć mu życie.  Taka wegetacja nie była warta kilku dodatkowych  miesięcy.

Mysia nie miala usuniętych całych listew, tylko gruczoły na których byly guzy. Juz Ci pisalam, że cale listwy z węzłami chłonnymi miala usuwane moja yorka. I tak zmarła na przerzut do płuc. Po tych koszmarnych operacjach, kiedy nocami wyła z bolu, zbierała się limfa i wszystko było w krwiakach, a ona uciekała przed dotknieciem, nie zdecydowałabym się ponownie na to u swojej suni.

Dam znać, jak dostane odpowiedź od lekarki. Jak pisałam wczesniej, mam 2 tyg żeby opłacić fakturę. 

To już nie wiem. Byłam pewna, że operacje Mysi były bardziej rozlegle. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.10.2022 o 11:25, Tola napisał:

To już nie wiem. Byłam pewna, że operacje Mysi były bardziej rozlegle. 

Nie, miala usuwane gruczoły i sutki, gdzie byly zmiany. Nie same guzki. Dostslam odpowiedź od p. Lucyny, że może jutro usunąć listwe, gdzie jest więcej guzów. 

Link to comment
Share on other sites

Cóż, Jaaga ma doświadczenie, a ja/my, rozważamy teoretycznie. Niech Jaaga decyduje, co lepsze dla Andżeli, oczywiście z badaniem hist-pat, żeby wiedzieć chociaż w przybliżeniu, na czym stoimy A my postaramy się zebrać potrzebne pieniądze. Zbiórkę na fb udostępniłam, cegiełki kupiłam, jak będzie trzeba, jeszcze coś wyskrobię. 

Też nie jestem zwolenniczką leczenia psów cytostatykami. Zbyt dużo cierpienia, krótkotrwała remisja. Max i Bliss, były leczone paliatywnie

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.10.2022 o 11:21, Jaaga napisał:

Nie sądzę. Guzy na listwie mlecznej zawsze wychodziły u nas złośliwe. Natomiast mieszkamy na wsi i tu przychodnie wkoło nie stosują chemioterapii. Chyba, ze znalazłby się jakiś wolontariusz, który np.  wozilby ją go Gliwic, gdzie jest klinika onkologiczna. My nie mamy takiej możliwości. 

U swojego yorka stosowałam chemioterapię, ale w tabletkach. To był koszmar. Wymiotowal, zamiast kału lala się krew. Przerwaliśmy to. Pies nie jest świadomy, ze ma cierpieć, żeby przedłużyć mu życie.  Taka wegetacja nie była warta kilku dodatkowych  miesięcy.

Mysia nie miala usuniętych całych listew, tylko gruczoły na których byly guzy. Juz Ci pisalam, że cale listwy z węzłami chłonnymi miala usuwane moja yorka. I tak zmarła na przerzut do płuc. Po tych koszmarnych operacjach, kiedy nocami wyła z bolu, zbierała się limfa i wszystko było w krwiakach, a ona uciekała przed dotknieciem, nie zdecydowałabym się ponownie na to u swojej suni.

Dam znać, jak dostane odpowiedź od lekarki. Jak pisałam wczesniej, mam 2 tyg żeby opłacić fakturę. 

Dzięki Jaaga ...

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.10.2022 o 10:34, Moli@ napisał:

Jeżeli biopsja / badanie histopatologiczne  wykaże nowotwór złośliwy to chemioterapia po zabiegu? Czy znacie przybliżony koszt leczenia?

Pytam z ciekawości... bo u Czakusia weci w trakcie zabiegu obejrzeli wątrobę (zmian nie usuwano) + wyniki badania krwi sugerują nowotwór.

Jeszcze dodam, że Moja kotka Grace miała nowotwór wątroby. Objawy i wyniki szybko sie pogarszały. Kiedy doszło do żółtaczki lekarz otworzył ją i uśpił, bo wątroba rozpadała mu sie w palcach. Jednak inna osoba miała sunię z guzem wątroby i na lekach i diecie długo była w dobrym stanie. 

U moich psów podawałam przy nowotoworach zastrzyki Theranekron, czyli jad z tarantuli i nawet po 5 lat z guzami  żyły sunie staruszki Świstak i Chow. Był niedostepny, ale teraz już chyba się pojawił znowu, bo widze info o dostepności. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.10.2022 o 14:06, Jaaga napisał:

Jeszcze dodam, że Moja kotka Grace miała nowotwór wątroby. Objawy i wyniki szybko sie pogarszały. Kiedy doszło do żółtaczki lekarz otworzył ją i uśpił, bo wątroba rozpadała mu sie w palcach. Jednak inna osoba miała sunię z guzem wątroby i na lekach i diecie długo była w dobrym stanie. 

U moich psów podawałam przy nowotoworach zastrzyki Theranekron, czyli jad z tarantuli i nawet po 5 lat z guzami  żyły sunie staruszki Świstak i Chow. Był niedostepny, ale teraz już chyba się pojawił znowu, bo widze info o dostepności. 

Dzięki, porozmawiam z wetką.

 

ps znalazłam w necie

Cyt"Witam,
Czy macie Państwo jakieś doświadczenia ze stosowaniem preparatu Theranekron? Czy jego zastosowanie w przypadku guzów nowotworowych gruczołów mlekowych suki może przynieść jakieś pozytywne skutki? Pytam, ponieważ na różnych forach internetowych nazwa tego preparatu się przewija w tematach "nowotworowych" u zwierząt.
Artur

Preparat Theranecron nie ma działania przeciwnowotworowego. Poprawia natomiast odgraniczenie tkanek będących w stanie zapalnym /często przy nowotworach/ od tkanek zdrowych. W tym sensie jest pomocny w leczeniu, ale jedynie jako przygotowanie do usunięcia chirurgicznego guzów. Stosujemy ten preparat dość często.
Dariusz Jagielski ".

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.10.2022 o 19:52, Tianku napisał:

To nie może sie tak skonczyć....

Taki tytuł i dalej Twoj opis 

Może część osób przeczyta co sie ma skonczyc i dlaczego

Taka luzna propozycja 

Też fajny tytuł. Wczoraj w tym zdenerwowaniu nie zauważyłam☹️ Wieczorem nic mi nie szło, zdjęcia nie chciały  wchodzić, co parę min. traciłam połączenie z internetem - tak to jest, jak się po całym dniu zasiada do zbiórki. Zaraz spróbuję cis pokombinować z tytułem ...

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.10.2022 o 19:14, Tola napisał:

Też fajny tytuł. Wczoraj w tym zdenerwowaniu nie zauważyłam☹️ Wieczorem nic mi nie szło, zdjęcia nie chciały  wchodzić, co parę min. traciłam połączenie z internetem - tak to jest, jak się po całym dniu zasiada do zbiórki. Zaraz spróbuję cis pokombinować z tytułem ...

Tolu jest dobrze teraz najważniejsze udostepnianie 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...