Jump to content
Dogomania

Malutki ukraiński OREO już w swoim domku :). Bardzo dziekujemy za wszelką Waszą pomoc <3.


Recommended Posts

Jestem, jestem. Musiałam zjeść .

Oreo został w DS. Pani z bardzo dużym wyczuciem, zrozumieniem psich zachowań. Całe życie miała psy. Po śmierci suni w  grudniu już nie chciała mieć kolejnego, ale zobaczyła ogłoszenie Oreo i pękła. Od razu wiedziała, że ma być jej.

Teraz o wizycie  u dr Bieżyńskiego. Obejrzał Oreo, stwierdził zwichnięcie obu rzepek lekkiego stopnia , niewymagające operacji.  Badaniem nie stwierdził innych  nieprawidłowości. Niestety płytka ze zdjęciem rtg nie otwierała się. Poprosiłam go , by wziął ja na uczelnię. Przystał na to i ma mi dać znać czy dało się otworzyć i co stwierdzi.

Z gabinetu pojechałyśmy do DS. Oreo jechał u pani na kolanach, wniosła też go do domu. On biedny oczywiście był w stresie, ział.

W domu położył się na legowisku i podsypiał. Pani dała mu z ręki chrupki i zaczął jeść , potem nasypała mu na legowisko i ładnie zjadł. Sporo też się napił.

Na razie został w szelkach, które dałam mu. Ma też obróżkę, a pani ma smycz z dwoma karabinkami i będzie chodzić na spacery z podwójnym zabezpieczeniem.

Oreo jest bardzo łagodny, jest śliczny, ma piękną błyszczącą sierść i cudowne uszyska.

LILU, nie martw się. Oreo ma naprawdę bardzo dobry DS. Tak jak się umówiłyśmy, wpisałam też Twój numer telefonu.

Tylko moja adresatka przepadła.  Na szczęście pani ma zawieszkę do kluczy i ma przypnie na już.

Umówiłam się z panią, że w razie potrzeby operacji, wspomożemy Oreo finansowo. Bardzo dziękowała.

Dziękuję LILU, że za opiekę, serce dla chłopaka i smakole w jakie zaopatrzyła go.

Dziękuję tez pani Ewie za przywiezienie Oreo do weta, i wszystkim za ogłoszenia. To skuteczne zrobiła janka małpa i to na jakiejś dziwnej stronie.

Dodam jeszcze, że wet nie chciał kasy. I nawet pamiętał Tyćkę i mnie prawie sprzed dwóch lat.

Oreo jest przepiękny na ostatnich zdjęciach.

 

  • Like 6
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Nie podawałam namiarów na dogo. Ale juz dzwoniłam do pani, żeby powiedzieć na podstawie ostatnich zdjęć Oreo, że ten długi smakol może mu dać. Bo się zastanawiałyśmy jak sobie da radę z nim.

Po moim wyjściu piesio pozwiedzał mieszkanie, wszedł do pokoju córki. Jak na pierwsze godziny to jest całkiem nieźle.

Jutro będę dzwonić.

Ojjjj, LILU chyba się zakochała w chłopaku.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 1.02.2022 o 22:09, Poker napisał:

A nie płaciłaś z góry ?

 

Dnia 1.02.2022 o 22:35, LILUtosi napisał:

Za styczeń już chyba było. Czy pani zaloguje się na dogo żeby nas karmić  przynajmniej na początku wieściami?

Oczywiście.  Zapomniałam, że płacimy z góry  🙂 

Link to comment
Share on other sites

Oreo spał z pańcią w łóżku i to nie w nogach tyko na wysokości tułowia. Zjadł, popił, nawet wziął zabawkę do mordki.

Niestety nie załatwił się chociaż pani była z nim wczoraj 4 razy na dworze. Widać, że boi się ruchu ulicznego, ale nie ma paniki.

Zdejmuję jego ogłoszenie.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 2.02.2022 o 09:53, Poker napisał:

Oreo spał z pańcią w łóżku i to nie w nogach tyko na wysokości tułowia. Zjadł, popił, nawet wziął zabawkę do mordki.

Niestety nie załatwił się chociaż pani była z nim wczoraj 4 razy na dworze. Widać, że boi się ruchu ulicznego, ale nie ma paniki.

Zdejmuję jego ogłoszenie.

