Jump to content
Dogomania

Już nie jestem nikim, ... Kokosek . Gościnnie Rabarbarek zostaje w swoim ds :). A Kokosek pojechał do ds :). Czekamy aż się zaaklimatyzuje.


Onaa

Recommended Posts

5 minut temu, iwna5702 napisał:

Dzień dobry, tyle nas, że może w końcu psiakowi się uda .

i w tym największa nadzieja! Oby tylko nic mu się nie przydarzyło, zanim opuści kojec :( ciągle o tym myślę, nie tak dawno została pogryziona onka tuż przed zabraniem do hoteliku :(

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, mari23 napisał:

i w tym największa nadzieja! Oby tylko nic mu się nie przydarzyło, zanim opuści kojec :( ciągle o tym myślę, nie tak dawno została pogryziona onka tuż przed zabraniem do hoteliku :(

Coś okropnego, te mordownie są straszne, pseudo opieka, nie patrzą czy psy się zgadzają ze sobą, czy nie  :(

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

On jest okropnie wychudzony,może to wynikać z utrudnionego dostępu do miski, ale niestety  często zwiastuje poważne problemy zdrowotne.  Biedak potrzebuje pomocy na cito, wierzę, że przy zaangażowaniu Dogomaniaków uda się mu pomóc, nie takie cuda tu się działy. 

Ja ze względu na moją sunię nie mogę dać stałej,  ale w miarę możliwości coś będę starała się przynajmniej jednorazowo dorzucić. 

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, seramarias napisał:

On jest okropnie wychudzony,może to wynikać z utrudnionego dostępu do miski, ale niestety  często zwiastuje poważne problemy zdrowotne.  Biedak potrzebuje pomocy na cito, wierzę, że przy zaangażowaniu Dogomaniaków uda się mu pomóc, nie takie cuda tu się działy. 

Ja ze względu na moją sunię nie mogę dać stałej,  ale w miarę możliwości coś będę starała się przynajmniej jednorazowo dorzucić. 

Myślę, że trzeba go pilnie przebadać i zdiagnozować, jakikolwiek hotelik znajdziemy - powinien wiedzieć, w jakim stanie bierze psa do siebie. To może być brak dostępu do miski, ale też nerki, tarczyca, trzustka...Może ktoś mieszkający w pobliżu wziąłby go na PDT do diagnostyki, a 19-go z Amikiem mógłby jechać do hoteliku. Kiedyś Argo był w Lubelskim Centrum Małych Zwierząt, ale to spore koszty. 

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Onaa napisał:

A czy to nie jest ten hotelik co był kiedyś na dogo Anna +coś + coś ? I jeszcze pytanie jakie tam są ceny bo wg cennika to wysokie jak na bezdomniaka. No i czy ktoś zna bezpośrednio ten hotelik ?

 

Ania + Milva i Ulver

Ja "znam" Anię z realizacji 5 etapu Skarbonki, super dziewczyna moim zdaniem.

Dam link do jednego z piesków, od dawna w hoteliku u Ani:

https://www.dogomania.com/forum/topic/77878-ogromny-ból-i-przerażający-strach-to-jego-życie/page/51/?tab=comments#comment-17692071

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

tez się melduję u Psiaka 

być może już w takim stanie trafił do schroniska nie wiemy jak wyglądało jego życie :(

jest bardzo w typie BOSa 

hotelik Ani to chyba ten?:

http://hoteldlapsowbrodnica.pl/kontakt.html

https://www.facebook.com/bialypieshotel/?hc_ref=ARSCdic8lRUHfMnZRdLMVI8ZxfUX6D5pZ03bsa3H9NukwAQIYa-CKKHLGX_L9tY_wEA&fref=nf&__tn__=kC-R

 

Edit. widzę że Betka już pisała na poprzedniej stronie 

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, rozi napisał:

Ania + Milva i Ulver

Ja "znam" Anię z realizacji 5 etapu Skarbonki, super dziewczyna moim zdaniem.

