Kamila Proc Posted November 11, 2021 Share Posted November 11, 2021 i ja i ja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
seramarias Posted November 11, 2021 Share Posted November 11, 2021 Dnia 10.11.2021 o 17:41, Tyśka) napisał: Rudolfik Toffik pojechał 150km (w jedną stronę) na tomografię, aby tej tomografii nie zrobili. Lekarz stwierdził, że kotek za słaby i tomografia jest zbyt ryzykowna. Powiedział, żeby umówić kotka z neurologiem. On nic nie poradzi na jego stan. 😞 Ania, która go zawoziła na tomografię zostawiła więc kotka w Zamościu w Royal Wecie, bo Rudolfik ledwo żyje... trzeba go wzmocnić choćby kroplówką, ma straszne rozwolnienie i wrócił stan zapalny. Wieczorem mają go odebrać i wróci do DT. Co dalej? 😞 Ja czuję mnóstwo emocji w sobie. Każdy kolejny wet odsyła go dalej, nikt nie wie co kotkowi dolega i to już od 2,5 miesiąca. Kotek cierpi. Poprawy nie ma. Nie wiem, tak zaczynam myśleć, że może trzeba przerwać to cierpienie:(. Może za bardzo chcemy mu pomóc... Tysiu pisałaś na forum Miau, może dziewczyny coś doradzą, pomogą, niektóre mają naprawdę ogromną wiedzę. Ja kiedyś lata temu miałam tam konto, pamiętam, że dziewczyny bardzo mi pomogły. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted November 11, 2021 Share Posted November 11, 2021 Dnia 10.11.2021 o 17:41, Tyśka) napisał: Rudolfik Toffik pojechał 150km (w jedną stronę) na tomografię, aby tej tomografii nie zrobili. Lekarz stwierdził, że kotek za słaby i tomografia jest zbyt ryzykowna. Powiedział, żeby umówić kotka z neurologiem. On nic nie poradzi na jego stan. 😞 Ania, która go zawoziła na tomografię zostawiła więc kotka w Zamościu w Royal Wecie, bo Rudolfik ledwo żyje... trzeba go wzmocnić choćby kroplówką, ma straszne rozwolnienie i wrócił stan zapalny. Wieczorem mają go odebrać i wróci do DT. Co dalej? 😞 Ja czuję mnóstwo emocji w sobie. Każdy kolejny wet odsyła go dalej, nikt nie wie co kotkowi dolega i to już od 2,5 miesiąca. Kotek cierpi. Poprawy nie ma. Nie wiem, tak zaczynam myśleć, że może trzeba przerwać to cierpienie:(. Może za bardzo chcemy mu pomóc... dopiero przeczytalam........... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 11, 2021 Author Share Posted November 11, 2021 Dnia 10.11.2021 o 20:17, Aldrumka napisał: Ojej, lekarze nie wiedzą jak pomóc, nie wiedzą, że tomografia zbyt ciężka - okropne kotek cierpi, DT się męczy Tak, to bardzo dołujące. Dnia 10.11.2021 o 20:44, agat21 napisał: Sorry za milczenie, byłam cały dzień w podróży, niedawno wróciłam. Stan Toffika strasznie dołuje. Żal go okropnie. Najgorsza jest świadomość, że nie wiadomo co mu jest. Jeśli to choroba czy stan, na który nic się nie poradzi, to wiadomo, że nie powinno się go dalej męczyć. Ale jeśli coś, na co można zaradzić i pomóc, tylko brak odpowiedniego weta, żeby to zdiagnozować.. Echh. Czasem mam wrażenie, że weterynarz to kolejny zawód, do którego idzie mnóstwo nieodpowiednich ludzi, a nasze uczelnie uczą w dodatku ich beznadziejnie.. Niech dziewczyny zdecydują. One są z nim na co dzień, one wiedzą, czy to dalej ma sens. Strasznie smutne to wszystko. 😞 To na razie moje myśli. Dziewczyny walczą, chcą znaleźć neurologa. Gdyby nie urlop neurologa Lubelskiego to już wczoraj zamiast tomografii miałby pierwszą wizytę. Najlepiej byłoby, aby Rudolfik pojechał do większego miasta, pani Kasia z krakowskiego OTi, która wzięła dwa szczeniaki po zmarłej mamie i bracie, szuka DT dla koteczka. Dnia 11.11.2021 o 09:29, seramarias napisał: Tysiu pisałaś na forum Miau, może dziewczyny coś doradzą, pomogą, niektóre mają naprawdę ogromną wiedzę. Ja kiedyś lata temu miałam tam konto, pamiętam, że dziewczyny bardzo mi pomogły. Niestety nie pisałam, bo mam ograniczony czas. Dopiero na nowo założyłam konto. