Jump to content
Dogomania

Niewielki pocieszny batonik Gucio z zamojskiego schroniska ma domek :). Bardzo dziękuje za Waszą wsparcie dzięki czemu dostał szansę na dobre życie.


Onaa

Recommended Posts

10 godzin temu, mari23 napisał:

ma powód i to podwójny ;)

ech, Gucieńku, słodki szczęściarzu,  los na loterii wygrałeś....

w Zamościu przy siatce schroniskowej tyle "Guciów", że nie da się patrzeć nie płacząc :(

Wiem, to jest okropne :(( Te wszystkie psiaki latami w schronisku :((

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Gucia trzeba uczyć pozostawania w dystansie od Najukochańszego człowieka, inaczej się nie da.

1. zmiana tego, kto daje miskę - co dzień ktoś inny

2. Gucio ma leżeć tak z pól godziny obok czytającej Najukochańszej, Bez kontaktu słownego, dotykowego, ma leżeć i tyle

3. Jak wytrzyma, to ma leżeć metr, dwa metry, pięć metrów - aż do legowiska - dalej od Naj. Żelazna zasada - jeśli pies ruszy się z wyznaczonego miejsca, odprowadzamy na miejsce bez słowa. Jeśli wytrzyma - podchodzimy, nagradzamy tam, gdzie miał zostać i POZWALAMY iść za nami, nigdy nie przywołujemy z dystansu.

4. Wprowadzamy tę  zasadę, gdy idziemy do łazienki, wychodzimy za drzwi na sekundę, na 10 sekund, na minutę, na pół godziny. NIKT z domowników nie pociesza psa, gdy wychodzi Naj.  Ewentualne spokojne, bez słowa, odprowadzenie na wyznaczone miejsce. Bez nagrody.  Po jakimś czasie można podejść do psa (nie przywołać!!!) pozwolić zejść, nagrodzić, zaproponować zabawę.

 

Dwa pytania - dlaczego nie odwołujemy z wyznaczonego miejsca, tylko podchodzimy sami? Dlaczego, jeśli pies zejdzie samowolnie, odprowadzamy psa na miejsce bez ponownego polecenia?

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Gucio serdecznie pozdrawia  :) i dziękuje, że cały czas o nim pamiętacie :).

961843480_GUCIOkrl.jpg.52861383f11bacacdf9f60448a6f6a5f.jpg

 

Bardzo dziękujemy za pieniążki jakie Gucio dostał od FiguniiBijące serce bez tła - Gify i obrazki na GifyAgusi.pl (100zł), limonki80Bijące serce bez tła - Gify i obrazki na GifyAgusi.pl (50zł)  i Nesiowatej Bijące serce bez tła - Gify i obrazki na GifyAgusi.pl(10zl).

 

Końcem marca Gucio został zaszczepiony przeciwko wściekliźnie i zabezpieczony p. pchłom i kleszczom. Jeszcze troszkę się drapie, oby to nie była jakaś alergia.

 

wet paragon wizyta 30_03.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.04.2021 o 17:19, Sowa napisał:

Gucia trzeba uczyć pozostawania w dystansie od Najukochańszego człowieka, inaczej się nie da.

1. zmiana tego, kto daje miskę - co dzień ktoś inny

2. Gucio ma leżeć tak z pól godziny obok czytającej Najukochańszej, Bez kontaktu słownego, dotykowego, ma leżeć i tyle

3. Jak wytrzyma, to ma leżeć metr, dwa metry, pięć metrów - aż do legowiska - dalej od Naj. Żelazna zasada - jeśli pies ruszy się z wyznaczonego miejsca, odprowadzamy na miejsce bez słowa. Jeśli wytrzyma - podchodzimy, nagradzamy tam, gdzie miał zostać i POZWALAMY iść za nami, nigdy nie przywołujemy z dystansu.

4. Wprowadzamy tę  zasadę, gdy idziemy do łazienki, wychodzimy za drzwi na sekundę, na 10 sekund, na minutę, na pół godziny. NIKT z domowników nie pociesza psa, gdy wychodzi Naj.  Ewentualne spokojne, bez słowa, odprowadzenie na wyznaczone miejsce. Bez nagrody.  Po jakimś czasie można podejść do psa (nie przywołać!!!) pozwolić zejść, nagrodzić, zaproponować zabawę.

