Jump to content
Dogomania

Mania z Fundacji Jedno Serce nie Da Rady pod moja opieką- błagam o pomoc w szukaniu domu <3 PIKUŚ JUZ W DS ;) MAMBA ma DOM :) MANIA ma DOM <3


Recommended Posts

Dnia 23.10.2020 o 11:25, jankamałpa napisał:

Poszła stała do końca roku.

Dziękuje ślicznie <3 już na koncie :)

 

Kasia w tym tygodniu spróbuje poczesać Manie....Niestety podchodzenie do niej jest nadal tak samo trudne, ponieważ Mania od razu szczerzy zęby i próbuje gryźć :(  eh.....:(

Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.10.2020 o 08:04, kiyoshi napisał:

przeziębiłam się :( nie jakoś strasznie, ale chciałam kilka dni L4 żeby się podleczyć i przy okazji nie zarażać innych...no i od razu zostałam zakwalifikowana  na test na covid :( chyba z marszu wszystkim zgłaszającym objawy grypopodobne nakazują testy.

 

Słuchajcie...Będziecie mieć okazje dowiedzieć się z pierwszej ręki jak wygląda przebieg koronawirusa bo własnie dziś dowiedziałam się, że wykryto u mnie sars- cov 2.

Przebieg mojej choroby jest praktycznie nieodczuwalny, ale dowiedziałam się dziś że jedna z moich koleżanek z pracy jest w złym stanie, ma gorączke na poziomie 40 stopni, której nie może zbić..... Druga koleżanka miała 1-2 dni gorączke rzędu 37,8....

Starajcię się ograniczać do MINIMUM kontakty z ludźmi, zwłaszcza kaszlącymi i kichającymi.

Ja jako typowy introwertyk nie mam kontkatu z ludźmi w ogóle POZA pracą i tam niestety sie zaraziłam, bo kilka osób przyszło z lekkim kaszlem i tak kaszlało, kichało...Nikt nie chciał iść na L4. Ja w pewnym momencie po prostu poczułam się tym mocno zaniepokojona i postanowiłam iść na L4 mimo że czułam się dobrze....Moje objawy to były: jeden dzień "gorączka" 37,1, takie dreszcze i ból mięśni jak przy grypie, zatokowy ból głowy, ból gardła i suchy słaby kaszel.

Po konsultacji telefonicznej z lekarzem rodzinnym zostałam od razu skierowana na test. Wydawało mi się to bez sensu ale mąż twierdził, że stracił węch i żebym szła. Trochę sie nawet z niego śmiałam :( bo ja węchu nie straciłam....

Uważajcie na siebie i naprawde nie wchodźcie w tłum ludzi

 

Pisze o tym, bo zależnie od przebiegu nie wiem czy nie powinnam poszukac na jakiś czas zastępczego skarbnika dla Mani.....

 

Kasia mi napisała dziś że Pan- DS naszej poradyskiej ROMY wpłacił 500 zł na pieski :) bardzo mu dziękuje

 

 

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, kiyoshi napisał:

Dziękuje ślicznie <3 już na koncie :)

 

Kasia w tym tygodniu spróbuje poczesać Manie....Niestety podchodzenie do niej jest nadal tak samo trudne, ponieważ Mania od razu szczerzy zęby i próbuje gryźć :(  eh.....:(

A czy Mania chociaż zagląda do kuchni w czasie przygotowania posiłków? Albo do stołu, kiedy Kasia z rodziną jedzą obiad?

Szybko wracaj do zdrowia, kiyoshi. Dwóch moich znajomych nie miało typowych objawów covidowych. Mieli czucie, wszystko... tylko mieli parę dni straszną "jelitówkę", pojechali na test i wrócili z +.

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, Tyśka) napisał:

A czy Mania chociaż zagląda do kuchni w czasie przygotowania posiłków? Albo do stołu, kiedy Kasia z rodziną jedzą obiad?

