Jump to content
Dogomania

~ W DOMKU W WARSZAWIE Aria młodziutka ONka


Recommended Posts

44 minuty temu, malagos napisał:

nigdy nie było i nie ma :(

Za to sukcesik z Arią! Pogłaskałam ją po głowinie! Mam dylemat, bo jak je, to jedyna okazja, bym jej dotknęła, w każdym razie próbowała. Ale wahanie - jak pies je, nie powinno się go głaskać. Tym bardziej - jak piszą psi fachowcy, po głowie...

Ale udało się, na chwilkę znieruchomiała i polizała po ręku.

Wiesz jak jest Gosiu:(

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, jankamałpa napisał:

To sukces oby tak dalej. Tylko ta suczka mi cały czas w głowie. Z Was takie czarodziejki może wyczarujecie domek :).Dodstałam info że, Przewidywane doręczenie:2 020-09-10 w godzinach: 08:00 - 13:00.

Ja też dostałam SMS, ze dziś paczucha dojedzie :) Jestem w domu, bo dzis czwartek, i mam wolne.

Pokazałam Nelę Fundacji Przytul Psa - najpierw porozmawiam z panią prze telefon, poprosiła o mejla z tekstem i zdjęciami, przesłałam. Niewielka szansa, że ktoś się odezwie, ale ...

Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, Poker napisał:

Fajnie , że robi postępy. Jeszcze trochę i zgodnie z imieniem zacznie nam wyśpiewywać arie na część malagosków.

He, he, czekam i ja na to wydarzenie!

Staram się karmić ją z ręki, weźmie kąsek i ucieka. Zrobi rundkę wokół budy i znów podejdzie. Dziś przy śniadaniu coś ją zaniepokoiło, i w trakcie jedzenia uciekła do budy. Długo musiałam czekać, aż wychyliła nos. Tak reaguje na pojawienie się Tomka czy innego chłopa. Każdy pies dotychczas witał nas radośnie, jak wracamy skądś, otwieramy bramę, wjeżdżamy samochodem pod dom (czyli bliziutko kojca). Ale nie Aria...samochód=Tomek i trzeba uciekać do budy, chowając głowę w najdalszy kąt.

Link to comment
Share on other sites

Dziś znów dała się pogłaskać! Podeszła do mnie bardzo-bardzo ostrożnie, powąchała pustą rękę i znieruchomiała. Posmyrałam ją po głowinie i pod brodą. I zauważyłam, wlaściwie wyczułam pod palcami, mały guzek na głowie, między uszami, przy uszach sfilcowane kołtunki. Czyżby to psiątko było uderzone w głowę?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.09.2020 o 10:44, Poker napisał:

A pańcio próbował przekupić ją smaczkami czy tylko Ty pracujesz nad nią?

Pewnie, ze próbuje. Razem podchodzimy do kojca, ale wtedy tylko ogon z budy wystaje :( Tomek podchodzi, jak ja jestem w kojcu, i Aria się cieszy, biega, popiskuje, taka radosna - ale tylko kątem oka zobaczy czy usłyszy, ze jest ktoś jeszcze w pobliżu, ucieczka totolana :(

Link to comment
Share on other sites

Dnia 16.09.2020 o 09:47, malagos napisał:

Pewnie, ze próbuje. Razem podchodzimy do kojca, ale wtedy tylko ogon z budy wystaje :( Tomek podchodzi, jak ja jestem w kojcu, i Aria się cieszy, biega, popiskuje, taka radosna - ale tylko kątem oka zobaczy czy usłyszy, ze jest ktoś jeszcze w pobliżu, ucieczka totolana :(

biedna sunieczka :( potrzebna sporo czasu i cierpliwości

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, mari23 napisał:

biedna sunieczka :( potrzebna sporo czasu i cierpliwości

Tak mi się marzy, by zajął się nią jakiś profesjonalista, to może by szybciej te postępy szły :(

Wczoraj próbowałam założyć Arii obrożę. Od pewnego czasu trzymam ją w ręku podając smaczki i głaszcząc psa. Raczej nie ma jakiegoś straszka na jej widok. Ale do złożenia jeszcze daleka droga - musi chwilę stanąć spokojnie, muszę obiema rękami jej złożyć. Gdy dotknęłam grzbietu, łopatek, tak się zerwała do ucieczki, aż mnie przestraszyła.

Link to comment
Share on other sites

Można jeszcze kłaść smakołyki na obrożę.

