Jump to content
Dogomania

Psie przedszkole z Dniepropietrowska. Rita również w swoim domu :)Na s. 24 zdjecia szczeniąt, które moga przyjechać, pomóżmy!


Recommended Posts

Dziękuję Wam, własnie przed chwila umówiłam się z inspektorką TOZ-u, ze tam pojedzie z kolezanką. Mam nadzieję, że wszystko bedzie dobrze.

12 godzin temu, Tola napisał:

Dzisiaj miałam 3 bardzo dobrze zapowiadające się telefony o Fiolkę - dwa z Warszawy i jeden z Poznania. Rozmawiam z rodzinami; myślę, że wytypujemy jeden domek:)

Trzymam kciuki. Jednak jak przypuszczałam jasnymi psiakami jest większe zainteresowanie. Chyba tez jeszcze raz ogłoszę Matiego na Warszawę. O niego to już nie mam ani jednego telefonu.

Link to comment
Share on other sites

  • Jaaga changed the title to Psie przedszkole z Dniepropietrowska, zapraszamy i dziękujemy za pomoc reszcie maluchów.
6 godzin temu, Jaaga napisał:

Dziękuję Wam, własnie przed chwila umówiłam się z inspektorką TOZ-u, ze tam pojedzie z kolezanką. Mam nadzieję, że wszystko bedzie dobrze.

Trzymam kciuki. Jednak jak przypuszczałam jasnymi psiakami jest większe zainteresowanie. Chyba tez jeszcze raz ogłoszę Matiego na Warszawę. O niego to już nie mam ani jednego telefonu.

Pani Ania, u której jest jutro wizyta, ma bardzo podobną do Fiolki starszą sunię....Jak zobaczyła ogłoszenie,  to od razu podjęli decyzje...A dwie pozostałe rodziny poszukują szczeniaka, który wyrośnie na większą suczkę ...

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Tola napisał:

Pani Ania, u której jest jutro wizyta, ma bardzo podobną do Fiolki starszą sunię....Jak zobaczi ogłoszenie to od razu podjęli decyzje...A dwie pozostałe rodziny poszukują szczeniaka, który wyrośnie na większą suczkę ...

To sytuacja jak u p. Magdy I. :) Oby też mała trafiła na tak wspaniały dom. 

Dziś dzwonił sympatyczny pan o Matiego, tylko jest czwórka dzieci i z tego co zrozumiałam, mieszkanie. 

Dowiedziałam się, ze u suni, tej chyba siostry dziewczynki od Poker też juz dobrze. Jest na drugiej serii Metronidazolu  na lamblie, miała leczony kaszel. Z 4 kg urosła na 7.

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, Jaaga napisał:

Dziś dzwonił sympatyczny pan o Matiego, tylko jest czwórka dzieci i z tego co zrozumiałam, mieszkanie. 

Nie skreślałabym tego domku - dzieci to nie zawsze zło, znam bardzo fajne wielodzietne rodziny ze zwierzakami. Fajne dla zwierząt, ma się rozumieć. Ale wiadomo,  sprawdzić trzeba. 

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, Mruczka napisał:

Nie skreślałabym tego domku - dzieci to nie zawsze zło, znam bardzo fajne wielodzietne rodziny ze zwierzakami. Fajne dla zwierząt, ma się rozumieć. Ale wiadomo,  sprawdzić trzeba. 

Nie o to mi chodziło, tylko o to, że to liczna rodzina jak na mieszkanie, a Matti na małego się nie zapowiada. Pan przedstawił żartobliwie niewątpliwy plus dużej rodziny, a mianowicie że zawsze miałby kto wychodzić na spacery ;) naprawdę milo się rozmawiało. Miał wysłać po pracy mail w sprawie ankiety. Jesli wyśle, to zobaczymy.

Link to comment
Share on other sites

W niedzielę jedziemy z Mruczką odwiedzić nasze panienki i na wizytę do weta.

"Moja" jest bardzo aktywna i niestety tłamsi Kenię przy misce i zabiera zabawki. Kenia jest bardzo łagodna. Płaczą za sobą, gdy dostają jeść osobno.

Kenia ma niesamowite uszy, raz kłapciate na czoło , czasem na boki , a najśmieszniej wyglądają, gdy się złożą do środka.

IMG-20210505-WA0007.jpg.2ab268c4091b53545883d94359abaa01.jpg

IMG-20210505-WA0014.jpg.fc65d04e9600ea6139baea89dc533f50.jpg

IMG-20210505-WA0016.jpg.45d01d5d24abe727638fd40cd5ae4d27.jpg

IMG-20210505-WA0017.jpg.d3c03ab26398c64085adf330b1dfcf22.jpg

IMG-20210505-WA0009.jpg.f1c98b5d71fd3117519308e95981f56a.jpg

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

32 minuty temu, Jo37 napisał:

Wizyta dla Fiolki wypadła bardzo dobrze. Sunia zamieszka

w bloku na Bielanach. W okolicy dużo zielonych terenów.

Dobrze, że chociaż ona ma szczęście. Pan zainteresowany Mattim już nie odezwał się, a dziś zadzwoniła wizytatorka z TOZ-u, że umówiła się na wizytę dla Margo w Częstochowie , a pani potem do niej oddzwoniła, że wyjeżdza na tydzien i odmówiła spotkanie które miało być już dziś. Pani inspektor specjalnie pozmieniała swoje plany, żeby zrobić ta wizytę, bo reszte wizyt miała zaplanowane na wtorek. Jestem w stanie zrozumieć, że coś mogło kobiecie wypaść, ale wypadało do mnie zadzwonić czy choćby wysłać sms i poinformować. Niestety nie pofatygowała się mnie powiadomic, że odmówiła spotkanie.

