Jump to content
Dogomania

Piękna nieśmiała Lili o bursztynowych oczkach prosi o trzymanie kciuków w poniedziałek bo na horyzoncie pojawił się domek.


Onaa

Recommended Posts

Pomyślałam , że jak wizyta dla Cynki  wypadnie pomyślnie, to może  chętni na są zmotoryzowani i mogliby zabrać ze sobą chętnych na Lili. Oba domki mieszkają na tym samym osiedlu. 2 ulice od siebie.

Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, Poker napisał:

Pomyślałam , że jak wizyta dla Cynki  wypadnie pomyślnie, to może  chętni na są zmotoryzowani i mogliby zabrać ze sobą chętnych na Lili. Oba domki mieszkają na tym samym osiedlu. 2 ulice od siebie.

Warto o tym rozmawiać.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 7.05.2021 o 22:43, Radek napisał:

Cieszą takie informacje.

Bardzo cieszą!!! Lili tyle czekała przy siatce, smutno patrzyła.... teraz radosna w hoteliku, a już w tym tygodniu szczęśliwa w swoim domku!!!! Razem z wiosną zawita do ludzi czterołapna miłość <3

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Tyśka) napisał:

Mam dwa wyróżnienia wyróżnienia Lili. Czekać jeszcze z podmianką na innego psiaka czy już podmienić? Jak to drugie, to na jakiego? :)

Może Pongusia, bo coś nie ma telefonów z zapytaniem o niego :( :(

Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.05.2021 o 10:30, mari23 napisał:

Bardzo cieszą!!! Lili tyle czekała przy siatce, smutno patrzyła.... teraz radosna w hoteliku, a już w tym tygodniu szczęśliwa w swoim domku!!!! Razem z wiosną zawita do ludzi czterołapna miłość <3

 Tak bidusia czekała nieśmiało patrząc, bardzo się cieszę że dzięki Waszej pomocy udało się jej pomóc :).

A jutro jest Wielki Dzień dla Lilusi :) - jutro już będzie w swoim domku, Państwo już nie mogą się doczekać, Pani wzięła urlop trzy dni żeby razem z weekendem mieć czas tylko dla suni :). Państwo wiedzą że w pobliżu zamieszka Cyneczka i jeśli tylko domek Cynki wyrazi chęć to są jak najbardziej otwarci na wspólne spacery. Jeśli chodzi o wspólny transport to Państwo Cynki też są niezmotoryzowani z tego co widziałam na wątku suni i sami musieli kogoś szukać żeby im pomógł w transporcie.

Tak że trzymamy mocno kciuki ja jutrzejszy dzień za Lili, bo dla niej to będzie zmiana, której ona z początku nie będzie rozumieć, będzie stres, i będzie potrzebować miłości, cierpliwości i trochę czasu w ds, żeby poczuła się kochana.

 

Ogłoszenia Lili można jak najbardziej zamieniać na potrzebujące pieski.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Powodzenia, słodziaro!

Już jedno ogłoszenie Lilci podmieniłam na Dżekusia u Murki (zasiedział się na dobre), drugie wieczorem. Wyróżnienia kończą się w niedzielę, a ja nie mam czasu zapisywać zdjęć nowego psiaczka do ogłaszania i wyszukiwać informacji o nim, więc podmienię na takiego, który już ode mnie ogłoszenia ma, a mimo to ich potrzebuje. Przepraszam, że s rozporządzam tak, ale nie chcę, aby wyróżnienia się zmarnowały.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Tyśka) napisał:

Powodzenia, słodziaro!

Już jedno ogłoszenie Lilci podmieniłam na Dżekusia u Murki (zasiedział się na dobre), drugie wieczorem. Wyróżnienia kończą się w niedzielę, a ja nie mam czasu zapisywać zdjęć nowego psiaczka do ogłaszania i wyszukiwać informacji o nim, więc podmienię na takiego, który już ode mnie ogłoszenia ma, a mimo to ich potrzebuje. Przepraszam, że s rozporządzam tak, ale nie chcę, aby wyróżnienia się zmarnowały.