 

Dwa pytania - dlaczego nie odwołujemy z wyznaczonego miejsca, tylko podchodzimy sami? Dlaczego, jeśli pies zejdzie samowolnie, odprowadzamy psa na miejsce bez ponownego polecenia?

 

 

 

Bardzo CI dziękuję Sowo :). Gucio jak tylko mnie nie nie ma to jest niegrzeczny, szczeka, wyje, potrafi podsikać coś, mimo że dopiero co wrócił ze spaceru. Łobuz ! Muszę go nauczyć zostawania samemu w domu.

Pokerku a co Ty robiłaś jak Twoje psiątko płakało za Tobą ? Czy coś więcej się robiło w domu ?

Link to comment
Share on other sites

  • Onaa changed the title to Niewielki pocieszny batonik Gucio z zamojskiego schroniska ma domek :). Bardzo dziękuje za Waszą wsparcie dzięki czemu dostał szansę na dobre życie.
6 minut temu, Sowa napisał:

W tym nowym domu też musi uczyć się pozostawania spokojnie - od razu, od pierwszego dnia.

To znaczy dom się Guciowi nie zmienił :D, tylko nazwa z DT na DS :).

Ale oczywiście pracować obydwoje nad problemem musimy bo nie chcę żeby mi Gucio wszedł na głowę, zwłaszcza że za  trzy tygodnie może mnie nie być po 10 godzin dziennie i nie chcę umrzeć na zawał jak wrócę do mieszkania ani zostać zabita przez sąsiadów jak Gucio swoim grubym głosem będzie wołał jak będzie sam w mieszkaniu tzn. tylko z Tofinką. Tak że wszelka pomoc rady bardzo nam są potrzebne. Problem jest jeszcze taki, że sama się do łobuza przywiązałam i jak zobaczyłam jeszcze jaki on wrażliwy i delikatny i jak się stresuje nowymi sytuacjami, ta sytuacja przez Świętami - no chyba że mnie nabierał ;), to serce mi mięknie :).

  • Like 11
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Onaa napisał:

To znaczy dom się Guciowi nie zmienił :D, tylko nazwa z DT na DS :).

Ale oczywiście pracować obydwoje nad problemem musimy bo nie chcę żeby mi Gucio wszedł na głowę, zwłaszcza że za  trzy tygodnie może mnie nie być po 10 godzin dziennie i nie chcę umrzeć na zawał jak wrócę do mieszkania ani zostać zabita przez sąsiadów jak Gucio swoim grubym głosem będzie wołał jak będzie sam w mieszkaniu tzn. tylko z Tofinką. Tak że wszelka pomoc rady bardzo nam są potrzebne. Problem jest jeszcze taki, że sama się do łobuza przywiązałam i jak zobaczyłam jeszcze jaki on wrażliwy i delikatny i jak się stresuje nowymi sytuacjami, ta sytuacja przez Świętami - no chyba że mnie nabierał ;), to serce mi mięknie :).

Onaa jesteś obłędna

image.jpeg.2d5aa8e671e8473e4e50ca4530c70284.jpeg

Link to comment
Share on other sites

Gdzie mieszkacie? Może przydałoby się kilka zajęć z kimś, kto przerobiłby razem z Wami takie ćwiczenia spokojnego pozostawania? Bo czasem drobiazgi, które trudniej zaobserwować właścicielowi psa, są bardzo ważne, decydują o sukcesie. 

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Onaa napisał:

 

Pokerku a co Ty robiłaś jak Twoje psiątko płakało za Tobą ? Czy coś więcej się robiło w domu ?

Mój Dolaruś tak płakał i wył jak wychodziłam , ale on miał wtedy już 16/17 lat. Był głuchy i ślepy , więc proponowane tu metody nie miały zastosowania. Pomagało danie mu do powąchania mojego ciucha + położenie obok niego . Często się kładł na ciuszki i dopiero zasypiał. Spróbuj tę metodę.

I gratuluję nowego członka rodziny. Podobno na dogo nie można znaleźć DS  dla bezdomniaka  :). Ja mam 2 sztuki.

