Jump to content
Dogomania

Psiaczek, który już na nic nie czeka. Nie patrzy już nawet przez kraty na człowieka, który podchodzi do boksu. Nie patrzy mu w oczy. PONGO już w hotelu. Zapraszam do dropiatego biedaka - Ponguś zamieszkał we Wrocławiu!! ♡♡♡.


agat21

Recommended Posts

Ktoś mnie wywołał do tablicy.

Bardzo chętnie pojadę z Mruczką na wizytę przedA. Mogę jutro wieczorem, w poniedziałek w dzień albo wieczorem i  może we wtorek. Potem jestem zajęta do końca tygodnia Kuzynką, która przyjeżdża w odwiedziny z Antwerpii.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

27 minut temu, Poker napisał:

Ktoś mnie wywołał do tablicy.

Bardzo chętnie pojadę z Mruczką na wizytę przedA. Mogę jutro wieczorem, w poniedziałek w dzień albo wieczorem i  może we wtorek. Potem jestem zajęta do końca tygodnia Kuzynką, która przyjeżdża w odwiedziny z Antwerpii.

To może jutro wieczorem? 

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Poker napisał:

Ktoś mnie wywołał do tablicy.

Bardzo chętnie pojadę z Mruczką na wizytę przedA. Mogę jutro wieczorem, w poniedziałek w dzień albo wieczorem i  może we wtorek. Potem jestem zajęta do końca tygodnia Kuzynką, która przyjeżdża w odwiedziny z Antwerpii.

Dzięki wielkie, że wyszłaś do tablicy :) Bardzo bardzo Ci dziękuję, najpiękniej. I Tobie i Mruczce za gotowość :) Wizyta im szybciej, tym lepiej. Pani Martyna chce być z Pongusiem jak najszybciej. :) Powiem Wam, że dawno nie czułam takiej dobrej energii od człowieka, który dzwonił w sprawie psa. Pani Martyna nosiła się z decyzją od miesiąca, bo w sierpniu pierwszy raz zobaczyła ogłoszenie o "najpiękniejszym dalmatyńczyku" i zakochała się w Pongusiu. Jej pies - też starszy - został z rodzicami, bo za bardzo stresowała go zmiana domu, więc p. Martyna postanowiła dać dom innemu staruszkowi i uczynić jego ostatnie lata życia jak najlepszymi. Dzisiaj po spotkaniu z Pongusiem rozmawiałyśmy znowu. Nic jej nie zaskoczyło in minus, Ponguś ukradł serce jeszcze mocniej, tulił się na zmianę do niej i do jej przyjaciółki. Już myślą do którego weta go zabrać i przebadać gruntownie. Anecik rano u weta zrobiła jeszcze badanie krwi tzw. geriatryczne, ale jakaś porządna diangnostyka mu się przyda. Panie były w drodze od samego rana, żeby poznać Pongusia, bo nie mają samochodu, ale to jeszcze bardziej dowodzi ich determinacji :) Teraz proszą o jak najszybszą wizytę PA. Jeśli wypadnie dobrze, a myślę, że wypadnie więcej niż bardzo dobrze, to mąż Anecik zawiezie Pongusia do Wrocławia. Trochę to będzie kosztować, ale ustaliłyśmy z p. Martyną, że pokryjemy koszty po połowie. Piszę chaotycznie, ale tak bardzo się cieszę, że nie umiem zebrać sensownie myśli do tak zwanej kupy. Od rana tyle rzeczy niedobrych się wydarzyło (atak u Pongusia, śmierć kota mojej przyjaciółki, awantura w parku ze starą dewotą, która nienawidzi ptaków i napadła na mnie kolejny raz za to, że karmiłam kaczki, łyski i gołębie oraz filmowała mnie cały czas, "żeby wrzucić to do internetu"), że nie mogę aż uwierzyć, że wreszcie coś tak cudownego mogło się wydarzyć i odmienić ten dzień. Ponguś miałby wreszcie własny dom!
Poker, czy podać Ci na pw numer telefonu do p. Martyny u zadzwonisz do niej, żeby się umówić, czy wolisz jakoś inaczej?