Drugie wyróżnienie (do 15.05) wykorzystałam dla Imbirka, który od daaawna biega po wsi i jak w końcu go odłowi gmina to natychmiast trafi do Zamościa, a jeśli nie odłowią to czyha na niego wiele niebezpieczeństw: https://www.olx.pl/d/oferta/imbir-mlodziutki-kochany-pies-pilnie-szuka-dt-ds-CID103-IDJq277.html 

Link to comment
Share on other sites

Hania mi napisała że jak Szafirek przyjechał z Lili na nowe miejsce do sunia od samochodu do mieszkania całkiem fajnie szła, wąchała zapachy po drodze - czyli dobrze bo była zainteresowana  :). W domu położyła się i obserwowała. A Państwo mi napisali później , że na początku Lilusia trochę nerwowo biegała po mieszkaniu i obwąchiwała wszystko. Starała się Pańśtwa wymijać ale nie broniła się przed głaskaniem. Państwo byli z nią na krótkim spacerze,  niestety próbowała się wyrywać ale do domu chętnie wróciła z powrotem i zrobiła kupkę :) 

Potem Państwo specjalnie poszli do drugiego pokoju, więc Lili przychodziła i zaglądała do nich a po dłuższej chwili, przyszła i położyła się niedaleko nich i zaczęła przysypiać, stres ją wymęczył.

Państwo mi napisali jeszcze, że Lili jest cudowna i są nią zachwyceni :). Mam nadzieję, że nadal będzie tak dobrze.

Ds Lili zapłacił za transport i za pobyt majowy 12 dni w hoteliku :). Ponieważ chciałam Państwu przybliżyć nasze pomaganie psiaczkom, i jak biedne zmarnowane potrafią być psiaki, to wysłałam Państwu krótki opis i zdjęcia Makusia, Papisia i mojej nowej wątkowej podopiecznej ślepej na jedno oczko, i Państwo wyrazili chęć pomocy Makaremu :).

 
 
 

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Druga noc Lili była cięższa niż pierwsza, - być może pierwszej nocy była zmęczona wrażeniami i stresem, - Lili obudziła się , pisnęła i zaczęła nerwowo biegać po mieszkaniu, była zdezorientowana, Pani udało się ją na szczęście uspokoić i zasnęła z Państwem w jednym pokoju. Lili ma swoje posłanie, miejsce ale najchętniej śpi, leży pod biurkiem Pani lub Pana. Spacer kolejnego dnia też był ciężki. Na spacerze próbuje się wyrywać, szarpać. Choć Państwo chodzą na ten zielony teren gdzie jest spokój. Aha, jak Lili idzie to najchętniej przy murze albo przy krzakach, jakby się chciała wtopić w to co ma za plecami , chyba się boi otwartych przestrzeni. Nie wiem czy to minie z czasem czy Państwo mogą jakoś suni pomóc.

Państwa martwią jeszcze dwie rzeczy, pierwszego dnia Lili nie chciała jeść, ale dostawała tylko suche, i trochę smaczków, wczoraj już było lepiej, ale jest problem z sikaniem a raczej z jego brakiem :(. Od przyjazdu Lili wysiusiała się tylko raz, mało też pije, Państwo muszą ją zachęcać , podsuwać miskę z wodą, ja też się tym z martwiłam. Picie i i sikanie to podstawowe potrzeby fizjologiczne , żeby nic suni nie było. Bardzo prosze o jakąś poradę.

Lili ds 2 day.jpg

Link to comment
Share on other sites

Przemykanie pod murem, brak siusiania to typowe dla bezdomniaków ze stresu. Minie z czasem. Zmiana otoczenia to dla niej duży wstrząs. Muszą przetrwać.

Jeżeli chodzi o picie, to może niech doleją do wody trochę wywaru z mięsa albo zaleją wodą suchą karmę z godzinę przed podaniem.

Na spacerach niech zachęcają ją co parę kroków smaczkiem mówiąc super albo dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Cześć wszystkim,

tu nowi właściciele Lili. Chcieliśmy dać znać jak Lili się u nas czuję 🙂

Dzisiaj z rana wyszlismy z Lili na spacer i wreszcie udało jej się zrobić siku! codziennie się wypróżnia, więc tutaj nie ma problemu. Dziś nie chodziła już pod ścianą bloku, odczuwamy już jakąś małą poprawę w jej spacerach. Dzisiejszą nockę przespała również pod biurkiem ale była spokojna przez całą noc. 