Teraz Loczka często płacze, ale mój mąż jest nieedukowalny. Psy robią z nim co chcą. Tzw. małpia miłość go opanowała.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Sowa napisał:

Gdzie mieszkacie? Może przydałoby się kilka zajęć z kimś, kto przerobiłby razem z Wami takie ćwiczenia spokojnego pozostawania? Bo czasem drobiazgi, które trudniej zaobserwować właścicielowi psa, są bardzo ważne, decydują o sukcesie. 

Jesteśmy w południowej części Krakowa.

4 godziny temu, Poker napisał:

Mój Dolaruś tak płakał i wył jak wychodziłam , ale on miał wtedy już 16/17 lat. Był głuchy i ślepy , więc proponowane tu metody nie miały zastosowania. Pomagało danie mu do powąchania mojego ciucha + położenie obok niego . Często się kładł na ciuszki i dopiero zasypiał. Spróbuj tę metodę.

I gratuluję nowego członka rodziny. Podobno na dogo nie można znaleźć DS  dla bezdomniaka  :). Ja mam 2 sztuki.

Teraz Loczka często płacze, ale mój mąż jest nieedukowalny. Psy robią z nim co chcą. Tzw. małpia miłość go opanowała.

Jak odszedł mój kochany kudłaczek Ninuś w marcu tamtego roku to została pustka i boląca tęsknota, nie potrafiłam adoptować kolejnego pieska, czułam że musi przyjść odpowiedni czas, zostałam więc domem tymczasowym.

No i jest Gucio :).

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Chciałam Wam jeszcze bardzo podziękować za obecność na wątku Gucia, za Wasze wsparcie, rady - bardzo dziękujemy :). Cieszę się, że Gucio nie musi już niezauważony wysiadywać samotnie na schroniskowym betonie, on jest taki pocieszny :).

kwiat-ruchomy-obrazek-0015

 

Na guciowym koncie zostały pieniążki 98zł, i chciałabym je przeznaczyć na kolejną psią bidę a mianowicie na kolejnego batonika zamojskiego, który ma szansę już za kilka dni opuścić schronisko:

na Lucjusza - na zdjęciu to ten mały siedzący po lewej - jak widać batoników w potrzebie jest więcej :(

IMGP3017.JPG

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.04.2021 o 17:19, Sowa napisał:

Gucia trzeba uczyć pozostawania w dystansie od Najukochańszego człowieka, inaczej się nie da.

1. zmiana tego, kto daje miskę - co dzień ktoś inny

2. Gucio ma leżeć tak z pól godziny obok czytającej Najukochańszej, Bez kontaktu słownego, dotykowego, ma leżeć i tyle

3. Jak wytrzyma, to ma leżeć metr, dwa metry, pięć metrów - aż do legowiska - dalej od Naj. Żelazna zasada - jeśli pies ruszy się z wyznaczonego miejsca, odprowadzamy na miejsce bez słowa. Jeśli wytrzyma - podchodzimy, nagradzamy tam, gdzie miał zostać i POZWALAMY iść za nami, nigdy nie przywołujemy z dystansu.

4. Wprowadzamy tę  zasadę, gdy idziemy do łazienki, wychodzimy za drzwi na sekundę, na 10 sekund, na minutę, na pół godziny. NIKT z domowników nie pociesza psa, gdy wychodzi Naj.  Ewentualne spokojne, bez słowa, odprowadzenie na wyznaczone miejsce. Bez nagrody.  Po jakimś czasie można podejść do psa (nie przywołać!!!) pozwolić zejść, nagrodzić, zaproponować zabawę.

 

Dwa pytania - dlaczego nie odwołujemy z wyznaczonego miejsca, tylko podchodzimy sami? Dlaczego, jeśli pies zejdzie samowolnie, odprowadzamy psa na miejsce bez ponownego polecenia?

 

 

 

Sowo,czy mogę prosić o odpowiedź na te dwa pytania,które zadałaś?Nikt się nie wypowiedział-to chyba nikt nie wie.                                                                                                                                                                         Fajnie,że Gucio ma domek i to taki.             

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Onaa napisał:

To znaczy dom się Guciowi nie zmienił :D, tylko nazwa z DT na DS :).