  • Like 7
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, KrystynaS napisał:

Ale Pongo fajnie wygląda w tym ... czymś. Co to jest? posłanie z daszkiem? buda na upał? Widać, że mu miło płynie czas

Ha! ja sama nie wiem co to mebel ;D

Noc Pongusiowi minęła na szczęście spokojnie. Sporo siusia po tych zastrzykach. Apetyt jest, tylko miseczkę trzeba trzymać mu pod pysiem, bo główka jeszcze lekko się chwieje. Rano wet przysłał anecik wyniki badań krwi. Wyszła niedoczynność tarczycy. Jak tylko dostanę wyniki - wstawię tutaj.

Link to comment
Share on other sites

27 minut temu, Tyśka) napisał:

Ojej... Sporo psiaków na starość boryka się z niedoczynnością tarczycy, trafiło to i naszego dalmatka ;( oby udało się jak najszybciej dobrać leki Pongusiowi! 

Czy wiadomo kiedy odbędzie się wizyta przed/a?

Myślę, że Poker da nam tu znać jak się umówi :)

Link to comment
Share on other sites

Idziemy z Mruczką na g.19.

W przyszłym DS jest królik i jeż. Jak Ponguś reaguje na małe zwierzątka?

Pani wynajmuje mieszkanie, ale właściciel zgadza się na zwierzaki. Spróbuję to zweryfikować. Oby się udało.

Powiem o niedoczynności tarczycy. Mam nadzieję , że sytuacja finansowa chętnej jest wystarczająca, aby dbać o zdrowie piesia.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, agat21 napisał:

Ogólnie wyniki bardzo dobre moim zdaniem.

Też tak uważam.

Zespół przedsionkowy, może ( niestety, nie musi) być spowodowany niedoczynnością tarczycy i po ustawieniu optymalnej dawki hormonu, przestanie wracać. Hormon tarczycy, tak czy inaczej trzeba brać przez całe życie i co jakiś czas, wykonać jego oznaczenie we krwi. Jest weterynaryjny lek hormonalny, ale przyjazny lek wet, często wystawia receptę dla psa na ludzki Euthyrox, który nawet na 100%, jest znacznie tańszy, niż lek weterynaryjny. 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Poker napisał:

Idziemy z Mruczką na g.19.

W przyszłym DS jest królik i jeż. Jak Ponguś reaguje na małe zwierzątka?

Pani wynajmuje mieszkanie, ale właściciel zgadza się na zwierzaki. Spróbuję to zweryfikować. Oby się udało.

Powiem o niedoczynności tarczycy. Mam nadzieję , że sytuacja finansowa chętnej jest wystarczająca, aby dbać o zdrowie piesia.

Dziękuję bardzo Poker! ♡

Wiem, że kotki u anecik Ponguś lubił czasem pogonić, ale nie od początku, najpierw w ogóle na nie nie reagował. Jeżyka i królika na pewno powoli trzeba z nim oswajać i nigdy nie zostawiać ich sam na sam bez opieki.

Możliwe leczenie nie przeraża p. Martyny, rozmawiałam z nią i o tym. 

Link to comment
Share on other sites

Już jestem.

Ponguś może się pakować.

Domek szykuje się bardzo dobry,  przede wszystkim świadomy stanu zdrowia kawalera i jego potrzeb. Obie panie mają doświadczenie w opiece nad psem. Ponguś w niektóre dni zostawałby sam max na 8 godzin , a czasem na 3 do 5. Do końca września jedna z pań jest w domu .

W domu jest pani jeżyca, która jest wypuszczana i panie są świadome, że trzeba będzie pilnować zwierzaków tym bardziej , że za mniej więcej tydzień przyjeżdża miniaturowy króliczek z domu rodzinnego jednej z pań.

Wydawało się ,że mieszkanie jest na zwykłym parterze, a okazało się,że to jest 1,5 piętra. Pań to nie przeraża i liczą się z tym , że trzeba będzie czasem psiaczka nosić.

Finansowo panie są zabezpieczone.

Na naszą prośbę pani zadzwoniła do właściciela mieszkania, który jak się okazało kocha zwierzaki i jest jak najbardziej za tym, by panie adoptowały psa. Sam ma psa uratowanego przed utopieniem.

 Transport panie pokryją w połowie czyli wpłacą 200 zł. Chciałyby mieć Pongusia jak najszybciej. Imię zostaje.

Może Mruczka jeszcze coś napisze od siebie.

  • Like 8
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...