Jump to content
Dogomania

Team - fonetycznie TIM, to zgrany zespół współpracujących ze sobą ludzi, a Ty biedaku jesteś sam - stary, chory, porzucony. W takim razie to my będziemy Twoją drużyną!


elik

Recommended Posts

10.02. na konto Timusia wpłynęły także kwoty:

  •      25,00 zł  od Pani Anny G-R  deklaracja  II
  •      25,00 zł  od Nuncek  deklaracja  II 
  •      50,00 zł  od helli  deklaracja  II 
  •    150,00 zł  od helli  wielki bonus  :) 

Bardzo serdecznie dziękuję

2013553447_kocham1.gif.89717b21f37af1db9cf5cc50d022b039.gif   1264547086_kwiatki15.jpeg.56734fc095dd99d2e53b5fe58ca169c1.jpeg

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Gabi79 napisał:

A ja na diecie, bo mam grypę jelitową...

Wspaniale, że pieski już w drodze po nowe życie

Ojejku, współczuję  :( To choróbsko to koszmar. Na szczęście leki dość szybko pomagają.  Zdrowiej Gabrysiu kochana!

Link to comment
Share on other sites

46 minut temu, elik napisał:

Timuś całą drogę przespał. Pewnie już dawno, albo wcale nie miał tak komfortowych warunków do spania - cieplutko, mięciutko i żaden psiak nie szczeka za uszami.

Takie sprawiał wrażenie na tym zdjęciu. Taki spokojny...

36 minut temu, elik napisał:

Kasia napisała, że Timuś szczęśliwie dojechał, jest już w hoteliku. Rozgląda się, poznaje kąty i kolegów  :)  Kochany staruszeczek. Mam nadzieję, że szybko zmieni się wyraz jego kochanego pyszczka  :)

Zmieni się na pewno. Dostanie dobrą karmę, leki i odżyje.

Jak dobrze, że jest już bezpieczny u Kasi...

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Ewa Marta napisał:

Takie sprawiał wrażenie na tym zdjęciu. Taki spokojny...

Zmieni się na pewno. Dostanie dobrą karmę, leki i odżyje.

Jak dobrze, że jest już bezpieczny u Kasi...

Spokojny, tylko jakby smutny, a może tylko mi się tak wydaje  :) 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, elik napisał:

Spokojny, tylko jakby smutny, a może tylko mi się tak wydaje  :) 

Myślę, że bardziej zmęczony, niż smutny. Widzieliśmy się przy przekazaniu rudzielca, przywitałam się z nim, podniósł głowę, bardzo spokojny i bardzo zmęczony, znękany życiem... ale u kikou odzyska siły i radość zycia.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, elik napisał:

Timuś całą drogę przespał. Pewnie już dawno, albo wcale nie miał tak komfortowych warunków do spania - cieplutko, mięciutko i żaden psiak nie szczeka za uszami.

tak tak ciociunie
 odpocznie za wszystkie czasy teraz w ciepelku
 cudny ukochany 
                 przytulam z calego serducha 
Link to comment
Share on other sites

Ja też ciesze się, że psy szczęśliwie dojechały;  Tim odpocznie i zupełnie inaczej odbierze zmianę.

U nas dzisiaj warunki na drogach bardzo ciężkie;  wczoraj zabieraliśmy z TZ dwie suczki ze wsi z  łańcucha i to był bardzo dobry wybór, bo dzisiaj byśmy już tam nie dojechali.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, mari23 napisał:

Myślę, że bardziej zmęczony, niż smutny. Widzieliśmy się przy przekazaniu rudzielca, przywitałam się z nim, podniósł głowę, bardzo spokojny i bardzo zmęczony, znękany życiem... ale u kikou odzyska siły i radość zycia.

