Jump to content
Dogomania

BARDZO proszę o pomoc dla starego schorowanego psa! Nie może chodzić, ciągnie za sobą łapy po betonie, śniegu - jest szansa na ratunek po 13 latach spędzonych w schronie!!! Pies w dt, jest w dramatycznym stanie :( ŻEGNAJ WSPANIAŁY I KOCHANY FENIKSIE (')


agat21

Recommended Posts

6 godzin temu, konfirm31 napisał:

Można prosić wetki o receptę na ludzki Eutyrox. Wychodzi znacznie taniej. Bliss właśnie taki bierze. 

 

6 godzin temu, elik napisał:

Mój Alfik też zażywa Euthyrox z dobrym skutkiem.

Szanowne Dogomanki.

W sytuacji Fenixa stabilizacja tarczycy jest priorytetem,zmienią się pozostałe parametry na lepsze.Nie wiem czemu,byc może w zalewie schorzeń Fenixa problem tarczycy gdzieś zszedł na drugi plan...

Zobowiązuję się do trzymiesięcznego pokrycia kosztów na Forthyron dla psa,niech tylko - zgodnie z wagą psa i niedoborem - wetki ustalą dawkę.Jak najszybciej.

Nie polecałabym staremu psu ludzkiego Euthyroxu,choć niektóre psy dobrze go tolerują,jednak inne uczulają się na jeden ze składników,którego nie ma w Forthyronie.

  • Like 6
Link to comment
Share on other sites

45 minut temu, bou napisał:

 

Szanowne Dogomanki.

W sytuacji Fenixa stabilizacja tarczycy jest priorytetem,zmienią się pozostałe parametry na lepsze.Nie wiem czemu,byc może w zalewie schorzeń Fenixa problem tarczycy gdzieś zszedł na drugi plan...

Zobowiązuję się do trzymiesięcznego pokrycia kosztów na Forthyron dla psa,niech tylko - zgodnie z wagą psa i niedoborem - wetki ustalą dawkę.Jak najszybciej.

Nie polecałabym staremu psu ludzkiego Euthyroxu,choć niektóre psy dobrze go tolerują,jednak inne uczulają się na jeden ze składników,którego nie ma w Forthyronie.

Nie mam lajków,

napiszę że super :))

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Baltimoore napisał:

Ale ludzki ponoć gorzej się wchłania.

Może, ale mój Dolar był kilka lat na Euthyroxie z bardzo dobrym efektem.

U nas na weterynarii wisi na drzwiach kartka, że weci nie mogą wypisywać ludzkich leków. Pewnie zadziałało lobby weterynaryjnych  firm farmaceutycznych . Leki dla zwierząt są znacznie droższe.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Skoro Bou oferuje pokrycie kosztu lekarstwa przeznaczonego właśnie dla psów, to nie rozumiem, w czym problem? Jeśli Bou wie, że skład leku nie jest identyczny - a wie to na pewno - i wie też, że nie wszystkie psy tolerują euthyrox, to lepiej nie sprawdzać tego na i tak straszliwie schorowanym psie. Jest do wyboru lek dostosowany do psiego organizmu - droższy - lub dla ludzi -nieco inny, tańszy. Kartofel też jest tańszy od złotego jabłka, ale skoro i to i to oferowane jest za darmo... Jest wybór... 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Dotarłam do domu i rzucam się na wieści o bohaterze :) I kolejne zdjęcia. I wieści i rady i dyskusje. Bardzo jestem zmęczona, ale ten wątek dodaje energii, tyle dobrych ludzi i fluidów i myśli tu krąży. :) Dziękuję Wam bardzo za nieustanne odwiedzanie Feniksa i tyle przyjaźni i miłości dla niego :)

Link to comment
Share on other sites

Każda z nas ma/miała swoje psy/tymczsy, z takimi czy innymi problemami zdrowotnymi, ale Feniks, jest jak biblijny Hiob, który pomimo tak wielu chorób i nieszczęść spowodowanych przecież przez człowieka, nie stracił do ludzi serca i patrzy na nas swoimi cudownymi psimi oczami. I podstawia głowę, żeby Mari go pogłaskała...

To cholernie wzrusza i mobilizuje

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Ja widzę pewne podobieństwa. Hiob ciężko doświadczany przez Pana Boga, nigdy się Mu nie sprzeniewierzył, kochał Boga aż wreszcie Bóg zwrócił mu dobre życie.

Feniks poniewierany przez człowieka, nie przestał go kochać i teraz człowiek (inny, ale też człowiek) daje mu miłość i dobre życie, a Feniks nadal patrzy na człowieka z miłością.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Też dostałam porannego buziaka od Feniksa. Dzień zaczyna się lepiej z takim pyszczkiem. Już nie tak cierpiącym, ale całkiem pogodnym :) I dopiero teraz zaczyna być widać jaki ren jego pyszczek jest długi :) Jamniorowaty wręcz ;) 

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, elik napisał:

Ja widzę pewne podobieństwa. Hiob ciężko doświadczany przez Pana Boga, nigdy się Mu nie sprzeniewierzył, kochał Boga aż wreszcie Bóg zwrócił mu dobre życie.

Feniks poniewierany przez człowieka, nie przestał go kochać i teraz człowiek (inny, ale też człowiek) daje mu miłość i dobre życie, a Feniks nadal patrzy na człowieka z miłością.

 

4 godziny temu, konfirm31 napisał:

No, to chociaż Elik mnie zrozumiała :) 

Zdrowia dla Feniksa i dla nas wszystkich :)) 

Elik doskonale zrozumiała intencje, ale to nie Bóg zsyłał nieszczęścia na Hioba, tylko szatan - chciał Panu Bogu udowodnić, że Hiob się sprzeniewierzy, jeśli nie tylko Bóg przestanie mu dawać wszystko, co najlepsze, ale jeszcze straszliwe nieszczęścia na niego spadną. Nie udało się szatanowi zmienić serca Hioba, który nie tylko wszystko stracił, ale sam został dotknięty chorobami - tu jest ogromne podobieństwo, tylko sprawcą cierpienia jest zły człowiek ( liczba mnoga tu na pewno występuje, na czele ze schroniskiem). Feniks jak ten Hiob - wszystko stracił i choroby też prawie wszystkie go dotknęły, a on - choć z początku bał się, że to kolejny zły człowiek w jego życiu -już tuli pychol do mojej ręki,  w sercu pozostał dobrym, wiernym, cudownym psem.... pisząc ryczę, ale wierzę, że jak ten Hiob, jak Feniks - powstanie, odzyska siły i będzie szczęśliwy, nawet, jeśli nie w 100% zdrowy.

Feniks pozdrawia kochane cioteczki, dzisiaj wizyta u pani doktor i ostatni dzień wojny z tasiemcem. 

Na tarczycę wetka powiedziała, żeby podać tą 200-tkę Eythyroxu, która mi po Łatusiu została, ale skoro jest propozycja z Forthyronem - powiem wetce, żeby zamówiła. Z wypisaniem recepty na "ludzki" Euthyrox nie mam problemów, moja przyjaciółka jest lekarzem, wypisywała mi dla Łatunia na 100% oczywiście. Wprawdzie moja siostra jest po operacji tarczycy i mogłaby wypisać na siebie lek ze zniżką, ale nie jest to aż taki koszt, żeby warto było "kombinować", czego akurat bardzo nie lubię :(

Wyskubuję mu martwą sierść (mogę tylko wtedy, kiedy leżąc wcina ryż).

Pozdrawiam, bo "pracuję" ;))

 

  • Like 5
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...