Kamila Proc Posted September 20, 2021 Share Posted September 20, 2021 2 minuty temu, malagos napisał: tak się mówi o nosku - nie czarnym, ale brązowym :) fajowo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted September 20, 2021 Share Posted September 20, 2021 Ja na wątrobiane psy mówię, że to czekoladki :) Dla mnie smaczniejsze:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted September 20, 2021 Share Posted September 20, 2021 6 minut temu, Tyśka) napisał: Ja na wątrobiane psy mówię, że to czekoladki :) Dla mnie smaczniejsze:D zdecydowanie wolę wersję czekoladową! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted September 20, 2021 Share Posted September 20, 2021 16 minut temu, Tyśka) napisał: Ja na wątrobiane psy mówię, że to czekoladki 🙂 Dla mnie smaczniejsze:D Jeżeli już czekolada, to mleczna 😉. Maść czekoladowa, jest sporo ciemniejsza od wątrobianej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted September 20, 2021 Share Posted September 20, 2021 34 minuty temu, konfirm31 napisał: Jeżeli już czekolada, to mleczna 😉. Maść czekoladowa, jest sporo ciemniejsza od wątrobianej. Wiem wiem. Właśnie chodzi mi o mleczną, ew. Z nadzieniem toffi :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted September 20, 2021 Share Posted September 20, 2021 Oczywiście, mleczna z mlekiem sojowym, migdałowym, lub kokosowym 🙂 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted September 20, 2021 Share Posted September 20, 2021 47 minut temu, konfirm31 napisał: Oczywiście, mleczna z mlekiem sojowym, migdałowym, lub kokosowym 🙂 Mojaś Ty kochana!!! :)) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted September 20, 2021 Share Posted September 20, 2021 Domu tymczasowego mu nie dam niestety. Jedyne co mogę, to postarać się o miejsce w domowym hoteliku u Agi, jeśli toffikowy nie gania kotów i jest łagodny dla dzieci. Koszt dla mnie niedawno wynosił 12 zł za dobę plus karma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted September 20, 2021 Share Posted September 20, 2021 7 godzin temu, agat21 napisał: Domu tymczasowego mu nie dam niestety. Jedyne co mogę, to postarać się o miejsce w domowym hoteliku u Agi, jeśli toffikowy nie gania kotów i jest łagodny dla dzieci. Koszt dla mnie niedawno wynosił 12 zł za dobę plus karma. Cena naprawdę nie wygórowana....a może jakiś specjalny rabacik za toffi - mleczno-czekoladową słodycz? ;) ;) ;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted September 21, 2021 Author Share Posted September 21, 2021 17 godzin temu, agat21 napisał: Domu tymczasowego mu nie dam niestety. Jedyne co mogę, to postarać się o miejsce w domowym hoteliku u Agi, jeśli toffikowy nie gania kotów i jest łagodny dla dzieci. Koszt dla mnie niedawno wynosił 12 zł za dobę plus karma. Agasiu, nie bardzo mam jak go sprawdzić na koty?......... Chyba że psa wezmę do siebie do małego kojca, i wtedy jest możliwość skonfrontowania z kotami na spacerze po ogrodzie. Boję się tylko, że po dwóch dniach będę musiała go odprowadzić do kojca gminnego, bo nie mogę brać kolejnego psa pod opiekę, nie dam rady :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted September 21, 2021 Share Posted September 21, 2021 30 minut temu, malagos napisał: Agasiu, nie bardzo mam jak go sprawdzić na koty?......... Chyba że psa wezmę do siebie do małego kojca, i wtedy jest możliwość skonfrontowania z kotami na spacerze po ogrodzie. Boję się tylko, że po dwóch dniach będę musiała go odprowadzić do kojca gminnego, bo nie mogę brać kolejnego psa pod opiekę, nie dam rady :( Rozumiem Małgoniu. Ale gdyby się okazał "pies na koty", to trzeba by było