Jump to content
Dogomania

Znalezione nad Wisłoką w okolicach Mielca - Harry i Holka - uratowane, szukają swoich ludzi!


agusiazet

Recommended Posts

Witajcie, jakiś czas temu w nieuczęszczanym miejscu nad rzeką Wisłoką znalazłam dwa porzucone kociaki:( Byłam tam na spacerze ze swoimi psami. Mogłam się odwrócić i udawać, że nie widzę. Ale nie potrafię tak się zachowywać. Zabrałam kociaki do domu. Nie mam na to zgody męża, więc nie informuję go o tym. Kotki sporo chorują, tak na prawdę nie wiem, co im jest. Koci katar, a może coś innego. Leczę, dbam i kocham, ale na 1000 procent nie mogą u mnie zostać. W domu są już dwa dorosłe koty i dwa psy. Finansowo też mnie na to nie stać. Postaram się kociaki wyleczyć i zaszczepić, ale  pilnie szukam im domów. Są oswojone, nie boją się ludzi, ani innych zwierząt, pięknie korzystają z kuwety. Jedzą obecnie mokrą karmę Animonda Carny kitten, smakuje im. Mają ok dwa miesiące. Biało bura to dziewczynka. Nazwałam ją Holka, ma piękne skośne oczy i jest bardzo rezolutna. Pierwsza do zabawy, pierwsza do jedzenia, pięknie mruczy i istne żywe sreberko z niej. Rudy to chłopczyk. Dostał na imię Harry, wiadomo na czyją cześć:) Harry to wielki pieszczoch i przytulas, kocha leżeć na człowieku i mruczeć. Teraz choruje, ale mam nadzieję, że da się to opanować. Harry jest dużo spokojniejszy niż siostra, taki koci Budda, potrafi się zamyślić i zadumać. Ale z siostrą bawi się wspaniale. Harry bardzo dobrze  reaguje na psy, chyba je kocha. Nie boi się, chce się przytulać i bawić. Holka w tym względzie jest dużo bardziej rozważna. Chciałabym znaleźć im wspaniały dom lub domy. Mogą pójść do adopcji razem lub osobno, mogą iść na dokocenie i mieszkać z psem, który toleruje koty. Dom musi być niewychodzący lub spacery na smyczy lub woliera. Wymagam podpisania umowy adopcyjnej, która gwarantuje kotkom sterylizację w odpowiednim wieku na koszt właściciela, stałą opiekę weterynaryjną i dobre kocie jedzenie, nie śmieciowe ! Jeśli znacie kogoś kto sprostają moim wymaganiom, czyli kociarza z krwi i kości, proszę dojcie mu znać, może się zakocha. Telefon do mnie 534959288. Bardzo proszę o pomoc. Aga.

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Niestety, żaden kotek nie znalazł domu:( A ich czas u mnie nie ubłagalnie się kończy:( Nie stać mnie na tyle zwierząt finansowo i nie mam na to zgody męża. Kotki jeszcze nie zaszczepione, bo ciągle im coś dolega, co również generuje koszty. Ale są kochane, przytulają się, rozrabiają i baraszkują, chciałabym, aby zawsze były takie szczęśliwe!

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...