Ale oczywiście pracować obydwoje nad problemem musimy bo nie chcę żeby mi Gucio wszedł na głowę, zwłaszcza że za  trzy tygodnie może mnie nie być po 10 godzin dziennie i nie chcę umrzeć na zawał jak wrócę do mieszkania ani zostać zabita przez sąsiadów jak Gucio swoim grubym głosem będzie wołał jak będzie sam w mieszkaniu tzn. tylko z Tofinką. Tak że wszelka pomoc rady bardzo nam są potrzebne. Problem jest jeszcze taki, że sama się do łobuza przywiązałam i jak zobaczyłam jeszcze jaki on wrażliwy i delikatny i jak się stresuje nowymi sytuacjami, ta sytuacja przez Świętami - no chyba że mnie nabierał ;), to serce mi mięknie :).

                                      Szyszka z Radys ma już domek, zamieszkała w Katowicach :) - Psy do adopcji  / znalezione - Dogomania

Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, alma591 napisał:

Sowo,czy mogę prosić o odpowiedź na te dwa pytania,które zadałaś?Nikt się nie wypowiedział-to chyba nikt nie wie.                                                                                                                                                                         Fajnie,że Gucio ma domek i to taki.             

Też bardzo mnie to ciekawi. Jak uczyłam psy pozostawania na miejscu, to zawsze potem sama do nich podchodziłam, ustawiałam się przy psie przy nodze i na komendę "równaj" razem ruszaliśmy z miejsca. Nigdy nie odwoływałam psów z komendy "zostań". Ale zabijcie mnie, nie wiem, dlaczego :))) Tak jakoś samo wyszło. Czyli robiłam prawidłowo, zgodnie ze sztuką?

Bardzo jestem ciekawa odpowiedzi Sowy.

Onaa, gratuluję decyzji :) Tobie i Guciowi :)

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.04.2021 o 17:19, Sowa napisał:

Dwa pytania - dlaczego nie odwołujemy z wyznaczonego miejsca, tylko podchodzimy sami? Dlaczego, jeśli pies zejdzie samowolnie, odprowadzamy psa na miejsce bez ponownego polecenia?

 

!. Dlatego, żeby pies czekał spokojnie w wyznaczonym miejscu, a nie nagradzał się sam - tylko podchodząc, możemy dać nagrodę, jeśli odwołamy i nagrodzimy podejście, nagroda będzie za zmianę miejsca, nie za pozostanie. Zawsze najpierw uczymy pozostawania, z innym hasłem przywoływania.

2. Jeśli pies ma zostać np na siad zostań,  zerwie komendę, podejdzie do nas, a my odprowadzimy na miejsce i znowu powiemy siad zostań, pies zrozumie, że zmiana pozycji jest dopuszczalna, że zostaje tyle, ile chce. Więc jeśli pies zmieni pozycję, najpierw spokojne "nie", potem odprowadzenie na miejsce, potem naprowadzenie gestem  w "siad", potem spokojne "dobrze" - bez nagrody żarciem czy natychmiastowym zwolnieniem z pozycji. Uwaga  - szkolenie zaczyna się od naprowadzenia w pozycję, lub nazywania i nagradzania zachowań spontanicznych. Pies nie rozumie naszych słów, musi najpierw skojarzyć z sytuacją - przyjęcie pozycji siad to też jest sytuacja. Dopiero po jakimś czasie pies zrozumie, że dźwięk "siad" oznacza wyprostowane przednie łapy przy posadzeniu pupy na ziemi.

 

26 minut temu, alma591 napisał:

Sowo,czy mogę prosić o odpowiedź na te dwa pytania,które zadałaś?Nikt się nie wypowiedział-to chyba nikt nie wie.             

  Nikt nie pytał prócz Ciebie, to w bonusie masz trzecie pytanie - dlaczego nie wolno mówić tylko "nie wolno":-)

Link to comment
Share on other sites

Bo pies nie rozumie takiej składanki słów.

Dlatego też bez sensu jest mówienie "nie bój się" lub "nie wstawaj" czy nawet "nie szczekaj"

Dobrze?

No i tak naprawdę to "nie wolno" -oznacza po prostu "szybko"  czyli nawet gdyby pies rozumiał takie przeczenie takie sformułowanie jest bez sensu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...