Jump to content
Dogomania

Uratowane szczebrzeszyńskie pół-ślepaczki potrzebują wsparcia


Baltimoore

Recommended Posts

Dzięki Tysiu :))

Są zapytania z Twojego ogłoszenia :))

Na razie żaden dom nie dla Larrego, wiele zapytań bez sensu, ale czasem coś da się wyłuskać :)

Np. czarno biały Pan Skarpeta 2 jedzie jako Marley :) do domu w weekend właśnie z jego ogłoszenia.

Jadę też  w niedzielę na wizytę PA do Krakowa- dom nie dla Larrego, ale może dla innego kotka, zobaczymy.

Jest też odzew spod Krakowa dla czarnego kota, wstępnie OK, ale gdyby miało przyjść do konkretów to potrzebna byłaby wizyta PA.

 

Larry ma się coraz lepiej, chyba jednak nie widzi :( ale do końca nie wiadomo. Oczko się goi, został zaszczepiony- dostaniemy jeszcze jedną fakturę.

Czy będzie potrzebny jeszcze jeden zabieg nie da się powiedzieć w tak krótkim czasie po operacji, dopiero czas pokaże czy zapalenie będzie nawracać czy nie.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj wielki dzień Larrego, jedzie do swojej nowej 4 osobowej rodziny :))

Zaszczepiony, zaczipowany, w dobrej formie, bardzo potrzebujący uwagi i miłości.

Z tego wycofanego ślepaczka zrobił się kotek nad wyraz atencyjny :))

Ogromne podziękowanie dla Asi za znalezienie tego domku, zrobienie wizyty pa ponad 100 km od miejsca gdzie mieszka i zawiezienie go do nowego domu.

I ogromne podziękowania, na które wprost brak słów, dla koleżanki Asi która przeprowadziła Larrego przez operację  i u której Larry odżył psychicznie i zdrowotnie :))

Wszelkie rachunki z lecznicy dostaniemy końcem marca/początkiem kwietnia i wtedy zrobimy końcowe rozliczenie wpłat na ślepaczki.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

40 minut temu, Baltimoore napisał:

Dzisiaj wielki dzień Larrego, jedzie do swojej nowej 4 osobowej rodziny :))

Zaszczepiony, zaczipowany, w dobrej formie, bardzo potrzebujący uwagi i miłości.

Z tego wycofanego ślepaczka zrobił się kotek nad wyraz atencyjny :))

Ogromne podziękowanie dla Asi za znalezienie tego domku, zrobienie wizyty pa ponad 100 km od miejsca gdzie mieszka i zawiezienie go do nowego domu.

I ogromne podziękowania, na które wprost brak słów, dla koleżanki Asi która przeprowadziła Larrego przez operację  i u której Larry odżył psychicznie i zdrowotnie :))

Wszelkie rachunki z lecznicy dostaniemy końcem marca/początkiem kwietnia i wtedy zrobimy końcowe rozliczenie wpłat na ślepaczki.

Cieszę się bardzo:) bardzo:)

Serdecznie dziękuję wszystkim zzangażowanym z pomoc:)

Długą drogę przeszedł Larry,w końcu się udało:)

I dziękuję Tobie Baltimoore za ogrom pracy włożonej  dla ratowania kotka:)

Bardzo wszystkim dziekuję:)

7125e0ceb90798935.44436321.gif

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Tyśka) napisał:

Mam nadzieję,  że Larry szybko poczuje się kochany w DS. Wykorzystałam wyróżnienie po Nim dla kotków z fivkiem z Tomaszowa. 

Na razie Larry tęskni za dziewczyną z DT, a w dt tęskni za Larrym mała koteczka zwrócona z adopcji, która zdążyła się z nim zaprzyjaźnić. Ale państwo czują się na siłach tylko na jednego kota. Też  mam nadzieję, że to taki dom, jakiego szukałyśmy.

Fajnie, że zamieniłaś ogłoszenie. Z tego Twojego ogłoszenia domy znalazły dwa inne mało adopcyjne, zasiedziałe kocurki z Izbicy :)) Może i FIVkom przyniesie szczęście :))

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Półślepaczki jednak pechowe są, szlag!!!!

Bursztyn zwany przejściowo Gingerem wraca z adopcji, panu się plany życiowo zawodowe zmieniły.

Co w tych ludziach jest, że niby się zaprzyjaźni i w ogóle, a potem lekką ręką oddaje.

Choć lepiej teraz niż potem.

Zrobię mu ogłoszenie jutro, ale muszę kupić kartę z nowym numerem. Psychiczna zbieraczka znowu się uaktywniła przy okazji Larrego, a siedzi cały czas w internecie i szuka długowłosych kotów "w potrzebie".