Szybko wracaj do zdrowia, kiyoshi. Dwóch moich znajomych nie miało typowych objawów covidowych. Mieli czucie, wszystko... tylko mieli parę dni straszną "jelitówkę", pojechali na test i wrócili z +.

ooo...dobrze że się pojawiłaś :D

własnie wyżej napisałam że też mam covid. Czy możesz mi napisać tutaj lub na priv jak ci Twoi znajomi przeszli przez chorobe w sensie- ile trwała izolacja domowa? kiedy mieli ponowny test że już są zdrowi? ile to trwa??? bo nie znam nikogo i nie mam się kogo spytać....

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, jankamałpa napisał:

Dobra informacja jest taka, że przechodzisz to lekko i będzie już tylko lepiej. Mój chrześniak też tak miał i już wrócił do pracy.  Dasz radę - do kiedy na kwaranntanie?

nie wiem własnie.. lakarka rodzinna miala do mnie oddzwonić ale nie zrobiła tego a ja próbuje do niej dzwonić to ma wyłaczony telefon. Z Sanepidu nie dzwonili bo chyba pojawie im się na jutrzejszej liście

A ile Twój chrzesniak był w izolacji?? prosze napisz mi

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, kiyoshi napisał:

nie wiem własnie.. lakarka rodzinna miala do mnie oddzwonić ale nie zrobiła tego a ja próbuje do niej dzwonić to ma wyłaczony telefon. Z Sanepidu nie dzwonili bo chyba pojawie im się na jutrzejszej liście

A ile Twój chrzesniak był w izolacji?? prosze napisz mi

właśnie się dowiedziałam, że jeszce do pracy nie wrócił, ale będę za chwile rozmawiać z jego mamą to dopytam o szczegóły i Ci napisze.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, Poker napisał:

Dodatni test wychodzi również w przypadku zakażenia innymi wirusami i wcale nie musisz mieć COVIDu. Jest mało swoisty.

Miałam 11 dni temu kontakt z panem, który na 100 % maił zakażenie, bo stracił węch. Nic mi się nie dzieje.

to tym bardziej jest to wszystko śmieszne :( no ale co zrobić.......

ps. w każdym razie dzięki jankamałpa już wiem, że 10 dni mam siedzieć w domu. to jakos dam rade

Link to comment
Share on other sites

Znajomy mojej siostry miał synka dodatniego po powrocie z kolonii. Nawet o tym nie wiedzieli przez jakiś czas dopóki właśnie sanepid nie zadzwonił, że u któregoś dziecka z tej samej kolonii wykryto i w związku z tym wszystkie dzieci mają być na kwarantannie z rodzinami. Przez cały pobyt w domu na kwarantannie nie zaraził ani rodziców ani młodszego brata. 99% ludzi przechodzi bezobjawowo lub bardzo lekko, gdyby nie histeria medialna przeszliby po prostu jak grypę.

Kwarantanna teraz 10 dni od kontaktu z zakażonymi, bez względu na to kiedy sanepid zdzwoni.

Trzymaj się Kiyoshi, dobrze, że czujesz się w miarę normalnie. Organizm jest silny i to najważniejsze :) Sama najlepiej to wiesz :)

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, kiyoshi napisał:

to tym bardziej jest to wszystko śmieszne :( no ale co zrobić.......

ps. w każdym razie dzięki jankamałpa już wiem, że 10 dni mam siedzieć w domu. to jakos dam rade

Mój chrześniak był 11 dni na zwolnieniu, lekarz POZ nie skierował go na powtórny test, więc mógłby już wrócić do pracy, ale pracodawca postawił wymóg - powrót do pracy po wykonaniu testu oczywiście prywatnie, tyle dobrego, że akurat ten pracodawca zwraca kase za test. A jego żona robiła dwa razy i zawsze był ujemny.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Poker napisał:

Dodatni test wychodzi również w przypadku zakażenia innymi wirusami i wcale nie musisz mieć COVIDu. Jest mało swoisty.

