Jump to content
Dogomania

~ W DOMKU W WARSZAWIE Aria młodziutka ONka


Recommended Posts

Dziękuję bardzo za wpłaty - Mari23 50 zł i cegiełka od Nesiowatej 20 zł! Jesteście kochane!

Ja też czekam...upiekłam szarlotkę i zaraz robię leczo, same warzywa, jako ze jedna z pań jest wege. 

no ciekawe, co się będzie działo, ciekawe...

Wczoraj Aria znów mnie zadziwiła. Wieczorem, jak już zje swoje chrupki, zawsze się "bawimy", głaszczemy, dotykamy. I dla zabawy zaklaskałam w dłonie i przytupałam nogami. Rany, jak ona się przestraszyła! Uciekła do budy i już nie wyszła :( Tak ją ktoś poprzednio straszył, tupiąc buciorami!

Link to comment
Share on other sites

    ❤     Tulam duzutka chocby z dalekosci wielkiej tulam za wszytko 

malagoniu jak dobrze jaki cud dla Arunci ze zlalazla u was matko ziemio

....co musiala przejsc ze tak strachliwa 

 ciociu az czlek ryczy ze wszytkiego

pozdrawiam goraco i sciskam za wszystko bardzo bardzo

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny były, i podjechały pół godziny temu. Ponad 4 godziny nam poświęciły :)

Bardzo dużo dała mi ta wizyta. Przede wszystkim mówiły, co i robić i ROBIŁY  to, nie wirtualnie, ale w realu.  

Otworzyłyśmy kojec i rozłożona została karma aż do bramy. A my w domu i w oknie. Oj, czekałyśmy z pół godziny, aż Aria wyszła. Początkowo nieśmiało, ale pochodziła z pół godziny, wąchając, rozglądając się. Potem wypuściłyśmy Bezię. Powąchały się spokojnie, Aria wróciła sama do kojca.

c.d nastąpi...

  • Like 7
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

33 minuty temu, malagos napisał:

Dziewczyny były, i podjechały pół godziny temu. Ponad 4 godziny nam poświęciły :)

Bardzo dużo dała mi ta wizyta. Przede wszystkim mówiły, co i robić i ROBIŁY  to, nie wirtualnie, ale w realu.  

Otworzyłyśmy kojec i rozłożona została karma aż do bramy. A my w domu i w oknie. Oj, czekałyśmy z pół godziny, aż Aria wyszła. Początkowo nieśmiało, ale pochodziła z pół godziny, wąchając, rozglądając się. Potem wypuściłyśmy Bezię. Powąchały się spokojnie, Aria wróciła sama do kojca.

c.d nastąpi...

c.d.nastąpi i będzie początkiem szczęśliwego zakończenia, choć czasu trzeba niemało

Link to comment
Share on other sites

c.d.

A potem wypuściłyśmy samą Dianę - i znów zapoznanie poza kojcem, na spokojnie. Choć aż się trzęsłam z nerwów, czy się nie złapią, to dziewczyny uspokajały, mówiąc, ze muszą ustalić hierarchię. Dołączyła Bezia, a ja po prosu miałam za zadanie chodzenie sobie spokojne po placu, nie zwracając na psy uwagi. Było kilka spięć, Diana pokazała zęby, pokazała swą wyższość. Aria wyraźnie chciała się bawić, zaczepiała te moje dwie damy, ale bez rezultatu. A gdzy Klaudia kucnęła i głaskała Bezię, Aria też podbiegła i dała się bez problemu obcej osobie głaskać :)

I po zabarykadowaniu wejścia do budy, obie panie założyły Arii obrożę i krótką smyczkę Trwało to 2 minuty, a ja się tak obawiałam...Aria znieruchomiała, dała sobie dopasować obróżkę i teraz w niej paraduje. 

Odpoczywa teraz w kojcu, jutro od rana trenujemy.

Zapłaciłam 100 zł za paliwo, a to 120 km w jedną stronę :)

  • Like 6
Link to comment
Share on other sites

no właśnie, bo zawsze z tyłu głowy: a jak się nie uda, a jak się psy pogryzą, a to moze jutro spróbuję, bo dziś juz ciemno itp.

