Jump to content
Dogomania

Tymczasy u Nesiowatej . Ares po operacji guza odbytu zaprasza. Ptysie za TM:(


Recommended Posts

2 godziny temu, elik napisał:

24.09. na konto Ptysia II wpłynęło 22,00 zł od Nadziejka z bazarku.

Bardzo serdecznie dziękujemy

kocham.jpg.42bace61167ae01b907985a324f3d90f.jpg    188351786_kwiatki3.jpg.dca2e44d2deb7459c27f88dcf25db302.jpg

a 25.09.  wpłynęło 40,00 zł od Agnieszki znajomej elik  deklaracja  IX

Rozliczony po 22 zl kazdenkiemu Dziekuje! Dla kotkow i Dzekunia od gosi7,Dla Ptysia Grzesia,i Dla Nukuni zamojskiej.do18.09..

Link to comment
Share on other sites

Ptyś pozdrawia! Naumiał się szczekać! Trochę dziwne to szczekanie, trochę przypomina wycie. Podobno poprzedniej nocy brat się nie wyspał bo cała trójka szczekała. Ja wprawdzie słyszałam trochę  Lalę i Neskę ale jego akurat nie. Dzisiejsza noc była spokojna. Ptyś zaczyna szczekać dopiero wtedy kiedy dziewczyny już zaczną koncert, on nie szczeka bez powodu. Nadal jest mocno "zakochany" w Nesce i za wszelką cenę chce to okazać.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, ewu napisał:

U nas tez lało  ale wczoraj po poludniu juz było. pogodnie. Ptyś. jak widać. zcoraz bardziej. się zadomawia :):) Mądry chłopak :)

Zadomowił się, to prawda. Jak już pozbędzie się tego abażura to z pewnością będzie mu łatwiej poruszać się po mieszkaniu. Tyle, że często buszuje w nocy. A teraz odsypia. Wczoraj u nas przez cały dzień lało lub padało. Ale kiedy już wyciągnęłam go z domu to buszował w mokrej trawie, nic mu nie przeszkadzało. Na szczęście bez problemu daje się wycierać. Z czesaniem już trochę gorzej. A ma sporo wełny do wyrzucenia. Jutro pojedziemy na zdjęcie szwów, zobaczymy co dalej. Od dwóch dni stara się za wszelką cenę drapać głowę, na szczęście klosz wytrzymuje. A z przodu łapą sięga tylko do nosa.

Nie dotarły do mnie te jego antybiotyki na odkleszczówkę.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Pozdrawiam caluje lapenki wszytkie 

teraz zimnica okropna rankiem i wieczorami juz

spokojnego dnia iskiereczkom lapeczkom i Cioci stokrosci stokrosci zdrowenka

donosze ze na kramiku nowym dobradusza licytuje firany

 wiec bedzie moze ok stoweczki  dla naszego dzielnego ptysienka 

ale jeszcze sporo do zakonczenie 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Nesiowata napisał:

Zadomowił się, to prawda. Jak już pozbędzie się tego abażura to z pewnością będzie mu łatwiej poruszać się po mieszkaniu. Tyle, że często buszuje w nocy. A teraz odsypia. Wczoraj u nas przez cały dzień lało lub padało. Ale kiedy już wyciągnęłam go z domu to buszował w mokrej trawie, nic mu nie przeszkadzało. Na szczęście bez problemu daje się wycierać. Z czesaniem już trochę gorzej. A ma sporo wełny do wyrzucenia. Jutro pojedziemy na zdjęcie szwów, zobaczymy co dalej. Od dwóch dni stara się za wszelką cenę drapać głowę, na szczęście klosz wytrzymuje. A z przodu łapą sięga tylko do nosa.

Nie dotarły do mnie te jego antybiotyki na odkleszczówkę.

Ojej to przypomne Magdzie.Prosze mi przypomnieć smsem adres do wysyłki .

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, ewu napisał:

Ojej to przypomne Magdzie.Prosze mi przypomnieć smsem adres do wysyłki .

Już wysłałam. Muszę powiedzieć, że blondynek najchętniej leży na zimnej podłodze w kuchni. Oczywiście na samym przejściu. A w pokoju układa sobie  łepek lub kuper na posłaniu a reszta na dywanie. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Nesiowata napisał:

Już wysłałam. Muszę powiedzieć, że blondynek najchętniej leży na zimnej podłodze w kuchni. Oczywiście na samym przejściu. A w pokoju układa sobie  łepek lub kuper na posłaniu a reszta na dywanie. 

W sumie to dobrze, że nie skacze po meblach, zdrowiej dla jego kręgosłupa. :)
Cieszę się, że Ptysiulek ma teraz ciepełko i pełny brzuszek, jesteś kochaną Osobą, Nesiowata :)

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Tyśka) napisał:

W sumie to dobrze, że nie skacze po meblach, zdrowiej dla jego kręgosłupa. :)

Dziś próbował wejść na moje leże ale warkot Nesi skutecznie ostudził jego zapędy. Ze stołu z pewnością zwinie wszystko co będzie mu odpowiadało. Tylko sucha karma nadal jest niejadalna.

Link to comment
Share on other sites

Ptyś ma wyjęte szwy, goi się dobrze. Niestety - abażur zostaje przynajmniej do niedzieli, ze względu na bezpieczeństwo. Trzeba poczekać aby wygoiło się do końca. Musiał mieć założony kaganiec (tak na wszelki wypadek) bo wujek weterynarz miał w planie operacje i musiał zadbać o ręce. Teraz przed nim miesiąc odpoczynku i regeneracji, kastracja najwcześniej na początku listopada. Druga gałka oczna jest w zupełnym porządku. Trochę się chłopak stresował, nawet próbował warczeć ale poszło szybko i zaraz zapomniał o wszystkim. Teraz podsypia (podobnie jak koleżanki). Niestety - o amorach nie zapomina.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...