Dzięki za te pocieszające wieści  :)  Potrzebne mi, bo moja sunia znowu ma się gorzej. Znacznie gorzej :(  Dzisiaj już trzy razy straciła przytomność, przewróciła się i bezładnie leżała. Musiałam ją przynieść ze spaceru na rekach. Bezwładnie mi zwisała  :(  Po konsultacji telefonicznej z moją wetką szukałam kardiologa z dostępnym na już aparatem do echa serca. U wetki, która leczyła mojego sznupeczka są terminy na maj, ale w drodze wyjątku, pamiętając Bingusia, dała termin w przyszłą środę. Zarezerwowałam, ale szukałam wcześniejszego. Nie znalazłam :(   Czy to nie za późno dla niej?
Nie wiem czy jej nie pogorszyłam jej stanu, bo po pierwszej utracie świadomości myślałam, że to atak padaczki i zrobiłam jej wlekę. Noszę teraz na każdy spacer. Ale to nie była padaczka.  Jestem w rozpaczy.

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, elik napisał:

Dzięki za te pocieszające wieści  :)  Potrzebne mi, bo moja sunia znowu ma się gorzej. Znacznie gorzej :(  Dzisiaj już trzy razy straciła przytomność, przewróciła się i bezładnie leżała. Musiałam ją przynieść ze spaceru na rekach. Bezwładnie mi zwisała  :(  Po konsultacji telefonicznej z moją wetką szukałam kardiologa z dostępnym na już aparatem do echa serca. U wetki, która leczyła mojego sznupeczka są terminy na maj, ale w drodze wyjątku, pamiętając Bingusia, dała termin w przyszłą środę. Zarezerwowałam, ale szukałam wcześniejszego. Nie znalazłam :(   Czy to nie za późno dla niej?
Nie wiem czy jej nie pogorszyłam jej stanu, bo po pierwszej utracie świadomości myślałam, że to atak padaczki i zrobiłam jej wlekę. Noszę teraz na każdy spacer. Ale to nie była padaczka.  Jestem w rozpaczy.

ojej :( :( chyba coś poważnego się dzieje w jej organizmie, a padaczka i utrata świadomości są z tym związane...ale co? Tak naprawdę leczone były objawy, a przyczyny nie da się zdiagnozować :( może rzeczywiście serduszko źle pracuje, mózg nie jest dotleniony i takie objawy...trudne to wszystko, a najtrudniejsze to, co przejść przez gardło nie chce, a w głowie kołacze...Masia jest stareńka i słaba :( :(

Podziwiam Cię, z wielką determinacją walczysz o nią. Przytulam do serca, bo nawet pocieszyć nie potrafię, jedynie modlitwę i życzenia, żeby odzyskała zdrowie, aby nie cierpiała Masieńka i Ty z nią <3

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 11.02.2021 o 18:57, mari23 napisał:

Podziwiam Cię, z wielką determinacją walczysz o nią. Przytulam do serca, bo nawet pocieszyć nie potrafię, jedynie modlitwę i życzenia, żeby odzyskała zdrowie, aby nie cierpiała Masieńka i Ty z nią <3

NIunia moja ukochana. Teraz jakby czuła, że coś się z nią dzieje i tuli się do mnie, dopomina się, żeby  zwracać na nią uwagę.
Teraz powinnam być z moimi psiątkami na dogo i na ich wątkach, a mi trudno pisać przez łzy.

Też przychodzi mi to najgorsze na myśl, ale odganiam :(

Link to comment
Share on other sites

31 minut temu, elik napisał:

Kasia mi napisała, że Timuś ma paskudną biegunkę i guza na gardle. Jeszcze i Timuś   1645047846_pacz3.gif.ace99ce3ce26c09d5696a4612a8033bc.gif 

Może jedzenie w schronisku zaszkodziło, bo paskudną biegunkę (z członami tasiemca) ma też mały rudzielec, który razem z nim do mnie jechał. Dałam mu od razu tabletki na biegunkę i już chyba lepiej.

Ale ten guz :( :( :( biedny Timuś :( :( :( oby nie złośliwy był ten guz.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...