Jump to content
Dogomania

Tymczasy u Nesiowatej . Ares po operacji guza odbytu zaprasza. Ptysie za TM:(


Recommended Posts

35 minut temu, Nesiowata napisał:

Nie było mnie w domu chyba za 3 godziny. I zapomniałam odizolować Aresa. Wróciłam - psy w całości. ogony w górze. Chyba już więcej nie będę musiała ich rozdzielać.

Dobry psiak z Aresa, jest wdzięczny za przyjęcie do stada, więc nie stwarza problemów :-))

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, limonka80 napisał:

Dobry psiak z Aresa, jest wdzięczny za przyjęcie do stada, więc nie stwarza problemów :-))

Wczoraj pokazał Lali swoje wyczyszczone ząbki kiedy pyszczyła na niego siedząc na łóżku. Po tym geście ułożył się koło łóżka i zasnął.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Nesiowata napisał:

Wczoraj pokazał Lali swoje wyczyszczone ząbki kiedy pyszczyła na niego siedząc na łóżku. Po tym geście ułożył się koło łóżka i zasnął.

Moja teoria jest taka, że on nie chciał jej straszyć, po prostu chciał się pochwalić białym uzębieniem po zabiegu czyszczenia :-))

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Ares dziś  znów odwiedził weterynarza.  Jutro będą wyniki badania krwi.  Chłopak wygoił się do końca  już nie będziemy się kolorować. Zobaczymy, co wyjdzie w parametrach. Oczywiście nie obyło się bez dodatkowych atrakcji. Nie dość, że pyszczył i próbował się wyrwać to na koniec trącił łapką próbówkę i część zawartości fiolki wylądowała na podłodze. 

Ale kiedy już zszedł do parteru to pięknie uwiązał się  przy szafce i miał zamiar ułożyć się tam do spania. Chłopak waży 10,6 kg.

Rano wstawałam bardzo wcześnie i, o dziwo, tym razem on też się podniósł. Nie musiałam budzić go przy zakładaniu smyczy. Teraz spokojnie odpoczywa, nawet jeść nie chciał po wycieczce.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 27.04.2021 o 15:56, elik napisał:

Ooooo spory koszt. Dobrze, że zapłaciła organizacja.

Elu to nie tak. Przekazałam  do Stowarzyszenia  na ten cel pieniądze , które zebrałam na rezonans Dunaja. Za rezonans Dunaja zapłacił OTOZ.

Pisałam o tym na wątku.

Zebrałam :

 570 zł - z czego 300 zł Limonka80 wpłaciła bezpośrednio . Z mojego konta pofrunęło 270 zł .

Czyli Stowarzyszenie dopłaciło 315 zł do tej faktury.

Pani doktor wpisała go do systemu jako Neurona bo nie miał wtedy jeszcze imienia Ares.

To było jak tylko przyjechał do schroniska. Dlatego na fakturze jest Neuron bo już nie zmieniła imienia w systemie.

Link to comment
Share on other sites

"  Dnia 14.04.2021 o 15:06, ewu napisał:

Dziękuję Wszystkim , którzy wspierali Dunaja.

OTOZ zobowiązał się do zapłacenia dzisiejszej faktury za co jesteśmy bardzo wdzięczne.

Mam w takiej sytuacji pytanie do Darczyńców czy wpłaty na badanie Dunaja man zwrócić każdemu na konto?

Czy możemy  je przeznaczyć je na opłacenie operacji Aresa , który ma jechać do Nesiowatej?"

Cytat z Maleństw.

 I tak jak powyżej  wyjaśniłam zebrane 570 zł poszło na częściowe opłacenie faktury za operację Aresa.