Oczywiście, że nadal jest niepewność, że jak jutro wypuszczę Arię i moje psy, to się nic nie stanie. No i to, ze jak dziś zamknęłam Dianę i Bezię w domu po tym wspólnym "spacerze", Aria trochę zgłupiała zostajac sama w ogrodzie. Nie wracała do kojca, chowała się w krzakach, zdezorientowana, przestraszona. Nie pomogło moje nawoływanie ani grzechotanie chrupkami w misce. Dopiero jedna z dziewczyn szła w jej kierunku, druga zagradzała drogę, ja stałam za kojcem, i jakoś tak wspólnie powolutku, spokojnie, nakierowałyśmy Arie do kojca. A jutro będę sama........

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, Poker napisał:

Super ,że panie były. To wielka pomoc.

Może jutro jednak nie idź na całość tylko najpierw wypuść Bezię. w razie W sama możesz mieć kłopot z ogarnięciem 3. suczek.

Aria na pewno czuje Twoją niepewność.

Masz rację Poker, Pies czyta w myślach i jak sejsmograf odczytuje nasze leki i wahania. Widzę to po sobie i po Lilku.

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Poker napisał:

Super ,że panie były. To wielka pomoc.

Może jutro jednak nie idź na całość tylko najpierw wypuść Bezię. w razie W sama możesz mieć kłopot z ogarnięciem 3. suczek.

Aria na pewno czuje Twoją niepewność.

Na razie muszę poczekać ze spacerem z prozaicznej przyczyny - ma przyjechać szambowóz (przecież u nas na wsi nie ma kanalizacji...) i będzie otwarta brama, bo facet musi zrobić ze 4 - 5 kursów, a nie wiem nawet, kiedy zacznie. Ale poczekamy, nie ma wyjścia. Aria rano radosna, ale nie tak ufna, jak do tej pory. Resztka tej krótkiej smyczki zwisa, nie ma końcówki z pętelką, do której miałam przypiąć dłuższą smycz. I dotylkanie obroży i tej końcówki nie podoba się jej, unika, odsuwa głowę.

 

11 godzin temu, Jo37 napisał:

Super, że wizyta się odbyła i że pokazało się światelko w tunelu.

Teraz tylko sterylizacja i zobaczymy, co dalej.

Link to comment
Share on other sites

Dziś już nie było tak różowo - wyszła z kojca, zaczepiała suczki, te się odgryzały, aż bałam się, że się to źle skończy. A do kojca nie chciała wrócić :(  Po 4 godzinach wreszcie za Dianą i miską z jedzeniem weszła. Ale trochę nerwów i zdrowia straciłam:(

Sterylizacja umówiona na środę na 17.00

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, malagos napisał:

Dziś już nie było tak różowo - wyszła z kojca, zaczepiała suczki, te się odgryzały, aż bałam się, że się to źle skończy. A do kojca nie chciała wrócić :(  Po 4 godzinach wreszcie za Dianą i miską z jedzeniem weszła. Ale trochę nerwów i zdrowia straciłam:(

Sterylizacja umówiona na środę na 17.00

Miej pod ręką wodę w konewce/butelce. Jak się zaczną gryźć (oby nie) na serio lub dla postrachu, to polej je po głowach. To działa niezawodnie. Zastosowałam to (w mieszkaniu !) na Luce i Tinie, mini Once, kilka lat temu.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Na pierwszej stronce uzupełniłam rozliczenia, tzn, wpłaty na Arusię :) Wszystkim darczyńcom serdecznie dziękuję :)

 

Wpłaty:

24.XI  Mari 23 50 zł 

20XI Nesiowata 20 zł

17 XI Nadziejka z bazarku 26,30  :) 

10 XI Nuncek 50 zł

3 XI Aldrumka 60 zł

29 X Nadziejka 23 zł

19 X Nadzieka 30 zł

13 X Nuncek 50 zł

28 IX aldrumka 20 zł

07 IX Nuncek 50 zł

Karma Josera 15 kg od Agat 21

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...