go zabierać też od razu z hotelu :( Albo musiałby siedzieć zamknięty w kojcu, ale nie o to przecież chodzi. :( Już musiałam kiedyś Treka stamtąd zabierać w trybie pilnym, bo poszarpał kota :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted September 22, 2021 Author Share Posted September 22, 2021 Sytuacja powoli się klaruje - rozmawiałam z panem Krzysiem, to ten pracownik Gospodarki Komunalnej, który ma ogromne serce dla zwierząt, czy nie ma jak na miejscu sprawdzić reakcji Rudasia na koty (moze tak po placu coś kociego sobie chodzi, czy jak). Pan ma swojego psa i suczkę, i chce zabrać Rudasia do siebie, dać mu dom. Dom, nie budę. Dałam mu dużo rad, jak zapoznać dwa psy, by nie było tragedii, ofiarowałam pomoc w zapoznaniu na wspólnym spacerze gdzieś nad rzeką. Czy skorzysta, zobaczymy. To dość specyficzny człowiek. Ale pies miałby u niego bardzo dobrze. Ogłoszeń oczywiście nie zdejmuję, nawet tych miejscowych (ale z nich raczej - o ile ktoś się skusi na psa - to buda i kojec), bo zawsze jest jakiś promil nadziei, ze jednak ktoś zadzwoni, adoptuje Rudasia do domu/mieszkania, jak to się przytrafiło dwóm poprzednikom kojcowym. 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted September 22, 2021 Share Posted September 22, 2021 Dzisiaj odświeżyłam ogłoszenia Rudiego... Ale mocno trzymam kciuki za domek ♡ 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted September 22, 2021 Share Posted September 22, 2021 kciuki 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted September 22, 2021 Share Posted September 22, 2021 5 godzin temu, malagos napisał: Sytuacja powoli się klaruje - rozmawiałam z panem Krzysiem, to ten pracownik Gospodarki Komunalnej, który ma ogromne serce dla zwierząt, czy nie ma jak na miejscu sprawdzić reakcji Rudasia na koty (moze tak po placu coś kociego sobie chodzi, czy jak). Pan ma swojego psa i suczkę, i chce zabrać Rudasia do siebie, dać mu dom. Dom, nie budę. Dałam mu dużo rad, jak zapoznać dwa psy, by nie było tragedii, ofiarowałam pomoc w zapoznaniu na wspólnym spacerze gdzieś nad rzeką. Czy skorzysta, zobaczymy. To dość specyficzny człowiek. Ale pies miałby u niego bardzo dobrze. Ogłoszeń oczywiście nie zdejmuję, nawet tych miejscowych (ale z nich raczej - o ile ktoś się skusi na psa - to buda i kojec), bo zawsze jest jakiś promil nadziei, ze jednak ktoś zadzwoni, adoptuje Rudasia do domu/mieszkania, jak to się przytrafiło dwóm poprzednikom kojcowym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted September 22, 2021 Share Posted September 22, 2021 Dobry człowiek o dobrym sercu z pana Krzysia. Dla psa to najważniejsze. Jeśli mówisz, że Rudzik będzie miał u niego dobrze, to na pewno tak będzie :) Mam nadzieję, że Rudzik się zaaklimatyzuje bezproblemowo. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted September 23, 2021 Share Posted September 23, 2021 15 godzin temu, agat21 napisał: Dobry człowiek o dobrym sercu z pana Krzysia. Dla psa to najważniejsze. Jeśli mówisz, że Rudzik będzie miał u niego dobrze, to na pewno tak będzie :) Mam nadzieję, że Rudzik się zaaklimatyzuje bezproblemowo. Bardzo się ucieszyłam i wzruszyłam, że Rudzik skradł serce dobrego człowieka <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted September 23, 2021 Share Posted September 23, 2021 Najnajlepszego Panu i zwierzaczkom zasylamy i kciuki calun czas trzymamy 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted September 23, 2021 Author Share Posted September 23, 2021 2 godziny temu, mari23 napisał: Bardzo się ucieszyłam i wzruszyłam, że Rudzik skradł serce dobrego człowieka <3 Maryniu, każdy piesek z gminnego kojca kradnie serce pana Krzysia, on by wszystkie zabrał do domu, może nawet ma mi odrobinę za złe, ze szukam im domów. Przy adopcji Maxia, tego dużego jasnego psa, to się popłakał, bo też go sobie chciał zostawić. Potem przy Kapslu to samo... Ale Rudasek ma małe szanse na dom z powodu łapki, to rzeczywiście będzie dobrze, jak go pan Krzysiek adoptuje. