Poker Posted May 6, 2021 Share Posted May 6, 2021 Pomyślałam , że jak wizyta dla Cynki wypadnie pomyślnie, to może chętni na są zmotoryzowani i mogliby zabrać ze sobą chętnych na Lili. Oba domki mieszkają na tym samym osiedlu. 2 ulice od siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted May 6, 2021 Share Posted May 6, 2021 22 minuty temu, Poker napisał: Pomyślałam , że jak wizyta dla Cynki wypadnie pomyślnie, to może chętni na są zmotoryzowani i mogliby zabrać ze sobą chętnych na Lili. Oba domki mieszkają na tym samym osiedlu. 2 ulice od siebie. Warto o tym rozmawiać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted May 7, 2021 Share Posted May 7, 2021 Dnia 6.05.2021 o 10:27, Onaa napisał: rozmawiała z Panem i Szafirki zawiozą Lili do domku w przyszłym tygoniu Cieszą takie informacje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted May 10, 2021 Share Posted May 10, 2021 Dnia 7.05.2021 o 22:43, Radek napisał: Cieszą takie informacje. Bardzo cieszą!!! Lili tyle czekała przy siatce, smutno patrzyła.... teraz radosna w hoteliku, a już w tym tygodniu szczęśliwa w swoim domku!!!! Razem z wiosną zawita do ludzi czterołapna miłość <3 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted May 10, 2021 Share Posted May 10, 2021 Mam dwa wyróżnienia wyróżnienia Lili. Czekać jeszcze z podmianką na innego psiaka czy już podmienić? Jak to drugie, to na jakiego? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted May 10, 2021 Share Posted May 10, 2021 3 minuty temu, Tyśka) napisał: Mam dwa wyróżnienia wyróżnienia Lili. Czekać jeszcze z podmianką na innego psiaka czy już podmienić? Jak to drugie, to na jakiego? :) Może Pongusia, bo coś nie ma telefonów z zapytaniem o niego :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted May 11, 2021 Author Share Posted May 11, 2021 Dnia 10.05.2021 o 10:30, mari23 napisał: Bardzo cieszą!!! Lili tyle czekała przy siatce, smutno patrzyła.... teraz radosna w hoteliku, a już w tym tygodniu szczęśliwa w swoim domku!!!! Razem z wiosną zawita do ludzi czterołapna miłość <3 Tak bidusia czekała nieśmiało patrząc, bardzo się cieszę że dzięki Waszej pomocy udało się jej pomóc :). A jutro jest Wielki Dzień dla Lilusi :) - jutro już będzie w swoim domku, Państwo już nie mogą się doczekać, Pani wzięła urlop trzy dni żeby razem z weekendem mieć czas tylko dla suni :). Państwo wiedzą że w pobliżu zamieszka Cyneczka i jeśli tylko domek Cynki wyrazi chęć to są jak najbardziej otwarci na wspólne spacery. Jeśli chodzi o wspólny transport to Państwo Cynki też są niezmotoryzowani z tego co widziałam na wątku suni i sami musieli kogoś szukać żeby im pomógł w transporcie. Tak że trzymamy mocno kciuki ja jutrzejszy dzień za Lili, bo dla niej to będzie zmiana, której ona z początku nie będzie rozumieć, będzie stres, i będzie potrzebować miłości, cierpliwości i trochę czasu w ds, żeby poczuła się kochana. Ogłoszenia Lili można jak najbardziej zamieniać na potrzebujące pieski. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted May 11, 2021 Share Posted May 11, 2021 Powodzenia, słodziaro :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted May 12, 2021 Author Share Posted May 12, 2021 Dzisiaj rano, Lili żegna swój ogródek u Szafirków. LILI - Gdzie ja jadę ?? I pierwsze zdjęcie ze swojego nowego Domku :D - powodzenia Maleńka ! 