Do "Klubu Feniksa" dołącza ślepy i zagubiony w schronisku staruszek, który trafił tam wyciągnięty z rowu, bardzo wycieńczony. Jest w hotelu, gdzie ma nowe życie, może po raz pierwszy normalne - jest badany i leczony. Makary prosi o pomoc. Żegnaj Cudny....

[agat21]

A teraz ... wysuszony już piękny kur! E voilá! :) ♡♡♡

 

[agat21]

A teraz ... wysuszony już piękny kur! E voilá! :) ♡♡♡

 

[agat21]

I jeszcze piękny ukłon.. 

[agat21]

.. i uśmiech dla Was! ;) 

 

[agat21]

W poniedziałek psiulek będzie miał operację. Kciuki na pokład! 

[Nesiowata]

Super chłopak!

[mari23]

44 minuty temu, agat21 napisał:

W poniedziałek psiulek będzie miał operację. Kciuki na pokład! 

Cudne te fotki, prawdziwy "miód na serce" patrzeć na radosnego, uśmiechniętego Makarego, bardzo cieszy taki widok, choć mnie do tego jeszcze łzy kapią...

[agat21]

4 minuty temu, mari23 napisał:

Cudne te fotki, prawdziwy "miód na serce" patrzeć na radosnego, uśmiechniętego Makarego, bardzo cieszy taki widok, choć mnie do tego jeszcze łzy kapią...

Łzy bywają smutne i bywają radosne, mam nadzieję, że u Ciebie teraz przeważają te drugie

[mari23]

2 minuty temu, agat21 napisał:

Łzy bywają smutne i bywają radosne, mam nadzieję, że u Ciebie teraz przeważają te drugie

Trochę z radości i wzruszenia...ale trochę z żalu, że u mnie po trawce nie pobiega Feniś :( :( :( Makary bardzo mi go przypomina <3

nie mogę się pozbierać jakoś :(

[agat21]

1 minutę temu, mari23 napisał:

Trochę z radości i wzruszenia...ale trochę z żalu, że u mnie po trawce nie pobiega Feniś :( :( :( Makary bardzo mi go przypomina <3

Też bardzo tego żałuję. Liczyłam na to, że chociaż troszkę wiosny zażyje i słońca, i normalności. Staram się nie myśleć o tym za często i za dużo, bo mnie trafia... Ale Tobie trudniej o tym nie myśleć. Śpi u Ciebie w ogrodzie. Ale wiem, że duchem jest blisko Ciebie i zawsze będzie.

[agat21]

1 godzinę temu, Nesiowata napisał:

Super chłopak!

Prawda? :)) Też tak myślę! Jest śliczny i kochany :)

[mari23]

1 minutę temu, agat21 napisał:

Też bardzo tego żałuję. Liczyłam na to, że chociaż troszkę wiosny zażyje i słońca, i normalności. Staram się nie myśleć o tym za często i za dużo, bo mnie trafia... Ale Tobie trudniej o tym nie myśleć. Śpi u Ciebie w ogrodzie. Ale wiem, że duchem jest blisko Ciebie i zawsze będzie.

To prawda, jest i zawsze będzie. Czasem robiąc coś w kuchni mam jakby wrażenie, że nie jestem sama, choć wszystkie psiaki akurat wyszły...

A Makuś naprawdę śliczny i kochany !!!

[limonka80]

10 godzin temu, mari23 napisał:

Czasem robiąc coś w kuchni mam jakby wrażenie, że nie jestem sama, choć wszystkie psiaki akurat wyszły...

Aż mi się tak ciepło na sercu zrobiło jak przeczytałam..... Feniś tam jest, czeka na naleśniki.....

Został tam, gdzie mu było tak dobrze.

[limonka80]

16 godzin temu, agat21 napisał:

A teraz ... wysuszony już piękny kur! E voilá! 🙂

Faktycznie piękny ten kur :-)) 

A jak sobie hasa....

[KrystynaS]

Piękny po kąpieli, wyczesany. Może sobie swobodnie pobiegać bo teren jest świetny. Czy to znaczy, że izolacja z powodów parazytologicznych zakończona? Agat cudną niespodziankę zrobiłaś tymi zdjęciami

Cudny Makary na drugie Feniks.

[KrystynaS]

15 godzin temu, mari23 napisał:

 Czasem robiąc coś w kuchni mam jakby wrażenie, że nie jestem sama, choć wszystkie psiaki akurat wyszły...

Znam to uczucie ...

