Jaaga Posted October 9, 2020 Author Share Posted October 9, 2020 2 godziny temu, Tola napisał: Podobno wczoraj został wydany jeden z zczytywanych w poniedziałek psów, nie wiem który, spróbuję się dowiedzieć. Mam nadzieję, że nie "mój". Nie parę dni przed tym, jak dostał szansę. Gdyby on, to stale zamartwiałabym sie, czy nie wisi na jaimś łańcuchu lub siedzi zamknięty w boksie. Tak się boję niekontrolowanych adopcji ze schroniska. Gdyby tak się stało, to powiedziałam Toli, zeby wzięła jego rudego klona, o którego wczesniej pytałam. 1 godzinę temu, Isiak napisał: Jaaga, to może wybierzesz i zamówisz do siebie, a ja zwrócę Ci na konto za obrożę i przesyłkę? Dobrze, tylko poczekajmy do niedzieli. 50 minut temu, kiyoshi napisał: Póki co kciuki za Solara, jutro jego szczęśliwy dzień :) Musimy poczekac do niedzieli, bo transport ma być dzień później. Kciuki są potrzebne, żeby był w schronisku. Co do imienia, to mi sie podoba, ale nie wiem, czy moje dziewczyny czegoś nie wymyślą. Wtedy tak wołają psa i nie ma litości, muszę się poddać, bo pies reaguje. Tak miałam ze Skarpetą, Opieńkiem czy świstakiem. Nie mówiąc o mopsicy Gorylu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted October 9, 2020 Share Posted October 9, 2020 Wszystkich fanów Solara, zapraszam na BAZAREK, na którym można będzie zafundować mu pełną michę jedzenia! 1 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 9, 2020 Author Share Posted October 9, 2020 12 minut temu, Havanka napisał: Wszystkich fanów Solara, zapraszam na BAZAREK, na którym można będzie zafundować mu pełną michę jedzenia! Havanko, ślicznie dziękuję. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 10, 2020 Author Share Posted October 10, 2020 Tola wstawiła na zamojskim rodzine kociąt, którymi nie ma się kto zaopiekować. Żyją w starej budzie na nieogrodzonym terenie. Jest ich bezdomna mama i 7 maluchów. Ja niestety nie jestem w stanie wziać całej rodziny, ale przyjadą do nas 2 maluszki - kocurek i kotka, skoro jest umówiony transport. Może ktoś dałby radę wziąć tez któregoś ?Mysle, czy nie warto żeby dzis ktos je pokazał na olx, choc z tym jednym zdjeciem? Gdyby było zainteresowanie, to jakiś dodatkowy mógby przyjechac. Tu chyba łatwiej znaleźć domy, niz z budy w Zamościu? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 10, 2020 Author Share Posted October 10, 2020 Zaczynam trochę sie podłamywać kociętami. Zdecydowałam sie wziać dwa na BDT. Ogłosiłam małe u siebie na FB, napisałam o nich koleżance, która jako fundacja sama wczoraj zaoferowała pomoc jakiemus psu u mnie. Sporo poudostępniałam na kocich grupach i zero odzewu. Nie ma nawet udostępnień, żadnego zainteresowania, zadnej pomocy. Naprawdę boję się, jak im pomagać, kiedy nie ma odzewu. Moje DT to nie opcja na długi czas, bo mam swoich 10 kotów. Te małe są ze względu na wiek nie testowane, nie zaszczepione. Liczyłam, że maluchy na razie dam do klatki i szybko znajdą domy. Lepsze to, niż niebezpieczeństwa czyhające na nie na wolności. Chyba tylko mnie, kiedy mysle o ich matce, która wkrótce pewnie urodzi kolejny niechciany liczny miot, robi się słabo. Ona juz może byc w ciąży, bo kotka nie musi miec owulacji przed kryciem i może być zaciążona już dzień po porodzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted October 10, 2020 Share Posted October 10, 2020 A czy mamy kociątek nie można wysterylizować??? Jaaga- te malutkie na pewno znajdą szybko dom. Zrobisz im ładne zdjęcia a ja zrobie olxy. Sama wiesz, że ludzie są wzrokowcami- jak się ładnie kociątko wypromuje to zaraz jest więcej chętnych...będzie dobrze. pewnie w 1 dzień ich nie wydasz, ale dwa - trzy tygodnie to już możliwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 11, 2020 Author Share Posted October 11, 2020 Chciałam również tu