6 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted May 12, 2021 Share Posted May 12, 2021 Bądź szczęśliwa, kruszynko cudna! <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted May 12, 2021 Share Posted May 12, 2021 Powodzenia, słodziaro! Już jedno ogłoszenie Lilci podmieniłam na Dżekusia u Murki (zasiedział się na dobre), drugie wieczorem. Wyróżnienia kończą się w niedzielę, a ja nie mam czasu zapisywać zdjęć nowego psiaczka do ogłaszania i wyszukiwać informacji o nim, więc podmienię na takiego, który już ode mnie ogłoszenia ma, a mimo to ich potrzebuje. Przepraszam, że s rozporządzam tak, ale nie chcę, aby wyróżnienia się zmarnowały. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted May 12, 2021 Share Posted May 12, 2021 3 godziny temu, Tyśka) napisał: Powodzenia, słodziaro! Już jedno ogłoszenie Lilci podmieniłam na Dżekusia u Murki (zasiedział się na dobre), drugie wieczorem. Wyróżnienia kończą się w niedzielę, a ja nie mam czasu zapisywać zdjęć nowego psiaczka do ogłaszania i wyszukiwać informacji o nim, więc podmienię na takiego, który już ode mnie ogłoszenia ma, a mimo to ich potrzebuje. Przepraszam, że s rozporządzam tak, ale nie chcę, aby wyróżnienia się zmarnowały. Drugie wyróżnienie (do 15.05) wykorzystałam dla Imbirka, który od daaawna biega po wsi i jak w końcu go odłowi gmina to natychmiast trafi do Zamościa, a jeśli nie odłowią to czyha na niego wiele niebezpieczeństw: https://www.olx.pl/d/oferta/imbir-mlodziutki-kochany-pies-pilnie-szuka-dt-ds-CID103-IDJq277.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted May 12, 2021 Share Posted May 12, 2021 Bardzo, bardzo się cieszę:) Dziękuję Reniu, ze ja wypatrzyłaś i odmieniłaś jej życie, bo w schronisku była niewidzialna. Trzymam kciuki za szybką aklimatyzację. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 12, 2021 Share Posted May 12, 2021 Ja też trzymam kciuki za dobrą aklimatyzację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted May 12, 2021 Author Share Posted May 12, 2021 Hania mi napisała że jak Szafirek przyjechał z Lili na nowe miejsce do sunia od samochodu do mieszkania całkiem fajnie szła, wąchała zapachy po drodze - czyli dobrze bo była zainteresowana :). W domu położyła się i obserwowała. A Państwo mi napisali później , że na początku Lilusia trochę nerwowo biegała po mieszkaniu i obwąchiwała wszystko. Starała się Pańśtwa wymijać ale nie broniła się przed głaskaniem. Państwo byli z nią na krótkim spacerze, niestety próbowała się wyrywać ale do domu chętnie wróciła z powrotem i zrobiła kupkę :) Potem Państwo specjalnie poszli do drugiego pokoju, więc Lili przychodziła i zaglądała do nich a po dłuższej chwili, przyszła i położyła się niedaleko nich i zaczęła przysypiać, stres ją wymęczył. Państwo mi napisali jeszcze, że Lili jest cudowna i są nią zachwyceni :). Mam nadzieję, że nadal będzie tak dobrze. Ds Lili zapłacił za transport i za pobyt majowy 12 dni w hoteliku :). Ponieważ chciałam Państwu przybliżyć nasze pomaganie psiaczkom, i jak biedne zmarnowane potrafią być psiaki, to wysłałam Państwu krótki opis i zdjęcia Makusia, Papisia i mojej nowej wątkowej podopiecznej ślepej na jedno oczko, i Państwo wyrazili chęć pomocy Makaremu :). 