Jump to content
Dogomania

Centrum Psa Orońskiego- bezdomniaki w Punkcie Przetrzymań w Orońsku


Recommended Posts

Dziś była kontrola PIW w czasowym punkcie przetrzymań w Makowie Mazowieckim - super miejsce, psy zadbane, 2 spacery dziennie, wielu wolontariuszy, sterylizacje, leczenie...ale pani powiatowa NAKAZAŁA NATYCHMIASTOWE ZAMKNIĘCIE! 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

24 minuty temu, malagos napisał:

Dziś była kontrola PIW w czasowym punkcie przetrzymań w Makowie Mazowieckim - super miejsce, psy zadbane, 2 spacery dziennie, wielu wolontariuszy, sterylizacje, leczenie...ale pani powiatowa NAKAZAŁA NATYCHMIASTOWE ZAMKNIĘCIE! 

Tragedia :(  :(

Punkty przetrzymań nie spełniają norm rozporządzenia z 2004 roku...pisałam o tym już...Rozporzadzenie to nie ma nic wspólnego z troską, dbaniem, kochaniem psów...a jedynie żeby były odpowiednie budynki i odległości :(  :(

:(  czy wolontariusze będą walczyć o przekształcenie punktu w schronsiko??? wiesz coś może?

My tez siedzimy jak na bombie...po interwencji w Radysach kontrole są WSZĘDZIE...zamykają dobre punkty na granicy prawa....a mordownie jakoś nie specjalnie- bo tam spełnione są wszystkie punkty rozporządzenia :(

Co robić??

Link to comment
Share on other sites

52 minuty temu, kiyoshi napisał:

Tragedia :(  :(

Punkty przetrzymań nie spełniają norm rozporządzenia z 2004 roku...pisałam o tym już...Rozporzadzenie to nie ma nic wspólnego z troską, dbaniem, kochaniem psów...a jedynie żeby były odpowiednie budynki i odległości :(  :(

:(  czy wolontariusze będą walczyć o przekształcenie punktu w schronsiko??? wiesz coś może?

My tez siedzimy jak na bombie...po interwencji w Radysach kontrole są WSZĘDZIE...zamykają dobre punkty na granicy prawa....a mordownie jakoś nie specjalnie- bo tam spełnione są wszystkie punkty rozporządzenia :(

Co robić??

Punkt jest tymczasowy umowa gminy ze schroniskiem jest wiec nie wiem czy jest podstawa do zamykania:(

Chore to wszystko

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, kiyoshi napisał:

Tragedia :(  :(

Punkty przetrzymań nie spełniają norm rozporządzenia z 2004 roku...pisałam o tym już...Rozporzadzenie to nie ma nic wspólnego z troską, dbaniem, kochaniem psów...a jedynie żeby były odpowiednie budynki i odległości :(  :(

:(  czy wolontariusze będą walczyć o przekształcenie punktu w schronsiko??? wiesz coś może?

My tez siedzimy jak na bombie...po interwencji w Radysach kontrole są WSZĘDZIE...zamykają dobre punkty na granicy prawa....a mordownie jakoś nie specjalnie- bo tam spełnione są wszystkie punkty rozporządzenia :(

Co robić??

Raczej nie...teren dało miasto, burmistrz pokrywał też koszty leczenia i sterylek. Część odłowionych psów trafiała do schroniska, do Canis, a część do tego Punktu. Domyślamy się, że burmistrz i weterynaria po prostu chce mieć spokój, i działać zgodnie z prawem: odłowiony pies =  schronisko.  Nasza Krysia konfirm pośredniczy, uczestniczy w rozmowach, ale czy to coś da?...

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, malagos napisał:

Raczej nie...teren dało miasto, burmistrz pokrywał też koszty leczenia i sterylek. Część odłowionych psów trafiała do schroniska, do Canis, a część do tego Punktu. Domyślamy się, że burmistrz i weterynaria po prostu chce mieć spokój, i działać zgodnie z prawem: odłowiony pies =  schronisko.  Nasza Krysia konfirm pośredniczy, uczestniczy w rozmowach, ale czy to coś da?...

możecie w programie zapisać maksymalny czas pobytu psa w tym punkcie nim trafi do schroniska...np. 30 dni...wiele psów w tym czasie moze znaleśc dom.... to własciwie jedyne :(