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted September 24, 2021 Share Posted September 24, 2021 Dnia 23.09.2021 o 12:22, malagos napisał: Maryniu, każdy piesek z gminnego kojca kradnie serce pana Krzysia, on by wszystkie zabrał do domu, może nawet ma mi odrobinę za złe, ze szukam im domów. Przy adopcji Maxia, tego dużego jasnego psa, to się popłakał, bo też go sobie chciał zostawić. Potem przy Kapslu to samo... Ale Rudasek ma małe szanse na dom z powodu łapki, to rzeczywiście będzie dobrze, jak go pan Krzysiek adoptuje. Takiego Pana Krzysia to może ja bym adoptowała? ;) ;) ;) razem z pieskami ;) ;) ale raczej nic z tego, bo wizytę przedadopcyjną "zepsuje" mój mąż, nie zgodzi się na adopcję ;) ;) ;) Przepraszam za głupawkę, ale to z powodu dzisiejszej adopcji Pongusiowej raz płaczę, raz się śmieję... dobrze, że mam znajomą psychiatrę blisko ;) 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted September 24, 2021 Author Share Posted September 24, 2021 Maryniu, jestes jedyna i niepowtarzalna!! 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted September 25, 2021 Share Posted September 25, 2021 Mari, psychiatrę wyślij do kogo innego, Tobie nie jest potrzebny, bo jesteś supernormalna. To ci, którzy nie przeżywają takich emocji i ich nie rozumieją powinni być leczeni :)) A jak Rudzik? Jeszcze w kojcu czy już w domu? 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted September 25, 2021 Share Posted September 25, 2021 13 godzin temu, mari23 napisał: Takiego Pana Krzysia to może ja bym adoptowała? ;) ;) ;) razem z pieskami ;) ;) ale raczej nic z tego, bo wizytę przedadopcyjną "zepsuje" mój mąż, nie zgodzi się na adopcję ;) ;) ;) Przepraszam za głupawkę, ale to z powodu dzisiejszej adopcji Pongusiowej raz płaczę, raz się śmieję... dobrze, że mam znajomą psychiatrę blisko ;) moze malzonek zrozumie? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted September 25, 2021 Author Share Posted September 25, 2021 2 godziny temu, agat21 napisał: Mari, psychiatrę wyślij do kogo innego, Tobie nie jest potrzebny, bo jesteś supernormalna. To ci, którzy nie przeżywają takich emocji i ich nie rozumieją powinni być leczeni :)) A jak Rudzik? Jeszcze w kojcu czy już w domu? nie byłam tam przy kojcu, ale pewnie nadal jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted September 30, 2021 Share Posted September 30, 2021 Dnia 24.09.2021 o 22:08, malagos napisał: Maryniu, jestes jedyna i niepowtarzalna!! oczywiście ;) tylko na mnie jedyną tu mówią (za plecami;)) "pop........na na punkcie psów" ;) ;) i jeszcze jest niejaka Pani Ula - "pop......na na punkcie kotów" :) uzupełniamy się :) Dnia 25.09.2021 o 08:58, agat21 napisał: Mari, psychiatrę wyślij do kogo innego, Tobie nie jest potrzebny, bo jesteś supernormalna. To ci, którzy nie przeżywają takich emocji i ich nie rozumieją powinni być leczeni :)) Bardzo dziękuję za wyrozumiałość i życzliwość :) Jednak koleżanka psychiatra ma inne zdanie - na widok mojej nowej firanki w piękne pieski powiedziała ze śmiechem: "ty nie jesteś normalna" :) :) Dnia 25.09.2021 o 10:32, Kamila Proc napisał: może małżonek zrozumie? mężczyźni zazwyczaj niewiele rozumieją, nieliczne wyjątki tylko potwierdzają regułę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.