Poker Posted October 20, 2020 Share Posted October 20, 2020 No i super. Cieszysz sie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted October 20, 2020 Share Posted October 20, 2020 Czymam ciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 20, 2020 Share Posted October 20, 2020 Szczęścia, Solarku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted October 20, 2020 Share Posted October 20, 2020 W takim razie teraz trzymamy ksiuki za zapoznanie i aklimatyzacje Solara w swoim domu, oby wszystko szło tak jak sobie marzymy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted October 20, 2020 Share Posted October 20, 2020 Cuda cuda kolejne cuda Trzymam sciskam ile sil za dobre cudowne zycie czarnulenka bazarusio jeszcze trwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 20, 2020 Author Share Posted October 20, 2020 14 minut temu, kiyoshi napisał: W takim razie teraz trzymamy ksiuki za zapoznanie i aklimatyzacje Solara w swoim domu, oby wszystko szło tak jak sobie marzymy :) Też tak myslę, że teraz jeszcze trochę napięcia będzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 21, 2020 Author Share Posted October 21, 2020 Państwo od Solara zorganizowali sobie tak dzien, że juz dzis po niego przyjeżdżają. Muszę przyznac, że przez te 1,5 tyg. zrobił ogromne postępy i jest miłym psiakiem. 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted October 21, 2020 Share Posted October 21, 2020 Super. czyli opłaciło się Solarowi być takim nad -aktywnym w schronisku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 21, 2020 Author Share Posted October 21, 2020 6 minut temu, Patmol napisał: Super. czyli opłaciło się Solarowi być takim nad -aktywnym w schronisku. To na pewno. Mysle, że gdyby nie jego usilne próby nawiazania kontaktu z Tolą i jej mężem, to pozostałby tam całkowicie niezauważony, pewnie na lata. Tak w 1,5 mies. od znalezienia się w schronisku bedzie miał dom. Mam już przygotowane tabletki, probiotyk i umowę. Myslałam, że bedzie musiał byc u nas do końca leczenia, ale państwo wolą już po niego przyjechać, żeby się za bardzo nie zadomowił, bo kolejna zmiana domu może wtedy być trudniejsza. Będzie więc sama kontynuować podawanie leku, potem zrobią mu badanie kontrolne. 3 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted October 21, 2020 Share Posted October 21, 2020 Pozostaje już tylko życzyć Solarkowi, by był zdrowy i szczęśliwy ze swoją nową rodziną przez długie, długie lata... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted October 21, 2020 Share Posted October 21, 2020 Trzymam kciuki z całych sił Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted October 21, 2020 Share Posted October 21, 2020 To gdzie wyląduje Solar? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted October 21, 2020 Share Posted October 21, 2020 16 minut temu, Sowa napisał: To gdzie wyląduje Solar? w Twoim mieście jak się nie myle :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted October 21, 2020 Share Posted October 21, 2020 To dobrze, bo w razie problemów szkoleniowców tu jak żuczków i mrówków - do wyboru.. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted October 21, 2020 Share Posted October 21, 2020 Trzymak kciuki,które na pewno się przydadzą na pierwsze dni aklimatyzacji w nowym domu i rodzinie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 21, 2020 Author Share Posted October 21, 2020 Jestem bez telefonu, bo psy mi zgryzły ładowarke. Napisałam do pani, jak sprawuje się w nowym domu. Szalał, teraz trochę się uspokoił. Wykąpali go, bo podobno miał pchły. Sprawdzałam wcześniej i nie widziałam, tylko łupież był. Od razu mnie wszystko swędzi, jak się dowiedziałam. Pani napisała, że daleka droga przed nimi. mam nadzieję, że dadzą radę, bo jesli nie oni, to raczej nikt inny. Solar to teraz Negro. Mam nadzieję, że doceni swój nowy los. U nas ostatnio był juz spokojny, ale kiedy państwo po niego przyjechali, to zaczął skubać ich siekaczami,skakać, ciągnąć na smyczy na spacerze. Mam nadzieję, że mu to z czasem przejdzie, tak jak tu wcześniej. Boi się bardzo telewizora. Nie wiedziałam tego, bo u nas jest tylko jeden w pokoju córki, nikt nie ma czasu nawet go oglądać, więc to zaskoczyło. Wydaje mi się, że jednak wcześniej nie był chowany w domu. Do Katowic jechałam z nimi, bo państwo zgodzili się mnie podrzucić do chorego taty. Na początku drogi był pobudzony, potem uspokoił się i połozył. Liczę na to, że w nowym domu, po początkowej ekscytacji też wyluzuje. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted October 21, 2020 Share Posted October 21, 2020 Tak, wrócił do starych schematów biedaczek, żeby zainteresować sobą nowych ludzi ... Nie martw się na zapas. To pierwsze chwile, nowe zapachy, nowy świat. WIdać, że zasnął błogo, więc juz się uspokaja, będzie dobrze. Trzeba mu ze 2-3 tygodnie na ogranięcie. Sowa też tam czuwa na miejscu- w razie czego podesle namiary na jakiegoś szkoleniowca. Trzymam mocno kciuki za Szczęściarza <3 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted October 21, 2020 Share Posted October 21, 2020 Powodzenia śliczny Negro!!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted October 21, 2020 Share Posted October 21, 2020 Pieselku zaczrowany cudny Niechaj Tobie bedzie jak najlepiej i coraz lepiej spokojniej w kazdenkim dniu Sciskam trzymam za wszystko z calego serca czarnuszku Pozdrawiam ogromnie pozdrawiam Rodzienke czarnuleczka 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted October 23, 2020 Share Posted October 23, 2020 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted October 23, 2020 Share Posted October 23, 2020 Kochany czarnulenku sciskam tulam za wszystko caly czas Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 24, 2020 Author Share Posted October 24, 2020 W poniedziałek odbiorę fakturę z przychodni za diagnostyke i leczenie Solara - 125 zł. Kociaki 30 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted October 24, 2020 Share Posted October 24, 2020 Dnia 8.10.2020 o 18:31, Nadziejka napisał: Rozliczam Kochani Dziekuje!ksiega Millenium!Czarnuszkowi zamosciaczkowi ktory ma szanse na zycie nowe u Jaagusiow Zapraszam Dobreduszki do 23,10. Jagus z kramu ktory roliczam teraz bedzie ok 100 zl dla Solarka ale ze szczesliwie w domku Jagus poczekam z pieniazkami sercem calem i beda dla sunienki ktora zacznie zycie zycie prawdziwe be strachu u Was ktora z koszmaru najwiekszego bedzie wurwana z calej duszy modle za kolejna biedunie Napewno juz masz ja w serduchu Panie jesli Jestes nie pozwol na cierpienia milionow zwierzat ...nie pozwol na istnienie ,,ludzkich ,,potworow Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted October 24, 2020 Share Posted October 24, 2020 1 godzinę temu, Jaaga napisał: W poniedziałek odbiorę fakturę z przychodni za diagnostyke i leczenie Solara - 125 zł. Kociaki 30 zł. a masz jakieś wieści z domu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 25, 2020 Author Share Posted October 25, 2020 21 godzin temu, kiyoshi napisał: a masz jakieś wieści z domu? Mam i niestety złe. Solar, a teraz już Negro ponownie szuka domu. Wczoraj wieczorem zadzwoniła pani z płaczem, że nie potrafi sobie jednak poradzić z żałobą po śmierci swojego psa i nie potrafi przekonać się do drugiego psa. Negro podobno dobrze się sprawuje, uspokoił sie, więc nie ma winy po jego stronie, a jest to kwestia uczuć pani. Na wizycie byli dwaj starsi, doświadczeni inspektorzy z KTOZ-u, którzy dali jak najbardziej zielone światło, sami zaproponowali, że dadzą tej rodzinie drugiego psa, kiedy przeniesie się wiosną do nowego domu. Ja miałam takie same odczucia od początku. Pani wczoraj mówiła, że sama chciała dać mu dom i myslała, że tak zostanie, ale psychicznie nie daje rady. Tłumaczyłam, że po smierci ukochanego psa, wiele osób ma takie odczucia. Nie mozna absolutnie szukac kopii swojego psa, czy je porównywać. Usunęłam ogłoszenie, odmówiłam innym. W tej sytuacji pani zaproponowała, że zostaną domem tymczasowym dla niego. Prosiłam o danie mu czasu, że moze przekona się do niego, jednak widze, że pani jest zdecydowana na jego oddanie. Najgorsze jest to, że nie wiem zupełnie jak się zachowają, jesli znalezienie domu potrwa dłużej. Czy nagle pies nie bedzie musiał wrócić do nas, bo stwierdzą że już nie chcą być DT. Wzięłam go na tzw szybki tymczas, jako adopcyjnego. Żeby dac szansę jakiemuś dużemu psu z Zamościa, bo wiecie, że duzych nikt stamtad nie bierze. Zakladałam, że mam czas, bo niewidoma sunia Amely nie miała do mnie jak dotrzeć w tym roku. Okazało się, że jednak trafiła się niespodziewanie okazja i sunia mogłaby przyjechać w przyszły weekend. kolezanka zaproponowała pokrycie sporego kosztu przewoźnika. Sunia była przygotowana do wyjazdu od miesiecy. Czuję się podle, że zawiodłam. Mała, całkowicie niewidoma sunia musi spędzić kolejną zimę w schroniskowym kojcu, bo źle oceniłam potencjalny dom. Przez te nieogarnięte uczucia nowej włascicielki Negra, nie tylko jego czeka kolejna zmiana domu, ale i Amely straciła na długo swoją szansę. nie wiadomo, czy nie zupełnie, bo mieszka w boksie Barytona, który miał dirofilarie, więc równiez może być zarażona przez te same komary. Wtedy to tylko kwestia czasu, kiedy wysiadzie serce zapełnione robakami. Zaraz robię nowe ogłoszenie dla niego. Prosiłam wczoraj o nowe zdjecia, na razie nie mam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.