Może na początek byłaby lepsza obroża pół zaciskowa. Jest luźna i można założyć przez głowę nie dotykając szyi czy grzbietu. Można smakami naprowadzić psa , by sam przełożył głowę przez obrożę.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, malagos napisał:

Tak mi się marzy, by zajął się nią jakiś profesjonalista, to może by szybciej te postępy szły :(

Wczoraj próbowałam założyć Arii obrożę. Od pewnego czasu trzymam ją w ręku podając smaczki i głaszcząc psa. Raczej nie ma jakiegoś straszka na jej widok. Ale do złożenia jeszcze daleka droga - musi chwilę stanąć spokojnie, muszę obiema rękami jej złożyć. Gdy dotknęłam grzbietu, łopatek, tak się zerwała do ucieczki, aż mnie przestraszyła.

Na wszystko trzeba czasu. Mam dwa psy pod opieką na wsi i mnie się zeszło ok. 2 miesiące zanim udało mi się założyć obrożę Reksowi, a nie był to pies skrzywdzony w żaden sposób tylko od szczeniaka chodził luzem i nie miał nic zakładanego, ale nie pracowałam z nim codziennie tylko 2, 3 razy w tygodniu. Druga sunia nadal nie da się pogłaskać,a już dwa lata nad tym pracuje, podejdzie weźmie smaczka z ręki, bardzo się cieszy poliże palce u ręki, nawet uda się ją czasem posmyrać pod szyją, ale to wszystko. 

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za rady, są bardzo ważne dla mnie.

Dziś jakby gorzej nam szło z głaskaniem. Podczas jedzenia  - ok, odrobine posmyrana główka. Po jedzenie odważa się podejść na wołanie, i na chwilę znieruchomieć, jak ja dotykam. Dziś nie podeszła, krążyło wokół mnie, machała ogonem, ale podziękowała za pieszczoty :(

Link to comment
Share on other sites

malagosku, nie smyraj absolutnie po głowie. Tylko boczki , ewentualnie po mostku. I na pewno wiesz , żeby nie patrzeć wtedy jej w oczy. W trakcie jedzenie nie przeszkadzałabym jej. Co innego kuszenie smaczkami.

Jestem taka mądra, bo p.Beata ćwiczyła nas z postępowania wobec Tyćki.

Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, Poker napisał:

malagosku, nie smyraj absolutnie po głowie. Tylko boczki , ewentualnie po mostku. I na pewno wiesz , żeby nie patrzeć wtedy jej w oczy. W trakcie jedzenie nie przeszkadzałabym jej. Co innego kuszenie smaczkami.

Jestem taka mądra, bo p.Beata ćwiczyła nas z postępowania wobec Tyćki.

tu jest tak specyficzna sytuacja, jak opisuję - Aria pozwala się dotykać TYLKO po głowie, od kilka dni też po grzbiecie. I tak się ustawia, ze muszę wyciągać rękę na całą długość, bo malutki mój kroczek w jej kierunku=ucieczka. Tak że tego.... Nie do każdej sytuacji i psa rady p. Beaty można zastosować :(

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, malagos napisał:

tu jest tak specyficzna sytuacja, jak opisuję - Aria pozwala się dotykać TYLKO po głowie, od kilka dni też po grzbiecie. I tak się ustawia, ze muszę wyciągać rękę na całą długość, bo malutki mój kroczek w jej kierunku=ucieczka. Tak że tego.... Nie do każdej sytuacji i psa rady p. Beaty można zastosować :(

To prawda, trzeba widzieć sytuację. I dlatego p . Beata  była u nas. Kochana  Sowa próbowała pomóc nam zaocznie. Niektóre rady były pomocne, a niektórych nie dało się zastosować bez obejrzenia reakcji Tyćki i naszych  na żywo.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, Poker napisał:

To prawda, trzeba widzieć sytuację. I dlatego p . Beata  była u nas. Kochana  Sowa próbowała pomóc nam zaocznie. Niektóre rady były pomocne, a niektórych nie dało się zastosować bez obejrzenia reakcji Tyćki i naszych  na żywo.

Nasz Dolarek w ostatnich kilku miesiącach życia pozwalał się dotykać tylko po głowie.

 

Link to comment
Share on other sites

Sukcesik! Rano założyłam Arii obrożę :) jak zapinałam na szyi zatrzask, cofnęła się, ale nie na tyle, by mi wyrwać obrożę z ręki. Ale uciekła do budy i przyjęła pozycję "nie ma mnie, tylko ogon widać". Teraz zaniosłam jej smaczek, przez kraty bardzo radosnie mnie powitała :)

  • Like 6
Link to comment
Share on other sites

31 minut temu, malagos napisał:

Sukcesik! Rano założyłam Arii obrożę :) jak zapinałam na szyi zatrzask, cofnęła się, ale nie na tyle, by mi wyrwać obrożę z ręki. Ale uciekła do budy i przyjęła pozycję "nie ma mnie, tylko ogon widać". Teraz zaniosłam jej smaczek, przez kraty bardzo radosnie mnie powitała :)

BRAWO! 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...