kiyoshi Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 Jejku jakie wszystkie słodkie i szczęśliwe. Czekam na sygnał do ogloszen Mocno trzymam.kciuki za zdrowie całej gromadki 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 Czyli to taki "pies demolka"? A jak sie Twoim psom spodobał? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 Kocie maluszki przesłodkie ! Myślę, ze długo nie zagrzeją miejsca u Ciebie Jaaga. Z Solarem już trochę gorzej, ale może ta biegunka to wynik stresu a podskakiwanie to objaw radości i może wkrótce minie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 To pewnie taki pies naprawdę pełen entuzjazmu. Brylant,a nie pies -jeśli tylko trafi na właściwego człowieka, który doceni ten entuzjazm. Super, ze wyszedł ze schroniska i jest u Jaagi. Jak się sprawdzi jego brzuch /czy wszystko ok/ to będzie mu można szukać fajnego człwoieka bardzo jestem ciekawa co Kaj na niego powiedział Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 12, 2020 Author Share Posted October 12, 2020 6 minut temu, Patmol napisał: Czyli to taki "pies demolka"? A jak sie Twoim psom spodobał? Może nie demolka (poszła tylko jedna poduszka), ale gdyby był rasowy, to nazwałabym go Black Storm w rodowodzie ;) To po prostu żywioł, czujny, wulkan energii, gotów w każdej chwili do aktywności. Deszcz i błoto w niczym mu nie przeszkadzaja, jakby ich nie zauważał. Dla nas jest dość męczący i chyba dla psów trochę także. On musi przywyknąć do zasad i trochę wyciszyć się, a one przyzwyczaić się do jego wszędobylskości. Jednak przyjęły go bardzo dobrze. Z tym, że raczej nie maja nigdy problemów z przyjęciem psa do stada, jesli nie robi problemów. Jest juz luzem i nie ma żadych konfliktów. chyba w schronisku dał mu popalić jakis wilczasty psiak, bo po przyjeżdzie spłoszył się na Fly`a i bał się Barytona, choc on przy nim niepozorny. Napierw tylko Ciapciak starał się mu pokazać, że on tu przewodzi. Dałam Ciapciakowi miskę z jedzeniem, zjadł przed nowym i poczuł się usatysfakcjonowany. Mąż zawiózł jego kupę do zbadania. Planowaliśmy od razu zrobić badanie krwi, ale kiedy wypuściłam go rano z jego pokoju, to rzucił sie po drodze do miski, więc nie ma sensu robić badania, dopiero jutro. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 Pewnie byłby chętny do aportowania i tego typu zabaw. Świetnie, że w stadzie ok 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 12, 2020 Author Share Posted October 12, 2020 28 minut temu, Havanka napisał: Kocie maluszki przesłodkie ! Myślę, ze długo nie zagrzeją miejsca u Ciebie Jaaga. Z Solarem już trochę gorzej, ale może ta biegunka to wynik stresu a podskakiwanie to objaw radości i może wkrótce minie? Maluchy cudniaste.Jak przewidywałam wczoraj, córce zdrowie znacznie dziś zaczęło szwankowac i stwierdziła, że z kaszlem i flegmą nie może iść do szkoły. Leżą razem w łóżku. Maluchy przyjechały dzięki niej, bo ja nie dałabym rady juz ich zaopiekować. Chodze tylko dawać im mleko ze strzykawki. Biegunka raczej nie jest przypadkowa, to sa ogromne ilości kału, a żebra na wierzchu. Coś nie działa jak powinno. Nadmierne picie i sikanie plus to moga wskazywac na jakis problem z wątrobą. Skakanie jest dziwne. bo to jedyny przejaw aktywności względem człowieka. Tylko tak reaguje na ludzi. Jednak jest bardzo nastawiony proludzko, tylko musi nauczyć sie innych reakcji. Jestem w sińcach po siekaczach pazurach po jego próbach kontaktu. 