Niestety nie pije zbyt dużo i dopiero wtedy gdy ją do tego namawiamy lub przyniesiemy jej miskę pod biurko. Tak samo z jedzeniem, nie chce po nie iść ale jak przyniesiemy to chętnie wcina. 

Wczoraj wieczorem zaczęliśmy z nią ćwiczyć chodzenie na smyczy po domu. Robiliśmy krótkie fragmenty. Michał prowadził ją na smyczy a ja stałam dalej i ją wołałam żeby przyszła. Jak to zrobiła to nagradzałam ją głaskaniem/drapaniem za uchem/drapaniem pod bródką i pochwałami (mamy określone słowo na pochwałę). Powolutku zaczęła powtarzać te czynności. Działają na nią pochwały i głaskanie natomiast nie chce brać wtedy smaczków. Próbowaliśmy dać je w innej sytuacji i chętnie zjadła. Zrobiła tak 2 rundki po mieszkaniu. 

Dzisiaj rano po spacerze udało nam się w taki sposób ją zwabić do kuchni, gdzie wypiła trochę wody. Później chodziła za nami i kładła się w pobliżu. Bardziej nasłuchuje, strzyże uszkami. Ale zdarza się, że chowa się za moimi (Agnieszka) nogami, tak jak na zdjęciach poniżej. Z tym, że my odczuwamy, że się nas nie boi, normalnie można ją głaskać, nie odwraca łebka tak jak wczoraj. Tak jak na 2 zdjęciu potrafi zasnąć na ręce. 

Pisząc to zobaczyliśmy posta od Pani Poker. Dziękujemy i dzisiaj wypróbujemy 🙂 ogólnie mamy wrażenie, że Lili robi postępy i, że powoli się aklimatyzuje.

Pozdrawiamy

Aga i Michał

spacer.png

spacer.png

  • Like 9
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Lili, Aga i Michał napisał:

Cześć wszystkim,

tu nowi właściciele Lili. Chcieliśmy dać znać jak Lili się u nas czuję 🙂

Dzisiaj z rana wyszlismy z Lili na spacer i wreszcie udało jej się zrobić siku! codziennie się wypróżnia, więc tutaj nie ma problemu. Dziś nie chodziła już pod ścianą bloku, odczuwamy już jakąś małą poprawę w jej spacerach. Dzisiejszą nockę przespała również pod biurkiem ale była spokojna przez całą noc. 

Niestety nie pije zbyt dużo i dopiero wtedy gdy ją do tego namawiamy lub przyniesiemy jej miskę pod biurko. Tak samo z jedzeniem, nie chce po nie iść ale jak przyniesiemy to chętnie wcina. 

Wczoraj wieczorem zaczęliśmy z nią ćwiczyć chodzenie na smyczy po domu. Robiliśmy krótkie fragmenty. Michał prowadził ją na smyczy a ja stałam dalej i ją wołałam żeby przyszła. Jak to zrobiła to nagradzałam ją głaskaniem/drapaniem za uchem/drapaniem pod bródką i pochwałami (mamy określone słowo na pochwałę). Powolutku zaczęła powtarzać te czynności. Działają na nią pochwały i głaskanie natomiast nie chce brać wtedy smaczków. Próbowaliśmy dać je w innej sytuacji i chętnie zjadła. Zrobiła tak 2 rundki po mieszkaniu. 

Dzisiaj rano po spacerze udało nam się w taki sposób ją zwabić do kuchni, gdzie wypiła trochę wody. Później chodziła za nami i kładła się w pobliżu. Bardziej nasłuchuje, strzyże uszkami. Ale zdarza się, że chowa się za moimi (Agnieszka) nogami, tak jak na zdjęciach poniżej. Z tym, że my odczuwamy, że się nas nie boi, normalnie można ją głaskać, nie odwraca łebka tak jak wczoraj. Tak jak na 2 zdjęciu potrafi zasnąć na ręce. 

Pisząc to zobaczyliśmy posta od Pani Poker. Dziękujemy i dzisiaj wypróbujemy 🙂 ogólnie mamy wrażenie, że Lili robi postępy i, że powoli się aklimatyzuje.

Pozdrawiamy

Aga i Michał

spacer.png

 

spacer.png

Witam serdecznie domek Lili :D.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...