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 11, 2021 Author Share Posted November 11, 2021 Dnia 10.11.2021 o 20:46, agat21 napisał: Uffinka natomiast bardzo fajnie się miewa, właśnie dostałam zdjęcia, że już wchodzi na najwyższą półeczkę takiego wysokiego domku dla kotów 😀 Dnia 10.11.2021 o 20:48, agat21 napisał: Chciałam, żeby moja koleżnka Uffinkę wzięła, ale chyba nic z tego nie wyjdzie. Jeszcze jedną mam w odwodzie. Jeśli też nie wypali trzeba będzie ogłaszać. Ale to jeszcze chwilę. Dzięki za propozycję pomocy Tysiu 😘 🌻 Dzielna kiciula 🙂 Trzymam kciuki za domek po znajomości ♡ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 11, 2021 Author Share Posted November 11, 2021 Dnia 10.11.2021 o 23:21, elik napisał: To będzie nas dwie 🙂 Zaglądam tu kilka razy dziennie. Dnia 11.11.2021 o 00:10, agat21 napisał: Kocinkę z chorym oczkiem też chętnie znowu zobaczę. Najpierw to ona miała ze mną jechać. Dnia 11.11.2021 o 09:15, Kamila Proc napisał: i ja i ja Jak dostanę zdjęcie to na pewno się nim podzielę. Na razie tylko dostałam zdawkowe informacje. Tak BTW. proszę o kciuki za Westi, będzie wizyta w Wieliczce i Kaizmierzu Dolnym. Ten drugi dom brzmi dość obiecująco. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 11, 2021 Author Share Posted November 11, 2021 U Alexa wszystko dobrze. Dogadał się z kotami, zna już pierwsze komendy 🙂 Rodziną bardzo go kocha. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 11, 2021 Author Share Posted November 11, 2021 Benio jako domowy pies sprawuje się wspaniale. Co prawda ma jeszcze sikupowe wpadki, ale powoli się nauczy. Tylko domu mu brak... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted November 11, 2021 Share Posted November 11, 2021 widac po oczach, ze dobry psiak Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 11, 2021 Author Share Posted November 11, 2021 Dnia 10.11.2021 o 17:41, Tyśka) napisał: Rudolfik Toffik pojechał 150km (w jedną stronę) na tomografię, aby tej tomografii nie zrobili. Lekarz stwierdził, że kotek za słaby i tomografia jest zbyt ryzykowna. Powiedział, żeby umówić kotka z neurologiem. On nic nie poradzi na jego stan. 😞 Ania, która go zawoziła na tomografię zostawiła więc kotka w Zamościu w Royal Wecie, bo Rudolfik ledwo żyje... trzeba go wzmocnić choćby kroplówką, ma straszne rozwolnienie i wrócił stan zapalny. Wieczorem mają go odebrać i wróci do DT. Co dalej? 😞 Ja czuję mnóstwo emocji w sobie. Każdy kolejny wet odsyła go dalej, nikt nie wie co kotkowi dolega i to już od 2,5 miesiąca. Kotek cierpi. Poprawy nie ma. Nie wiem, tak zaczynam myśleć, że może trzeba przerwać to cierpienie:(. Może za bardzo chcemy mu pomóc... Rudolfik Toffik wczoraj: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted November 11, 2021 Share Posted November 11, 2021 Biedny Toffik bardzo. Chociaż Marta mi napisała, że nie został na noc w Royal Vecie, tylko go nawodnili i puścili do domu. Nawet coś zjadł już wczoraj. Rzeczywiście dobrze by było go wziąć do domu w większym mieście, żeby mieć lepszy dostęp do weta. Jest szansa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted November 11, 2021 Share Posted November 11, 2021 Benek fajny bardzo 😍 Bystry i piękny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted November 12, 2021 Share Posted November 12, 2021 modle sie za Toffika Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted November 12, 2021 Share Posted November 12, 2021 Najgorsza jest bezsilność Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted November 13, 2021 Share Posted November 13, 2021 a Alex to szczesciarz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 14, 2021 Author Share Posted November 14, 2021 Dnia 8.11.2021 o 19:15, Tyśka) napisał: Dziękuję 🙂❤️ To spora szansa dla Carmen. Znalazł się też dla niej DT w Poznaniu, więc możliwe że najpierw tam pojedzie (o ile będzie transport), ale jeśli wizyta pa we Wrocławiu wypadnie pozytywnie to ten DT poznański wziąłby wtedy Westi... Pokręcone to, ale dobrze, że dla Carmen pojawiła się szansa na DS (we Wrocławiu) i DT (w Poznaniu). 😉 Suczka Carmen od dzisiaj już w Domu Stałym w Poznaniu. Dla Benia pojawila się szansa, 15 km od Poznania, w stronę Suchego Lasu. Brakuje tylko wizytatora 😞 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 14, 2021 Author Share Posted November 14, 2021 Dnia 11.11.2021 o 19:14, agat21 napisał: Biedny Toffik bardzo. Chociaż Marta mi napisała, że nie został na noc w Royal Vecie, tylko go nawodnili i puścili do domu. Nawet coś zjadł już wczoraj. Rzeczywiście dobrze by było go wziąć do domu w większym mieście, żeby mieć lepszy dostęp do weta. Jest szansa? Ciągle coś szukamy 😞 Juz nie wiadomo kogo pytać i prosić o pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted November 15, 2021 Share Posted November 15, 2021 wszystkiego dobrego