21 minut temu, Patmol napisał: To pewnie taki pies naprawdę pełen entuzjazmu. Brylant,a nie pies -jeśli tylko trafi na właściwego człowieka, który doceni ten entuzjazm. Super, ze wyszedł ze schroniska i jest u Jaagi. bardzo jestem ciekawa co Kaj na niego powiedział Tez tak mysle. Idealny pies dla ludzi aktywnych, biegających czy jeżdżacych na rowerze. W stadzie trochę uciążliwy, ale i tak się ciesze, że wyszedł ze schroniska akurat on. Nie ma jeszcze traumy po pobycie tam., Jest nieokrzesany i niewychowany, ale ma duzy potencjał. Kaj go na początku histerycznie oszczekał, ale zaakceptował jego obecność, skoro zrobił to Ciapciak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 12, 2020 Author Share Posted October 12, 2020 Mogę funkcjonować zamiast testów ;) Potwierdzona giardia. Z badania brak innych pasozytów. Dobrze, ze wczoraj od razu na widok pierwszej kupy podalam Tinidazol. Od wczoraj juz bijemy to paskudztwo. Czyli wystające żebra to pewnie efekt zaburzonego przez lamblie wchłaniania tłuszczów. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 12, 2020 Author Share Posted October 12, 2020 Chciałam jeszcze dac znac, że mleko, paszteciki i worek zwirku dla kociąt oraz metronidazol (fundacja nie moze opłacać ludzkich leków) dla psa zafundowała pani Edyta włascicelka moich maltusi i yoreczki. Wspierała tez finansowo Barytona. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 23 godziny temu, Jaaga napisał: To przepiękny pies. Ktoś pewnie kupił go sobie jako modnego "labradora" nie mając pojęcia o energii i pracoholiźmie tych psów. Nie miał wiedzy/czasu/chęci na pracę z psem, więc pozbył się kłopotu. Powinien trafić do domu, który zajmie się szkoleniem i pożytecznym spożytkowaniem jego energii. Kociaki przesłodkie! Szkoda, że moja kocica nie toleruje innych kotów. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 Przecudny zachwycajacy sam zywiol jak dobreze ze juz u was jak dobrze Mnostwo pozdrowien dla czarnulenka Jaguniu cud cud ze sie znasz na tych wszytkich objawach Trzymajcie sie cieplutko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 Może ludzie od labradorów by pomogli szukać domu? bo znają się na tych psach a może ma chipa? może zwyczajnie komuś nawiał są ogłoszenia o zaginięciu czarnych labradorów -taki troszkę podobny https://www.olx.pl/oferta/zaginal-czarny-labrador-CID103-IDGHcn5.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 12, 2020 Author Share Posted October 12, 2020 1 godzinę temu, Patmol napisał: Może ludzie od labradorów by pomogli szukać domu? bo znają się na tych psach a może ma chipa? może zwyczajnie komuś nawiał są ogłoszenia o zaginięciu czarnych labradorów -taki troszkę podobny https://www.olx.pl/oferta/zaginal-czarny-labrador-CID103-IDGHcn5.html Raczej są zawaleni swoimi. Przynajmniej jak wczesniej się zgłaszałam do nich. Chipowany w schronisku ( po prawej stronie szyi!). Na pewno nie jest to pies z tego ogłoszenia, bo ma ciemniejsze oczy i białe duze znaczenie, no i charakter zupełnie nie ten. Jesteśmy w trakcie remontu, więc dają nam popalić z Kajem. Obaj się teraz zakumplowali, biegają jak szaleni po deszczu i taplają w błocie po koparce. Łatwo wyobrazić sobie, jak wracają. Na ostatnim zdjęciu udało mi się uchwycić akurat te jego żebra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 Kaj to mój ulubieniec . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 Uwielbia wodę, błoto, ma niespożytą energię - no 100% labrador ;) Oby udało się go okrzesać, nauczyć odpoczywania to fajni Ludzie sami znajdą do niego drogę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 12, 2020 Author Share Posted October 12, 2020 1 godzinę temu, Tyśka) napisał: Oby udało się go okrzesać, nauczyć odpoczywania to fajni Ludzie sami znajdą do niego drogę :) Tez mam taką nadzieję. Na razie aktywność spacerowa umiarkowana i tylko pod kontrolą ze względu na odchody. Trzeba ich pilnować. Miejsca zlewam chlorem. Dostał antybiotyk na biegunkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 12, 2020 Author Share Posted October 12, 2020 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 12, 2020 Author Share Posted October 12, 2020 Zdjęcie dnia. Musiałam je zrobić, kiedy zobaczyłam go z tą łapką. 