Malutka Fiszka juz u Murki. Dwa dni czekała w rowie przy drodze na pomoc, dzisiejszą noc spędzi w lecznicy, ale co dalej... Fiszka zaprasza na wątek, bo nie powinna już nigdy być sama. Fiszka zamieszkała we Wrocławiu:)

[seramarias]

Ech ta magia małych rozczochrańców ;)

[seramarias]

1 godzinę temu, Onaa napisał:

Rozmawiałam z Elą i skończyłam właśnie rozmawiać z Martą :).

Faktycznie jak się dowiedziałam od Marty od malutkiej kudłatej suni i jak zobaczyłam jej zdjęcie to zaproponowałam dt dla niej. Ja mam w domu małą 7kg Tofinkę no i Gucia, więc muszę odpowiednio dopierać ewentualnego tymczasa, bałam  się że większa sunia - bo myślałam też o dt o tej czarnej ze ślepym oczkiem, może w razie spięcia zrobić krzywdę mojej Tofince. Ja teraz jestem jeszcze w domu ale jak w najbliższym czasie wrócę do pracy to nie będzie mnie w domu około 10 godzin dziennie. Rozmawiałyśmy z Elą i jeśli ona chce dać suni dt to będzie mogła poświęcić jej więcej czasu, a miłości do zwierząt u niej ogrom :) podobnie jak i u mnie :). Najważniejsze co jest najlepsze dla sunieczki, więc ani nie poczuję się urażona ani się nie obrażę że Ela daje jej dt , po prostu tak jak Ela chciałam pomóc małej. Myślę że dt u Elik będzie dla Fiszki wspaniały , a ja się umówię na spacerek z nimi :D.

A może do Olafka z Zamościa szczęście się uśmiechnie, nie duży, też troszkę rozczochrany, uroczy i taki biednusi :( 

[rozi]

Ale ona w tym rozczochraństwie jest pozbierana. Świetny piesek.

[Aska7]

2 godziny temu, Onaa napisał:

Ja mam w domu małą 7kg Tofinkę no i Gucia

 

Gucio nie idzie do adopcji ?

[Anula]

3 godziny temu, elik napisał:

Sunia pozwala sobie założyć szelki i obrożę, ale po zapięciu smyczy nie chce zrobić choćby kroku  :(  Ale to jest do opanowania. Po rozmowie z Sowa  już nawet wiem jak  :)

Po domu musi chodzić siłą rzeczy nawet do miski do smaczków, szybko się nauczy a na dworze tym bardziej.Na pewno  pierwsze dni nie będą zachwycające ale to pierwsze dni.

[elik]

2 godziny temu, Aska7 napisał:

Gucio nie idzie do adopcji ?

Nie, to już domowy piesiuś  :)

[elik]

1 godzinę temu, Anula napisał:

Po domu musi chodzić siłą rzeczy nawet do miski do smaczków, szybko się nauczy a na dworze tym bardziej.Na pewno  pierwsze dni nie będą zachwycające ale to pierwsze dni.

Może  zanim uda się załatwić transport, to będziemy już na działce, a tam będzie łatwiej przyzwyczaić ją do smyczy  :)

[Poker]

Onaa adoptowała Gucia.

[Gabi79]

3 godziny temu, seramarias napisał:

A może do Olafka z Zamościa szczęście się uśmiechnie, nie duży, też troszkę rozczochrany, uroczy i taki biednusi :( 

A który to Olafek?

[Aska7]

40 minut temu, Poker napisał:

Onaa adoptowała Gucia.

: )

[seramarias]

Dubel

[seramarias]

38 minut temu, Gabi79 napisał:

A który to Olafek?

Nie potrafię wstawić zdjęcia :( To staruszek z 1058 str. wątku psiaków z Zamościa. Nieduży, czarny, kosmaty z siwym pyszczkiem.

[mari23]

54 minuty temu, seramarias napisał:

Nie potrafię wstawić zdjęcia :( To staruszek z 1058 str. wątku psiaków z Zamościa. Nieduży, czarny, kosmaty z siwym pyszczkiem.

 

Olafek

[seramarias]

2 minuty temu, mari23 napisał:

 

Olafek

Dziękuję

[mari23]

Jeszcze jedno zdjęcie Olafka....łamią serce te staruszki :( :( :(

[elik]

14 godzin temu, mari23 napisał:

Jeszcze jedno zdjęcie Olafka....łamią serce te staruszki :( :( :(

Serce w kawałeczkach  :( :( :(  Taki bidusieczek  :( :(

Czemu ja nie mam willi z czterdziestoma pokojami???

[bou]

1 godzinę temu, elik napisał:

Czemu ja nie mam willi z czterdziestoma pokojami???

za to masz maila :)(na poczcie prywatnej).

[Tyśka)]

Onaa, a może miałabyś możliwość pomóc Suzi, która po śmierci właściciela trafiła do M.? Pokazana jest na maleństwach, przedostatnia strona. ewu przed chwilą napisala, że suczka nadal tam jest.