Miałam 11 dni temu kontakt z panem, który na 100 % maił zakażenie, bo stracił węch. Nic mi się nie dzieje.

co do utraty węchu to moja lekarka mówiła że ten objaw może się pojawić nawet dopiero 2 tygodnie po zakażeniu...zobaczymy.

W sumie tak sobie mysle, że juz bym wolała być na ten prawdziwy covid chora skoro i tak siedze...a po wyzdrowieniu miałam zamiar oddawać osocze...a teraz juz nie wiem...bo jeśli mam inny covid to nie będzie to miało sensu :(

Masz może dostęp do jakiegoś artykułu na temat tych badań kontretnie odnośnie dognostyki RT PCR Sars-cov 2? może być po angielsku, chętnie bym poczytała

2 godziny temu, agat21 napisał:

Znajomy mojej siostry miał synka dodatniego po powrocie z kolonii. Nawet o tym nie wiedzieli przez jakiś czas dopóki właśnie sanepid nie zadzwonił, że u któregoś dziecka z tej samej kolonii wykryto i w związku z tym wszystkie dzieci mają być na kwarantannie z rodzinami. Przez cały pobyt w domu na kwarantannie nie zaraził ani rodziców ani młodszego brata. 99% ludzi przechodzi bezobjawowo lub bardzo lekko, gdyby nie histeria medialna przeszliby po prostu jak grypę.

Kwarantanna teraz 10 dni od kontaktu z zakażonymi, bez względu na to kiedy sanepid zdzwoni.

Trzymaj się Kiyoshi, dobrze, że czujesz się w miarę normalnie. Organizm jest silny i to najważniejsze :) Sama najlepiej to wiesz :)

tak- też słyszałam o przypadkach osób które były chore i nikt się od nich nie zaraził.... ode mnie póki co raczej na pewno zaraził się mąż i sądze, że te 2 koleżanki z pracy minimum też chorują niestety ciężej ode mnie....

26 minut temu, jankamałpa napisał:

Mój chrześniak był 11 dni na zwolnieniu, lekarz POZ nie skierował go na powtórny test, więc mógłby już wrócić do pracy, ale pracodawca postawił wymóg - powrót do pracy po wykonaniu testu oczywiście prywatnie, tyle dobrego, że akurat ten pracodawca zwraca kase za test. A jego żona robiła dwa razy i zawsze był ujemny.

dzięki za informacje. U mnie na pewno nie będa wymagać ponownego testu

A Twój chrześniak miał jakieś np pogorszenie choroby nie wiem po jakimś czasie?

16 minut temu, Tyśka) napisał:

Tak, 10 dni to norma w kwarantannie. To z jednej strony niedużo, a z drugiej... wcale niemało. Zwłaszcza jak ma się w dwomu psiaka, nagle robi się tęskno za wspólnymi spacerami.

oj tak...ale- odliczam, już tylko 9   ;)  :)

Link to comment
Share on other sites

Nie miał pogorszenia przeszedł to bardzo łagodnie i może by nie zrobił testu tylko  od samego początku nie miał węchu i smaku  to dało mu do myślenia, a test zrobił prywatnie bo lekarz POZ go nie skierował bo nie miał trzech objawów łącznie:( Już normalnie funkcjonuje bez problemów.

Teraz to się chyba zmieniło i można mieć tylko jeden objaw i kierują na test.

Link to comment
Share on other sites

Kasiu kupiła wczoraj mani obroże i szelki

122923757_686380771987358_1104446044046130262_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=2&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=-Fq9sItZreoAX8fxa_B&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=06dd08345731567de8e6a35fc1456ee8&oe=5FBBE91E

122893947_674305603461623_7618296884626014529_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=2&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=DJ7rRQrdHUQAX-_mBWo&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=47eaa1cb38fdb142e93dde6cc5fd665e&oe=5FBCC38F

 

Odliczamy te 44 zł z tych 500 od Pana od Romy.

