Nesiowata Posted July 28, 2020 Share Posted July 28, 2020 7 godzin temu, Nadziejka napisał: Sciskam serduchem lapucinki brzusinki kokane Ciociuniu jak teraz pogoda? u nas straszny wiatr zaczyna, grzmoty i blyski tak bylo koszmarnie duszno calun dzioneczek, ze nie do wytrzymania Spokojnej nocy Cioci i lapenkom Z kramku zakonczonego bedzie ok 80 zlociszkow Grzesinkowi Ja tam nadal czekam na jakiekolwiek opad. Wprawdzie wychodziłam na dwór i trochę się błyskało ale duszno jak diabli, jedynie bez słońca. Coś się dziej, bo Lala od kilku godzin nie może sobie znaleźć miejsca, najchętniej siedzi pod moim krzesłem. Wiatru ani śladu, może w nocy coś się zmieni. Ciężko będzie spać przy takiej duchocie. Ale właściwie do niczego innego nie nadaję się, oczy same zamykają się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted July 28, 2020 Author Share Posted July 28, 2020 Spokojnej nocy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted July 28, 2020 Share Posted July 28, 2020 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 28, 2020 Share Posted July 28, 2020 U nas w części miasta lało jak z cebra. Duchota jest okrutna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted July 28, 2020 Share Posted July 28, 2020 U nas popadało całkiem miło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 29, 2020 Share Posted July 29, 2020 Mnie wczorajszy upał wykończył całkowicie. Wieczorem był moment z silnym wiatrem, trochę popadało. Nawet rano mżyło i tylko dzielny Grześ wymaszerował z domu, dziewczyny do tej pory udają, że ich nie ma. Teraz już pokazało się słońce, na szczęście nie ma wczorajszej duchoty. Ale na nadmiar deszczu narzekać nie mogę. Muszę wrócić do dnia wczorajszego. Wybraliśmy się z chłopakiem do weterynarza na badanie cukru. Niestety - skończyło się na podaniu glukozy i jeszcze jednym zastrzyku. Na badanie mamy przyjechać jutro. Przez te upały od 3 dni jadł właściwie tylko dwa razy dziennie i to jeszcze karmiony z ręki. Niestety - na wadze nie przybywa. Za to wczoraj po raz pierwszy usłyszeliśmy jego głos, nawet kroplówkę wyciągnął. Gryzł szelki, smycz, nawet palce próbował. Nie myślałam, że potrafi być tak głośny. I znów potwierdził, ze bardzo interesują go duże psy. Przed nami czekała pani z owczarkiem colli. Koniecznie chciał do niego iść. Pani z kolei oświadczyła, że zakochała się w Grzesiu od pierwszego wejrzenia, że jest śliczny, pytała co mu dolega i skąd pochodzi. Obdzwoniłam lecznice w Ożarowie - nigdzie nie stosują narkozy wziewnej. No i mam kolejny paragon 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 29, 2020 Share Posted July 29, 2020 A jeszcze o czymś zapomniałam. Otóż chłopak prezentuje swoją inteligentną twarz. Wie, że jeśli otwieram drzwi to wychodzimy na dwór. I wtedy już nie trzeba go wynosić, maszeruje sam. Niestety - z powrotem nie ma happy endu, trzeba go wnieść ewentualnie pociągnąć na smyczy. Bardzo lubi głaskanie ale sam nie podejdzie. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted July 29, 2020 Share Posted July 29, 2020 Wykapany Bartuś :) Biedny chłopczyk..., łapka boli czy krótsza? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 29, 2020 Share Posted July 29, 2020 34 minuty temu, Moli@ napisał: Wykapany Bartuś :) Biedny chłopczyk..., łapka boli czy krótsza? Raczej nie boli go ta łapka, niejednokrotnie dotykałam, noszę go na ręku i na nic nie narzeka. Tyle, że jest słaby. Choć dziś rano próbował "biegać". Zresztą na dworze zachowuje się dużo swobodniej, łatwiej mu się chodzi, czuje się znacznie swobodniej, czasem coś powącha, spotka się z kotem co jest też atrakcją (mimo, że tylko się obwąchają i każde idzie w swoja stronę). 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 29, 2020 Share Posted July 29, 2020 No to Grześ histeryk zafundował Ci dodatkowe atrakcje u weterynarza. O co chodzi z tą łapką? Czegoś niedoczytałam? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 29, 2020 Share Posted July 29, 2020 Nie spadamy, podnosimy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted July 29, 2020 Share Posted July 29, 2020 Grzesinku kokany tuptenku Jestes w najnajcudowniejszym zakateczku domeczku swiata u Nesiowej Naszej Jedynej Ktorej ufam w kazdenkiej sekundzie Dziekuje Ciociu dziekuje serduchem za wszystko za wszystko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted July 29, 2020 Share Posted July 29, 2020 Spokojnego dzioneczka Cioci i lapenkom brzusienkom Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted July 29, 2020 Author Share Posted July 29, 2020 Oj to niedobbrze. W jego przypadku taka narkoza jest wskazana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 29, 2020 Share Posted July 29, 2020 2 godziny temu, elik napisał: No to Grześ histeryk zafundował Ci dodatkowe atrakcje u weterynarza. O co chodzi z tą łapką? Czegoś niedoczytałam? Nawet nie wiem czy on faktycznie coś ma z łapka. Czasami stawia ją trochę inaczej. Ale to tylko czasem.Skąd mam wiedzieć czy ogólne osłabienie nie jest tego przyczyną? Potrafi zaplątać się we własne łapki. Z pewnością nic go nie boli a to najważniejsze w tej chwili. Dziś dokończył śniadanie będąc karmionym łyżeczką. Pewnie z boku wygląda to śmiesznie ale szlag mnie trafił kiedy parę razy chlapnął ozorem, wciągnął trochę mięsa i odszedł niby najedzony. Więc go nakarmiłam. A teraz położył się i drzemie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 29, 2020 Share Posted July 29, 2020 No to z Grzesia zrobiło się panisko :) Trzeba go karmić :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 29, 2020 Share Posted July 29, 2020 Dnia 29.07.2020 o 11:37, elik napisał: No to z Grzesia zrobiło się panisko :) Raczej Tadek - Niejadek. A ponieważ boję się, ze może mu spaść poziom cukru i do tego jeszcze wnerwił mnie więc zafundowałam mu taka atrakcję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 29, 2020 Share Posted July 29, 2020 1 godzinę temu, Nesiowata napisał: Raczej Tadek - Niejadek. A ponieważ boję się, ze może mu spaść poziom cukru i do tego jeszcze wnerwił mni więc zafundowałam mu taka atrakcję. Staruszeczek Cię wnerwił ? A co takiego zrobił? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 29, 2020 Share Posted July 29, 2020 7 minut temu, elik napisał: Staruszeczek Cię wnerwił ? A co takiego zrobił? Nie chciał jeść! dlatego mu "pomogłam". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted July 29, 2020 Share Posted July 29, 2020 Spokojnej nocy tupteczkowi Grzesiowi Lali Nesi chlodziku ciut 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 30, 2020 Share Posted July 30, 2020 Nesiu, czy możesz edytować swój post Raczej Tadek - Niejadek. A ponieważ boję się, ze może mu spaść poziom cukru i do tego jeszcze wnerwił mnie więc zafundowałam mu taka atrakcję i usunąć te puste pola pod tekstem. Zajmują pół strony :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 30, 2020 Share Posted July 30, 2020 1 godzinę temu, elik napisał: Nesiu, czy możesz edytować swój post Raczej Tadek - Niejadek. A ponieważ boję się, ze może mu spaść poziom cukru i do tego jeszcze wnerwił mnie więc zafundowałam mu taka atrakcję i usunąć te puste pola pod tekstem. Zajmują pół strony :) Już wczoraj próbowałam i nie dało rady. Nie wiem co się stało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted July 30, 2020 Author Share Posted July 30, 2020 Grzesiu nie grymaś , jedz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 30, 2020 Share Posted July 30, 2020 1 godzinę temu, Nesiowata napisał: Już wczoraj próbowałam i nie dało rady. Nie wiem co się stało. Trzeba wejść do postu, ustawić kursor za tekstem, który ma zostać i klikać w klawisz Delete tak długo, aż puste linie znikną. Nie ma mocnych :) musi się udać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 30, 2020 Share Posted July 30, 2020 22 minuty temu, elik napisał: Trzeba wejść do postu, ustawić kursor za tekstem, który ma zostać i klikać w klawisz Delete tak długo, aż puste linie znikną. Nie ma mocnych :) musi się udać. Dzięki - zrobione. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.