Lukaszp Posted February 10, 2021 Share Posted February 10, 2021 Dzień dobry Od 10 dni mam w domu psiaka ze schroniska. Przeuroczy pies, który daje się głaskać, ładnie chodzi na smyczy, toleruje wycieranie łap i inne zabiegi pielęgnacyjne. Gdy tylko ma napełnioną miskę, siedzi lub leży przy niej i nikomu nie da się zbliżyć. Bywa też tak, że zjada wszystko ze strachu przed utratą zawartości miski. Warczy, szczeka, gryzie, gdy ktoś chce mu odebrać miskę. Gdy podchodzę z workiem karmy, by mu dosypać, wtedy mogę dotykać miskę, zabrać ją bez znacznego zdenerwowania psa. Poza tym, według producenta, pies powinien jeść np. 135 gram karmy, a on to zjada praktycznie na raz, a potem znowu wypatruje jedzenia. Tydzień przed adopcją był kastrowany. Proszę o podpowiedź, jak sobie poradzić z takim problemem ? Czy dać mu jeszcze kilka/kilkanaście dni na to, by hormony po kastracji się uspokoiły, by jego psychika zrozumiała, że jest już na stałe w domu i że nikt mu miski nie zamierza ukraść ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted February 10, 2021 Share Posted February 10, 2021 56 minut temu, Lukaszp napisał: ikt mu miski nie zamierza ukraść ? Był w schronie.Musiał walczyć o jedzenie.Takie walki bywają b.krwawe...on wie,że jedzenie,to zycie,więc go broni,nie dziw się. Przede wszystkim - karmienie 2 razy dziennie,pies nie może mieć ciągle napełnionej miski.Po drugie - bierzesz pustą miskę,idziesz ją napełnić,stawiasz w wyznaczonym miejscu,wołasz psa i...nie czepiasz się ;) michy.To samo z drugim karmieniem - taki sam rytuał.On musi wiedzieć,że to Ty go karmisz,nie miska.Na początek dawaj Kudłatemu trochę więcej,on był głodny w tym schronie,niech się naje.Potem zmniejsz porcje do zaleceń producenta.Poza tym - te zalecenia są bardzo ogólne,a pies musi mieć dopasowane jedzenie do aktywności,pogody etc.Teraz,w mrozy - psy jedzą więcej. Czyli - rano bierzesz michę,napełniasz,wołasz psa,mówisz - 'jedz' i odchodzisz.Po 12 godzinach - to samo.W międzyczasie jakieś drobne przekąski w zamian za dobrze wykomnane komendy,żadnego jedzenia. Napisz jak wam idzie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted February 11, 2021 Share Posted February 11, 2021 Zgadzam się z bou. Pies w schronie musiał walczyć pewnie o jedzenie, pozwól mu przekonać się, że ty dajesz a nie odbierasz, że już nigdy nie będzie głodny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lukaszp Posted February 11, 2021 Author Share Posted February 11, 2021 Dziękuję za cenne rady. Wszystkie zastosuję, a za jakiś czas odświeżę temat, by pochwalić mojego pieska i lepsze z nim relacje :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted February 11, 2021 Share Posted February 11, 2021 5 godzin temu, Lukaszp napisał: Dziękuję za cenne rady. Wszystkie zastosuję, a za jakiś czas odświeżę temat, by pochwalić mojego pieska i lepsze z nim relacje :) Łukasz,powodzenia,z pewnością wszystko sie uda,jesteś (chyba) cierpliwy i na pewno dacie radę.Pamietaj,że byli więźniowie mają PTSD. A Kudłaty przecież ..siedział.Za niewinnośc,ale jednak... Serdeczności dla Was! M. 5 godzin temu, Lukaszp napisał: 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.