Jump to content
Dogomania

Rodzinka z podkarpackiej wsi-- Mały Antoś najpierw w DT Madie- teraz w DS pod Krakowem, Mamusia EMI w DT u Kasiainat-a teraz DS w Katowicach <3


kiyoshi

Recommended Posts

  • kiyoshi changed the title to S.O.S. rodzinka z podkarpackiej wsi, sama na opuszczonej posesji-- Mały Antoś w DT w Madie, Mamusia w DT u Kasiainat.

Rozmawiałam z Kasią. Z sunia wszystko dobrze, jest przekochana, kruszynka taka bardzo uległa, troszkę zagubiona w nowym miejscu ale to normalne - miała ciężki dzien

No i - Kasia zauważyła że MA CIECZKE. Dobrze wiec że jest w naszych rękach, ufff

Ciekawe jak Kuleczka smierdzielkowa, czy już w stolicy? 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

57 minut temu, kiyoshi napisał:

Rozmawiałam z Kasią. Z sunia wszystko dobrze, jest przekochana, kruszynka taka bardzo uległa, troszkę zagubiona w nowym miejscu ale to normalne - miała ciężki dzien

No i - Kasia zauważyła że MA CIECZKE. Dobrze wiec że jest w naszych rękach, ufff

Ciekawe jak Kuleczka smierdzielkowa, czy już w stolicy? 

Cudownie, że sunia już u Kasi. Ja powoli dziergam dl niej bazarek.

Czy finanse Emilki i Antosia będą wspólne?

Link to comment
Share on other sites

Zbój ma się dobrze. Dostał kolację, kąpiel, własne zabawki  i wcierkę na pchły. Trzyma się dzieciak cały czas człowieka. Przed psami czuje mores a koty na razie zostawia w spokoju. Natomiast jak odkurzacz próbuje żreć wszyetko na swojej drodze ;)

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Madie napisał:

Zbój ma się dobrze. Dostał kolację, kąpiel, własne zabawki  i wcierkę na pchły. Trzyma się dzieciak cały czas człowieka. Przed psami czuje mores a koty na razie zostawia w spokoju. Natomiast jak odkurzacz próbuje żreć wszyetko na swojej drodze ;)

 

2 godziny temu, Madie napisał:

Zgadnijcie kto mnie właśnie obudził na siku ;) 

 

Mlody super sygnalizuje i od wczoraj jesteśmy bez wpadki. Siku 3x na dworze :) na razie brak kupki a sporo jadł. Zdjęcia wstawie jak dospimy! 

kochany maluszek, ale on jest mądry :) <3 cieszę się, że jest bezpieczny :) jednak mieliśmy wielki ból głowy przez te kilka dni jak to będzie, jak to dograć. Madie spadłaś Antosiowi z nieba. A Tianku i jej mąż tez są bardzo dzielni -wczoraj zrobili taką daleką trase, żeby pieseczki uratować. W sumie w ostatniej chwili, bo cieczka mamusi mogła sprowadzić zagrożenie na Antosia :( 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Gabi79 napisał:

Cudownie, że sunia już u Kasi. Ja powoli dziergam dl niej bazarek.

Czy finanse Emilki i Antosia będą wspólne?

tak Gabrysiu, będą wspólne- bardzo bardzo Ci dziękuje <3 <3

8 godzin temu, agat21 napisał:

Z rodaczkami trzeba jakiś zlot zrobić, jak już świat trochę znormalnieje ;)

tak- zlot byłby super, wszyscy już wyczekujemy tak bardzo tej normalności :)

Link to comment
Share on other sites

dotarłam wreszcie na wątek :) wczorajszy rollercoaster emocjonalny mnie wykończył  

dobrze że psiaki już bezpieczne :) dziękuję Madie za przejęcie Małego i opiekę :) mam nadzieję że nie da bardzo popalić hihi. Dziękuję też Kasi za przyjęcie Emilki rozstanie z nią było bardzo bardzo trudne zapadła mi w serduchu baaardzo :) ale wiem że jest w dobrych rękach więc jakoś dam radę ;)  

ale największe podziękowania należą się Kiyoshi :) że mnie nie spławiła jak poprosiłam o pomoc odbierała durne telefony o Antosia ale przede wszystkim za psychiczne wsparcie jak się wszystko zaczęło po kolei walić....