Carmen Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted November 15, 2021 Share Posted November 15, 2021 Dnia 14.11.2021 o 19:22, Tyśka) napisał: Ciągle coś szukamy 😞 Juz nie wiadomo kogo pytać i prosić o pomoc. Jeszcze raz napiszę, że polecam goraco wizytę u prof. Wrzoska. On też gościnnie konsultuje w róznych klinikach w kraju, niekoniecznie wiec trzeba jechać do Wrocławia. Wystarczy wysłac na jego adres mailowy wiadomość z dokumentacją medyczną i prośba o konsultację. Wiem, co dziewczyny przechodzą, bo kiedys przerabiałam to z moim Emilem. Wydaliśmy kilka tysiecy, stan kociaka stale pogarszał się, był leczony na miejscu przez neurologa. Jedna wizyta u prof. Wrzoska wszystko wyjaśniła. Jest uczciwy, mówi jaki jest stan faktyczny i jakie sa szanse. Nie owija w bałwełnę i nie mami nadzieją dla kasy, jak to niektórym wetom zdarza się. Ma największe w kraju doświadczenie. Operował też Barytona, którego operacji odmówili wczesniej wszyscy lekarze. W przypadku Barytona ontaktowalismy sie mailowo, tomografię miał w krakowskiej Retinie, operację neurochirurgiczną w Orzeszu, więc nawet nie musieliśmy robić wyprawy do Wrocławia. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted November 15, 2021 Share Posted November 15, 2021 Dnia 15.11.2021 o 10:58, Jaaga napisał: Jeszcze raz napiszę, że polecam goraco wizytę u prof. Wrzoska. On też gościnnie konsultuje w róznych klinikach w kraju, niekoniecznie wiec trzeba jechać do Wrocławia. Wystarczy wysłac na jego adres mailowy wiadomość z dokumentacją medyczną i prośba o konsultację. Wiem, co dziewczyny przechodzą, bo kiedys przerabiałam to z moim Emilem. Wydaliśmy kilka tysiecy, stan kociaka stale pogarszał się, był leczony na miejscu przez neurologa. Jedna wizyta u prof. Wrzoska wszystko wyjaśniła. Jest uczciwy, mówi jaki jest stan faktyczny i jakie sa szanse. Nie owija w bałwełnę i nie mami nadzieją dla kasy, jak to niektórym wetom zdarza się. Ma największe w kraju doświadczenie. Operował też Barytona, którego operacji odmówili wczesniej wszyscy lekarze. W przypadku Barytona ontaktowalismy sie mailowo, tomografię miał w krakowskiej Retinie, operację neurochirurgiczną w Orzeszu, więc nawet nie musieliśmy robić wyprawy do Wrocławia. Byłoby super, gdyby wreszcie było wiadomo co Toffikowi dolega. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 15, 2021 Author Share Posted November 15, 2021 Dnia 15.11.2021 o 10:58, Jaaga napisał: Jeszcze raz napiszę, że polecam goraco wizytę u prof. Wrzoska. On też gościnnie konsultuje w róznych klinikach w kraju, niekoniecznie wiec trzeba jechać do Wrocławia. Wystarczy wysłac na jego adres mailowy wiadomość z dokumentacją medyczną i prośba o konsultację. Wiem, co dziewczyny przechodzą, bo kiedys przerabiałam to z moim Emilem. Wydaliśmy kilka tysiecy, stan kociaka stale pogarszał się, był leczony na miejscu przez neurologa. Jedna wizyta u prof. Wrzoska wszystko wyjaśniła. Jest uczciwy, mówi jaki jest stan faktyczny i jakie sa szanse. Nie owija w bałwełnę i nie mami nadzieją dla kasy, jak to niektórym wetom zdarza się. Ma największe w kraju doświadczenie. Operował też Barytona, którego operacji odmówili wczesniej wszyscy lekarze. W przypadku Barytona ontaktowalismy sie mailowo, tomografię miał w krakowskiej Retinie, operację neurochirurgiczną w Orzeszu, więc nawet nie musieliśmy robić wyprawy do Wrocławia. A jakie badania prof Wrzosek potrzebuje, aby mógłby skonsultować Toffika? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 15, 2021 Author Share Posted November 15, 2021 Szukam wizytatora w Czerwonaku 62-004, ok. 16km od Poznania - dla Benia 🙂 Mamy tam kogoś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 15, 2021 Share Posted November 15, 2021 Z Czerwonaka jest Smyku. Nie mam do niej nr telefonu. Chyba ona03 ma go. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 15, 2021 Author Share Posted November 15, 2021 Dnia 15.11.2021 o 13:07, Poker napisał: Z Czerwonaka jest Smyku. Nie mam do niej nr telefonu. Chyba ona03 ma go. Dziękuję, napisałam do Smyku prywatną wiadomość. Nie mam numeru ani do Niej, ani do ona03. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted November 15, 2021 Share Posted November 15, 2021 Sciskam trzymam za wszystkie lapunki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.