Jump to content
Dogomania

Wesoła Emi i skrajnie wycofana Sally ze schroniska GH


Recommended Posts

  • Sara2011 changed the title to Wesoła Emi i skrajnie wycofana Sally ze schroniska GH
3 minuty temu, Sowa napisał:

A może to ciemnobrązowe, jamnikopodobne zwierzątko zgłosić na jakieś jamnicze strony? Na drugiej fotce jest obok Emi.

To są psiaczki jakiejś fundacji. Tam są dwie jamniczki, z jednego domu pochodzą, fundacja szuka im również wspólnego domu.

Link to comment
Share on other sites

Troszkę porozmawiałam z Kasią. Emi waży ok. 8-9kg. Wiek ok.4-5 lat. Wybredna jeśli chodzi o jedzenie -sucha karma jest beee, smaczki też nie bardzo. Uwielbia być na dworze, nie chce wracać do domu. Potrafi bawić się z psami, do kotków OK. Strasznie bała się kąpieli,  pozostawiona sama w łazience do wyschnięcia wyła i szczekała. Nie wiem czy tak ma , musimy poobserwować bo jeśli tak będzie wyła pozostawiona sama to trzeba będzie szukać jej domku jednorodzinnego. Utrzymuje czystość, jak na razie nie niszczy niczego. Nie wiemy czy jest wysterylizowana czy nie, nie ma żadnej wzmianki o zabiegu.

Jeśli chodzi o Sally to jeden wielki dramat. Sally siedziała 5 lat w GH, nie wiadomo czy nie trafiła tam jako szczeniak i tak siedziała i zdziczała. Nie zna niczego, wszystkiego się boi. Przez kilka dni siedziała za kanapą i się nie ruszała , załatwiała się pod siebie. Z ręki nic nie weźmie, nie podejdzie sama. Smycz przeraża ją najbardziej, puszczona na ogród z przypiętą biega wzdłuż siatki w tę i z powrotem i potrafi tak biegać godzinę, jak w amoku .Próbowała wspinać się po siatce ale jej się nie udaje. Kiedy się boi, potrafi startować z zębami (np. przy próbie prowadzenia na smyczy). Nie wiem jak to będzie . Prosiłam o jakąś sunię byleby nie była agresywna i dzika, Sally miała być tylko trochę przestraszona. No a jaka jest widzimy. Przyznam że załamała mnie kompletnie rozmowa z Kasią na temat Sally i jej stanu.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Sara, Salli zachowuje się tak  pewnie ze strachu. Wszystko jest dla niej nowe. Ona nie rozumie sytuacji. W schronisku jak było tak było, ale to był jej dom. Obcych traktuje jak zagrożenie, więc staruje z zębami. Zamknięta w małym

pomieszczeniu , a może i  ciemnym też jest przerażona. Obecne jej zachowanie nie przesądza o tym jaka będzie potem.

W sumie jest bardzo biedna.

Emi  bardzo przypomina mi sunie Frygę, którą miałam w DT. Była jędzą.

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Poker napisał:

Sara, Salli zachowuje się tak  pewnie ze strachu. Wszystko jest dla niej nowe. Ona nie rozumie sytuacji. W schronisku jak było tak było, ale to był jej dom. Obcych traktuje jak zagrożenie, więc staruje z zębami. Zamknięta w małym

pomieszczeniu , a może i  ciemnym też jest przerażona. Obecne jej zachowanie nie przesądza o tym jaka będzie potem.

W sumie jest bardzo biedna.

Emi  bardzo przypomina mi sunie Frygę, którą miałam w DT. Była jędzą.

Poker, nie strasz mnie proszę że i Emi będzie jędzą bo psychicznie mogę tego nie wytrzymać :(((((. Za dużo jak na mój organizm . Ale fakt faktem że takie łaciate często trafiały się jędzowate lub z jakimiś problemami.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
Emi w piątek pojedzie na dniach do swojego domku. Zamieszka w Świętochłowicach, będzie mieszkała w bloku z dwoma kotkami. Pani była razem z córką w DT poznać Emi i bardzo jej się spodobała, nie zraziło jej to, że Emi troszkę się boczyła, finalnie dała się jednak skusić na smaczki. Myślę, że taki spokojny domek będzie dobry dla Emi.
Jeśli chodzi o Sally to na razie większych postępów nie ma. Widać że sunia cieszy się na człowieka, macha nawet ogonkiem z daleka ale podejść to nie podejdzie i czmycha do swojego kennela, który jest jej azylem. Tam czuje się bezpiecznie i tylko tam np. spożywa posiłki. Pod bródką delikatnie czasem można ją pogłaskać ale brzuszka czy grzbietu już nie, Sally jest wtedy totalnie sparaliżowana a oczy mało jej z orbit nie wyjdą. Na ogrodzie nie ma szans aby podeszła do człowieka ale na szczęście sama podbiega do drzwi tarasowych jak chce wejść do domu i nie trzeba jej łapać czy zaganiać na siłę. Natomiast ładnie zachowuje czystość w domu. Jak pogoda się poprawi to Kasia rozpocznie naukę chodzenia na smyczy. Teraz Sally po przypięciu smyczy kładzie się i wije czy rzuca na ziemi  gryząc. .Dzisiaj Kasia próbowała nagrać jakiś filmik w domu, to Sally tak zaczęła szaleć że mało okna balkonowego nie rozbiła. A na końcu przerażona chciała wdrapać się na parapet w salonie. Udało się nagrać króciutki filmik na dworze. Tam nie wygląda to aż tak tragicznie, widać na większej przestrzeni czuje się pewniej bo ma gdzie uciec. Jej zachowanie świadczy że chciałaby ale się boi.
Jeszcze bardzo długa droga przed Sally i na razie nie jest to kompletnie sunia do adopcji. Może kiedyś, jakiś spokojny człowiek i domek z ogródkiem to będzie właściwy domek dla Sally ale to kiedyś, za jakiś czas.
 
Emi

Sally

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...