Przekształcenie przytuliska w schronisko wyszło by moim zdaniem z korzyścią dla gminy. Kasa zostaje na miejscu- w gminie! nie idzie za psem w obce ręce...Najważniejsze to czy ten punkt znajduje się 150 m od innych zabudowań uzyteczności publicznej i domostw? tu jest największa bariera...jeśli tak, to sądze, że reszte można spełnić. UG może wprowadzić uchwałą zasady funkcjonowania schroniska...Własnie jestem na etapie przerabiania tych wszystkich dokumentów. U nas na terenie jesli zaczną zamykać przechowalnie to albo któraś otworzy swój schron i przejmie psy z innych albo pozostaną nam Wojtyszki czy inne schrony oddalone setki km..najbliższe miejskie schrony nie chcą podpisywać dodatkowych umów...

Problem jest naprawde bardzo powazny :( śmieszne, że po "zamknięciu" radys wszystcy krzyczą by gminy zajmowały się swoimi psami...a jak się zajmują, to się okazuje że bezprawnie...cóz- jaką gmine stać na budowe takich kompleksów jakie są wymagane dla schronisk? tragedia :(  :( 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Fakt jest taki, ze w polskim prawie to wiele rzeczy jest chorych... Przeciez takie punkty przetrzyman odciazaja juz i tak przepelnione schrony. A jezeli jest dobra organizacja takiego punktu, to i część psów stamtąd moze trafic do nowych domów. Najlepiej- zamknąć to co dobre, bo po Radysach ktos sie obudzil, ze trzeba to kontrolować. Tylko poszlo to w złą stronę.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Tianku napisał:

zdjęcie z fb 

do zobaczenia Malutki [*]

Obraz może zawierać: pies
 
coś się złego wydarzyło  :(((    

Niestety, wydarzyło sie... 

W srode w Punkcie byl wet, szczepil przeciwko wściekliźnie. Dzisiaj Bronco odszedł za TM na rekach wolontariuszki :((( 

I teraz pytanie- czy psiak byl chory na cos juz wczesniej i wet zaszczepil go, czym przyspieszyl jego śmierć? Czy juz nie wiem. Nie chce tu absolutnie nikogo oskarżać. Bronco byl w Punkcie od zeszlego piatku. Widzialam go 2 razy. Za pierwszym razem byl zywym, szybkim chlopakiem z mnostwem energii. Drugi raz widziałam go w dniu szczepienia. Byl troche osowialy, bardziej chciał sie przytulac, choc na spacer wyszedl. Ale jego brak humoru tlumaczylysmy sobie tym szczepieniem. Moze to nasza wina...Pozostaly tylko pytania, na ktore nikt nie zna odpoeiedzi.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tianku napisał:

Przykro taki dzieciak cale zycie bylo przed nim :( moze to babeszjoza byla :( jak sie błakał to na pewno miał kleszcze 

 

Kleszczy troche mial. Wyciagalysmy mu wszystkie trzy. A jesli to babeszjoza to wet mogl to zaobserwowac w jakis sposob? Bez badan krwi?

Link to comment
Share on other sites

42 minuty temu, aagataa8 napisał:

Kleszczy troche mial. Wyciagalysmy mu wszystkie trzy. A jesli to babeszjoza to wet mogl to zaobserwowac w jakis sposob? Bez badan krwi?

zawsze jak piesek odchodzi to pozostaje mnóstwo pytań..:( teraz już się nie dowiemy co mu było...

Pewnie babeszjoza, albo parwo...? nie wiemy jakie miał objawy...zwykle choroby zaczynają się od tego, że pies staje się nieco apatyczny...warto o tym pamiętam i zawsze mieć na względzie :( nigdy w schronisku żadnym nie zauważymy jednak wszystkiego...:(

Przykro mi bardzo, trzymajcie się

Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, kiyoshi napisał:

zawsze jak piesek odchodzi to pozostaje mnóstwo pytań..:( teraz już się nie dowiemy co mu było...

Pewnie babeszjoza, albo parwo...? nie wiemy jakie miał objawy...zwykle choroby zaczynają się od tego, że pies staje się nieco apatyczny...warto o tym pamiętam i zawsze mieć na względzie :( nigdy w schronisku żadnym nie zauważymy jednak wszystkiego...:(

Przykro mi bardzo, trzymajcie si

Podobno przyjechal wet na krotko przed jego śmiercią, stwierdzil ze parwo. Wymioty i krew z odbytu... Straszne to wszystko.