Link to comment
Share on other sites

Ares w lecnzicy zapewnia takie same atrakcje jak mój kot ;) Pies tez protestuje, ale jednak fiolki z próbką krwi jeszcze nie zrzucał. Kotu się zdarzało... również odwdzięczyć się tym samym wetom (tzn. zanim zdołali mu pobrać krew... w trzy osoby to te trzy osoby też już krwawiły) :D

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Mam mu podawać preparat na wątrobę, reszta w porządku.  No i druga tabletka na odrobaczenie. W końcu można go wykąpać. Mam też jeszcze pokazać się z nim w gabinecie celem dokładnego osłuchania serca. Ale to już spokojnie, później.

 I rachunek za badania

 

Zeskanowany dokument.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Zaspany Ares mówi wszystkim dzień dobry. Wprawdzie wychodził już na dwór, wysika la się ale nadal jest bardzo, bardzo śpiący (podobnie jak dziewczyny). Dlatego też śniadanie musi poczekać, sen jest najważniejszy. Może i ja powinnam wziąć z nich przykład - w końcu to świąteczny dzień, można sobie poleniuchować.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, Poker napisał:

Chłopak ogólnie zdrowy jak rydz. Może spokojnie cieszyć się życiem.

Niby tak, ale muszę go podtrzymywać kiedy się wypróżnia. Inaczej wylądowałby w kupie. Ale może z czasem i stawy się wzmocnią po suplementach. Wszystko wymaga czasu.

Link to comment
Share on other sites

I Ares po kąpieli!  Wprawdzie jakoś dziwnie całą górę mam mokra, ale to i tak lepiej niż przypuszczałam. Woda w pierwszej kolejności zrobiła się niebieska, później powoli szarzała.  W końcu został brudny granat. Chłopak nie był zbyt zachwycony ale dzielnie wytrzymał do końca. A może nigdy nie był kąpany? Na szczęście nie próbował wychodzić z wanny. Ale leżeć po kąpieli nie ma ochoty, cały czas się kręci.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Cytat

Mam mu podawać preparat na wątrobę, reszta w porządku.  No i druga tabletka na odrobaczenie. W końcu można go wykąpać. Mam też jeszcze pokazać się z nim w gabinecie celem dokładnego osłuchania serca. Ale to już spokojnie, później.

 I rachunek za badania

 

Zeskanowany dokument.jpg

 

Paragon

Zeskanowany dokument.jpg

 

Przelew

1960359879_Aresprzel_70.png.d78dd0d700adc57bd8711eae6f581dc2.png

Link to comment
Share on other sites

Wstałam zrobić bratu śniadanie do pracy i niespodzianka. Wieczorem włączyłam grzejnik bo już nie chciało mi się palić w piecu (a pogoda jest jaka jest) więc Ares w nocy wyprowadził się z posłania, które leży bardzo blisko grzejnika, zwinął w kłębek na dywanie i śpi przy samym grzejniku. Ja go obeszłam, ale Neska miała poważny problem, musiałam jej pomóc w przejściu w obydwie strony.  Nie mia lam sumienia budzić go do wyjścia. niech sobie chłopak spokojnie śpi. Wprawdzie pogłaskałam go po tej (teraz) mięciutkiej sierści ale nie wykazywał chęci do wstawania. Niech spokojnie śpi po wczorajszych ,mokrych atrakcjach. Sporo czasu minęło nim zdecydował się na położenie.

Link to comment
Share on other sites

Ares pozdrawia - pogoda nieciekawa więc podsypia sobie i czeka na ocieplenie. Na śniadanie też niby za wcześnie (czego nie można powiedzieć o smaczkach). Dziewczyny też nie lepsze - udają, że ich nie ma. Chyba trochę niebo "przeciera się", może pogoda będzie przyjemniejsza? Po wczorajszym dniu człowiekowi odechciewa się wszystkiego więc wcale nie dziwię się psom.

Ares trochę ma  obawy przy czesaniu, wierci się na wszelkie możliwe strony, wije jak piskorz i tylko zerka czy już odpuściłam. A ma trochę do wyczesania. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...