Jump to content
Dogomania

Malutka Fiszka juz u Murki. Dwa dni czekała w rowie przy drodze na pomoc, dzisiejszą noc spędzi w lecznicy, ale co dalej... Fiszka zaprasza na wątek, bo nie powinna już nigdy być sama. Fiszka zamieszkała we Wrocławiu:)


Recommended Posts

 

20 godzin temu, seramarias napisał:

Mi się Fiszka podoba,to bardzo ładna sunia, myślę że jej charakter może trochę odstraszać domki. Niestety nie jest to sunia dla każdego, ale gdzieś tam jest ten aktywny domek  z sercem dla tej żywiołowej prawie terierki  :)

Też w to wierzę, że wypatrzy ją jakiś miłośnik prawie terierów:).

Sunia jest bezpieczna, ale chciałoby się, aby już ktoś na nią czekał i chiał jej przyjazdu...

19 godzin temu, Murka napisał:

Z czystością już całkowicie ok. Klatkę zostawiła w spokoju, ale teraz wymyśliła sobie inną zabawę: ściąga miski na legowisko. Wysypuje karmę, wylewa wodę i siedzi zadowolona w legowisku z miskami, pluszakiem i gumowymi zabawkami:) 

Zostawiam ją trochę poza kennelem jak sprzątam w pokoju lub robię coś innego, zostawiam ją też trochę samą, tzn. zawsze jest tam jakiś psiak jeszcze. Nie dewastuje już wszystkiego jak leci, ale bardzo lubi wszelkie schowanka i ściąga tam jak chomik różne rzeczy, miski i zabawki. Lubi też skubać włochaty ponton i drzeć na strzępy folię, papier i gazety.

Ogólnie jest niesamowicie ciekawska i wścibska, wszędzie musi zajrzeć, wszystko powąchać.

Cieszy każda pozytywna zmiana, bo to zwiększa szansę na szybsze znalezienie domu.

Nie wiem, gdzie Fiszka żyła, ale  na pewno teraz dopiero uczy się życia  w mieszkaniu.

Dziękuję Kasiu  za cierpliowość, taki wypłoszek to na pewno wyzwanie, ale i utrudnienia. 

10 godzin temu, Jaaga napisał:

Tolu, skończyło się moje ogłoszenie na Kraków, to je aktywowałam i wyrózniłam na miesiac.

Cisza o psy jest raczej ogólna, nie tylko o nią. Ludzie skończyli sie juz zabijac o psiaki zarówno do adopcji, jak i rasowe szczeniaki. To było jednak do przewidzenia, bo nie mogło trwać cały czas. Do tego okres przedwakacyjny. Do mnie jak dzwonią, to pytają o maluchy na koniec sierpnia i wrzesień. Większosć ludzi ma dość zamknięcia i zaplanowali sobie wyjazdy wakacyjne.

Podziwiam naprawdę wytrwałość Murki. jak widać Fiszka robi jednak dzięki temu postępy.

Bardzo dziękuję. Wciąż cisza, pokasowałam statystyki i teraz nie ma nawet wyświetleń nr tel.

Podziwiam Kasię i jestem bardzo wdzięczna, bo Fiszka nie miałaby szans na adopcję, gdyby trafiła do kojca.

A tak wierzę, że dzięki tej pracy będziemy mogli przekazać przyszłej rodzinie i pozytywne informacje:)

Link to comment
Share on other sites

Terriery są terytorialne, może jej legowisko i przedmioty tam znoszone to taka namiastka.

Wyczytałam, że są niezależne (polują same) i stąd niechęć do innych psów, brak uczuć do człowieka no, ale to jest kundelek, więc może charakter ma też inny.

Ona chyba lubiła kontakt z ludźmi?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 2.06.2021 o 11:43, helli napisał:

Terriery są terytorialne, może jej legowisko i przedmioty tam znoszone to taka namiastka.