Dzis bylysmy u 2 pozostalych psiakow. Jednego, rudzielca Meadow udalo nam sie wyciągnąć na spacer. Opór byl straszny, ale dzieki stanowczosci corki wolontariuszki w koncu sie udalo. Pospacerowal, polezal w trawie glaskany i nie chcial wrocic do kojca. Zobaczymy, moze uda sie go oswoic. 

Drugi, szorstkowłosy Shadow zlapany na smycz, zaczal fikolki skakac i niestety nie udalo sie go wyciagnac. No coz, wszystko malymi krokami

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Tianku napisał:

Tylko jak to parwo to kolejne psy moga byc zagrozone :( 

Dlatego na razie kolejne psy nie bede tu przewozone. A gmina zakupila srodek do odkazania i maja odkazac. Tylko jak dlugo trzeba czekac od operacji odkazania do wpuszczenia tam psa?

Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, aagataa8 napisał:

Dlatego na razie kolejne psy nie bede tu przewozone. A gmina zakupila srodek do odkazania i maja odkazac. Tylko jak dlugo trzeba czekac od operacji odkazania do wpuszczenia tam psa?

Obawiam się że nawet takie odkazenie nie da stu procentowej czystości :( wirus z Wami zostanie i około pół roku trzeba będzie bardzo się pilnowac. Ten kojec gdzie był Bronco może zająć tylko dorosły w pełni zdrowy pies który ma aktualne szczepienia przeciw parwo.

Inne kojce też mogą być zakaźne bo niechcący np na butach mógł ktoś to chorobsko rozniesc :( 

Nie powinnyscie przyjmować szczeniakow min pół roku. 

 

PS czy wet próbował ratować psa???? 

PS po odkazenie to zależy jaki środek używacie ale u nas chyba po 24 h można było wpuścić psa. Najlepiej sprawdzić dla konkretnego środka 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

biedny Bronco  :(   [*]

szczepienia na parwo powinny byc obowiazkowe, to powinno byc w regulaminie schroniska zapisane i oczywiscie dla wlascicieli tez a nie tylko podatki obowiazkowe , sa ludzie co nie wiedza nic ze taka choroba istnieje...ja nie wiem czy na wscieklizne nie powinny byc dowolne , ludzie we wlasnym interesie by szczepili sie -chyba

taki podobny do mojego Skate jak byl szczeniakiem...

Link to comment
Share on other sites

33 minuty temu, kiyoshi napisał:

Obawiam się że nawet takie odkazenie nie da stu procentowej czystości :( wirus z Wami zostanie i około pół roku trzeba będzie bardzo się pilnowac. Ten kojec gdzie był Bronco może zająć tylko dorosły w pełni zdrowy pies który ma aktualne szczepienia przeciw parwo.

Inne kojce też mogą być zakaźne bo niechcący np na butach mógł ktoś to chorobsko rozniesc :( 

Nie powinnyscie przyjmować szczeniakow min pół roku. 

 

PS czy wet próbował ratować psa???? 

PS po odkazenie to zależy jaki środek używacie ale u nas chyba po 24 h można było wpuścić psa. Najlepiej sprawdzić dla konkretnego środka 

Co do ratowania psa, to lepiej nie mowic. Podal mu steryd i powiedzial ze to i tak koniec. Szkoda gadac! Ten wet jest specjalista od rozrodu świń. Tak ma na pieczatce. 

Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, beataczl napisał:

biedny Bronco  :(   [*]

szczepienia na parwo powinny byc obowiazkowe, to powinno byc w regulaminie schroniska zapisane i oczywiscie dla wlascicieli tez a nie tylko podatki obowiazkowe , sa ludzie co nie wiedza nic ze taka choroba istnieje...ja nie wiem czy na wscieklizne nie powinny byc dowolne , ludzie we wlasnym interesie by szczepili sie -chyba

taki podobny do mojego Skate jak byl szczeniakiem...

Parwo jest chyba najwiekszym dziadostwem, jezeli chodzi o choroby zakaźne. Dzięki za podpowiedz odnosnie regulaminu Punktu. Wlasnie go tworzymy i mamy w gminie przedstawic jako nasze warunki

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...