Jump to content
Dogomania

Moje pięknie, niepokorne szarości za TM. SUVI - Stara, szara, bura, smutna zamojszczanka - jeszcze będzie pięknie, tylko proszę pomóż


Recommended Posts

5 godzin temu, Aska7 napisał:

Na razie czekam na ciasteczka do konga, bo mam już i konga i matę, juto powinny dotrzeć, to wyślę całość i zobaczymy czy Suvi to kręci. To wtedy można byłoby jej kupić więcej smaczków.

Ok. To czekamy.

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Onaa napisał:

Zaglądam do Suvi, może troszkę swobodniej się już czuje ?

Jestem w Katowicach  i mialam dziś wracać do domu. chcieliśmy otworzyć Suvi wybieg, żeby zobaczyć jak bedzie funkcjonować luzem z psami. Niestety, dopóki nie będę mieć pewnosci, że czarna sunia nie ma nosówki, to nie mogę wrócić. Gdyby miała, to i tak czeka mnie minimum 2 tyg banicji. Sytuacja Suvi jest o tyle trudna, ze przez 10 lat w schronisku nie była szczepiona, a teraz nie da się jej zaszczepić, bo nie da sie jej złapać. Wirus byłby dla niej wiec śmiertelny. Doczytalam, ze zakażony pies jest nosicielem kilka miesięcy.  Czekam jak ma szpilkach na test.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję za wpłaty dla naszej dzikuski :

 

28.05.21 – 20,00 – Isiak – czerwiec

01.06.21 – 50,00 – Murczka – czerwiec

04.06.21 – 50,00 – limonka80 – czerwiec

04.06.21 – 10,00 – mari23 – czerwiec

04.06.21 – 10,00 – Niesiowata – czerwiec

07.06.21 – 200,00 – Aska7 – czerwiec

11.06..21 – 30,00 – uxmal – czerwiec

14.06.21 – 30,00 – kado – czerwiec

 

 

id9csk6-1-662x883_c_resize_48.jpg

Link to comment
Share on other sites

Byłam w domu i spróbowaliśmy otworzyć Suvi wybieg, żeby z naszymi psami mogla pobyć na ogrodzie. Niestety, jak zobaczyła otwartą furtkę, to nawet nie wyszła z budy do kojca, nie mówiąc o wybiegu. Psy stale do niej dobiegały, czekaly przed kojcem, patrzyły na nia i przybiegały do mnie zdezorientowane, dlaczego ona nie chce wyjść. W końcu się zniechęciły i ją zostawiły. To wręcz niemożliwe, ze pies tak boi sie każdej zmiany. Myslalam, że od razu jak normalnie robi, podejdzie do ogrodzenia i przy otwartej furtce wykorzysta okazję; z psami wyjdzie na ogród. Zajęłam się plewieniem za budynkiem, żeby mnie nie widziala ze strony jej wybiegu, ale to nic nie zmieniło. Teraz musze byc w Katowicach. Czekam aż wrócę do domu, tylko boje się otworzyć wybieg, jak będę w domu, bo naprawdę nie potrafię przewidzieć jej reakcji na dużym terenie bez kontroli. Dlatego chcialabym, żeby wyszła, kiedy jestem w ogrodzie, żeby mieć na nią oko. Jak tylko wrócę, to spróbuję znowu, bo poprzednio musialam dac za wygraną po dwóch godzinach z powodu burzy. Teraz jest juz ładna pogoda. Mam nadzieję że za którym razem odwazy się, bo przecież trudno do końca życia trzymać psa na wybiegu.

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, CZETKA napisał:

Jaaga, czy Suvi daje Ci sie dotknac jak jest na wybiegu? Przypuszczam, ze raczej nie, ale tak pytam dla pewnosci. 

Nie, absutnie. Ona nawet nie zostałaby na wybiegu z człowiekiem. Jest na wybiegu jedynie jesli widzi, że bedac poza jego terenem, nie interesuję się nią  i jestem czymś zajęta. W momencie, kiedy skieruję się w strone wybiegu ucieka od razu nie tylko do kojca, ale do budy i stamtąd obserwuje co się dzieje. Nigdy nie zdarzyło się, żeby zostala na wybiegu, jak kierujemy się do furtki ogrodzenia. Natomiast kiedy nas nie ma w pobliżu, to siedzi przy ogrodzeniu.

Link to comment
Share on other sites

52 minuty temu, Aska7 napisał:

A czy ona widzi Twoją interakcję z innymi psami ?, że się czochracie, bawicie, przytulacie i, że one mają z tego frajdę. 

Oczywiście, specjalnie staję tak, żeby ona mogła obserwować. Ja cały czas z moimi psami gadam ;) a one przytulają sie i za mną chodzą. Szczególnie ostatnio, bo byly same z mężem, więc cieszyły się jeden przed drugim, kiedy byłam w domu. Linda z wózkiem to wręcz tańczy wkolo mnie. Suvi to wszystko obserwowała. Ona nigdy w takich sytuacjach nie spi czy nie odwraca się. Tak uklada się w budzie, żeby na wszystko mieć oko.

Link to comment
Share on other sites

Suvi, Lumi, Shila - 3 sunie z długim schroniskowym stażem, w schronisku miały podobną opinię, a teraz przejawiają tak różne zachowania wobec człowieka, wobec nowego miejsca...

Mam nadzieję, że Suvi potrzeba tylko więcej czasu, że to już niedługo.

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Aska7 napisał:

Ciężka sprawa, nie przypuszczałam, że będzie tak źle. I nie mam pomysłu : (

To ja Ci dam.... przekaż Suvi w ręce największego specjalisty na dogo,.od spraw wszelakich...migiem Suvi z budy wyciągnie..

 

 

edit. Jaaga,bardzo fajnie zrobiłaś wybieg.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, WiosnaA napisał:

To ja Ci dam.... przekaż Suvi w ręce największego specjalisty na dogo,.od spraw wszelakich...migiem Suvi z budy wyciągnie..

 

 

edit. Jaaga,bardzo fajnie zrobiłaś wybieg.

WiosnaA, ja akurat myślałam o Tobie.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Jaaga napisał:

WiosnaA, ja akurat myślałam o Tobie.

Jaaga,w żadnym razie, ja jestem zwykły szarak jak wielu z nas tutaj. Do miana specjalisty nie sięgam i do pięt nie dorastam, ani ambicji w tym kierunku nie mam.
Może jedynie "kolory" psów umiem rozróżniać  i czasem słyszę co mówią.

Psy typu Suvi jakoś szczególnie mi leżą na sercu,bo takimi zajmować nikt nie chce:(

Trudnego zadania podjęłaś się Jaaga i trzymam kciuki za Was.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...