Jump to content
Dogomania

Szczeniorki mają DS :)) Ich mama Diana - też :)) Ogromne dzięki wszystkim za pomoc! :*


agat21

Recommended Posts

Dnia 23.10.2021 o 14:00, Alaskan malamutte napisał:

Mam już wizytatora, ewu podeslala mi namiary na p. Asię. 

Ja mam wątpliwości co do tego domku, ktore dotyczą zostawania na 8 godz bo pani pracuje...ale chcę sprawdzić, domek brzmi dobrze, jesli nie Dropsik to może jakiś dorosly psiak skorzysta.

 

A Pani nie ma możliwości wziąć parę dni wolnego i później wynająć pettsirera,  aby chociaż raz, dwa razy zajrzał i wyprowadził maluszka? Wiem, że to trudne, ale myśmyz TŻtem już 3,5msc szczeniaka zostawiali na 5-6h, oczywiście stopniowo, ale i tak szybko nam to poszło. 

Trzymam kciuki za domki... parę osób pytało dzisiaj przez Martę z Biłgoraja, odesłała do Ciebie, AM. Może akurat coś się wykluje z tych zapytań.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.10.2021 o 01:03, Tyśka) napisał:

A Pani nie ma możliwości wziąć parę dni wolnego i później wynająć pettsirera,  aby chociaż raz, dwa razy zajrzał i wyprowadził maluszka? Wiem, że to trudne, ale myśmyz TŻtem już 3,5msc szczeniaka zostawiali na 5-6h, oczywiście stopniowo, ale i tak szybko nam to poszło. 

Tysiu, nie wiem...nie pytałam o to pani...w pobliżu mieszkają córki pani, jedna ma córeczkę 8 letnią, druga 1,5 roczną...Czy zajęłyby się szczeniakiem na czas pani nieobecności? Nie wiem....

rozmawiałam z p. Asią od ewu....Bardzo konkretna i stanowcza osoba...Zobaczymy..Wizyta w przyszłym tygodniu.

Dnia 24.10.2021 o 12:37, Tyśka) napisał:

Miałam dzisiaj kolejne zapytanie na olx o Dropsika, a na FB napisała do mnie Pani o Argo.
Oby w końcu zadzwonił ktoś konkretny.

Oby!! Taki, gdzie nie miałabym watpliwości..bo jak dotychczas, to słabo.....

Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.10.2021 o 12:46, Alaskan malamutte napisał:

Tysiu, nie wiem...nie pytałam o to pani...w pobliżu mieszkają córki pani, jedna ma córeczkę 8 letnią, druga 1,5 roczną...Czy zajęłyby się szczeniakiem na czas pani nieobecności? Nie wiem....

rozmawiałam z p. Asią od ewu....Bardzo konkretna i stanowcza osoba...Zobaczymy..Wizyta w przyszłym tygodniu.

Oby!! Taki, gdzie nie miałabym watpliwości..bo jak dotychczas, to słabo.....

Przepraszam ze się wtrącę, ale nie liczcie za bardzo na córkę z tak małymi dziećmi. Nawet jak się zadeklaruje. Nie ogarnie chociaz spacerów przy 1,5 rocznym dzieciaku. Teraz szczeniak jeszcze jest mało kłopotliwy.  Wiele czasu przesypia, potem jedzonko, siku, kupka, zabawa i znowu spanie. Rozrywki zaczną się za jakiś czas. Mam ukrainskie przedszkole i kanapę po 3 tyg. Z wygryzionymi dziurami i wyciągniętymi wnętrznościami, drugiego dnia pobytu Loni i Opla poszły cale tapety od podłogi na metr. Do tego wygryzione dziury w ścianie przy drzwiach, wydrapane bruzdy w drzwiach i co dzień zrzucane i rozbijane doniczki z kwiatami.  Jestesmy z nimi, jeśli wychodzimy to na kilka godzin. W nocy i tak siusiająw domu, a potem w szybkach drzwi odbijaja łapki z moczu. Odchowanie szczeniaka w rozmiarze co najmniej M to spore wyzwanie. Maz pracował akurat w sosnowieckim schronisku.  I zdarzało się, że szczeniaki były adoptowane i zwracane nawet po 4 razy. Zastanówcie się dobrze przed taką adopcją, bo szczeniaki maja sporo do przejechania.  Sama jestem w podobnej sytuacji, ale staram się przetrzymać ten kiepski czas i liczę że jak dotąd i tak w końcu trafi się ktoś, co do kogo nie będę mieć wątpliwości. Przepraszam, ze się odezwałam, bo nie moj cyrk i nie moje pchly, ale od 25 lat mam stale szczeniory wlasne i te do adopcji.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.10.2021 o 13:28, Jaaga napisał:

Przepraszam ze się wtrącę, ale nie liczcie za bardzo na córkę z tak małymi dziećmi. Nawet jak się zadeklaruje. Nie ogarnie chociaz spacerów przy 1,5 rocznym dzieciaku. Teraz szczeniak jeszcze jest mało kłopotliwy.  Wiele czasu przesypia, potem jedzonko, siku, kupka, zabawa i znowu spanie. Rozrywki zaczną się za jakiś czas. Mam ukrainskie przedszkole i kanapę po 3 tyg. Z wygryzionymi dziurami i wyciągniętymi wnętrznościami, drugiego dnia pobytu Loni i Opla poszły cale tapety od podłogi na metr. Do tego wygryzione dziury w ścianie przy drzwiach, wydrapane bruzdy w drzwiach i co dzień zrzucane i rozbijane doniczki z kwiatami.  Jestesmy z nimi, jeśli wychodzimy to na kilka godzin. W nocy i tak siusiająw domu, a potem w szybkach drzwi odbijaja łapki z moczu. Odchowanie szczeniaka w rozmiarze co najmniej M to spore wyzwanie. Maz pracował akurat w sosnowieckim schronisku.  I zdarzało się, że szczeniaki były adoptowane i zwracane nawet po 4 razy. Zastanówcie się dobrze przed taką adopcją, bo szczeniaki maja sporo do przejechania.  Sama jestem w podobnej sytuacji, ale staram się przetrzymać ten kiepski czas i liczę że jak dotąd i tak w końcu trafi się ktoś, co do kogo nie będę mieć wątpliwości. Przepraszam, ze się odezwałam, bo nie moj cyrk i nie moje pchly, ale od 25 lat mam stale szczeniory wlasne i te do adopcji.

Jaga, wiem....doskonale wiem, też dwukrotnie miałam szczeniaka malamuta...Tylko ja pracuję 4 godz dziennie i zawsze staramy się z mężem tak wymieniać, aby psiak jak najkrócej zostawał sam...

Nie liczę na pomoc córek, bo wiem, co to znaczy mieć małe i malutkie dzieci....

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, co się dzieje....telefony o szczeniaki są koszmarne....:-((((

Nie wiedzą, o jakiego szczeniaczka dzwonią, gdzieś w tle piszczy dziecko: "ten, ten z białymi łapkami...", wyłączają się bądź rezygnują, jak usłyszą, gdzie są szczeniaczki albo że obowiązują procedury adopcyjne...

Były telefony z okolic Krakowa, z Lublina, z Katowic.....

Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.10.2021 o 20:25, agat21 napisał:

Asiu, podziwiam Cię, że to wszystko wytrzymujesz..

Agatko, staram się być grzeczna...zawsze...ale swoje myślę i jak się rozłączę to daję upust emocjom....

 

Dnia 24.10.2021 o 20:30, Tyśka) napisał:

Ja też... dobijające to tym bardziej, że wszystko opisane jest w treści ogłoszeń:(

Niestety, nie czytają do końca....Już się zastanawiałam, czy pierwsze zdanie nie powinno brzmieć; "Argo obecnie mieszka z rodzeństwem i mamą w...."

Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.10.2021 o 13:33, Alaskan malamutte napisał:

Jaga, wiem....doskonale wiem, też dwukrotnie miałam szczeniaka malamuta...Tylko ja pracuję 4 godz dziennie i zawsze staramy się z mężem tak wymieniać, aby psiak jak najkrócej zostawał sam...

Nie liczę na pomoc córek, bo wiem, co to znaczy mieć małe i malutkie dzieci....

Och, to faktycznie... może być juz trudniej. Ale może Pani zdecydowałaby się na mamę Dropsika albo faktycznie innego starszego pieska, jeśli okazałoby się na wizycie, że dla szczeniaka takie warunki to niekoniecznie.

Trzymam kciuki 🙂

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.10.2021 o 17:18, Nadziejka napisał:

               INSOMNIA DREAMS

Zachwycajace wszystkie wszystkie smokunie i mamuncia .z modlitwa zagladam
   Tysiu , Alaskan    skonczyl kramik dla mamunki 
lada dzien posle pieniazki ,bedzie chyba ok 47 zl
 
Link to comment
Share on other sites

Dnia 25.10.2021 o 11:01, Tyśka) napisał:

Pani Marzenka prosi - jeśli to możliwe, o zakup zapasu gryzaków naturalnych (żwacze, suszone żołądki itp.), bo gryzonie dają troszkę popalić, najbardziej znęcają się nad budą 😉

Jest troszkę pieniążków na koncie rodzinki, może ja zamówię?

Możemy tez zrobić tak, ze p. Marzenka kupi a ja zaraz przeleję jej pieniążki na konto. 

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 25.10.2021 o 14:51, Alaskan malamutte napisał:

Jest troszkę pieniążków na koncie rodzinki, może ja zamówię?

Możemy tez zrobić tak, ze p. Marzenka kupi a ja zaraz przeleję jej pieniążki na konto. 

 

Tylko czy wtedy się nie przepłaca? Tomaszowskie sklepy zoologiczne mają sporą marżę. 

Oczywiście nic nie narzucam, wybierz to co najlepsze.

Link to comment
Share on other sites

Alma ma domtaniec-emotikon-ruchomy-obrazek-0005.gif

Sunia zamieszka z panią Małgorzata i jej 12 letnim synem - w bloku na 2 pietrze,  obok są bardzo ładne tereny spacerowe.

Pani pracuje najczęściej w domu, więc Alma nie będzie zostawała długo sama.

Rodzina jest przygotowana na wszelkie szczenięce niespodzianki, więc tutaj też nie powinno być problemu.

Bardzo brak im psiego przyjaciela - parę miesięcy temu stracili roczną suczkę - nie wybudziła się po sterylizacji 😞 .

Pani dopytuje, jaką pomoc może uzyskać przy transporcie, najłatwiej byłoby jej wyjechać po sunię do Warszawy.

Prosiła tez o usunięcie  ogłoszeń Almy na Olx.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...