Jump to content
Dogomania

Czy to normalne?


Bunia-punia

Recommended Posts

Witam! Jestem tu nowa, ale forum nie jest mi obce - wielokrotnie korzystałam z publikowanych tu rad, teraz również proszę o pomoc, ewentualnie wsparcie:).

Na początku czerwca zmarł mój pies. Wiedziałam zawsze że dom bez psa to nie dom dlatego poszukiwania nowego "współlokatora" rozpoczęłam od razu. Piesek - suczka sama się znalazła - potrzebowała domu, piesek zabrany podczas interwencji. Uznałam, że mogę jej pomóc, tym bardziej że mam doświadczenie. Suczka miała 8 tygodni jak z nami zamieszkała. Od razu bardzo ją pokochaliśmy. Jest to kundelek, raczej średni teraz ma skończone 4 tygodnie i wazy 10 kg. Od razu rozpoczęliśmy naukę, ja wzięłam tydzień urlopu żeby być z nią w domu, żeby się przyzwyczaiła. Wszystko ogólnie jest dobrze, ale pewne rzeczy mnie zastanawiają. Mianowicie:

1) Sunia zostaje sama w domu na 9 godzin (oboje pracujemy) w tym czasie nie sika i nie brudzi, ładnie wytrzymuje. Po pracy zabieramy ją na spacer ok.16. Później ma jeszcze 3 wyjścia: około 18, 20 i przed samym spaniem. Jednak w trakcie przerw między spacerami co dziennie zdarza się jej nasikać w domu. Zastanawia mnie czy to normalne? Czy nie powinna już wytrzymywać skoro 9 godzin wytrzymuje?

2) Sunia jest wybitnie niedotykalska! Przekonaliśmy się o tym kiedy miała zapalenia uszu i trzeba było je zakrapiać! Takiej akcji obronnej nie widziałam nigdy, a całe życie mieszkały w domu psy. Ponadto Bunia nie lubi wycierania łap, wycierania futerka po deszczu - reaguje bardzo agresywnie. Czy jest możliwe, że w miejscu gdzie się urodziła i skąd ją zabrano spotkało ją coś złego i ona to pamięta? Czy może jest to kwestia tego, że nie lubi zabiegów?

3) Jedzenie - ona pochłania wszystko jak odkurzacz!!! aby temu przeciwdziałać kupiłam jej miskę spowalniającą jedzenie i muszę przyznać że miska zdała egzamin. Ale jak przygotowuje jej jeść ona strasznie szczeka na mnie! skacze i wspina się po szafkach kuchennych.

4) Własnie szczekanie - śmieje się, że ona dyskutuje ze mną i zawsze musi mieć ostatnie słowo np. robi coś co mi się nie podoba i czego nie może robić - wchodzi na stół - mówię że nie wolno, karze jej zejść a ona wtedy zaczyna szczekać. im bardziej mówię że nie wolno tym bardziej szczeka. Nie można jej uspokoić pomaga dopiero wystawienie jej za drzwi do przedpokoju. Tam się wycisza i wraca i zazwyczaj w 90% jest już spokojna.

Bardzo proszę o pomoc. Może opisane sytuacje nie są problemem i jest to normalne? Może ja mam zbyt duże wymagania - mój wcześniejszy pies był aniołem. Może za bardzo porównuję ją do niego? Najbardziej z przedstawionych sytuacji chciałabym żeby opanowała sikanie.

Z góry dziękuję za pomoc

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...