Mari Feniks [*] został u Ciebie? w Twoim ogrodzie?

[agat21]

9 minut temu, KrystynaS napisał:

Piękny po kąpieli, wyczesany. Może sobie swobodnie pobiegać bo teren jest świetny. Czy to znaczy, że izolacja z powodów parazytologicznych zakończona? Agat cudną niespodziankę zrobiłaś tymi zdjęciami

Cudny Makary na drugie Feniks.

Dexterka wychodzi z nim na spacery poza teren hotelu, bo jeszcze pasożyty nie wybite do końca. Właśnie zaczyna się druga seria leków. A on tak się cieszy jak może wyjść z boksu, taka fajna pogoda, bardzo jestem jej wdzięczna, że go zabiera na te spacery.

[KrystynaS]

Czyli ma spacery poza teren hoteliku. Wydaje mi się, że on trochę widzi

[mari23]

10 minut temu, KrystynaS napisał:

Znam to uczucie ...

Mari Feniks [*] został u Ciebie? w Twoim ogrodzie?

oczywiście....przybył mi w ogrodzie kolejny przecudny "mikro ogródeczek" z kwiatami... przecież by mi serce pękło, gdybym miała go do tej strasznej "utylizacji" oddać.... tylko mnie nie wydajcie, bo wiecie, że tak nie wolno...

[KrystynaS]

Nie wydamy, no coś Ty. Dziękuję mari bardzo, nieraz myślałam gdzie On jest, teraz wiem.

[kado]

5 minut temu, mari23 napisał:

oczywiście....przybył mi w ogrodzie kolejny przecudny "mikro ogródeczek" z kwiatami... przecież by mi serce pękło, gdybym miała go do tej strasznej "utylizacji" oddać.... tylko mnie nie wydajcie, bo wiecie, że tak nie wolno...

Nasza Tosienka też na ogródeczku pod pięknym kwitnącym krzewem sobie śpi. Ja od razu zaznaczyłam, że ja zabieram ze sobą. Nawet mój wet pomógł mi ją tak owinąć kocykiem,żeby wyglądało, że jest po zabiegu.

[agat21]

6 minut temu, mari23 napisał:

oczywiście....przybył mi w ogrodzie kolejny przecudny "mikro ogródeczek" z kwiatami... przecież by mi serce pękło, gdybym miała go do tej strasznej "utylizacji" oddać.... tylko mnie nie wydajcie, bo wiecie, że tak nie wolno...

W ogóle co za straszne słowo "utylizacja"! Moja - była już - wetka, którą prosiłam, żeby przyjechała do mnie do domu pomóc odejść chorej na raka kości mojej Azuni, zapytała mnie czy ma po wszystkim zabrać Azę do utylizacji. Słowo to wstrząsnęło mną dogłębnie. To tak jakby ktoś spytał czy mamusię albo wujka bierzemy do utylizacji. Wetka przestała być moją wetką, a moja suńka spoczęła na cmentarzyku w Koniku Nowym.

[agat21]

Przepraszam Mari, że o tym napisałam. Nie pomyślałam, ja głuptak pospolity :/

[KrystynaS]

Oprócz utylizacji jest teraz możliwość kremacji indywidualnej tak jak w przypadku ludzi. Otrzymujesz później urnę z prochami, certyfikat i jeśli chcesz to krótki filmik z rozpoczęcia kremacji

Aleśmy sobie temat wrzuciły u Makarego, a sio. Przepraszam bo chyba ja to sprowokowałam.

[mari23]

2 godziny temu, agat21 napisał:

Przepraszam Mari, że o tym napisałam. Nie pomyślałam, ja głuptak pospolity :/

Myślę, że tu możemy sobie ufać i może dobrze, że się tak stało, bo jak widać "kamień z serca" spadł pewnie nie tylko Krystynie :) :)

2 godziny temu, KrystynaS napisał:

Oprócz utylizacji jest teraz możliwość kremacji indywidualnej tak jak w przypadku ludzi. Otrzymujesz później urnę z prochami, certyfikat i jeśli chcesz to krótki filmik z rozpoczęcia kremacji

Aleśmy sobie temat wrzuciły u Makarego, a sio. Przepraszam bo chyba ja to sprowokowałam.

Kremacja indywidualna jest droga, a najbliższy psi cmentarz mam jakieś 40-50 km stąd... nie chciałam go mieć aż tak daleko, nie mogłabym codziennie z Fenisiem "pogadać".