Jump to content
Dogomania

LIWIA- wyruszyła z podlasia by zacząc nowe zycie. Znalazła DS w Bielsko-Biała :) <3 NORCIA też ma DS w Czechowicach <3


Recommended Posts

8 godzin temu, Nadziejka napisał:

                    

  Calem Sercem kramik dla Norki i Liwci

Dziękuje Ci Nadziejko, bardzo jestem Ci wdzięczna. To dla mnie ogromna pomoc :) <3

48 minut temu, Onaa napisał:

Liwia śliczna i imię śliczne :). A Noreczki żal, eh :(.

dzięki Reniu :) obie ślicznotki,oby tylko dobrzy ludzie wypatrzyli i przygarnęli na zawsze :)

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, limonka80 napisał:

Wpłaciłam póki mam :-)) bo z moją lekką ręką do wydawania pieniędzy to zanim się obejrzę, po wypłacie zostanie tylko wspomnienie :-//   

A jak się miewa pierwsza bohaterka wątku - nasz gekon Liwka ? :-))  Polubiła nową koleżankę ?

Dziękuje z całego serduszka :) jutro skontaktuje się z Kasią i spytam o gekonice ;) 

Link to comment
Share on other sites

Na koncie Liwki mam nowe wpłaty za które BAAARDZZOO dziękuje :)

  • 20 zł od Ainana
  • 20 zł od Nesiowata
  • 50 zł od Limonki

<3

 

A wydatki to 2 wyróznienia olx Norki: 12 zł x 2 = 24 zł

https://www.olx.pl/d/oferta/norka-cudowna-ulozona-mini-labradorka-pilnie-szuka-domu-CID103-IDKKG0P.html

https://www.olx.pl/d/oferta/norka-3-letnia-mini-labradorka-lagodna-domowa-adopcja-CID103-IDKMrFQ.html

Link to comment
Share on other sites

Dnia 28.07.2021 o 14:27, kiyoshi napisał:

Jak znasz Tysiu jakiegoś to podeślij prisbe

Norka waży 15 kg

Przepraszam, nie ma mnie na grupach rasy. Jednak wiem o istnieniu kilku organizacji prozwierzecych i grup pomocowych dla psiaków w typie rasy, czasem dzięki labradoromaniakom bezdomniaki z gmin znajdywały DT i DS. Warto poszukać, popytać. Spróbuję odszukać chociaż namiary do tych fundacji, grup pomocowych i Ci podeślę. Norcia jest śliczna I młoda, wierzę że się nie zasiedzi. Trzymam kciuki.

Link to comment
Share on other sites

Wygląda na to, że Norcia będzie miała nowy domek. 

Obie rodziny mi się spodobaly bardzo - przyznam że glowilam się i cv o chwilę zmieniłam zdanie.

Ale ostatecznie wybrałysmy z Kasia jednak ta rodzinę blisko Kasi- bo zaledwie kilka km dalej.

Norka będzie miała dom z dużym ogrodem z 9 letnia sunia też z adopcji i kilkoma kotkami. Główna opiekunka jest Pani 70+, ale spokojnie--adopcja jest także na córkę Pani, która jest młodsza, będzie dopisana do umowy jako wspolopiekun, będzie załatwiać sprawy weterynaryjne itd. Córka mieszka doslownie 5 km od Pani i codziennie mamę odwiedza, ma też sama pieska z adopcji. Była z mamą i Kasi, cały czas się udziela, zabiega, widać od razu po rozmowa ze to osoba poważna i bardzo świadoma opieki nad psem. I jej pies i ta 9 letnia sunia mamy są leczone, zadbane.

Kasia była zachipowac Norke-chip zarejestruje dla spokoju na siebie. Kasia też kupiła tabsy na odrobaczenie dla Norki i Liwki.

A jeśli chodzi o sterylizację to muszę jakos ustalić z poprzednią właścicielka kiedy Norka miała cieczke.... Wtedy umowie termin, córka Pani zawiezie Norka a ja pokryje koszt na paragon czy fakturę. Muszę tak zrobić o martwię się że znowu ktoś to przeciąganie czy inaczej.... 

 

 

image000000_19.jpg

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, kiyoshi napisał:

Wygląda na to, że Norcia będzie miała nowy domek. 

Obie rodziny mi się spodobaly bardzo - przyznam że glowilam się i cv o chwilę zmieniłam zdanie.

Ale ostatecznie wybrałysmy z Kasia jednak ta rodzinę blisko Kasi- bo zaledwie kilka km dalej.

Norka będzie miała dom z dużym ogrodem z 9 letnia sunia też z adopcji i kilkoma kotkami. Główna opiekunka jest Pani 70+, ale spokojnie--adopcja jest także na córkę Pani, która jest młodsza, będzie dopisana do umowy jako wspolopiekun, będzie załatwiać sprawy weterynaryjne itd. Córka mieszka doslownie 5 km od Pani i codziennie mamę odwiedza, ma też sama pieska z adopcji. Była z mamą i Kasi, cały czas się udziela, zabiega, widać od razu po rozmowa ze to osoba poważna i bardzo świadoma opieki nad psem. I jej pies i ta 9 letnia sunia mamy są leczone, zadbane.

Kasia była zachipowac Norke-chip zarejestruje dla spokoju na siebie. Kasia też kupiła tabsy na odrobaczenie dla Norki i Liwki.

A jeśli chodzi o sterylizację to muszę jakos ustalić z poprzednią właścicielka kiedy Norka miała cieczke.... Wtedy umowie termin, córka Pani zawiezie Norka a ja pokryje koszt na paragon czy fakturę. Muszę tak zrobić o martwię się że znowu ktoś to przeciąganie czy inaczej.... 