Wyczytałam, że są niezależne (polują same) i stąd niechęć do innych psów, brak uczuć do człowieka no, ale to jest kundelek, więc może charakter ma też inny.

Ona chyba lubiła kontakt z ludźmi?

Fiszka jest bardzo przyjacielska, łagodna; myślę, że geny na pewno w pewien sposób wpływają na jej zachowanie, ale warunki, w jakich przebywała też mają ogromny wpływ - w poprzednim miejscu nikt niczego jej nie nauczył.

 

Wczoraj zadzwoniła bardzo sympatyczna pani z Wrocławia; rodzina psiolubna, psy mają od wielu lat,  warunki idealne - tylko nie jestem pewna, czy to rodzina dla Fiszki...

Link to comment
Share on other sites

23 godziny temu, Tola napisał:

Fiszka jest bardzo przyjacielska, łagodna; myślę, że geny na pewno w pewien sposób wpływają na jej zachowanie, ale warunki, w jakich przebywała też mają ogromny wpływ - w poprzednim miejscu nikt niczego jej nie nauczył.

 

Wczoraj zadzwoniła bardzo sympatyczna pani z Wrocławia; rodzina psiolubna, psy mają od wielu lat,  warunki idealne - tylko nie jestem pewna, czy to rodzina dla Fiszki...

Od wczoraj trochę się  zmieniło i jednak będzie wizyta u rodziny we Wrocławiu:)

Pani Alicja dzwoniła do Murki, a potem ja rozmawiałam z Kasią, która opowiedziała mi o pozytywnych zmianach w zachowaniu Fiszki, które dobrze rokują  i o przekonującej rozmowie z zainteresowanym domkiem.

Rozmawiałam też dzisiaj długo z Poker, która trochę zna rodzinę  -  zgodziła się ich odwiedzić i jeszcze porozmawiać.

Zobaczymy, co z tego wyniknie, ale trzeba dać suni szansę.

 

Link to comment
Share on other sites

Byle Państwo zgodzili się dać suni elementarne szkolenie- to ją zajmie, pozwoli rozładować energię w jakiś ukierunkowany sposób.  Widzę przed blokiem, jak sąsiad bez przerwy rzuca piłeczkę foksopodobnemu zwierzątku - tak w kółko, na tym polega cały spacer. A potem narzeka, że pies w domu nadal jest pobudzony i nie da sobie przetłumaczyć - sąsiad, nie pies - że piłeczka jest doskonała do szukania, do rzutu aportowego w nagrodę, do naprowadzenia w czynność, do uczenia samokontroli, nie do nakręcania psa do histerii w ustawicznych emocjach - tylko "łap, gryź, łap, gryź"

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

33 minuty temu, Sowa napisał:

Byle Państwo zgodzili się dać suni elementarne szkolenie- to ją zajmie, pozwoli rozładować energię w jakiś ukierunkowany sposób.  Widzę przed blokiem, jak sąsiad bez przerwy rzuca piłeczkę foksopodobnemu zwierzątku - tak w kółko, na tym polega cały spacer. A potem narzeka, że pies w domu nadal jest pobudzony i nie da sobie przetłumaczyć - sąsiad, nie pies - że piłeczka jest doskonała do szukania, do rzutu aportowego w nagrodę, do naprowadzenia w czynność, do uczenia samokontroli, nie do nakręcania psa do histerii w ustawicznych emocjach - tylko "łap, gryź, łap, gryź"