4 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 ale słodziaki :) w jakim wieku są te kitki ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 12, 2020 Share Posted October 12, 2020 Cudności malutkie :). Solar ( a jakie imię ma w książeczce) musi nauczyć się wyciszania i też jestem pewna, ze nie będzie problemu z znalezieniem domu. W boksie wydawał się taki stateczny, jak on musiał się męczyć w tym boskie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 13, 2020 Author Share Posted October 13, 2020 13 godzin temu, Tola napisał: Solar ( a jakie imię ma w książeczce) musi nauczyć się wyciszania i też jestem pewna, ze nie będzie problemu z znalezieniem domu. W książeczce jest Mir. Wstawiam fakturę na jego potrzeby. Obroża została opisana na fakturze jako malutka, ale w rzeczywistości doszła jednak duża, jaką zamawiałam, szelki też fajne. Je jak smok.Muszę go ograniczać, tabletki na Giardie dostaje. Jak pisałam wczesniej wykupiłam je za pieniądze od mojej znajomej, bo niestety fundacja nie może opłacać już faktur w aptece. 15 godzin temu, kiyoshi napisał: ale słodziaki :) w jakim wieku są te kitki ? Nie mam pojęcia, może ok 6 tyg? Same jedza paszteciki, ale piją jeszcze tylko ze strzykawki. Pogoda paskudna, nie do zdjeć, a chciałabym je ogłosic, zeby już ew. ludzie je sobie rezerwowali. Jak córka od jutra pójdzie do szkoły, to bedą musiały do jej powrotu jedziec w klatce, bo niestety dorosłe koty za nimi nie przepadają. Ja przy nich jestem tylko, kiedy daję im mleczko. fakt.Solar.pdf Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted October 13, 2020 Share Posted October 13, 2020 A czy będziesz mogła jakoś je weterynaryjne ogarnąć tzn jakieś odrobaczenie np? Wybacz jeśli pytanie jest głupie ale nie znam się na kotach. Myślę że można spróbować je ogłosić z tymi zdjęciami które są. To takie słodziaki że od razu łapią za serce. Tylko chyba powinny mieć kontakt z innymi kotkami, z matką już nie mogą, bo mogą mieć problemy behawioralne :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted October 13, 2020 Share Posted October 13, 2020 Tak jak obiecałam, zapłacę za obrożę i szelki dla kawalera. Na jakie konto i co w treści przelewu, żeby nie było kłopotu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 13, 2020 Author Share Posted October 13, 2020 5 minut temu, kiyoshi napisał: A czy będziesz mogła jakoś je weterynaryjne ogarnąć tzn jakieś odrobaczenie np? Wybacz jeśli pytanie jest głupie ale nie znam się na kotach. Myślę że można spróbować je ogłosić z tymi zdjęciami które są. To takie słodziaki że od razu łapią za serce. Tylko chyba powinny mieć kontakt z innymi kotkami, z matką już nie mogą, bo mogą mieć problemy behawioralne :( Są juz odrobaczone Flubenolem ;) Nie mogłabym sobie pozwolić na maluchy bez odrobaczenia. Na razie mają kontakt z kotami i suniami od mojej córki cały czas, bo córka jest w domu. Jednak jak pisałam wczesniej, z tej budy mogłam je zabrac jedynie dzięki temu, że Paula zgodziła się je wziać do siebie, bo ja czasowo nie ogarnęłabym opieki. Mam klatkę od Ewu, z którą przyjechało do nas kiedys szczurki, potem były w niej miedarskie kociaki. Mają tam swoje miejsce, budkę, kuwetę. Są świetne i wcale nie dzikuski, tylko przylepy, więc nie ma problemów z socjalizacją. Jednak kot Alex ich nie toleruje. Dlatego od jutra muszą pół dnia być zamknięte. Mysle, że to i tak o niebo lepsze w ciepełku i czystym miejscu, niż w tej zimnej budzie na niezabezpieczonym terenie. ich mama tylko czasem się u nich pojawiała. 8 minut temu, Isiak napisał: Tak jak obiecałam, zapłacę za obrożę i szelki dla kawalera. Na jakie konto i co w treści przelewu, żeby nie było kłopotu? Własnie miałam do Ciebie pisać. Wyszukałam najtańsze jakie się dało, ale są fajnie wykonane. Razem wyszło 23,80 zł. jesli możesz, to wpłac prosze pieniądze na konto zea, bo faktura jest ogólnie na nich wzięta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted October 13, 2020 Share Posted October 13, 2020 a reaguje na imie Mir? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.