W sumie bardzo dobre wieści. Obawiałam się większych trudności z zaakceptowaniem nowej rzeczywistości. Chyba serce Pani pomogło opanować strach.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 1.02.2022 o 18:10, mdk8 napisał:

Kilka razy zastanawiałam się nad wzięciem jakiegoś nieszczęścia na DT . Jednak po namyśle stwierdziłam , że nie potrafiłabym oddać takiego  psa/suni. Cały czas zastanawiałabym się czy mu dobrze , czy nikt go nie krzywdzi itd... no i dałam sobie spokój. Tak więc bardzo Was - właścicieli hotelików - podziwiam i jednocześnie współczuję bo musicie te rozterki przeżywać po każdym oddanym zwierzaku .

Ogromnie cieszę się,że Oreo znalazł domek i swoje już na zawsze miejsce w sercu ludzi.

Też zastanawiam się jak ja sobie dawałam radę gdy trzeba było oddać tymczasika do DS.Każda adopcja była bardzo trudna dla mnie ale przewyższało przekonanie jak bardzo psom pomogłam bo przecież były zabierane w zasadzie z okropnych miejsc.Psiaki mają bardzo dobre domy,są kochane i o to chodzi.A ja jestem szczęśliwa,że mogłam w ten sposób pomóc.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

LILU, dzięki za wyzerowanie rachunku Oreo.

Tyle osób przyczyniło się do szczęścia malucha. Onaa, Jaaga, LILU, elik i wszystkie osoby wpłacające, robiące ogłoszenia i wspierające . Mam nadzieję ,że nikogo nie pominęłam.

elik, mam propozycję, by kasiorkę Oreo na razie zatrzymać. Jeść nie prosi, a lepiej mieć rezerwę , gdyby z łapkami było coś nie tam. Co pozostałe osoby na to ?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 2.02.2022 o 17:21, Poker napisał:

Tyle osób przyczyniło się do szczęścia malucha. Onaa, Jaaga, LILU, elik i wszystkie osoby wpłacające, robiące ogłoszenia i wspierające . Mam nadzieję ,że nikogo nie pominęłam.

Oczywiście, że pominęłaś, siebie  🙂  W pewnym momencie przejęłaś rolę prowadzącego wątek i psa.  Ktoś taki był w tamtym momencie bardzo potrzebny.
A co do finansów, to jeśli jest taka potrzeba, to niech kasa na razie siedzi u mnie, ale bardzo proszę określ termin do którego chciałabyś zatrzymać kasę Orusia.  

Link to comment
Share on other sites

Dnia 2.02.2022 o 18:04, LILUtosi napisał:

wieści poproszę nowe!!!

Były rano !! Planowałam zadzwonić jutro. Nie chcę wkurzyć pani, że co chwilę dzwonię.

Zadzwoniłam.

Oreo zrobił na spacerze koo, ale sioo nie.  Uwielbia leżeć na kanapie, w legowisku niekoniecznie. Jest bardzo grzeczny i spokojny. Nieśmiało machał do córki ogonkiem.

Jak na dobę, to i pani i ja uważamy, że jest całkiem nieźle.

Pani wyśle zdjęcia na komórkę LILU.

elik, sama nie wiem jak długo. Na razie do informacji od weta, a potem zobaczymy.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 2.02.2022 o 18:13, Poker napisał:

Były rano !! Planowałam zadzwonić jutro. Nie chcę wkurzyć pani, że co chwilę dzwonię.

Zadzwoniłam.

Oreo zrobił na spacerze koo, ale sioo nie.  Uwielbia leżeć na kanapie, w legowisku niekoniecznie. Jest bardzo grzeczny i spokojny. Nieśmiało machał do córki ogonkiem.

Jak na dobę, to i pani i ja uważamy, że jest całkiem nieźle.

Pani wyśle zdjęcia na komórkę LILU.

elik, sama nie wiem jak długo. Na razie do informacji od weta, a potem zobaczymy.

U nas tez lezał na psiej kanapie lub fotelu, nie w legowisku. Małe psiaki zazwyczaj lubią byc wyżej. Bardzo cieszę się z takich wieści o Oreo.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 2.02.2022 o 22:03, Poker napisał:

LILU, jesteś już spokojniejsza?

Będę spokojniejsza za miesiąc 🙂

A w kuchni tak jakoś dziwnie , nikt nie skacze z radości jak wchodzę, nikt mnie nie podszczypuje, nie wchodzi na kolanka na mizianie. A i Gepetto jakiś smutny taki - dwa kamraty jeden duży drugi mały. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...