Dnia 27.04.2021 o 13:21, Tyśka) napisał:

Nowa bidula w schronisku :(

Suzi zmarł właściciel. Ma około 8 lat u nagle zawalił się jej świat. Pobyt w schronisku jest dla niej traumatyczny, baaaardzo cierpi. 

 

Dnia 27.04.2021 o 13:22, Tyśka) napisał:

Suzi - cd.

 

[elik]

2 godziny temu, bou napisał:

za to masz maila :)(na poczcie prywatnej).

Dzięki  :)  Ten pierwszy już przeczytałam  :)

[elik]

38 minut temu, Tyśka) napisał:

Onaa, a może miałabyś możliwość pomóc Suzi, która po śmierci właściciela trafiła do M.? Pokazana jest na maleństwach, przedostatnia strona. ewu przed chwilą napisala, że suczka nadal tam jest.

Renia rzadko bywa na dogo, częściej na F.B.

[Gabi79]

23 godziny temu, seramarias napisał:

Nie potrafię wstawić zdjęcia :( To staruszek z 1058 str. wątku psiaków z Zamościa. Nieduży, czarny, kosmaty z siwym pyszczkiem.

 

22 godziny temu, mari23 napisał:

 

Olafek

Dziękuję za wstawienie zdjęć Marysiu.

Miałam dzisiaj od rana taki dzień, że szkoda gadać, a teraz Olafek dobił mnie całkowicie........

 

[mari23]

34 minuty temu, Gabi79 napisał:

 

Dziękuję za wstawienie zdjęć Marysiu.

Miałam dzisiaj od rana taki dzień, że szkoda gadać, a teraz Olafek dobił mnie całkowicie........

 

To spojrzenie Olafka rozrywa serce na tysiąc kawałeczków :( :( :( też mam ostatnio trudny czas, a widok tych staruszków załamuje zupełnie :( :(

[Tola]

Dzisiaj dzwoniłam do lecznicy i usłyszałam same pozytywne informacje o Fiszce, sunia bardzo się podoba:).

Na moje zapytanie jak sobie radzi ze smyczą wet powiedział, że dobrze i roześmiał się, nie wiem, co miało to oznaczać;).

Fiszka została odrobaczona, zaszczepiona p/chorobom wirusowym i wściekliźnie, jutro będzie miała pobraną krew do badań i będzie do odebrania za dwa dni.

Po rozmowie z elik  ustaliłyśmy, że zabieg sterylizacji będzie miała u Murki; rozmawiałam już Kasią -   ma przyjechać po sunię w środę lub czwartek i umówi zabieg około 21. 05.

Ela sporo czasu spędza teraz na działce i na pewno szukanie dobrej lecznicy, dowóz suni na zabieg, byłby dla niej i męża problemem.

No i w przypadku wszelkich komplikacji, których nie można wykluczyć, też byłby spory problem.

Wet z Janowa zajmuje się hotelowymi psiakami od lat, ma doświadczenie, dysponuje narkozą wziewną, więc wszystko powinno odbyć się bez problemu.

 

[ewu]

Wpadłam za elik do Fiszki a Olafek mnie rozwalił na kawałki:(

[elik]

40 minut temu, Tola napisał:

Dzisiaj dzwoniłam do lecznicy i usłyszałam same pozytywne informacje o Fiszce, sunia bardzo się podoba:).

Na moje zapytanie jak sobie radzi ze smyczą wet powiedział, że dobrze i roześmiał się, nie wiem, co miało to oznaczać;).

Fiszka została odrobaczona, zaszczepiona p/chorobom wirusowym i wściekliźnie, jutro będzie miała pobraną krew do badań i będzie do odebrania za dwa dni.

Po rozmowie z elik  ustaliłyśmy, że zabieg sterylizacji będzie miała u Murki; rozmawiałam już Kasią -   ma przyjechać po sunię w środę lub czwartek i umówi zabieg około 21. 05.

Ela sporo czasu spędza teraz na działce i na pewno szukanie dobrej lecznicy, dowóz suni na zabieg, byłby dla niej i męża problemem.

No i w przypadku wszelkich komplikacji, których nie można wykluczyć, też byłby spory problem.

Wet z Janowa zajmuje się hotelowymi psiakami od lat, ma doświadczenie, dysponuje narkozą wziewną, więc wszystko powinno odbyć się bez problemu.

 

Całkiem dobre wieści jeśli chodzi o zdrowie. Tylko czemu sterylizacja tak późno? Może być 2 tygodnie po szczepieniu, a już minął tydzień. Trzeba będzie jeszcze poczekać na zdjęcie szwów, a to kolejny tydzień, chyba, że pojedzie ze szwami, ale to daleka droga i chyba nie jest wskazane. Może da się ustalić wcześniejszy termin sterylizacji.