Ech bo człowiek chyba ocenia swoją miarą, a wiadomo jakby tak się za piłką wylatał to by padł ze zmęczenia na kanapie i spokój...  Czasem trudno zrozumieć, że pies jednak nie człowiek i skutek może być inny niż myślimy.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Długo mnie nie było, oglądałam zdjęcia jak Fiszeczka powyginała pręty w kenelu, nie wiem czy dobrze widzę, że taki mały piesek potrafi tak podziałać. Ale widzę że jakiś domek na horyzoncie. Mam nadzieję że to ktoś bardzo aktywny, z małym Adhd ;), i będzie odpowiednim partnerem dla Fiszeczki, ja mam koleżankę, jest bardzo ruchliwa, szybka, lubi robić wiele rzeczy naraz i w ogóle w ciągu dnia, ma niespożytą energię, jak kupiła sobie bulteriera, to ciągle na jakieś szkolenie z nim chodziła, rano przed pracą na godzinny spacer :0 !, no i oczywiście po pracy jeden dłuższy czyli taki nawet do dwóch godzin, a w weekendy wycieczki, ja bym osobiście padła, a ona ze swoim psiakiem świetnie się bawili, czyli po prostu musi swój trafić na swego :).

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Jestem po wizycie. Dom z najwyższej półki pod każdym względem.

Pańcio jest profesorem weterynarii , ma gabinet przy domu. Na szczęście razem żoną są normalni. Uratowali już mnóstwo zwierząt.   Zachowania futrzaków nie są w stanie ich zaskoczyć.

Obecnie mają mastifkę. drobne 60 kg, która jest wielką przytulanką, bardzo łagodną do ludzi i zwierząt. Kotka jest też uratowana.

Wybór padł na Fiszkę, bo chcą małą sunię , no i oczywiście bardzo się im spodobała.a jak wiadomo o takie jest bardzo trudno. Byli we wrocławskim schronisku, ale są tylko duże psy.

Zapłacą za transport suni do nich. Tolę już poinformowałam.

  • Like 7
Link to comment
Share on other sites

Dnia 6.06.2021 o 14:15, Poker napisał:

Jestem po wizycie. Dom z najwyższej półki pod każdym względem.

Pańcio jest profesorem weterynarii , ma gabinet przy domu. Na szczęście razem żoną są normalni. Uratowali już mnóstwo zwierząt.   Zachowania futrzaków nie są w stanie ich zaskoczyć.

Obecnie mają mastifkę. drobne 60 kg, która jest wielką przytulanką, bardzo łagodną do ludzi i zwierząt. Kotka jest też uratowana.

Wybór padł na Fiszkę, bo chcą małą sunię , no i oczywiście bardzo się im spodobała.a jak wiadomo o takie jest bardzo trudno. Byli we wrocławskim schronisku, ale są tylko duże psy.

Zapłacą za transport suni do nich. Tolę już poinformowałam.

Przepraszam, że ja dopiero teraz tu zaglądam, nie dałam rady wcześniej, chociaż cieszę się bardzo od wczoraj:)

Pięknie dziękuję za wizytę i za ten post tutajkwiat-emotikon-ruchomy-obrazek-0132.gif

Mam nadzieję, że i tym razem ta adopcja przyniesie wszystkim, Fiszce, rodzinie i nam,  wiele radości :).

Pozostaje organizacja transportu, na razie czekamy na info o przyjeździe szczeniaków z Ukrainy, może uda się połączyć transport do Wrocławia...

Bardzo mało osób zagląda ostatnio do Fiszki;  mam nadzieję, ze  wszyscy cieszą się, że sunia będzie miała swoją rodzinę.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Alaskan malamutte napisał:

domek Fiszki cudo!! Ten przez duże D!! Bardzo się cieszę, dziewczynce się należy!

Tolu, mam wyróżnione ogłoszenie na Wrocław. Na jakiego psiaka podmienić? Może na Bonusa?

 

Pewnie, ze tak, szkoda wyróżnienia, a na Fiszkę czeka rodzina:)

Ja też mam wyróżnione ogłoszenie po Fiszce, chciałam wykorzystać je dl Franusia, ale czekam na info do OLX.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.06.2021 o 21:38, seramarias napisał:

Kibicuję Fiszce od pierwszych dni, cieszę się że szykuje się dla niej fajny domek.

Ja też kibicuje i zaglądam, ostatnio nie pisałam, bo leżąc w łóżku chora mogłam tylko czytać w telefonie, bez możliwości napisania. Ciesze się z TAKIEGO domku Fiszeczki :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...