Jump to content
Dogomania

Moje pięknie, niepokorne szarości za TM. SUVI - Stara, szara, bura, smutna zamojszczanka - jeszcze będzie pięknie, tylko proszę pomóż


Recommended Posts

20 godzin temu, Aska7 napisał:

Zaksięgowały się wpłaty :

02.08.21 - 50,00 - limonka80 - sierpień

02.08.21 - 50,00 - Mruczka - sierpień

03.08.21 - 10,00 - Niesiowata - sierpień

04.08.21 - 10,00 - mari23 - sierpień

Bardzo, bardzo dziękuję : )

spacer.png

 

 

No ten kwiatek wywołuje uśmiech :) 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Aska7 napisał:

Co tam u naszej szarości ?

Wszystko po staremu. Nie boi sie tak bardzo jak na początku,  chodzi sobie wszędzie jak nie ma Lindy w ogrodzie. W ciągu dnia wpuszczam jej Oreo, bo on nie może luzem byc, bo goni kury. Z nim często pakuje się na wybieg Sali, bo są tu nierozłączni. Suvi lubi ich, chodzą razem, podchodzi z nimi do ogrodzenia i nie ucieka jak podchodzimy. Od wczoraj nie ma firmy, wiec teraz będzie znacznie spokojniej i będzie miała cale dnie wolności. Na kilka dni przeniosła się do drugiej budy, ale chyba doszła do wniosku, że u siebie lepiej i znowu spi w tej w kojcu.

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 18.08.2021 o 11:51, Tyśka) napisał:

Suvi na swój sposób jest szczęśliwa :) Cieszą nawet najmniejsze postępy.

Ona jest szczęśliwa! Nawet bardzo!!! Tylko tyle, a raczej "aż tyle" do szczęścia jej potrzeba, po latach czekania otrzymała taką właśnie "nagrodę". Albo nigdy nie znała, albo zapomniała, ale najbardziej prawdopodobne, że dotyk człowieka źle jej się kojarzy i do pełni szczęścia go nie potrzebuje, a nawet unika przez te złe doświadczenia. To my chcemy, by dała się pogłaskać, przytulić, zabrać na spacer, nam jest to do szczęścia potrzebne, jej nie....i być może tak już zostanie :(

Dlaczego tak myślę? Bo od 25.06. mam w domu małego psiaka, który wiele lat spędził na wiejskim grubym łańcuchu, karmiony tylko dlatego, że stróż był potrzebny. Mężczyzn, ręki człowieka i kija (mopa choćby) boi się panicznie. Złapany na Sedalin (pilnował ciała zabitego przez auto brata) mieszka w moim pokoju, przestał już kłapać na widok mojej ręki, zaufał mi, ale głaskanie i drapanie nie sprawia mu przyjemności, mam wrażenie, że czeka, kiedy skończę, żeby mieć święty spokój, spacery też go nie cieszą, załatwia tylko potrzeby i ciągnie do domu, chyba, że zobaczy psa podobnego do zabitego braciszka, to popiskując ciągnie w jego stronę. Śpi w dzień na kanapie, ale jak nawet na drugim końcu usiądę - schodzi, w nocy też śpi na swoim posłanku. Niby już troszkę się cieszy na mój widok, ale jego oczy są smutne, zrezygnowane. Nikt nigdy go nie przytulał, nie głaskał i moje czułości nie sprawiają mu przyjemności, być może nawet obawia się, że to jakiś "wstęp" do np. bicia?  Nigdy nie miał nikogo oprócz tego braciszka, którego ciała pilnował, człowiek tylko ich karmił, czasem bił....  Suvi w schronisku też  jeśli się z kimś mogła zaprzyjaźnić - to tylko z psem, człowiek nie kojarzył jej się dobrze :(

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Suvi w ostatnich dniach odżyła. Wypuszczam jej na wybieg w ciągu dnia Oreo i szczeniaki. Biega z nimi, lubi je i jest wyraźnie znacznie bardziej aktywna. Przedwczoraj słyszałam, jak szczekała. Zdziwiłam się, bo maż przed wyjazem miał jej otworzyć zagrodę. Pomyslałam, ze zapomniał i poszłam otworzyć, a okazało sie, ze zagroda jest otwarta, tylko Suvi nawołuje maluchy, bo były w domu. No i ma słabość do Oreo. To jedyny psiak, który może wbiegać jej do budy i wyjadć z miski. Wyglądają śmiesznie, bo on przebiega jej w połowie wysokości pod łapami.

  • Like 8
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Jaaga napisał:

Suvi w ostatnich dniach odżyła. Wypuszczam jej na wybieg w ciągu dnia Oreo i szczeniaki. Biega z nimi, lubi je i jest wyraźnie znacznie bardziej aktywna. Przedwczoraj słyszałam, jak szczekała. Zdziwiłam się, bo maż przed wyjazem miał jej otworzyć zagrodę. Pomyslałam, ze zapomniał i poszłam otworzyć, a okazało sie, ze zagroda jest otwarta, tylko Suvi nawołuje maluchy, bo były w domu. No i ma słabość do Oreo. To jedyny psiak, który może wbiegać jej do budy i wyjadć z miski. Wyglądają śmiesznie, bo on przebiega jej w połowie wysokości pod łapami.

Diddlina - Diddl

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Dnia 31.08.2021 o 21:36, Tola napisał:

Bardzo cieszą każde nowe informacje o Suvi i o jej małych kroczkach do normalności; niech tych normalnych, szczęśliwych chwil ma jak najwięcej,  tyle na nie i ona i my czekaliśmy serce-ruchomy-obrazek-0586.gif

Ona już się doczekała, jest szczęśliwa, tylko my jeszcze czekamy na "więcej"...ona nawet nie wie, że jakieś "więcej szczęścia" istnieje, ale małymi kroczkami też się dowie :)

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję za wpłaty dla Szarości : )

 

 

31.08.21 – 50,00 – limonka80 – wrzesień

31.08.21 – 20,00 – Isiak – wrzesień

01.09.21 – 50,00 – Mruczka - wrzesień

03.09.21 – 10,00 – Niesiowata – wrzesień                 

06.09.21 – 10,00 – mari23 – wrzesień                          

10.09.21 – 30,00 – uxmal – wrzesień

16.09.21 – 30,00 – kado – wrzesień

16.09.21 – 200,00 – Aska7 – wrzesień                          

 

spacer.png

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...