 

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Baltimoore napisał:

Półślepaczki jednak pechowe są, szlag!!!!

Bursztyn zwany przejściowo Gingerem wraca z adopcji, panu się plany życiowo zawodowe zmieniły.

Co w tych ludziach jest, że niby się zaprzyjaźni i w ogóle, a potem lekką ręką oddaje.

Choć lepiej teraz niż potem.

Zrobię mu ogłoszenie jutro, ale muszę kupić kartę z nowym numerem. Psychiczna zbieraczka znowu się uaktywniła przy okazji Larrego, a siedzi cały czas w internecie i szuka długowłosych kotów "w potrzebie".

 

Brak słów,ręce opadają.

Link to comment
Share on other sites

48 minut temu, Baltimoore napisał:

Półślepaczki jednak pechowe są, szlag!!!!

Bursztyn zwany przejściowo Gingerem wraca z adopcji, panu się plany życiowo zawodowe zmieniły.

Co w tych ludziach jest, że niby się zaprzyjaźni i w ogóle, a potem lekką ręką oddaje.

Choć lepiej teraz niż potem.

Zrobię mu ogłoszenie jutro, ale muszę kupić kartę z nowym numerem. Psychiczna zbieraczka znowu się uaktywniła przy okazji Larrego, a siedzi cały czas w internecie i szuka długowłosych kotów "w potrzebie".

 

O matkoicórko:((

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tyśka) napisał:

O raaany. Poproszę e-mailem o zdjęcia Bursztynka to wznowię ogłoszenie.

A zbieraczka kiedyś i do mnie napisała. Od razu ją zablokowałam.

Asia już kupiła nową kartę do ogłoszeń Larrego, zbieraczka złożyła skargę na nią do TOZu, że jej kota ukradła.

Najgorzej, że na debilkę, która dopuściła takich katastrofalnych zaniedbań zdrowotnych, jesteśmy bezsilni.

Ja się wczoraj późno dowiedziałam, facet ma porobić zdjęcia, ja zobaczę co mamy ze zdjęć, które nie były w ogłoszeniach, ale nie jest tego dużo.

Podeślę Ci Tysiu i nowy numer telefonu do ogłoszeń.

TZ ma mi z pracy stary telefon przynieść. Bo zbieraczka zna mój numer i już próbowała adoptować koty przez podstawione osoby. Nie dość, że trzeba szukać dobrego domu, to jeszcze uważać na wariatkę.

Link to comment
Share on other sites

Nieodpowiedzialny facet

ale moż dobrze,że teraz,a nie pózniej

zbieraczka juz chyba wszystkich gnębiła,ja ją tez zablkowałam

i zrobię nowe ogłoszenie ze starymi zdjęciami...o ile nie pousuwałam,myślałam,że kotki juz będą szcześliwe w swoich domach

 

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, DORA1020 napisał:

Nieodpowiedzialny facet

ale moż dobrze,że teraz,a nie pózniej

zbieraczka juz chyba wszystkich gnębiła,ja ją tez zablkowałam

i zrobię nowe ogłoszenie ze starymi zdjęciami...o ile nie pousuwałam,myślałam,że kotki juz będą szcześliwe w swoich domach

 

Nie trzeba więcej ogłoszeń, zrobiłam ja i Asia, i jeszcze Tysia zrobi- ogłoszenia na numery telefonów na kartę, z uwagi na dwie wariatki :(( Dodatkowe koszty :((

Do ogłoszeń mamy nowe zdjęcia, Tysi już wysłałam.

Na piątek jestem umówiona na pierwszą wizytę pa w Krakowie, zobaczymy- nie jest to domek marzeń, bo pani preferuje koty długowłose, a ja do takich osób mam podejście ostrożne, ale poza tym wszystko OK.  W domu 6letnia kotka  maine coon, osiatkowany balkon, córki (na swoim) ratujące kocie biedy.

Link to comment
Share on other sites

Bursztyn ma umówione miejsce u koleżanki Asi, tam gdzie był Larry. Tylko potrzebna jest karma, bo dziewczyny z powodu leczenia kocich bied mają trudną sytuację finansową. Zrobiliśmy zamówienie, za które Bakusiowa zapłaciła przelewem 152 zł 20 gr, dziękuję Skarbniku :))

Nie wiemy, kiedy ten gość będzie musiał wyjechać, a potem może nie być już miejsca w tym dobrym domu tymczasowym. Tam też wróciła kotka z nieudanej adopcji :(( Co się z tymi ludźmi dzieje.

Jest też problem w domu w Katowicach, do którego pojechał pan Skarpeta 2.  Ludzie wykazują się nieodpowiedzialnością, dla kota lepiej będzie chyba go zabrać, tylko muszę mu znależć miejsce.

Co za koszmarne dwa dni :((

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...