KONIEC ROZLICZAM Cudne poszewki ~na kocie bezdomniaczki~ do 22/10 godz. 21:00

[Kroook]

Poszła cegiełka na kocie bidy.

[tucha]

1 godzinę temu, Kroook napisał:

Poszła cegiełka na kocie bidy.

W imieniu kitków ogromnie dziękuję!

[Radek]

Czas podrzucić i zawijać się w kołdrę.

[Radek]

I już trzeba się było odwinąć z kołdry. 

[tucha]

4 godziny temu, Radek napisał:

I już trzeba się było odwinąć z kołdry. 

A było tak miło... ;)

[Isiak]

U nas leje i zimno, brrrr... Biedne kociambry :(

[tucha]

49 minut temu, Isiak napisał:

U nas leje i zimno, brrrr... Biedne kociambry :(

Fakt, pogoda nie rozpieszcza...

Ostatnio działkowce nakrzyczały na mnie, że musiały w deszczu siedzieć i czekać na mnie, bo się lekko spóźniłam :D Lament był niesamowity.

[Moli@]

Przesyłka z poszewką dotarła.

Dziękuję :)

[tucha]

1 godzinę temu, Moli@ napisał:

Przesyłka z poszewką dotarła.

Dziękuję :)

Świetnie! :)

[Radek]

3 godziny temu, tucha napisał:

Ostatnio działkowce nakrzyczały na mnie, że musiały w deszczu siedzieć i czekać na mnie, bo się lekko spóźniłam :D 

Łatwo się przyzwyczaić do dobrego :)

[tucha]

Oj tak, szczególnie teraz kiedy noszę im ciepłe jedzenie z rana :) Zawsze się niecierpliwią, ale teraz to już w ogóle szał jest :)

[Kamila Proc]

hopsi

[Isiak]

2 godziny temu, tucha napisał:

Oj tak, szczególnie teraz kiedy noszę im ciepłe jedzenie z rana :) Zawsze się niecierpliwią, ale teraz to już w ogóle szał jest :)

To fajnie mają :)

Moim wynoszę puszki, ale dopiero wieczorem, nigdy nie wiadomo dokładnie, kiedy przyjdą. W ciągu dnia nie daję, bo kotów nie ma, a wyjadają gołębie i psy sąsiadów. Tylko jedna kotka, staruszka, przychodzi wcześniej, po południu, i zawsze na nią wyglądam, czy już jest. Wtedy wychodzę i daję jej jeść osobno. 

[Radek]

4 godziny temu, tucha napisał:

Oj tak, szczególnie teraz kiedy noszę im ciepłe jedzenie z rana :) 

Dobrze zaopiekowane :) 

[tucha]

2 godziny temu, Isiak napisał:

To fajnie mają :)

Moim wynoszę puszki, ale dopiero wieczorem, nigdy nie wiadomo dokładnie, kiedy przyjdą. W ciągu dnia nie daję, bo kotów nie ma, a wyjadają gołębie i psy sąsiadów. Tylko jedna kotka, staruszka, przychodzi wcześniej, po południu, i zawsze na nią wyglądam, czy już jest. Wtedy wychodzę i daję jej jeść osobno. 

Ja dlatego swoje "wyszkoliłam" żeby przychodziły na daną godzinę. Ułatwia mi to opiekę, szczególnie, że koty są rozproszone w kilku miejscach. Gorzej, gdy tak jak teraz, muszę przestawić je na godzinę później, żeby pasowało mi potem po zmianie czasu. Bunty są okropne :)

[tucha]

13 minut temu, Radek napisał:

Dobrze zaopiekowane :) 

Bo jak już coś robić, to najlepiej jak się może :)

[Radek]

18 minut temu, tucha napisał:

Ja dlatego swoje "wyszkoliłam" żeby przychodziły na daną godzinę. 

Nie wiedziałem, że kocidełka też można tak nauczyć. 

[Radek]

Warto zajrzeć po śniadaniu. 

[tucha]

13 godzin temu, Radek napisał:

Nie wiedziałem, że kocidełka też można tak nauczyć. 

Wieeeelu rzeczy da się nauczyć, szczególnie jeśli ma się magiczne narzędzie zwane jedzeniem :D Jedzenie jest zawsze dobrym argumentem :)

[tucha]

hop

[tucha]

i hop

[Radek]

4 godziny temu, tucha napisał:

 Jedzenie jest zawsze dobrym argumentem :)

Tylko cegiełki potrzebne, żeby ten argument nabyć ;) 

[Tianku]

podrzucę poszeweczki :)

[Radek]

3 godziny temu, Tianku napisał:

podrzucę poszeweczki :)

Jeszcze trochę zostało. 

[tucha]

a czasu coraz mniej