Jump to content
Dogomania

Malutka Fiszka juz u Murki. Dwa dni czekała w rowie przy drodze na pomoc, dzisiejszą noc spędzi w lecznicy, ale co dalej... Fiszka zaprasza na wątek, bo nie powinna już nigdy być sama. Fiszka zamieszkała we Wrocławiu:)


Recommended Posts

Bardzo dziękuję za zaufanie i ciepłe słowa w kwestii DT   212822091_dzikujzserca.gif.21e18b18cb48820741f241a224b0bc9b.gif

Ja też nie mogłam wejść na dogo, bo po napisaniu postu z propozycją DT pojechaliśmy na działkę i dopiero teraz wróciliśmy.
Z Martusią rozmawiałam przed chwilą. Są dwie propozycje DT  :) Onaa także zaproponowała DT i była pierwsza. Jest kilka problemów, które trzeba przemyśleć i tak wszystko zorganizować, żeby było dla suni najlepiej. Sunia nie umie chodzić na smyczy. Pozwoli założyć sobie szelki, czy obrożę, ale na tym koniec. Nie chce zrobić ani jednego kroczka.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Elik, Kula moja też nie zrobi kroczka i nawet w maleńkiej obróżce (bez smyczy) stanie pod ścianą i koniec. Nie cierpi niczego na sobie.

Nie trzeba na to zwracać uwagi.

U mnie nie ma potrzeby, ale gdyby była, to się uprę i za piątym razem pójdzie i na smyczy.

Terriery takie są.

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, elik napisał:

Nie można wyprowadzić na spacer bez smyczy psa nie czującego więzi o emocjonalnej, nie znającego terenu, z którym nie ma się kontaktu. 

Decyduj jak chcesz. Ja tylko mówię, że poradzisz sobie naprawdę, a Fiszka byłaby dla Ciebie lekiem na ten moment, to świetna sunia. Moim zdaniem.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, rozi napisał:

Decyduj jak chcesz. Ja tylko mówię, że poradzisz sobie naprawdę, a Fiszka byłaby dla Ciebie lekiem na ten moment, to świetna sunia. Moim zdaniem.

Nie odważyłabym się wyprowadzić ją na spacer bez smyczy. Zbyt wielkie ryzyko, że przestraszy się jakiegoś odgłosu i ucieknie gdzie ją oczy poniosą, albo wpadnie pod samochód.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, elik napisał:

Nie odważyłabym się wyprowadzić ją na spacer bez smyczy. Zbyt wielkie ryzyko, że przestraszy się jakiegoś odgłosu i ucieknie gdzie ją oczy poniosą, albo wpadnie pod samochód.

Nie o to mi chodziło. Z początku będzie się szarpać, buntować, ale szybko załapie.

No.. jak chcesz. Nic na siłę.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, rozi napisał:

Nie o to mi chodziło. Z początku będzie się szarpać, buntować, ale szybko załapie.

No.. jak chcesz. Nic na siłę.

Nie ma tu mowy o sile  :) Ja tylko zauważyłam, że Renia pierwsza zgłosiła chęć bycia DT.

Link to comment
Share on other sites

Jestem; przepraszam, że dopiero teraz, a dzieje się tyle wspaniałego.

Miałam spotkanie z bliskimi, których nie widziałam parę miesięcy, nie mogłam zajrzeć wcześniej.

Ogromnie się ucieszyłam, kiedy wczoraj wieczorem Onaa zaproponowała  chęć wzięcia na DT Fiszki, bo w takiej sytuacji taka propozycja to cud. 

A dzisiaj dostaję informacje, że tutaj na wątku elik też proponuje małej DT u siebie, czyli kolejny cud.

Obie propozycje wspaniałe, o takich  tutaj marzy się dla podopiecznego.

Ale Fiszka jest jedna i jakoś to musimy mądrze, nikogo nie urażając, rozwiązać.

Już dzisiaj Eli mówiłam, że zazwyczaj sytuacja jest odwrotna -   jest jeden DT, a parę psów...

Dzisiaj już późno, ale jutro postaram się na spokojnie pomyśleć...

Jeśli chodzi o smycz, to na pewno  Fiszka jej nie zna, miotała się w lecznicy, gdy ją przypięłam.

Ale może już jest lepiej, bo  przecież jakoś musi być teraz wyprowadzana, zapytam w poniedziałek wetki.

 

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, Tola napisał:

Jeśli chodzi o smycz, to na pewno  Fiszka jej nie zna, miotała się w lecznicy, gdy ją przypięłam.

Ale może już jest lepiej, bo  przecież jakoś musi być teraz wyprowadzana, zapytam w poniedziałek wetki.

Byłoby super, gdyby się okazało, że smyczka już nie stanowi problemu  :)
Reniuuuu daj głos  :)

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Poker napisał:

Jeszcze chwilę i trzeba będzie zapałki losować do kogo ma iść Fiszka 🙂  Tego na dogo jeszcze nie było !!!

Powinna się nazywać  Farta , a nie Fiszka.

