Jump to content
Dogomania

BARDZO proszę o pomoc dla starego schorowanego psa! Nie może chodzić, ciągnie za sobą łapy po betonie, śniegu - jest szansa na ratunek po 13 latach spędzonych w schronie!!! Pies w dt, jest w dramatycznym stanie :( ŻEGNAJ WSPANIAŁY I KOCHANY FENIKSIE (')


agat21

Recommended Posts

14 godzin temu, Poker napisał:

Może, ale mój Dolar był kilka lat na Euthyroxie z bardzo dobrym efektem.

U nas na weterynarii wisi na drzwiach kartka, że weci nie mogą wypisywać ludzkich leków. Pewnie zadziałało lobby weterynaryjnych  firm farmaceutycznych . Leki dla zwierząt są znacznie droższe.

Nie wypisują, ale czasem mówią że można ludzki.

Ja też znam zwierzaki na ludzkich lekach, sama swoim dawałam jak mi moja wetka tak powiedziała, nie podważam, że z Dolarem było OK, kwestia ustawienia dawki.

Napisałam tylko z jakimi problemami się spotkałam przy podawaniu Euthyroxu zwierzakom. I że może w Feniksa lepiej zainwestować- jeśli wetki Mari 23 zadecydują o podaniu leku. Bo może być u niego jest niedoczynność tarczycy, a może być tak, że po poprawie stanu ogólnego tarczyca sama się poprawi. I lek nie będzie potrzebny.

 

Link to comment
Share on other sites

Wracając na chwilę do Hioba...Ciekawe, jak bardzo historia Hioba niepokoiła wielu, jak była interpretowana także  przez niepogodzonych z religią. Kołakowski (Opowieści biblijne - Klucz niebieski albo Opowieści budujące...) wyjadowicił się niesamowicie - zresztą wszystkie te Opowieści porażają jadowitym intelektem, Kaczmarski podniósł problem dzieci Hioba. Z katolickich pisarzy - najwięcej optymizmu zawarła Zofia Kossak w Królu trędowatym.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, mari23 napisał:


Na tarczycę wetka powiedziała, żeby podać tą 200-tkę Eythyroxu, która mi po Łatusiu została, ale skoro jest propozycja z Forthyronem - powiem wetce, żeby zamówiła.

 

Tak,z pełną odpowiedzialnością podtrzymuję tę propozycję,podaj mi nr.konta,proszę i daj znać jaki jest miesięczny koszt Forthyronu.(jak pisałam - przez trzy m-ce będę ten Forthyron opłacać,a potem zobaczymy).

p.s - mogę Ci również wysłać Forthyron 200,może byloby szybciej?

  • Like 5
Link to comment
Share on other sites

29 minut temu, bou napisał:

Tak,z pełną odpowiedzialnością podtrzymuję tę propozycję,podaj mi nr.konta,proszę i daj znać jaki jest miesięczny koszt Forthyronu.(jak pisałam - przez trzy m-ce będę ten Forthyron opłacać,a potem zobaczymy).

p.s - mogę Ci również wysłać Forthyron 200,może byloby szybciej?

bou z całego serca dziękuję za pomoc! Jesteś kolejną dobrą duszą, która się przejęła losem Feniksa. Mamy tu już prawdziwy Feniks-fun-club :) Bardzo się cieszę :)

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, mari23 napisał:

dzisiaj wizyta u pani doktor i ostatni dzień wojny z tasiemcem. 

Czekamy zatem na relację z wizyty u lekarza. Oby tasiemiec wreszcie został otruty, usunięty i już go nie gnębił. Ciekawe jak wet oceni dziś stan Feniksa.

On co dzień staje się ładniejszy i te jego oczy

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Sowa napisał:

Wracając na chwilę do Hioba...Ciekawe, jak bardzo historia Hioba niepokoiła wielu, jak była interpretowana także  przez niepogodzonych z religią. Kołakowski (Opowieści biblijne - Klucz niebieski albo Opowieści budujące...) wyjadowicił się niesamowicie - zresztą wszystkie te Opowieści porażają jadowitym intelektem, Kaczmarski podniósł problem dzieci Hioba. Z katolickich pisarzy - najwięcej optymizmu zawarła Zofia Kossak w Królu trędowatym.

Bo to symbol wiecznie żywy i nie ma oczywistej jego interpretacji. Każdy interpretuje, jak mu w duszy gra.

"Króla trędowatego", czytałam wielokrotnie w młodości, podobnie jak całych "Krzyżowców". Chyba ponownie sięgnę do tej lektury. 

Link to comment
Share on other sites

Wygląd  starunia znacznie się poprawił, a w nas wstąpiła nadzieja, że z dnia na dzień będzie lepiej.

Tak sobie myślę, że może Feniks nie jest takim staruniem,  może to wyniszczenie sprawia, że tak był oceniony, a w rzeczywistości to młodszy pies...

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Na tylnej łapie? Szkoda, że rozlizał, ale oznacza to także jakąś aktywność, polepszenie sprawności ruchowej... Tylko co dalej - sztywnego kołnierza nie można mu założyć, nadmuchiwany też będzie bolesny na tej poranionej skórze. 

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Sowa napisał:

Na tylnej łapie? Szkoda, że rozlizał, ale oznacza to także jakąś aktywność, polepszenie sprawności ruchowej... Tylko co dalej - sztywnego kołnierza nie można mu założyć, nadmuchiwany też będzie bolesny na tej poranionej skórze. 

Tak, na tylnej łapce.

Link to comment
Share on other sites

Może Feniks nie jest aż takim staruszkiem, ale te 13 lat w "schronie" zrobiło swoje. Chyba, że to też bujda, bo w książeczce nic mu nie wpisali. 

Rozlizał łapkę czyli też sam próbuje się leczyć. To dobrze. Psy tak się leczą od tysięcy lat. Może to wcale dobry objaw :) 

Do tego wszystkiego jeszcze totalny bajzel w GLS. Co innego piszą, co innego robią. Ale nie miałam innego wyboru przy zakupie karmy: tylko ta wspaniała firma. Do siebie zawsze zamawiam DPD i są na medal. Ale ważne, że w końcu jedzonko jest. Nie tak pyszne jak naleśniki, ale może też nie najgprsze ;) 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...