Jump to content
Dogomania

Malutki ukraiński OREO już w swoim domku :). Bardzo dziekujemy za wszelką Waszą pomoc <3.


Recommended Posts

Dnia 30.01.2022 o 11:00, jankamałpa napisał:

Miałam zapytanie o Oreo pani dzwoniła z Wroclawia. Jest sama z córką bez mężczyzn.  Podalam numer do Poker.

Może uśmiechnie sę do niego szczęście.

Dnia 30.01.2022 o 11:44, LILUtosi napisał:

On jest taki słodziutki , do zacałowania

 

Na takiego właśnie wygląda  🙂 

Link to comment
Share on other sites

Pani już dzwoniła. Wygląda na to , że może dać Oreo bardzo dobry domek.

Pani mieszka z córką studentką. W grudniu nagle straciły sunię, chyba udar albo zator płuc.

Poinformowałam panią o sytuacji z łapkami Oreo co panią nie przestraszyło. Umówiłyśmy się na spotkanie

u dr Bieżyńskiego . Jak wszystko zagra, to odwiozę panią  z Oreo do domu od razu robiąc wizytę przedA.

Omówiłam z panią dwa warianty; gdy łapki nie będą wymagały operacji - sytuacja jest jasna.

Gdy będą wymagały operacji, to pani z córką jest gotowa opiekować się psiurkiem po operacji . Spytała czy musiałaby sama finansować operację. Byłam niegrzeczna i bez pytania na wątku , odpowiedziałam, że Oreo ma trochę pieniędzy zebranych na hotelik i wtedy dostałby od nas dofinansowanie.

Co Wy na to?

Po tej rozmowie zadzwoniłam do DS Nany, suni adoptowanej od nas z DT 4 lata temu i poprosiłam o pomoc w transporcie Oreo do weta we wtorek. Pani natychmiast się zgodziła.

Mruczka niestety nie jest zmotoryzowana, więc nie mogła pomóc.

Ale się dzieję.

Zaraz wychodzę na wizytę przedA dla Wabi.

 

 

  • Like 8
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 6.07.2021 o 17:23, Jaaga napisał:

Oreo juz jest po wizycie u neurologa. Prawdopodobnie jest powypadkowy. Wysłałam opis wizyty Onaa, bo mi tu skany nie wchodza. Teraz będzie miec wprowadzony Encorton i po kuracji, jesli nie bedzie lepiej, to ma zalecony MRI. Ma jak najwięcej chodzić, co jest trudne, bo jak się nadwyręża, to utyka. W domu preferuje legowisko niestety.

Nie dało się u neurologa otworzyć płytki z RTG, mam dostać jutro zdjęcia na maila i przesłac do Tychów na skonsultowanie.

(...)

 

Dnia 7.07.2021 o 12:29, Jaaga napisał:

Dostałam opis od neurologa do zdjeć RTG: 

wydaje się że albo doszło do urazu miednicy z rozszczepieniem spojenia łonowego ,albo niedożywienie wywołało zaburzenie zrostu . Raczej to pierwsze ,choć słabe wysycenie kości żeber wskazuje na zastosowanie suplementacji najlepiej preparatów wielowitaminowych z fosforanem wapnia .
W projekcji bocznej prostnica ulega wygięciu w końcowym odcinku co może potwierdzać pourazowy charakter zmian ,które wyczułam w badaniu rektalnym

 

Dnia 7.07.2021 o 23:15, Onaa napisał:

(...)

Wklejam to co mi przesłała Jagna.

 

opis wypis 1.jpg

 

 

Na stronie 3 były informacje o łapkach Oreo. Jakiś czas temu przeglądałam wątek Oreo raz jeszcze to tak właśnie natrafiłam na to, wcześniej przeoczyłam problem z łapkami.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.01.2022 o 13:53, Tyśka) napisał:

 

 

Na stronie 3 były informacje o łapkach Oreo. Jakiś czas temu przeglądałam wątek Oreo raz jeszcze to tak właśnie natrafiłam na to, wcześniej przeoczyłam problem z łapkami.

dziękuje, juz doczytałam.

Ciekawe w taki razie co dr powie.

Link to comment
Share on other sites

Mam dograny transport Oreo od LILU do weta , jestem umówiona z chętną na spotkanie też u weta. Pani podała mi dane do umowy adopcyjnej. Rozmawiałyśmy też na temat kosztów ewentualnej operacji Oreo ( oby nie). Pani przepraszała, że może dołożyć ok. 300 zł. Myślę, że i tak lepiej dołożyć z kasy psiulka do operacji, niż by miał siedzieć w hoteliku zamiast we własnym DS. Tola powiedziała, że najwyżej założy zbiórkę, a ja tez poszukam sponsorów.

Mam jednak nadzieję, że operacja nie będzie potrzebna.

Będę dzwonić do LILU, żeby z nią dograć przekazanie Oreo.

Link to comment
Share on other sites

Poker ale o jakiej Ty operacji mówisz? z tego co wyczytałam to wet u Jaaga podejrzewał jakiś stary uraz, czy to naprawde ma sens operować jeśli sie potwierdzi? może poczekaj co wet powie. Operacja nie zawsze pomaga a czasem weci chętnie je wykonują bo przeciez sporo kosztują. Jaaga pisała na początku watku że wet sugerował suplementacje bo możliwe także że sa to jakieś kwestie związane z niedozywieniem w szczenięctwie.