 

 

image000000_19.jpg

                Glitter Gif Picgifs tatty teddy 6784551 | Tatty teddy, Teddy pictures, Teddy  bear quotes

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, limonka80 napisał:

To się nie naczekała na dom :-)), super wiadomości. Szczęścia Norciu :-))

tak...czasem dobre anioły czuwają...Tak naprawde Panie zadzwoniły w sprawie LIWKI, ale Liwka do kotów sie absolutnie nie nadaje...Norka natomiast mieszkała z kotkiem w starym domu i u Kasi też....

Panie jak pojechały ja poznać to od razu sie zakochały. Norka jest zalekniona po tej poprzedniej adopcji :( ucieszyłam się, bo dom jest na uboczu, z dużym terenem, ze spokojna Panią....Norka będzie zabierana na spacery, będzie też miała kontakt z reszta rodziny- bo i kuzyni, kuzynki i dzieci, wnuki Pani, wszyscy ją odwiedzają często, mieszkają blisko siebie. Także mam nadzieje, że Norcia zapomni szybko o tamtym życiu....

 

Link to comment
Share on other sites

W SPRAWIE NORKI

Za chwilkę przeleje Kasi 100 zł za pobyt Norki. Kasia dwa razy jeżdziła - najpierw po sunie, a potem z sunia do kolejnego domu, ale- jak to Kasia- nie chce zwrotu za paliwo...więc z całego serca DZIĘKUJE <3 <3

DObrze, że Norka nie została sama, że udało się ją "przejąć"...wymieniłam kilka smsów z jej poprzednią opiekunką...twierdzi, że nadal się nie może otrząsnąć, że Norki z nimi nie ma i że jest tym załamana, przekazała mi także, że traumy i lęki która ma Norka to sa rzeczy z którymi juz do nich przyszła... mniejsza już o to...Chciałam ustalić, kiedy Norka miała ostatnią cieczke, ale Pani nie pamięta...

 

W kazdym razie teraz juz Norka ma nowy dom. Kasia dziś rozmawiała z jej nowa Panią. Mimo, że NOrcia trochę daje popalić tej drugiej 9 letniej suni, to jednak sa postępy ku lepszemu i Pani nie zamierza się poddawać. Z czasem pewnie sunie się zaakceptują. Norka ma też kłopot z apetytem...podobno malutko je...Trudno wyrokować, czy to stres, tęsknota, zagubienia, chyba tylko czas i cierpliwośc może tutaj zaprocentowac. Ona tez musi jakoś odbudować zaufanie swoje do świata....I za trzymajmy kciuki.

 

 

 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Dobre rzeczy znowu się dzieją u Ciebie kiyoshi :) Wspaniale, że Norka znalazła tak szybko dom. Wielkie kciuki za aklimatyzację i ułożenie stosunków z rezydentką.

Wypadłam trochę z obiegu skoncentrowana na moich psiakach. Nie zaglądałam na wątki. 

Link to comment
Share on other sites

NIESTETY....

 

DZIŚ ODEBRAŁYŚMY NORCIE   :(   :(

 

Wyszła bardzo niemiła sytuacja. Dzis rozmawiałam ze starszą Pania w sprawie Norci...Z początku wszystko brzmiało bardzo dobrze, ale jakoś im dalej w rozmowie tym więcej mnie zastanawiało....np. opowieść o tym że Pani nigdy Lali nie głaska w obecności Norci, dopiero jak sa same to wtedy Laleczka jest wygłaskiwana, żeby Norcia nie była zazdrosna i jej nie atakowała.....od słowa do słowa okazało się, że Pani postanowiła wprowadzić podział...tzn. dwie "grupy" Pani, Lala i koty sa w domu, Lala z Panią śpi w sypialni, koty tez w sypialni lub kuchni, natomiast Norka śpi na werandzie !!! tak- SAMA zostaje na werandzie. Niby sama sobie to miejsce wybrała więc Pani jej nie zmusza by była w domu....

Serce mi już ścisnęło, więc spytała co będzie zimą...miałam jeszcze nadzieje, że to może taki przejściowy stan, ale nie.....zima na werandzie albo ewentualnie w przedpokoju.....

Tak więc sytuacja mi szybko się rozjaśniła...czemu Norka zupełnie nic nie chce jeść itd.....przeciez ona cierpi sama oddzielona od wszystkich....

Pani powiedziała jeszcze że do domu suni nie weźmie i jak mi nie pasuje to mogę ja odebrać. Od słowa do słowa, powiedziałam że nie pasuje mi, bo nie taka była umowa. Sunia miała być w domu, przy Pani, żeby czuła się bezpiecznie....

Wierze, że może wybrała tą werande, ale nie....mimo wszystko nie przekonało mnie to, nie takiego życia chciałam dla Norki....Po rozmowie z Kasią uznałysmy, że Norka wraca ....

 

Corka Pani jeszcze dzwoniła przekonując, że musiałam coś źle zrozumieć, ale nie....ja źle nie zrozumiałam.....ja to wszystko po prostu poczułam jakbym była tą sunią.....

 

:(  :(

Przykro mi naprawde. Może zbyt impulsywnie zadziałałam, jak myślicie? ale tu jakby nie było wizji, że Norka dołączy do nich stopniowo.....Może dla jakiegoś pieska to będa naprawde dobre warunki i będzie wdzięczny za dom. Może tez gdyby OBIE sunie były na wernadzie to nie miałabym żalu.....ale tak, po tym co Norka przeszła....

nie...po prostu nie....

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...