Jump to content
Dogomania

Psiaczek, który już na nic nie czeka. Nie patrzy już nawet przez kraty na człowieka, który podchodzi do boksu. Nie patrzy mu w oczy. PONGO już w hotelu. Zapraszam do dropiatego biedaka - Ponguś zamieszkał we Wrocławiu!! ♡♡♡.


agat21

Recommended Posts

Wielkie dzięki Wam za wizytę!!!! ❤❤❤❤ Wielkie wielkie!

Właśnie rozmawiałam z p.Martyną. Zadzwoniła do mnie podekscytowana bardzo. Bardzo  zadowolona z wizyty (jeszcze raz dziękuję dziewczyny!♡) 

I już chce jak nakszybciej Pongusia mieć u siebie. Jutro wyślę jej umowę adopcyjną, a zaraz dopytam kiedy wraca mąż Anecik i mógłby Pongusia zawieźć. 

No to oficjalnie zrzucam ogromny kamień z serca!!! I zaczynam się cieszyć jak wariat z domu dla naszego Pongulca!! HUURRAAAAAAAAAAA !!!!!

  • Like 7
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, agat21 napisał:

 

No to oficjalnie zrzucam ogromny kamień z serca!!! I zaczynam się cieszyć jak wariat z domu dla naszego Pongulca!! HUURRAAAAAAAAAAA !!!!!

a ja się zastanawiałam, co tak walnęło! :))) Ja też się cieszę, bardzo.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Yoana napisał:

Cudowna wiadomość!!! Z pewną dozą "nieśmiałości" też zaczynam się cieszyć :)

Ja dopiero powoli zaczynam wierzyć w to, co od dwóch dni czytam i napisać nic nie potrafiłam, bo ryczę ze wzruszenia, z radości...

Przepraszam Was za mój pesymizm, za utratę wiary, że TEN domek jednak jest gdzieś dla Pongusia... Jest!!! I to tak blisko mnie!!! :) A ja tyle nieprzespanych nocy przepłakałam...dobrze mi tak! Głupia byłam strasznie, ale na swoje usprawiedliwienie mam fakt, że Ponguś skradł moje serce "od pierwszego spojrzenia" zza krat na zdjęciu i chyba za bardzo przeżywałam to czekanie na domek, bałam się o jego zdrowie ( bardziej wyczekiwałam ja, niż sam Ponguś, który się w hoteliku zadomowił ;))

Niestety, nie potrafię "na chłodno"... a Ponguś jest mi tak bliski, że wyrazić nie potrafię. I dlatego Wam wszystkim, dzięki którym ten PONGUSIOWY CUD się dzieje z całego serca DZIĘKUJĘ !!!!

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, mari23 napisał:

Ja dopiero powoli zaczynam wierzyć w to, co od dwóch dni czytam i napisać nic nie potrafiłam, bo ryczę ze wzruszenia, z radości...

Wszyscy czujemy tak samo, nasza poczciwina odnalazła wreszcie ludzką połówkę :-)) co złe już za nim, teraz tylko dobre lata przed nim ....  

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, teresaa118 napisał:

To czekamy na przenosiny. A przy okazji ,jak wygladaja finanse Pongusia ?

Myślę, że mizernie finanse Pongusia wyglądają, po rozliczeniu z hotelikiem oprócz deklaracji dorzucę się, żeby pokryć minus, żeby agat21 nie musiała pokrywać braku.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, teresaa118 napisał:

To czekamy na przenosiny. A przy okazji ,jak wygladaja finanse Pongusia ?

 

1 godzinę temu, mari23 napisał:

Myślę, że mizernie finanse Pongusia wyglądają, po rozliczeniu z hotelikiem oprócz deklaracji dorzucę się, żeby pokryć minus, żeby agat21 nie musiała pokrywać braku.

Dziękuję Wam pięknie, nie śmiem już prosić o dodatkową pomoc. Tyle psiaków w potrzebie. Rozliczenie finansów jest na pierwszej stronie. Na razie po opłaceniu ostatniej wizyty u weta, badań i leków zostało prawie nic. Za wrzesień opłata za hotelowanie nie będzie pełna, ale za 24 dni wyjdzie chyba 400 zł. No nic, nie myślę o tym na razie , bo najważniejsze, że Ponguś pojedzie do domu :)

Link to comment
Share on other sites

Wciąż lajki mi nie wróciły, a tak by się przydały!
Bardzo Wam dziękuję, że kibicujecie Pongusiowi tak mocno i do samego końca. Takie chwile spotkania odpowiednich normalnych ludzi dla naszych czterołapnych dodają siły - zwłaszcza po długim czasie ciszy i nieudanych podejść do adopcji. A Ponguś od lutego się trochę naczekał.. A my z nim.

Moja radość jest tym większa, że kontrast pani Martyny z ludźmi, którzy dzwonią ostatnio w sprawie suńki z Ukrainy, jest uderzający jak młot po łbie. Aż nie chciało mi się wierzyć, że ktoś taki jeszcze istnieje poza naszą grupą na dogo, i że to nie sen, nie żart. Że można tak normalnie o psie rozmawiać i się rozumieć, i nie trzeba tłumaczyć, że żyrandol kiepsko się sprawdza w roli helikoptera. Bardzo ta adopcja podniosła mnie osobiście na duchu. Nie tylko Ponguś jej potrzebował, chociaż oczywiście on najbardziej ;)

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Agat ogarniemy finanse wspólnie razem, damy radę zobaczysz, nie zostaniesz z tym sama 1536910226_emotka-umiech.gif.d89eaeb30f2bc8a1d98d065d896f26c8.gif

Jak ładnie piszesz o Pani Martynie. Ja lajki mam to Ci wstawiłam. "Taka normalna" to w obecnych czasach duży komplement. Bardzo spodobało mi się podejście Pani do spraw zdrowotnych Pongusia i to, że chyba nie ma jakiś wymagań, oczekiwań wobec niego. Po prostu chce dać mu dom bo może, zapewnić odpowiednią opiekę, być przy nim i pomóc gdy będzie tego potrzebował bo to też może. Czyli taka normalna osoba w naszym rozumieniu tego słowa.

A może dołączy tu do nas i będziemy mieć wieści o Pongo takie świeżutkie z pierwszej ręki?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Ogromnie cieszę się z Rodziny dla Pongusia :) Trzymam kciuki, aby jak najszybciej tam pojechał i poczuł, że jest u siebie. A skakać z radości będę po pierwszych relacjach :)

PS: Agat21, ja chętnie ogłoszę Twoją Norcię. Prześlij mi informacje o niej. Znajdziemy jej "normalnych" :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...