Proszę zostańcie z psiakami na wątku dziękuję za deklaracje pomocy i ciepłe słowa :)

P.S. Antosiem bardzo była i dalej jest zainteresowana rodzina z okolic Krakowa ale nie było już czasu na rozmowy i  sprawdzenie ... teraz już bez pośpiechu będzie można wybrać najlepszy domek

 

 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Tianku napisał:

dotarłam wreszcie na wątek :) wczorajszy rollercoaster emocjonalny mnie wykończył  

dobrze że psiaki już bezpieczne :) dziękuję Madie za przejęcie Małego i opiekę :) mam nadzieję że nie da bardzo popalić hihi. Dziękuję też Kasi za przyjęcie Emilki rozstanie z nią było bardzo bardzo trudne zapadła mi w serduchu baaardzo :) ale wiem że jest w dobrych rękach więc jakoś dam radę ;)  

ale największe podziękowania należą się Kiyoshi :) że mnie nie spławiła jak poprosiłam o pomoc odbierała durne telefony o Antosia ale przede wszystkim za psychiczne wsparcie jak się wszystko zaczęło po kolei walić....

Proszę zostańcie z psiakami na wątku dziękuję za deklaracje pomocy i ciepłe słowa :)

P.S. Antosiem bardzo była i dalej jest zainteresowana rodzina z okolic Krakowa ale nie było już czasu na dokładne jej prześwietlenie ... teraz już bez pośpiechu będzie można wybrać najlepszy domek

 

 

dziękuje za dobre słowa. Jesteś moją rodaczką, więc nie mogłabym odmówić :D

miałam przy okazji szanse, żeby poznać ten teren i jednak Tyśka miała racje- podkarpacie to dramat adopcyjny :(  :(

Cała nasza grupa spisała się świetnie :D i Ty, że nie zostawias maluchów na pastwe losu i dogomaniaczki które od razu przyszły z pomoca. Jeszcze do pełni sukcesu potrzeba nam dobrych domów- na razie dla Antosia :) trzymam kciuki za ten Kraków :)

 

Link to comment
Share on other sites

Młody to typowa szczeniacza pirania. Gryzie po nosie, uszach, wyrywa moim sukom włosy z ogona i próbuje je zjeść. Bawi sie bardzo ładnie zabawkami, gumowymi, pluszakami, piłkami, nosi w pysiu. Kradnie kapcie i znosi je na posłanie. Apetycik też dopisuje, karmimy go co 3-4 h zeby nie przeciążyć. 

Niestety kupy robi okropne. Śmierdzą, są śluzowate, luźniejsze  i mają białe kawałki (robale?). Jutro zabieram go do weta, ale nie sadzę żeby chciał szczepić. pewnie dodatkowo odrobaczy.

 

Poniżej zdjęcia szczyla.

 

b3e4a833c2e23012med.jpg

 

a9b7bcda663e4750med.jpg

 

73957f99c434a82dmed.jpg

 

5b8c8ec18a24eb96med.jpg

 

76dbed3de4764786med.jpg

 

 

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Anula napisał:

On bardzo owczarkowaty jest.Teraz rozpoczął życie bajkowe,zabaweczki,podgryzanie.A kupsko,no cóż być może ma tasiemca.Najlepiej kał zanieść do badania równocześnie z wizytą.

To jest niezły pomysł, wezmę pojemnik na następny spacer

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, Tianku napisał:

Miejmy nadzieje ze to nie zaden tasiemiec... :(

napisałam do Kasi i Emi zrobiła dziś kupe normalna, nic w niej nie było widać. Oby tak dalej.

Czuje się dobrze, tylko troszke boi się innych psów, nadal kuleje na łapke, rano zwymiotowała jedzenie. Cholerka teraz przez ta cieczke to też nie wiem kiedy będzie można ja diagnozować, szczepic. Zobaczymy co powie wet.

Link to comment
Share on other sites

Jutro daj kupę młodego do badania, do piątku powinny być wyniki. Raczej nie będę w niech pchała chemii na ślepo zanim się nie dowiem co w nim siedzi. Co sądzicie ? Jeden DZIEŃ nas nie zbawi. 
 

Druga sprawa, rozmawiałam z potencjalnym domem w Krakowie, wydaje się ok chociaż Tianku ma jeszcze podjechać (?) / pogadać. Potencjalnie mój TZ mógłby go zawieźć do Katowic w sobote. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...