BARDZO proszę o pomoc dla starego schorowanego psa! Nie może chodzić, ciągnie za sobą łapy po betonie, śniegu - jest szansa na ratunek po 13 latach spędzonych w schronie!!! Pies w dt, jest w dramatycznym stanie :( ŻEGNAJ WSPANIAŁY I KOCHANY FENIKSIE (')

[guccio]

Dzielny Feniks.Walczy.

[maarit]

Fenio w podróży

[maarit]

Opalamy się chwilkę i ładujemy baterie.

[maarit]

W domciu najlepiej

[mari23]

1 godzinę temu, guccio napisał:

Dzielny Feniks.Walczy.

Tak, walczy! Tak się w nocy umawialiśmy i słowa dotrzymuje Wojownik mój kochany <3

właśnie wróciliśmy z kroplówki, fotki pstrykałam, bo wiedziałam, że na TAKIE fotki czekacie. Po przyjeździe położyliśmy Fenisia na trawce, trochę poleżał ( sam zszedł z koca), a po chwili....sam poszedł pod schody, nawet przednie łapki na pierwszym schodku postawił.... no ale do siebie na kocu jednak wrócił, po czym wstał, bo zgłodniał chłopak....

skutkują dobre rady kikou <3 dziękuję, Kasiu !!!!!!!

Będzie usg i powtórzone badania, a ja nabrałam nadziei, że to tylko wieloletnia "symbioza" z robalami i toksyny przy odrobaczaniu tak mu jelita uszkodziły, potem chyba za dużo suplementów "na wszystko"... więc może to tylko stan zapalny jelit - oby! To taka moja własna "teoria nadziei", wet jest bardzo ostrożna i diagnoz nie stawia. Robienie biochemii teraz w trakcie leczenia zafałszuje wyniki  i nie ma sensu, trzeba odczekać.

[b-b]

Tak bardzo chcielibyśmy żebyś żył i zaznał jeszcze człowieczej miłości chłopaku...

[Aldrumka]

Po wizycie u weta ?

Tu główka opuszczona, odpoczywa 

[Ewa Marta]

On jednak bardzo chce żyć. W końcu ma po co. Nareszcie mu dobrze na świecie. Oby jak najdłużej.

[elik]

3 godziny temu, agat21 napisał:

Zastanawia mnie ten kształt zmiany na skórze pyszczka. Nużyca zostawia raczej nieregularny kształt, a u naszego Fenia  równiutka zmiana, łącznie z kawałkiem noska. Dziwne mi się to wydaje.

Pięknie wygląda na trawce, choć taki biedniutki.   Może będzie to stały widok, ale w lepszej kondycji  :)

[limonka80]

Ciekawe kiedy Feniś ostatnio miał okazję leżeć na trawie..... Pewnie dawno temu, ale teraz ziemia jeszcze za zimna to zmykał do domu na wygodne posłanie , no i do michy. Mądrasek :-)

Tak bardzo się cieszę że mu lepiej, to byłoby takie niesprawiedliwe gdyby nie zdążył nacieszyć się dobrym życiem.  

[guccio]

Feniks,dla wszystkich kibicujących i dla siebie o lepsze życie walczy.I dla ukochanych naleśników.

[Isiak]

40 minut temu, elik napisał:

Zastanawia mnie ten kształt zmiany na skórze pyszczka. Nużyca zostawia raczej nieregularny kształt, a u naszego Fenia  równiutka zmiana, łącznie z kawałkiem noska. Dziwne mi się to wydaje.

Feniks nie miał nużycy, tylko paskudnego świerzbowca.

[Nesiowata]

Cudny widok- wojownik na trawie!

[elik]

1 minutę temu, Isiak napisał:

Feniks nie miał nużycy, tylko paskudnego świerzbowca.

A czy świerzbowiec inaczej działa   :)  Chodzi mi o efekt działania.

[Isiak]

Przed chwilą, elik napisał:

A czy świerzbowiec inaczej działa   :)  Chodzi mi o efekt działania.

Nie mam pojęcia :)

[KrystynaS]

Dzień dobry, witaj Feniks!!!

Dziś chyba trochę lepiej, stoi prosto na łapach, je, pije. Walka trwa

[Ellig]

Feniks bardzo cie proszę trzymaj się cudownej teorii Marysi- "teoria nadziei" i ciesz sie życiem kochany.

[Sowa]

3 godziny temu, Isiak napisał:

Zastanawia mnie ten kształt zmiany na skórze pyszczka.

Dla mnie to też wygląda tak jakby wsadził pyszczek np w puszkę z ostrymi krawędziami i zdarł skórę przy ściąganiu, albo jak ślad po oparzeniu.

[Anula]

W tym schronie sporo psiaków ma pokiereszowane pyski,uszy.Sama się zastanawiałam dlaczego,być może tam są jakieś wystające części metalowe ogrodzenia czy inne,które ranią psy.Gdyby były pogryzione to raczej nie na pysku bo przeważnie pies dopada do szyi.

[agat21]

Bardzo fajnie, że pocieszył się trochę słońcem :) To ważne. Myślę, że psychicznie też mu to pomogło :) 

[elik]

4 godziny temu, Sowa napisał:

Dla mnie to też wygląda tak jakby wsadził pyszczek np w puszkę z ostrymi krawędziami i zdarł skórę przy ściąganiu, albo jak ślad po oparzeniu.

 

4 godziny temu, Anula napisał:

W tym schronie sporo psiaków ma pokiereszowane pyski,uszy.Sama się zastanawiałam dlaczego,być może tam są jakieś wystające części metalowe ogrodzenia czy inne,które ranią psy.Gdyby były pogryzione to raczej nie na pysku bo przeważnie pies dopada do szyi.

Też myślę, że to jakieś zdarzenie spowodowało te ślady.  Ciekawe czy z czasem blizna zarośnie i nie będzie śladu. Chociaż i tak pycholek jest śliczny  :)

[bou]

8 godzin temu, mari23 napisał:

Tak, walczy! Tak się w nocy umawialiśmy i słowa dotrzymuje Wojownik mój kochany <3

mari23  -  co to za guz (?) w okolicy lędźwiowo krzyżowej,na wysokości kręgosłupa? Jest dobrze widoczny jak Fenix stoi na 4 łapkach.

[maarit]

 

[elik]

18 minut temu, bou napisał:

mari23  -  co to za guz (?) w okolicy lędźwiowo krzyżowej,na wysokości kręgosłupa? Jest dobrze widoczny jak Fenix stoi na 4 łapkach.

Ja wzięłam to za tak bardzo wystające kości miednicy.  A to guz?    O mateczko  :(

EDIT

Teraz przyglądnęłam się lepiej (ja ślepuga jestem) i faktycznie to raczej nie miednica  :(

[mari23]

36 minut temu, bou napisał:

mari23  -  co to za guz (?) w okolicy lędźwiowo krzyżowej,na wysokości kręgosłupa? Jest dobrze widoczny jak Fenix stoi na 4 łapkach.

To nie jest guz, to sterczące kości miednicy , pomiędzy nimi niżej jest kręgosłup, tam go nie boli, mogę dotykać. Już pierwszego dnia sprawdzałam, co to tak sterczy....on naprawdę jest szkieletem :( teraz troszeńkę przybrał. W tym miejscu sierść sterczy i wygląda to jak "pagórek", teraz i tak lepiej wygląda, jak wyskubałam martwą sierść, "guz" z tej sierści sterczał wyraźniej.

Feniś dostaje mniejsze porcje, ale częściej, niezbyt jest zadowolony, że nie ma wielkiej michy, ale to dla jego dobra :)