Jump to content
Dogomania

Ich dotychczasowy świat to obszar okręgu wyznaczonego przez długość łańcucha:( Czy uda się zmienić życie matce i córce? Obie sunie mają własne domy w Warszawie, bardzo dziękują za pomoc!


Tola

Recommended Posts

Ja tez dzisiaj trochę spokojniej reaguję, oby jutrzejszy dzień przyniósł kolejna poprawę.

Zamówiłam suni puszki i suchą,  ale będą dopiero we wtorek u Murki, a w lecznicy wet tego nie ma.

Twoje zamówienie

     
 

Artykuł

Suma z VAT

 
 
         
         
  Royal Canin Veterinary Diet Canine Gastro Intestinal Low Fat - 6 kg      
         
 

Nr artykułu 565032.0

     
         
 

1x 139,80 PLN

 

139,80 PLN

 
         
         
         
  Royal Canin Veterinary Diet Canine Gastro Intestinal Low Fat - 12 x 410 g      
         
 

Nr artykułu 565036.0

     
         
 

1x 124,80 PLN

 

124,80 PLN

 
         
         
     
 

Suma z VAT

264,60 PLN

 
     
 
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tyśka) napisał:

Cieszą wieści - są już optymistyczniejsze. Zdrowiej, maleńka :)

Zmroziło mnie na informację, że suczki nie miały nawet obroży, tylko łańcuch wokół szyi :( 

Felka miała obróżkę i to całkiem ładną (ma ją do tej pory). Ida pewnie ją zniszczyła (jest bardziej żywiołowa i temperamentna od córki) i dostał się jej łańcuch...

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Murka napisał:

Felka miała obróżkę i to całkiem ładną (ma ją do tej pory). Ida pewnie ją zniszczyła (jest bardziej żywiołowa i temperamentna od córki) i dostał się jej łańcuch...

A może i tutaj zadecydowały sympatie i antypatie...

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, agat21 napisał:

Może jeszcze nie czuje się w pełni dobrze. Najważniejsze, że najgorsze objawy ustąpiły, powoli na pewno dojdzie do siebie. Człowiek po chorobie też nie rzuca się od razu na jedzenie.

Mam taka nadzieję. Apatyczna podobno nie jest, wręcz przeciwnie, więc może choroba ustępuje. 

Link to comment
Share on other sites

Sunia niestety nadal nie chce jeść. Podtykam jej wszystko: puszki psie, kocie, mięso gotowane, nawet gotowane jajko i biały ser. Nic. Wącha i odwraca głowę. Jak się do jutra nic nie zmieni to znów będę musiała jechać z nią na kroplówkę:(

Tyle dobrego, że wymiotów nie ma i kupka trochę lepsza. Wodę pije i siusia.

Co za cholerstwo się do niej przyczepiło...

Link to comment
Share on other sites

Nie warto podawac nic na siłę, śluzówka żołądka i kosmki jelit muszą się zregenerować.  Wmuszanie jedzenia może spowodowac nawrót wymiotów i pogorszenie. Moja yoreczka teraz przy roztopach złapała na spacerze jakąś bakterię. Pomógł dopiero trzeci antybiotyk.

Warto pamietać, że psiak musi byc zabezpieczony antybiotykami, nawet przy wirusówce i nie ma jednego antybiotyku na wszystko. Nasza mądra wetka jako leki pierwszego rzutu stosuje Linko lub metronidazol na beztlenowce i Amoxycylinę na bakterie tlenowe. Niestety, często weci dają jeden antybiotyk i tylko od szczesliwego trafu zalezy, czy zadziała. Mam w zamrażarce zapas żwaczy i jako całkiem pierwszy po takich sensacjach podaję małym psiakom płyn z nich, a większym same żwacze. jak same już chcą jeść.

Lepiej ,zeby była kilka dni na kroplówkach, niż pogorszyć stan przewodu pokarmowego nakłaniając do jedzenia. Nie jedząc i nie pijąc osłabia się i odcukrza, więc warto zrobić kroplówki. Od razu nabierze sił.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Poker napisał:

Martwi suńka.

 

23 minuty temu, Jaaga napisał:

Nie warto podawac nic na siłę, śluzówka żołądka i kosmki jelit muszą się zregenerować.  Wmuszanie jedzenia może spowodowac nawrót wymiotów i pogorszenie. Moja yoreczka teraz przy roztopach złapała na spacerze jakąś bakterię. Pomógł dopiero trzeci antybiotyk.

Warto pamietać, że psiak musi byc zabezpieczony antybiotykami, nawet przy wirusówce i nie ma jednego antybiotyku na wszystko. Nasza mądra wetka jako leki pierwszego rzutu stosuje Linko lub metronidazol na beztlenowce i Amoxycylinę na bakterie tlenowe. Niestety, często weci dają jeden antybiotyk i tylko od szczesliwego trafu zalezy, czy zadziała. Mam w zamrażarce zapas żwaczy i jako całkiem pierwszy po takich sensacjach podaję małym psiakom płyn z nich, a większym same żwacze. jak same już chcą jeść.

Lepiej ,zeby była kilka dni na kroplówkach, niż pogorszyć stan przewodu pokarmowego nakłaniając do jedzenia. Nie jedząc i nie pijąc osłabia się i odcukrza, więc warto zrobić kroplówki. Od razu nabierze sił.

Martwię się bardzo:( Dzisiaj Kasia znowu jedzie do lecznicy,  zaproponowałam zrobienie usg, bo nie wiem co jeszcze można zrobić. 

A dzisiaj JO37 jedzie na wizytę dla Deri, a ja nie potrafię się cieszyć. To ta pani, która znalazla sunię na FB pierwszego dnia, jak Jaaga wrzuciła post o zabraniu ich z łańcucha...

Myślałam, że nic z tego nie będzie, a pani dzwoni, też się martwi. Chcą jechać do Murki poznać dziewczyny...

 

Link to comment
Share on other sites

Jeśli jakaś osoba byłaby chętna zrobić bazarek dla suń to z chęcią wyślę fanty. Niestety brak czasu - chora mama a i teraz moje zdrowie zaczęło bardziej siadać -  i przez to sama nie mam kiedy zrobić zdjęć i bazarku a szkoda żeby fanty leżały. Zawsze jakiś grosz by wpadł dla suń.

Link to comment
Share on other sites

Link to comment
Share on other sites

Może zrobić usg,jamy brzusznej, ale bez usypiania czy innych środków, jak ona taka słaba? Tylko nie wiem czy ten by bliski wet robi

Co do przewodu pokarmowego to chyba gastroskopia, w uśpieniu? Wsadza się do gardła sonde

A ropomacicze wykluczone? No i test na parwo i odkleszczowe

Jaki jest stan funduszy?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...