Jump to content
Dogomania

16.01.22 Borysek odszedł za Tęczowy Most [*] Tuptuś BORYSEK: wytupta sobie śmierć czy może godną starość? Od elficzkowa potuptał w ramiona swojej Rodziny.


Recommended Posts

Boję się tego, że jak zostanie podpisana adopcją, to nie będziemy mieć wglądu do dokumentacji medycznej Tuptusia. 

Czy nie można zaproponować Panu DT do czasu zdiagnozowania Tuptusia? Wtedy będziemy mieć pełną kontrolę nad stanem zdrowia psiaka. Piszę to dlatego, że wiem i wiele z Was wie, ile kosztują same badania zlecone przez weta. O koszcie lekarstw nie wspomnę. 

Czy możemy wyjść z taką propozycją? 

Link to comment
Share on other sites

Pan już podpisał umowę o DS, więc nie ma co tego roztrzasac. Rozumiem Wasze obawy, ale też wiem, co wiem też jakie Pan ma zdanie o leczeniu i nie wydaje się aby chciał coś ukrywać... Dzisiaj pisał mi, że jak tylko Borysek troche się zaadaptuje to pojedzie do lecznicy i da mi znać co powie nasza wetka. Pisał mi też jak dzisiaj czuje się Borysek, czy mocno kuleje itd. - chwilę z nim pisałam, ale po prostu nie mam czasu wejść na dłużej na dogomanie. Długo z nim rozmawiałam o kwestii leczenia jeszcze przed adopcja, naprawdę jestem spokojna, że krzywdy Boryskowi nie zrobi i będzie nas informował o działaniach w tej kwestii, był zainteresowany tutaj wsparciem choćby w szukaniu specjalistów w okolicy. Pan kilkakrotnie mnie zapraszał w odwiedziny, więc nie omieszkam się z tego skorzystać. Troszkę zaufania, proszę :) 

  • Like 4
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Pan napisał mi, że Borysek odżywa, stres schodzi i dziaduś wygląda na coraz bardziej szczęśliwego. Uśmiecha się, ładnie reaguje na głos człowieka. Do pana podchodzi na głaski i drapanka za uszkiem (!). Bardzo cieszy się z trawy :) Psami jest mocno zainteresowany, wodzi wzrokiem za psami oraz za człowiekiem, dużo obserwuje i analizuje. Do miski trafia ładnie, choć trochę wybrzydza. Trochę kuleje, dyszy, czasem kaszlnie i jest zaniedbany, ale Pan twierdzi, że i tak nie jest tak źle jak się spodziewał, że będzie. Na razie celem pana jest podkarmienie psiaka, aby nabrał siły i poprawiła mu się sierść :) Poza tym ciągle mówi, że Borysek jest piękny :) Pan da mu parę dni na podładowanie akumulatorów i oswojenie się, i pojedzie do lecznicy na badania. Aaaa, imię Borysek zostaje :) Pan dziękuje za zaufanie i za to, że mógł adoptować psiaka. 

  • Like 8
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Na pierwszej stronie zebrałam w jeden post wszystkie bazarki zrealizowane/realizowane na rzecz Boryska.

Zrealizowane bazarki:
Bazarek Livki - https://www.dogomania.com/forum/topic/352206-cukierenka-livki-czyli-zbieramy-na-transport-do-domu-dla-tuptusia-czynne-do-25072020r-do-godz2000/ - zebrano: 706zł :)

Bazarek elik i omi - https://www.dogomania.com/forum/topic/352200-zakończony-rozliczamy-bazarek-w-całości-dla-tuptusiaboryska-do-26072020-r-godz-2100/ - zebrano: ok. 758zł (rozliczanie w toku)

Bazarek I Nadziejki (w 60% na Boryska) - https://www.dogomania.com/forum/topic/352218-za-2-dni-konczymyzajrzyjcie-obnizeczki-wyczarowane-dla-tuptunia-boryska-i-grzesinka-wazna-kazda-ksztynkazajrzyj-prosze-do-5-08/ - trwa

Bazarek II Nadziejki - https://www.dogomania.com/forum/topic/352260-tuptusiowi-boryskowi-nadziejkowo-sercem-do-1408/ - trwa


Rany!!! Borysek ma kupę kasy i ściągnął na siebie Tak WIELU ŻYCZLIWYCH Ludzi, że jestem w szoku! Bardzo Wam dziękuję!!!! divers2278.gifdivers2278.gif

Na razie czekamy na diagnostykę psiaka, będziemy wiedzieć, ile wyniesie jego leczenie, badania i życie - i wtedy będziemy wiedzieć, ile pan będzie potrzebował od nas wsparcia. 

Jeśli jednak ktoś z BazarkoTwórców z jakichś względów chciałby zmienić beneficjenta swojego bazarku i przeznaczyć pieniądze na inny cel to... oczywiście rozumiem, proszę tylko o informację tutaj, na wątku. Dom pojawił się znienacka, a ja nie mogłam też na bieżąco Was pytać o zdanie - podjęłam więc decyzję na podstawie rozmowy z lokalnymi działaczami oraz elficzkowa. Rozumiem, że niektórzy z Was mogli poczuć się pominięci w podejmowaniu decyzji, za co Was przepraszam.