Dam link do jednego z piesków, od dawna w hoteliku u Ani:

https://www.dogomania.com/forum/topic/77878-ogromny-ból-i-przerażający-strach-to-jego-życie/page/51/?tab=comments#comment-17692071

 

Też uważam, że Ania jest super człowiekiem, ma duże zasługi w pomaganiu bezdomniakom. Kiedyś kilka psów z dogomanii znalazło u niej schronienie, sama kilka z nich wspierałam finansowo. Może ktoś pamięta jeszcze takiego starego wyliniałego Miszkę z krzywym pysiem. Do końca swoich dni miał opiekę i miłość. Byłam kiedyś u Ani, ma bardzo dobre warunki, a psiakom daje oprócz opieki mnóstwo czułości. 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, mari23 napisał:

Myślę, że trzeba go pilnie przebadać i zdiagnozować, jakikolwiek hotelik znajdziemy - powinien wiedzieć, w jakim stanie bierze psa do siebie. To może być brak dostępu do miski, ale też nerki, tarczyca, trzustka...Może ktoś mieszkający w pobliżu wziąłby go na PDT do diagnostyki, a 19-go z Amikiem mógłby jechać do hoteliku. Kiedyś Argo był w Lubelskim Centrum Małych Zwierząt, ale to spore koszty. 


Nie ma takiej możliwości. Musimy mieć miejsce w hotelu i dopiero

wtedy wyciągać psiaka. Gdyby istniał jakikolwiek DT to byłby 

już dawno wykorzystany.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo się cieszę, że pojawiła się szansa dla białego, ten pies wymaga natychmiastowej pomocy;  na pewno nie będzie łatwo, bo pies duży, więc trudno i o miejsce  i o kasę. Ale na forum działy się już nie takie cuda, więc może i tego biedaka  uda się wspólnie uratować.  

Podstawa to jednak miejsce w hoteliku, bo o  DT nie ma co chyba marzyć, chociaż i w tej dziedzinie  nieraz byliśmy tutaj zaskakiwani,  historia Amberka jest tego przykładem.

Bardzo dziękuję Reni, ze założyła wątek, to zawsze dobry początek tego drugiego życia psa. Cieszę się, że tyle osób dostrzegło jego tragedię.

Oby i tym razem już niedługo można było zmienić tytuł na bardziej optymistyczny.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, mari23 napisał:

Stoi pod innym kątem, więc trudno porównywać, ale wydaje się nie tak chudy, jak teraz.

Może to strach przed agresorem nie pozwala mu podejść do miski...oby to była tylko taka przyczyna !

Tez wydaje mi sie, ze wyglądał lepiej.

Tutaj jeszcze jedno zdjęcie ze stycznia

IMGP2321.JPG

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Tola napisał:

Tez wydaje mi sie, ze wyglądał lepiej.

Tutaj jeszcze jedno zdjęcie ze stycznia

IMGP2321.JPG

Jak napisałam na wątku zamojskim, koniecznie od razu trzeba mu zrobić test na giardie, jesli coś sie dla niego znajdzie. Jest w boksie obok, gdzie był Solar, a on do dziś walczy z tym pierwotniakiem w DS. Lamblia zaburza wchłanianie tłuszczów, stąd powoduje wychudzenie. Już na zamojskim pisałam, że gdyby nie chora Amely, to nie oparłabym się jego urokowi, bo to pies w moim ulubionym typie.I bardzo adopcyjny po zdiagnozowaniu i ogarnięciu.

Na grupy rasy na FB nie liczyłabym. Ogłaszałam na takich zamojskie onki, na wilczakowych Freyę i Barytona. na yorkowych i sznaucerowych tez nie było żadnego odzewu o ogłaszane psy. jedyne co otrzymałam to kpiny i kilka zapytać o tatuaż.

Już to pisałam w przypadku Freyi, że z duzymi psami ogłaszanymi na FB jest ten problem, że gdyby był zwrot z adopcji, to nie ma kompletnie co z takim psem zrobić. Nie mozna zwrócić do schroniska psa, którego zabrałaby stamtad fundacja. To naprawdę duzy problem. Dlatego Freyę zabrałam do siebie, bo nie było praktycznie innej opcji na pomoc dla niej.

Gdyby był jakiś hotelik i potrzeba przetrzymania go z powody transportu kilka dni w Katowicach, to dajcie znać. Na ten czas móglby byc u mojej córki. Jest naprawdę cudny i piękny. tylko pilnie trzeba co wyciagnąć ze schroniska.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, dorota1 napisał:

Ja będę kontynuowała wpłatę comiesięczną (20zł) z Rabarbarka.

Trzymam kciuki za znalezienia hoteliku dla pieska.

to już mamy deklaracje 40 + 40 + 20 = 100 złotych miesięcznie

Poproszę o pomoc Staruszkową Skarpetę, tylko chyba musi opuścić schronisko, żeby taką pomoc otrzymać

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...