Jump to content
Dogomania

Duży guz na szyi


volwerin2010

Recommended Posts

Dostałem psa rasy Shih tzu wcisnęła mi ją siostra rok temu. To suczka 5 letnia. Od miesiąca robi jej się wrzód pod brodą na szyi z boku. Była robiona biopsja i badanie mikroskopijne wykazało że jest to jakiś jad. Dostała antybiotyki ale nie wiele pomogły wrzód zaczął rosnąć. Pojechałem do kolejnego inne weterynarza który stwierdził tak samo że że to od ugryzienia przepisał lekki które psa osłabiły i nie pomogły. Trzeci weterynarz spuścił ze wrzodu 100 ml ropy z krwią i przepisał kolejne antybiotyki. Węzeł chłonny czy ślinianka to nie jest według nich ale nie wiedzą od czego ten wrzód powstaje. Dzisiaj zauważyłem że znowu zaczął rosnąc a pies jest bardzo apatyczny. Jestem dosłownie załamany niekompetentnością konowałów. Tak  samo gdy miałem 1,5 roku temu  z moją suczką która umarła przez cushinga i rozległy nowotwór nie zdiagnozowany przez 5 weterynarzy. Czy istnieję w Polsce jakiś specjalista czy tylko banda konowałów? 

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, volwerin2010 napisał:

Te forum też jest martwe szkoda czasu.

Och,nie masz racji!Tu sa sami weterynarze,szkoleniowcy etc.A leczenie online to specjalność tego forum ;]

"spuścił ze wrzodu 100 ml ropy z krwią "

" to co jej wycieka to nie ropa tylko woda z krwią."

To w końcu co jej "wycieka"?

Idz do porządnej kliniki,niech zrobią psu posiew z materiału,który wycieka itp...Wśród wetów są dobrzy lekarze,trzeba poszujkać,popytać,poczytać opinie.

Twoj post z maja 2020:

..."odszedł otwierając swój własny gabinet. Klientów ma tylu że szok ! To jest facet naprawdę z sercem i empatią..." A u tego pana byłes z psem?

 

Link to comment
Share on other sites

Guz jej znika tylko leci trochę  wody nie ropy bo ropa śmierdzi. Leczę ją robiąc okłady z rumianku i maści antybakteryjną z apteki. 7 weterynarzy i siedmiu to konowały. Zupełnie jak z naszymi lekarzami. Miała robioną biopsje dwukrotnie i materiał był badany, na zapleczu klinik. Niby to jest Jad ! Od 2 miesięcy? Moja siostra ma kotkę która ma biegunki od 8 lat. Wszystkie badania miała robione kupę kasy na to poszło. I co? I nic. Żeby człowiek musiał na własną rękę jak nie sam się leczyć to zwierzaka też. Swój samochód też sam naprawiam, bo przez partacza mechanika rok temu bym zginął. Powiem tak Polska to kraj partaczy i naciągaczy pod każdym względem. U tego byłem co pisałem o nim. Dał mojej psinie inną serię zastrzyków nie poinformował o tym i pies zmarł. Wet Słodki z Bydgoszczy znany i ostatnio coraz mniej lubiany. Moja mama ma kota 8 letniego. Zaczął mieć problemy z chodzeniem aż go całkowicie sparaliżowało. 9 weterynarzy w tym Słodki robili badania prześwietlenie etc. Werdykt guz rak na kręgosłupie czyli Oponiak. Gdzieś na forum wyczytałem o przypadku podobnym,  gdzie kobitka robiła 2krotnie rezonans kotu i nic nie wykazało. Dopiero specjalistyczne badanie poprzez wprowadzenie kamerki koło kręgosłupa . Wykazało dyskopatie i przesunięty krąg który naciskał na nerw. Mamy kotek po 6 miesiącach doszedł sam do siebie. Teraz co prawda chodzi chwiejnym krokiem ale chodzi ! Na jego badania wydałem 2 tysiące zł. I g..wno dały one. A leki jakie podawali weterynarze prawie do piachu go wpędziły.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...