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted May 13, 2021 Share Posted May 13, 2021 czas sie pozegnac z podopieczna, zycze ci wszystkiego dobrego, moja Pokraczusiu 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted May 13, 2021 Share Posted May 13, 2021 Trzymam kciuki za szybką aklimatyzację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted May 14, 2021 Share Posted May 14, 2021 Są jakieś informacje jak Lili w nowym domciu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted May 15, 2021 Author Share Posted May 15, 2021 Druga noc Lili była cięższa niż pierwsza, - być może pierwszej nocy była zmęczona wrażeniami i stresem, - Lili obudziła się , pisnęła i zaczęła nerwowo biegać po mieszkaniu, była zdezorientowana, Pani udało się ją na szczęście uspokoić i zasnęła z Państwem w jednym pokoju. Lili ma swoje posłanie, miejsce ale najchętniej śpi, leży pod biurkiem Pani lub Pana. Spacer kolejnego dnia też był ciężki. Na spacerze próbuje się wyrywać, szarpać. Choć Państwo chodzą na ten zielony teren gdzie jest spokój. Aha, jak Lili idzie to najchętniej przy murze albo przy krzakach, jakby się chciała wtopić w to co ma za plecami , chyba się boi otwartych przestrzeni. Nie wiem czy to minie z czasem czy Państwo mogą jakoś suni pomóc. Państwa martwią jeszcze dwie rzeczy, pierwszego dnia Lili nie chciała jeść, ale dostawała tylko suche, i trochę smaczków, wczoraj już było lepiej, ale jest problem z sikaniem a raczej z jego brakiem :(. Od przyjazdu Lili wysiusiała się tylko raz, mało też pije, Państwo muszą ją zachęcać , podsuwać miskę z wodą, ja też się tym z martwiłam. Picie i i sikanie to podstawowe potrzeby fizjologiczne , żeby nic suni nie było. Bardzo prosze o jakąś poradę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 15, 2021 Share Posted May 15, 2021 Przemykanie pod murem, brak siusiania to typowe dla bezdomniaków ze stresu. Minie z czasem. Zmiana otoczenia to dla niej duży wstrząs. Muszą przetrwać. Jeżeli chodzi o picie, to może niech doleją do wody trochę wywaru z mięsa albo zaleją wodą suchą karmę z godzinę przed podaniem. Na spacerach niech zachęcają ją co parę kroków smaczkiem mówiąc super albo dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lili, Aga i Michał Posted May 15, 2021 Share Posted May 15, 2021 Cześć wszystkim, tu nowi właściciele Lili. Chcieliśmy dać znać jak Lili się u nas czuję 🙂 Dzisiaj z rana wyszlismy z Lili na spacer i wreszcie udało jej się zrobić siku! codziennie się wypróżnia, więc tutaj nie ma problemu. Dziś nie chodziła już pod ścianą bloku, odczuwamy już jakąś małą poprawę w jej spacerach. Dzisiejszą nockę przespała również pod biurkiem ale była spokojna przez całą noc. Niestety nie pije zbyt dużo i dopiero wtedy gdy ją do tego namawiamy lub przyniesiemy jej miskę pod biurko. Tak samo z jedzeniem, nie chce po nie iść ale jak przyniesiemy to chętnie wcina. Wczoraj wieczorem zaczęliśmy z nią ćwiczyć chodzenie na smyczy po domu. Robiliśmy krótkie fragmenty. Michał prowadził ją na smyczy a ja stałam dalej i ją wołałam żeby przyszła. Jak to zrobiła to nagradzałam ją głaskaniem/drapaniem za uchem/drapaniem pod bródką i pochwałami (mamy określone słowo na pochwałę). Powolutku zaczęła powtarzać te czynności. Działają na nią pochwały i głaskanie natomiast nie chce brać wtedy smaczków. Próbowaliśmy dać je w innej sytuacji i chętnie zjadła. Zrobiła tak 2 