O Matusia dziś zadzwoniła pani z fochem, jaka będzie miec gwarancję, że on może zostawać sam na 8-9 godz. Odpowiedziałam, że żadną. Kolejną rewelką było, że mieszkając w domu można zostawić psa samego na zewnątrz, żeby nic nie zniszczył. Zapytałam, czy pomyślała, że z nudów czy tesknoty mógłby się podkopać pod ogrodzeniem, wpaść pod auto i konać x- czasu na drodze, bo nikogo nie byłoby w domu przez kolejne ileś godzin. 

Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, Poker napisał:

W niedzielę jedziemy z Mruczką odwiedzić nasze panienki i na wizytę do weta.

"Moja" jest bardzo aktywna i niestety tłamsi Kenię przy misce i zabiera zabawki. Kenia jest bardzo łagodna. Płaczą za sobą, gdy dostają jeść osobno.

Kenia ma niesamowite uszy, raz kłapciate na czoło , czasem na boki , a najśmieszniej wyglądają, gdy się złożą do środka.

IMG-20210505-WA0007.jpg.2ab268c4091b53545883d94359abaa01.jpg

IMG-20210505-WA0014.jpg.fc65d04e9600ea6139baea89dc533f50.jpg

IMG-20210505-WA0016.jpg.45d01d5d24abe727638fd40cd5ae4d27.jpg

IMG-20210505-WA0017.jpg.d3c03ab26398c64085adf330b1dfcf22.jpg

IMG-20210505-WA0009.jpg.f1c98b5d71fd3117519308e95981f56a.jpg

Poproś DT, żeby kupili Can-vit zielony. Uszy szyblko staną. To duży plus, bo jest później mniej infecji, niż przy klapniętych uszach.

Współczuję odbierania telefonów w sprawie jej adpcji. Pamiętajcie, że jest w typie rasy, a teraz jest szaleństwo pseuduchowego rozmnażania. Rejestrowane są wszelkie psy przypominajace jakąś rasę i maluchy opychane frajerom po kilka tysiecy.  mam do 10 zapytań dziennie o suki go hodowli. Kryją suki juz przy pierwszej cieczce. Nigdy nie było takiego koszmaru, jak teraz. 

Link to comment
Share on other sites

Kenia i Wiwa bardzo urodziwe, życzę suniom wspaniałych domów:)

Dom dla Fiolki wybrany, bardzo dziękuję JO37 za wizytękwiat-emotikon-ruchomy-obrazek-0132.gif

Dodam jeszcze, że rodzina to małżeństwo z 12 letnim synem, mają 8 letnią suczkę adoptowaną z fundacji Viva.

Państwo mają letni dom pod Warszawą, więc Fiolka będzie miała teren do biegania i zabaw:).

Fiolka jechałaby do Warszawy 22.05 z TZ Jagny, więc jeszcze trochę u nich poszaleje.

Szkoda, ze ani Mati ani Margo nie mają szczęścia i wciąż bez domów:(

 

Link to comment
Share on other sites

Mam bardzo smutną wiadomość. Wczoraj zadzwoniła Ola, żeby powiadomić mnie, że zmarła w schronisku ta chora szczeniaczka. Miała nosówkę. Zachorowała, mimo szczepienia. Nie potrafi do mnie dotrzeć jeszcze, że ten maluszek patrzący z taką nadzieją na człowieka, nie żyje :(

163649927_193976342181508_4133413556386564434_n.jpg

Link to comment
Share on other sites

26 minut temu, Jaaga napisał:

Mam bardzo smutną wiadomość. Wczoraj zadzwoniła Ola, żeby powiadomić mnie, że zmarła w schronisku ta chora szczeniaczka. Miała nosówkę. Zachorowała, mimo szczepienia. Nie potrafi do mnie dotrzeć jeszcze, że ten maluszek patrzący z taką nadzieją na człowieka, nie żyje :(

163649927_193976342181508_4133413556386564434_n.jpg

Strasznie szkoda :( Zdjęcie mocno chwytające za serce...

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tyśka) napisał:

Ogromny żal... :(

Dla mnie podwójny. Miałam upatrzoną starszą sunię, której pomogłabym gdyby pojechał ode mnie jakiś pies. Okazało się że wypatrzyła ją tez fundacja i sprowadziła do Polski. Jednak sunia, mimo ujemnego testu przed wyjazdem, odeszła tu na tą samą chorobę. kiedy pokazałaam malutką na FB, to dzwoniło sporo osób zainteresowanych jej adopcją. Niestety, tego nie przeskoczymy. Mimo szansy, los zadecydował inaczej.

Marina pyta, czy zamiast niej, może jechać inny szczeniak? chodzi o miejsce w bezpłatnym transporcie Amelii. Powiedziałam, żeby wysłała zdjecie JEDNEGO potrzebującego szczeniaka, to pokażę tu, bo jest okazja na przyjazd do Polski bez kosztów. Na razie czekam na zdjecie.

Zastanawiamy się, czy szczepionki są transportowane w odpowiednich warunkach, bo to jakiś obłęd, że zaszczepiony psy umierają. U nas nosówka wystepuje naprawdę sporadycznie, tam to plaga na ulicach i w schronisku.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...