potwierdzic, że wpłata 350 zł na transport od wiolhelm170 jest na koncie. Zapłace dzis gotówką przy odbiorze psiaka. Jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję! trzymajcie kciuki za wyjazd ze schroniska za ok 2 godz. Mam nadzieje, że wszystko bedzie dobrze i Solar czeka na nowe życie 15 godzin temu, kiyoshi napisał: A czy mamy kociątek nie można wysterylizować??? Jaaga- te malutkie na pewno znajdą szybko dom. Zrobisz im ładne zdjęcia a ja zrobie olxy. Sama wiesz, że ludzie są wzrokowcami- jak się ładnie kociątko wypromuje to zaraz jest więcej chętnych...będzie dobrze. pewnie w 1 dzień ich nie wydasz, ale dwa - trzy tygodnie to już możliwe. Tola apelowała na wątku zamojskim, że wszystko totalnie zapchane kotami w regionie, nie ma miejsca w lecznicach na kota. Na wątku Dory to samo, bo dają koty praktycznie do tych samych lecznic. Tez mysle, ze warto ją wysterylizować. Tylko najlepiej byłoby najpierw zaszczepić i zrobić testy. W tym roku miałam smutny przypadek, ze podrzuconą kotkę dałam na sterylkę bez testów i po 2 tyg po zabiegu zmarła, bo aktywowała się białaczka, którą była nosicielką. Miałam wyrzuty sumienia. Do tego zaraziła drugą kotke, która też zmarła. Wszystkie koty wtedy testowałam. Na dzień dzisiejszy uważam, że lepiej zrobić najpierw testy, szczepienie i zabieg, a nie na łapu capu. Tej koci z Zamościa nie mają po prostu gdzie umiescić. Kociaków i tak się boję. Tola ma inną kocią rodzinę pod opieką w Mysłowicach, które tez były malutkie, a teraz juz wyrosły i nadal siedzą w DT z zerowym zainteresowaniem. Ja sama nie potrafię tu wyadoptowywać kotów, bo albo dzwoni patola albo takie osoby, że kota nie dam. Dlatego wszystkie nasze tymczasowe zostały u nas. Odnosnie tych kociaków rozmawiałam z Tolą, bo ma większe mozliwości organizowania transportu, niż ja, a ja juz absolutnie nie moge mieć kolejnych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted October 11, 2020 Share Posted October 11, 2020 39 minut temu, Jaaga napisał: W tym roku miałam smutny przypadek, ze podrzuconą kotkę dałam na sterylkę bez testów i po 2 tyg po zabiegu zmarła, bo aktywowała się białaczka, którą była nosicielką. Miałam wyrzuty sumienia. Do tego zaraziła drugą kotke, która też zmarła. Zapisuję sobie, to ważna informacja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 11, 2020 Share Posted October 11, 2020 Czekam na p. Maćka, trochę się spóźni, ma być za 30 min. Denerwuję się trochę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted October 11, 2020 Share Posted October 11, 2020 Przyszłam z kciukami za szczęśliwą podróż Solarka ! Ta podróż to stres dla niego i dla nas... Oby bez problemów dotarł na miejsce. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted October 11, 2020 Share Posted October 11, 2020 Zęby ma bielutkie. Może jest młodszy ? Masz rację Jaaga, w domowych warunkach każdy pies jest piękny i wart uwagi. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 11, 2020 Author Share Posted October 11, 2020 Rozmawiałam na szybko z Tolą, pies juz w samochodzie pana Maćka. Tego rudego klona Solara nie było znowu na wybiegu. chciałam coś o nim sie dowiedzieć, zeby go poreklamować. Cieszę się, że czarnuszek planowo wyjechał. Też wydaje mi się, że moze byc młodszy. Zobaczymy na miejscu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 11, 2020 Author Share Posted October 11, 2020 5 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 11, 2020 Share Posted October 11, 2020 Szczęśliwej drogi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted October 11, 2020 Share Posted October 11, 2020 Serce się raduje, że piesio już na wolności, a jednocześnie krwawi i boli, gdy się widzi te pozostałe za kratami na drugim planie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 11, 2020 Share