Trzymajmy kciuki, żeby Kasi udało się obciąć troszke Manie i jakoś załozyć te akcesoria.....

 

Dziś miałam z samego rana bardzo przyjemny telefon o Manie. Co prawda Pani dzwoniła o psa dla mamy, ale warunki fajne- dom z ogródkiem, Panie obie zwierzolubne, o dobrych sercach. Zobaczymy czy będzie jakiś ciąg dalszy....

Link to comment
Share on other sites

Dziękuje mdk8 za wpłate 10 zł i Ania i Piotr z fb za wpłate 20 zł. <3 <3

Mój dziennik covidowy- wystąpiły zaburzenia zapachu i smaku. Brak gorączki, ciągłe uczucie mdłości i kaszel.

Moje koleżanki z pracy- utrata smaku i zapachu, gorączka (u jednej koleżanki w okolicach 40 stopni cały czas, u drugiej ponad 38 stopni od kilku dni, dreszcze, zaburzenia ze strony układu pokarmowego, brak apetytu, kaszel, u wszystkich brak kataru).....UWAŻAJCIE NA SIEBIE

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, kiyoshi napisał:

Dziękuje mdk8 za wpłate 10 zł i Ania i Piotr z fb za wpłate 20 zł. <3 <3

Mój dziennik covidowy- wystąpiły zaburzenia zapachu i smaku. Brak gorączki, ciągłe uczucie mdłości i kaszel.

Moje koleżanki z pracy- utrata smaku i zapachu, gorączka (u jednej koleżanki w okolicach 40 stopni cały czas, u drugiej ponad 38 stopni od kilku dni, dreszcze, zaburzenia ze strony układu pokarmowego, brak apetytu, kaszel, u wszystkich brak kataru).....UWAŻAJCIE NA SIEBIE

A jakieś leki to lekarz przepisał?

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, jankamałpa napisał:

A jakieś leki to lekarz przepisał?

mi lekarz rodzinny przepisał, zresztą mam też teleporade co kilka dni, ale pytałam dziś koleżanki z pracy i ani ona ani inne koleżanki nie dostały od swojego lekarza rodzinnego niczego. Nadal czekają poza tym na testy (ponad 5 dni) - są z innego powiatu niż ja. Nie maja jeszcze wyników a już mają kwarantanne i nadzór policji.

Sama jestem ciekawa co im wyjdzie- objawy mamy praktycznie identyczne, ciekawe czy niektórzy wyjdą ujemni....dam znać. 

 

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Tyśka) napisał:

kiyoshi jak zawsze w formie adopcyjnej, cudownie. Mam nadzieję, że Mania wkrótce doczeka się swoich Ludzi.

Jak się czujesz?

Oby się Mania doczekała, chociaż to już będzie prawdziwy cud.... specjalnie nie mam złudzeń, ale ciesze się, że Mania ma się dobrze i jest zadowolona u Kasi. 

U mnie ok, odliczanie trwa- juz tylko 3 dni izolacji. Od wczoraj mam nowy objaw- czuje sie jakbym była w zapylony pomieszczeniu, jakbym miała nos, zatoki, oskrzela zapchane pyłem takim jak na budowie....przydałby mi się spacer do lasu / parku, marze o tym cały czas.

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 2.11.2020 o 09:00, kiyoshi napisał:

Oby się Mania doczekała, chociaż to już będzie prawdziwy cud.... specjalnie nie mam złudzeń, ale ciesze się, że Mania ma się dobrze i jest zadowolona u Kasi. 

U mnie ok, odliczanie trwa- juz tylko 3 dni izolacji. Od wczoraj mam nowy objaw- czuje sie jakbym była w zapylony pomieszczeniu, jakbym miała nos, zatoki, oskrzela zapchane pyłem takim jak na budowie....przydałby mi się spacer do lasu / parku, marze o tym cały czas.

 

Co u Ciebie, czy ten ostatni objaw ustąpił ?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...