Jump to content
Dogomania

MARCELEK ZA TM :( Mały, drobny, zalękniony Marcelek poznaje prawdziwe psie życie. Pomóżcie w jego utrzymaniu, musimy mu zapewnić wszystko co najlepsze !


Livka

Recommended Posts

Faktycznie, licho wie czy to twarde czy miękkie.  na oko nie widać. Może kłos się wbił albo co innego. Oby nic poważnego. Ale obejrzenia przez weta wymaga.

Jak da rade zawieźć go do gabinetu w klatce, to wet powinien sobie poradzić. Może da radę od tyłu jasia mu wstrzyknąć.

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Poker napisał:

Faktycznie, licho wie czy to twarde czy miękkie.  na oko nie widać. Może kłos się wbił albo co innego. Oby nic poważnego. Ale obejrzenia przez weta wymaga.

Jak da rade zawieźć go do gabinetu w klatce, to wet powinien sobie poradzić. Może da radę od tyłu jasia mu wstrzyknąć.

Najgorzej,że właśnie dotknąć nie można:(, a nawet podejść blisko od tyłu,żeby się przyjrzeć z bliska:(

Zawiozę oczywiście,lekarz poradzi z zastrzykiem...ale tak mi szkoda tego psiaka,że znów stresu go czeka:(:(

Link to comment
Share on other sites

46 minut temu, Poker napisał:

To całe 3 dni. Może telefonicznie da się na poniedziałek? Maszyna jest tylko maszyna.

Do wtorku nie ma mojej wetki:(...i mam nadzieję ,że jutro mi potwierdzą ten wtorek...w poniedziałek będzie Pan dr.Jaroszewicz-jeden z najlepszych w Białym,ale tak z mety do niego szanse są prawie zerowe się dostać (chociaż będę próbować)...z tak ważną sprawą tylko do tej dwójki lekarzy  w swojej lecznicy mogę się udać:(

Zaraz wgram filmiki co teraz robi Marcelek...

edit. gdyby jutro nagle coś sie pogorszyło (tfu,tfu),to oczywiście pogonię nawet jutro.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Fimiki świeżutkie z przed chwili i temat podobny na każdym....ale ja się "rozpływam" jak patrzę na maluszka:)
Nie wiedziałam który wybrać i wstawię wszystko co nagrałam:)

Wiecie jaką mam ulgę mogąc ogladać  Takiego Marcelka?...nie wyobrażacie nawet sobie jaki kamień z serca mi spadł,po tym co było wcześniej:(... jestem ogromnie wdzięczna p.Gabrieli za namiary do p.Magdy behaw. od leków,bo bez nich to nie byłoby możliwe:(

 

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Poprawa w zachowaniu jest duża,do mnie też jest śmielszy,ale nie na tyle,żebym mogła swobodnie pogłaskać:( Próbuję na różne sposoby skruszyć tę barierę ,ale widzę,że on nie jest jeszcze na to gotów,..no i leki pewnie zmodyfikować trzeba jeszcze będzie.
Mam pewien zamysł z tym związany i spróbuję wprowadzić w życie, i chyba już jutro,o ile deszcz lać nie będzie jak teraz...pomyliły mi się dni i myślałam,że dziś jest piatek:)

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Poker napisał:

Zaglądałam ukradkiem i bardzo się zachwycam latającym ogonkiem Marcelka. Zrobił bardzo duże postępy.

A jak jego łapka?

Udało mi się dotknąć...jest miękkie jakby tam był płyn....będę błagać jutro dr.Jaroszewicza o wizytę.

Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, Livka napisał:

I ja oglądam i się zachwycam 🙂

Marcelek jest cudowny z tym mokrym noskiem 🙂

Wiosenko czego trzeba ?

Smakole, puszki ?

Jedzonko mamy,smaki mamy.....klatka tylko od tego ciągania nam się pruje i ledwo zipie:(...na razie jeszcze jakoś wiążę do kupy,ale trzeba już będzie mieć na uwadze raczej niedługo z wymianą jeśli dalej będziemy musieli tak podróżować:(

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Nesiowata napisał:

Rozbawiony Marcelek z fruwającym ogonem - to dopiero widok!

Oj tak:):)...i w takich chwilach wygląda na najnormalniejszego w świecie pieska:)...jak jest czasem taki rozbawiony,to aż chciałoby się żeby  i do mnie podbiegł w końcu poprosić o głaski :)

2 godziny temu, Livka napisał:

Jakie wymiary klatki?  Mam jakąś w domu może będzie dobra ?

Długość 90cm,

Link to comment
Share on other sites

21 minut temu, Livka napisał:

Zmierzyłam - moja ma około 107 cm.

Boję się, że będzie za ciężka, nie dasz rady ...

Za duża...nie dźwignę:( ,do auta też się nie zmieści .
Dziś ledwie wciągałam Marcelka do samochodu,on przytył,a ja coraz słabsza z dźwiganiem.
Moja klatka jest lekka,była nowa,ale do takiego ciągania po ziemi,betonowych progach za słaba,ma cienkie druty i dwa już puściły,zaczepiają o ziemię i muszę pilnować żeby dobrą stroną obrócić do ciągnięcia. Jak druga strona spawy puszczą,to wtedy będę bić na alarm:)

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...