Chyba masz rację  :)

Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, Anula napisał:

Ela chyba lada moment wyjedzie z psiakami na swoją działkę a więc dla Fiszki to będzie raj.

Tak Anulko  :) Liczę na to, że wkrótce  pogoda na to pozwoli ale i tam wyprowadzam psiaki na spacery i umiejętność chodzenia na smyczy jest konieczna. Zapytam Sowa jak przyzwyczaić psiaka do smyczy.

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, elik napisał:

Tak Anulko  :) Liczę na to, że wkrótce  pogoda na to pozwoli ale i tam wyprowadzam psiaki na spacery i umiejętność chodzenia na smyczy jest konieczna. Zapytam Sowa jak przyzwyczaić psiaka do smyczy.

Trzeba Fiszcze założyć w domu szelki i obrożę,niech ma je na sobie cały czas,musi się przyzwyczaić i poruszać się w nich,następnie przypiąć krótką smycz nie ciągnącą się po podłodze i też musi z tym chodzić cały czas nawet spać.Na końcu długą smycz.Na zewnątrz psiak przestaje myśleć o uprzęży,jest zainteresowany zapaszkami i tym sposobem przyzwyczai się.

Ludzie często w domu zdejmują psu obrożę,szelki a to jest błąd przynajmniej na początku.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Anula napisał:

Trzeba Fiszcze założyć w domu szelki i obrożę,niech ma je na sobie cały czas,musi się przyzwyczaić i poruszać się w nich,następnie przypiąć krótką smycz nie ciągnącą się po podłodze i też musi z tym chodzić cały czas nawet spać.Na końcu długą smycz.Na zewnątrz psiak przestaje myśleć o uprzęży,jest zainteresowany zapaszkami i tym sposobem przyzwyczai się.

Ludzie często w domu zdejmują psu obrożę,szelki a to jest błąd przynajmniej na początku.

Sunia pozwala sobie założyć szelki i obrożę, ale po zapięciu smyczy nie chce zrobić choćby kroku  :(  Ale to jest do opanowania. Po rozmowie z Sowa  już nawet wiem jak  :)

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Nadziejka napisał:
  Serdecznie raduje i sciskam za wszystko 
                 ale ale sie dzieje
Elikowa nasza Krakow i onaa tez Krakow

No właśnie, co za zbieg okoliczności  :)  Chętne dwa DT i oba z Krakowa  :)

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z Elą i skończyłam właśnie rozmawiać z Martą :).

Faktycznie jak się dowiedziałam od Marty od malutkiej kudłatej suni i jak zobaczyłam jej zdjęcie to zaproponowałam dt dla niej. Ja mam w domu małą 7kg Tofinkę no i Gucia, więc muszę odpowiednio dopierać ewentualnego tymczasa, bałam  się że większa sunia - bo myślałam też o dt o tej czarnej ze ślepym oczkiem, może w razie spięcia zrobić krzywdę mojej Tofince. Ja teraz jestem jeszcze w domu ale jak w najbliższym czasie wrócę do pracy to nie będzie mnie w domu około 10 godzin dziennie. Rozmawiałyśmy z Elą i jeśli ona chce dać suni dt to będzie mogła poświęcić jej więcej czasu, a miłości do zwierząt u niej ogrom :) podobnie jak i u mnie :). Najważniejsze co jest najlepsze dla sunieczki, więc ani nie poczuję się urażona ani się nie obrażę że Ela daje jej dt , po prostu tak jak Ela chciałam pomóc małej. Myślę że dt u Elik będzie dla Fiszki wspaniały , a ja się umówię na spacerek z nimi :D.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Onaa napisał:

Rozmawiałam z Elą i skończyłam właśnie rozmawiać z Martą :).

Faktycznie jak się dowiedziałam od Marty od malutkiej kudłatej suni i jak zobaczyłam jej zdjęcie to zaproponowałam dt dla niej. Ja mam w domu małą 7kg Tofinkę no i Gucia, więc muszę odpowiednio dopierać ewentualnego tymczasa, bałam  się że większa sunia - bo myślałam też o dt o tej czarnej ze ślepym oczkiem, może w razie spięcia zrobić krzywdę mojej Tofince. Ja teraz jestem jeszcze w domu ale jak w najbliższym czasie wrócę do pracy to nie będzie mnie w domu około 10 godzin dziennie. Rozmawiałyśmy z Elą i jeśli ona chce dać suni dt to będzie mogła poświęcić jej więcej czasu, a miłości do zwierząt u niej ogrom :) podobnie jak i u mnie :). Najważniejsze co jest najlepsze dla sunieczki, więc ani nie poczuję się urażona ani się nie obrażę, po prostu tak jak Ela chciałam pomóc małej. Myślę że dt u Elik będzie dla Fiszki wspaniałym dt , a ja się umówię na spacerek z nimi :D.

Bardzo dziękuję Reniu  :)  Chętnie spotkamy się z Tobą na spacerku, oczywiście o ile Martusia powierzy mi maleńką  :)

Na razie spadam, bo muszę domowiznę odrobić  :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...