rundki po mieszkaniu. Dzisiaj rano po spacerze udało nam się w taki sposób ją zwabić do kuchni, gdzie wypiła trochę wody. Później chodziła za nami i kładła się w pobliżu. Bardziej nasłuchuje, strzyże uszkami. Ale zdarza się, że chowa się za moimi (Agnieszka) nogami, tak jak na zdjęciach poniżej. Z tym, że my odczuwamy, że się nas nie boi, normalnie można ją głaskać, nie odwraca łebka tak jak wczoraj. Tak jak na 2 zdjęciu potrafi zasnąć na ręce. Pisząc to zobaczyliśmy posta od Pani Poker. Dziękujemy i dzisiaj wypróbujemy 🙂 ogólnie mamy wrażenie, że Lili robi postępy i, że powoli się aklimatyzuje. Pozdrawiamy Aga i Michał 9 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted May 15, 2021 Share Posted May 15, 2021 Gdzie mieszkacie? Na stronie nosem.pl znajdziecie wiele porad szkoleniowych, także dotyczących przygarniętego psa w nowym domu i bezpłatny poradnik do pobrania - Z kluczem do psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lili, Aga i Michał Posted May 15, 2021 Share Posted May 15, 2021 Mieszkamy we Wrocławiu. Dziękujemy za polecenie, chętnie się zapoznamy z tym poradnikiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted May 15, 2021 Share Posted May 15, 2021 1 godzinę temu, Lili, Aga i Michał napisał: Mieszkamy we Wrocławiu. No to źle doczytałam, jak będziecie odwiedzać Kraków, zapraszam na spotkanie szkoleniowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted May 15, 2021 Author Share Posted May 15, 2021 8 godzin temu, Lili, Aga i Michał napisał: Cześć wszystkim, tu nowi właściciele Lili. Chcieliśmy dać znać jak Lili się u nas czuję 🙂 Dzisiaj z rana wyszlismy z Lili na spacer i wreszcie udało jej się zrobić siku! codziennie się wypróżnia, więc tutaj nie ma problemu. Dziś nie chodziła już pod ścianą bloku, odczuwamy już jakąś małą poprawę w jej spacerach. Dzisiejszą nockę przespała również pod biurkiem ale była spokojna przez całą noc. Niestety nie pije zbyt dużo i dopiero wtedy gdy ją do tego namawiamy lub przyniesiemy jej miskę pod biurko. Tak samo z jedzeniem, nie chce po nie iść ale jak przyniesiemy to chętnie wcina. Wczoraj wieczorem zaczęliśmy z nią ćwiczyć chodzenie na smyczy po domu. Robiliśmy krótkie fragmenty. Michał prowadził ją na smyczy a ja stałam dalej i ją wołałam żeby przyszła. Jak to zrobiła to nagradzałam ją głaskaniem/drapaniem za uchem/drapaniem pod bródką i pochwałami (mamy określone słowo na pochwałę). Powolutku zaczęła powtarzać te czynności. Działają na nią pochwały i głaskanie natomiast nie chce brać wtedy smaczków. Próbowaliśmy dać je w innej sytuacji i chętnie zjadła. Zrobiła tak 2 rundki po mieszkaniu. Dzisiaj rano po spacerze udało nam się w taki sposób ją zwabić do kuchni, gdzie wypiła trochę wody. Później chodziła za nami i kładła się w pobliżu. Bardziej nasłuchuje, strzyże uszkami. Ale zdarza się, że chowa się za moimi (Agnieszka) nogami, tak jak na zdjęciach poniżej. Z tym, że my odczuwamy, że się nas nie boi, normalnie można ją głaskać, nie odwraca łebka tak jak wczoraj. Tak jak na 2 zdjęciu potrafi zasnąć na ręce. Pisząc to zobaczyliśmy posta od Pani Poker. Dziękujemy i dzisiaj wypróbujemy 🙂 ogólnie mamy wrażenie, że Lili robi postępy i, że powoli się aklimatyzuje. Pozdrawiamy Aga i Michał Witam serdecznie domek Lili :D. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.