Ja oczywiście jestem jak najbardziej za tym, żeby opłacić koszty nawet jakby piesek miał dom (OBY!) ale tez radze zachować rozsądek .

Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.01.2022 o 18:49, kiyoshi napisał:

Poker ale o jakiej Ty operacji mówisz? z tego co wyczytałam to wet u Jaaga podejrzewał jakiś stary uraz, czy to naprawde ma sens operować jeśli sie potwierdzi? może poczekaj co wet powie. Operacja nie zawsze pomaga a czasem weci chętnie je wykonują bo przeciez sporo kosztują. Jaaga pisała na początku watku że wet sugerował suplementacje bo możliwe także że sa to jakieś kwestie związane z niedozywieniem w szczenięctwie.

Ja oczywiście jestem jak najbardziej za tym, żeby opłacić koszty nawet jakby piesek miał dom (OBY!) ale tez radze zachować rozsądek .

To była opinia dr Olender neurolog, Oreo byl na konsultacji w Tychach. Na początku źle chodzil, z czasem tylko ledwo zauważalnie inaczej. Głównie widac bylo po ułożeniu tylnych łapek. Badany rektalnie, miał zrosty. Nie wiem, co lekarz chce operować, bo przeczytałam od cytowania moich wpisów, ale myślę że jeśli to zwykly wet, to powinien wziąć pod uwagę wykonane badanie neurologiczne. Oreo mial tez bardzo dobrej jakości RTG.

Link to comment
Share on other sites

Nikt na razie niczego  nikt niczego nie chce operować ! gdzie to wyczytałyście ??

Ponieważ Oreo chodzi nieprawidłowo i jedni chętni wycofali się z adopcji, doszłam do wniosku, że trzeba go skonsultować  u ortopedy i uzyskać konkretną opinię o stanie łap. Nie podejmę się oddania psa z niewyjaśnioną sytuacja zdrowotną. Ktoś musi adoptować go z pełną wiedzą.

I jak pisałam, to dr Bieżyński jest jednym z najlepszych chirurgów ortopedów. To ten sam, który operował naszą Tyćkę.

LILU mówiła, że z Oreo przyjechała płytka, mam nadzieję, że z jego  RTG.

Link to comment
Share on other sites

Powiem Wam że trochę mi smutno i głupio że go nie zawiozę do nowego domu, że obce łapska go będą ściskać, pokazywać, obracać i że wrzucą go znowu w obce miejsce do obcych ludzi. Ja mam kwarantannę do piątku niestety, mogłabym dopiero od soboty cokolwiek ogarniać. Przemyślcie może żeby załatwić tą wizytę jednak w przyszłym tygodniu Żebym mogła go przytulić i wspierać u lekarza i zawieść do nowego domu. Tak mi go żal, bo on jednak wrażliwy chłopak jest.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 31.01.2022 o 14:55, LILUtosi napisał:

Powiem Wam że trochę mi smutno i głupio że go nie zawiozę do nowego domu, że obce łapska go będą ściskać, pokazywać, obracać i że wrzucą go znowu w obce miejsce do obcych ludzi. Ja mam kwarantannę do piątku niestety, mogłabym dopiero od soboty cokolwiek ogarniać. Przemyślcie może żeby załatwić tą wizytę jednak w przyszłym tygodniu Żebym mogła go przytulić i wspierać u lekarza i zawieść do nowego domu. Tak mi go żal, bo on jednak wrażliwy chłopak jest.

Myślę, że dla dobra Oreo tak byłoby najlepiej, a tu o jego dobro właśnie chodzi.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 31.01.2022 o 16:05, Poker napisał:

Pisałyśmy z elik jednocześnie.

Tak pisałyśmy w jednym czasie  🙂 

Może dla dobra Orusia dałabyś radę zmienić jeszcze raz terminy. Oruś o wiele łatwiej zniesie pobyt w gab. wet i całą resztę, gdy będzie mu towarzyszyć LILUtosi. Wiem, łatwo sobie mówić, a to Ty będziesz musiała się tłumaczyć, ale może jednak?

Link to comment
Share on other sites

Przykro mi , ale nie mogę nie chcę i  zmieniać terminu. Zbyt dużo czasu zajęłam kilku osobom, by teraz odkręcać. poza tym chętna pani ma w tym tygodniu urlop, który chce poświęcić na adaptację Oreo.

Myślę, że Oreo da radę.  A jak dobrze pójdzie, to jutro będzie w swoim domu.

Mam przygotować umowę adopcyjną.  W czyim imieniu mam ją napisać? Będę dzwonić do Onaa.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 31.01.2022 o 16:40, Poker napisał:

Przykro mi , ale nie mogę nie chcę i  zmieniać terminu. Zbyt dużo czasu zajęłam kilku osobom, by teraz odkręcać.

No cóż, nie zawsze da się zrobić to, co by się chciało. Rozumiem. Też miałabym opory.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 31.01.2022 o 16:40, Poker napisał:

Przykro mi , ale nie mogę nie chcę i  zmieniać terminu. Zbyt dużo czasu zajęłam kilku osobom, by teraz odkręcać. poza tym chętna pani ma w tym tygodniu urlop, który chce poświęcić na adaptację Oreo.

Myślę, że Oreo da radę.  A jak dobrze pójdzie, to jutro będzie w swoim domu.

Mam przygotować umowę adopcyjną.  W czyim imieniu mam ją napisać? Będę dzwonić do Onaa.

Trudno. Widocznie musi być tak jak jest. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...