Posted October 11, 2020 Jedzie, jedzie .... Solar po nowe życie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted October 11, 2020 Share Posted October 11, 2020 Już wkrótce przywitamy Solara w nowym życiu, bez krat i betonu ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted October 11, 2020 Share Posted October 11, 2020 8 minut temu, Havanka napisał: Już wkrótce przywitamy Solara w nowym życiu, bez krat i betonu ! Kolejny psiak dostał właśnie taką szansę a to bardzo cieszy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted October 11, 2020 Share Posted October 11, 2020 Trzymam kciuki za dobry początek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 11, 2020 Author Share Posted October 11, 2020 1 godzinę temu, Jo37 napisał: Trzymam kciuki za dobry początek. Ja też ;) Lada chwila powinni dojechać. Jednak najpierw muszę zaopartzyć maluszki po podróży. Nie wiem, czy jedzą już samodzielnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 11, 2020 Share Posted October 11, 2020 Mam wiadomość od Jagny, ze właśnie dojechali! Jagna musi wszystko ogarnąć i na pewno napisze więcej. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted October 11, 2020 Share Posted October 11, 2020 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted October 11, 2020 Share Posted October 11, 2020 57 minut temu, Tola napisał: Mam wiadomość od Jagny, ze właśnie dojechali! Jagna musi wszystko ogarnąć i na pewno napisze więcej. To najważniejsze, że szczęśliwie dojechali na miejsce. Ostatni transport szczeniaczków do Supergogi nie zapowiadał złych wieści a skończył się dramatem dla kilku maluchów. Teraz ten strach gdzieś pozostał... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 12, 2020 Author Share Posted October 12, 2020 Zacznę od kociaków, są słodkie i rewelacyjne. Na razie widac, ze w super kondycji, choć zaniepokoił mnie miękki strupek na głowie u kocurka. mam nadzieję, że to tylko po jakimś uszkodzeniu skóry. Jedzą pasztet samodzielnie, ale piją jeszcze tylko ze strzykawki. Dzis je odrobaczę. Natomiast z psem nie jest już tak kolorowo. Po przyjeździe wypił ok 15 l wody, aż wyglądał jak w ciaży. Sikał też całe jeziora 4 razy, raz na dworze, reszta w domu. Ma biegunkę. To sa ogromne kupy, więc moze z wchłanianiem cos jest nie tak. Moga być giardie. To na pewno nie jest 5 letni pies. Dla nas 1,5-2 letni góra. I to nie może być pies ze starych zdjeć Toli, bo jest w schronisku od września. To pies ping-pong. Usiedziec potrafi góra 3 sekundy. Zdecydowanie ktos nie ogarnął jego wychowania i aktywności, więc sie pozbył problemu. Jego aktywność w stosunku do człowieka polega na podskakiwaniu i chwytaniu zębami lub obskakiwaniu łapami. I tak w koło. Odbiegnie na moment i podbiega żeby podskoczyć i uczepić się. Obłęd jakiś. Zrobienie zdjeć na razie jest praktycznie niemozliwe. Dla mnie wygląda całkiem inaczej, niż wychodzi na zdjeciach, choć to oczywiście ten sam pies z ostatnich zdjęć. Jest całkiem w typie labradora, tylko układ uszu się rózni. Mielismy na DT rodowodową labradorkę z Węgier i była taka sama z budowy i wielkości. Jest masywnej budowy, zwarty, ma sporą głowę. Na zdjeciach wydawał mi się wielkosci Freyi, ale na zywo jest zdecydowanie większy i cięższy. Mimo takiej sylwetki, wystają mu żebra, ale to raczej kwestia problemów gastrycznych. Z plusów: bardzo ładnie chodzi na smyczy, nie ciągnie, nie boi się, nie goni kur i gęsi. Nie ma problemów z relacjami z innymi psami. Zna komendę siad, ale wytrzymuje 1-2 sekund. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 12, 2020 Author Share Posted October 12, 2020 Tu kociaczki. Stebrna koteczka to normalnie gwiazda. Pr5zylepa, pozuje jak modelka. Zdjęcia kieskie przez światło, a raczej jego brak. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.