Jeśli jednak się zgodzicie to moja propozycja jest taka, aby przez ten miesiąc pieniądze zamrozić. Jeśli nic nie pokrzyżuje nam planów to przyjedziemy do moich rodziców w połowie sierpnia, więc wtedy chętnie wybiorę się wraz z elficzkowa w odwiedziny do Boryska. Myślę, że i do tego czasu będziemy wiedzieć zdecydowanie więcej o stanie zdrowia Boryska - więc i będzie wiadomo jak rozdzielić jego majątek. Co Wy na to?

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tuptuniu wszelkiego dobruskiego  kochany Tobie i braciszkowm w domku

                 Tysiu elficzku 

 niechaj kazdenki pieniazek czeka 

 na tuptenkowe badania, potrzeby

 czasem sie przydac moze kazdenka zlotoweczka

i z bazareczkow tuptunkowych niechaj czeka pieniazek

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, co mam powiedzieć poza dziękuję, bo... Te słowo to tak trochę za mało, a innego nie umiem :). Ale bardzo Wam dziękuję, pan Boryska też dołącza się do tych podziękowań, za to że tak szybko zaregowaliscie na psiego dziadka i zaangazowaliscie się w ratowanie go oraz za to dziękuję, że może liczyć na nasze wsparcie.

Wczoraj koło 22 pan Sławek zameldował się znowu :) Borysek skradł serca wszystkich domowników, wyszedł z niego przekochany pies, bardzo mądry, ciepły i towarzyski. ;) Bardzo cieszy się na swoich ludzi i zaczyna mu przeszkadzać to, że nie zawsze są z nim, więc... Szczeka!!! Jak elficzkowa pisała, że Borys nie wydawał z siebie głosu to tutaj, w domku stałym Borysek upomina się o uwagę, jak zostaje sam i mocno cieszy się, gdy widzi ze wołanie o uwagę działa i ktoś wraca do niego ;) Bardzo garnie się do pieszczot, chce towarzyszyć we wszystkim, więc wczoraj wieczorem po raz pierwszy psiaki się zapoznaly ze sobą. Mniejszy, ok. 5letni Kajtek to typ zazdrośnika i tutaj trochę pomiędzy chłopakami są zgrzyty, ale podobno Kajtek akceptuje nowego psa po paru dniach, więc pan się nie martwi. Po prostu, kiedy nie może kontrolować psów, oddziela je. Z dużym, ok. 10letnim dziadeczkiem kontakt jest idealny :) Pan napisał, że to kwestia paru dni, aby psy się dotarły. Poza tym... Boryskowi odjęło lat :) Wyglada już nie na starego dziadeczka na końcówce życia, bo... biega, skacze i bawi się!!! :) Pan nie może się doczekać, co powie o wieku Boryska nasza pani dr wet. Niby tylko dwa dni, a już taka zmiana! Borysek wyraźnie odżył. ;) I na koniec relacji pan napisał, że koniecznie zda relacje z wizyty u pani doktor i jeszcze raz dziękuje wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że Borys jest z nimi. 

Mam filmik z psiakami, ale jestem na końcówce internetu. Postaram się później go wrzucić, bo teraz piszę z telefonu, może się uda :)

 

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Rozumiem, że niektórzy z Was mogli poczuć się pominięci w podejmowaniu decyzji, za co Was przepraszam

Tysiu, ja nie czułam się osobą decyzyjną, nie czuję się wiec pominięta w podejmowaniu tej bardzo słusznej, jak się okazało, decyzji.  Czasem doskwierał brak decyzji w konkretnym momencie, ale z boku, nie znając realiów tak mogło się wydawać. W sumie działania przyniosły rozwiązanie  wspaniałe dla Boryska, a o to właśnie nam wszystkim chodziło.
Zatem dzięki Ci Tysiu, że osiągnęłaś  to, na co wszyscy czekaliśmy   
1266779175_re.jpg.2470bcd67f61a7b4e8c93a57496919f9.jpg

Link to comment
Share on other sites

Ja z kolei Wam bardzo dziękuję, że uparcie staliście przy decyzji, aby jednak Borysek opuścił dotychczasowe życie na ulicy - to mocno napędziło dalszą akcję pomocową. Zwłaszcza jak zobaczyłam, że bazarki tworzą się kolejne... i kolejne :)

Dziękuję. 0heart.gif 0heart.gif 0heart.gif

 

Na razie mam spory problem z internetem, korzystam z internetu mobilnego, więc filmiku nie dam rady wrzucić, ale postaram się coś dzisiaj wymyślić, aby mieć lepsze łączę :)

Link to comment
Share on other sites

30 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Z racji, że Borysek ma DS i nie potrzebuje deklaracji stałych (myślę, że spokojnie bazarki pokryją koszty weterynaryjne) to osoby, które oferowały stałą mogą spokojnie przenieść swoją wpłatę na innego psiaka, na przykład... na takiego biednego dziadeczka RAFIKA.

Może i jemu się uda pomóc :)

Bardzo dziękuję za ten post.

Po powiadomieniu Ciebie, że Anna G-R przeniesie deklarację na Rafiego i Twojej akceptacji, chciałam poprosić pozostałych deklarowiczów, żeby przenieśli swoje deklaracje na biednego, chorego, starutkiego Rafika, który powinien przebywać w klinice, a potem u kiokou, ale nie ma na to kasy.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Moli@ napisał:

Piszę tu bo dużo ludzi tu zagląda i kibicuje Boryskowi...

Pipi, miała zawał, jest w szpitalu :(

 

 

1 godzinę temu, Moli@ napisał:

Nic nie wiem

Moli jak się dowiesz coś więcej, to napisz proszę. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...