Jump to content
Dogomania

Tymczasy u Nesiowatej . Ares po operacji guza odbytu zaprasza. Ptysie za TM:(


Recommended Posts

15 minut temu, Nesiowata napisał:

Dziewczyny - mam propozycję. Wezmę Grzesia do siebie w zamian za koszty weterynaryjne. Jeśli się zgodzicie - jestem do dyspozycji. Wiem, że to daleko ale może?

Nesiu kochana, jeszcze się pytasz????  Toż to propozycja nie do odrzucenia.  To wielka szansa dla tego biednego psiaka.

buziaczki4.jpg.4821e47f79f3af1bf58eab8b972292c7.jpg      hurra.gif.0dbde44bdb7b318a92a56b555a9f4544.gif  571487168_dziedobry.jpg.c7f57ae95c09330cbbf5544bdf023e3d.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Nesiowata napisał:

To jeszcze jeden news -  Grześ jutro przed południem ma do mnie przyjechać. dziewczyny z Miedar są niesamowite!

Stanęły na wysokości zadania  :)  Brawo Nesia, brawo Dziewczyny z Miedar!

Link to comment
Share on other sites

Tak, blondynek Grześ dojechał szczęśliwie. Jest oszołomiony, nie podoba mu się wchodzenie do domu. Podwórko stanowczo lepsze. Ale jest w domu, łapki rozjeżdżają się na terakocie - musi się przyzwyczaić. Wstawiłam go do legowiska ale n ie ma mowy aby się położył. Poczłapał do kuchni, dostał trochę indyka. O dziwo - zjadał bez problemu. No, ale dziś jeszcze nie jadł. więc chyba nic dziwnego. Za godzinę spróbuję dać mu znów trochę. Chodzi w kółko jakby był uwiązany na metrowym łańcuchu. No, ale jakoś chodzi a podobno z chwilą zawitania do schroniska nawet nie chodził. Wieczorem trzeba będzie się wykąpać. Do wyczesania ma masę kudełków. Jakoś nie broni się przed tym i oby tak zostało (bo z Lalą jest problem z czesaniem, a taki słodkie ufne maleństwo było). Prawdę mówiąc - na jego grzbiecie można przecinać papier. Wyobraźcie sobie w jakim jest stanie.Zdjęcia będą jutro, dziś brat jest w pracy a to jego działka.

Tylko mam problem z imieniem. Akurat brat ma na imię Grzegorz. Może przydałby się bazarek imienny? Zwłaszcza, ze jego potrzeby weterynaryjne mogą być duże. Chwilowo karma też, ma podrażnioną trzustkę.

Dziewczyny, o dziwo, nie mają specjalnych obiekcji. Może dlatego że nie zagląda do ich misek? Chwilowo tyle, zobaczymy co będzie za kilka godzin.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Nesiowata napisał:

Mp i w końcu przestał chodzić w kółko - usiadł sobie w kuchni. Wprawdzie niezbyt stabilnie bo trochę rzuca go na boki, ale jednak siedzi.

Jakbym czytała o naszym Dolarku.

Link to comment
Share on other sites

No i mamy mały sukcesik - Grześ zasnął. Wprawdzie tylko jedna połową na posłaniu ale jednak śpi. Wcześniej Nesia zaszczekała na niego i poszedł sobie znów do kuchni. Tyle, że jego kółeczka robiły się coraz bardziej owalne. Wchodził do pokoju, wychodził i tylko patrzył, czy Nesia nie będzie szczekać. Widać w końcu zmęczenie wzięło górę nad lękiem. Niech sobie choć trochę odpocznie. Miał dziś dość wrażeń. Tabletki łyknął w pasztetowej bez problemu.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Mamy za sobą kupę - na dworze! Ale psiak jest uparty - najbardziej odpowiada mu kuchnia (coraz lepiej radzi sobie z chodzeniem po płytkach). Teraz znów tam wybył - początkowo siedział . Ale zajrzałam teraz - zwinął się w kłębuszek i podsypia.

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Nesiowata napisał:

Mamy za sobą kupę - na dworze! Ale psiak jest uparty - najbardziej odpowiada mu kuchnia (coraz lepiej radzi sobie z chodzeniem po płytkach). Teraz znów tam wybył - początkowo siedział . Ale zajrzałam teraz - zwinął się w kłębuszek i podsypia.

Na pewno jest bardzo zmęczony w końcu przejechał koło 3 seti kilometrów. Moja Masia po 40-tu kilometrach w samochodzie zawsze pada na legowisko i odpoczywa kilka godzin. Biedactwo widać, że nie nauczony do wygód. Na szczęście do dobrego szybko się przyzwyczajamy więc i Psiaczek szybko nauczy się spać w legowisku i być blisko Pańci.
Na pewno będą potrzebne pieniądze na weta. Jeśli dobrze pamiętam, to wspominałaś, że ma problem z tarczycą. Czyli będą potrzebne leki i specjalistyczna karma. Czy będziesz miała dla niego jakieś inne konto, czy można przesłać na to, z którego wpłacasz na bazarki?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.07.2020 o 20:41, elik napisał:

Na pewno będą potrzebne pieniądze na weta. Jeśli dobrze pamiętam, to wspominałaś, że ma problem z tarczycą. Czyli będą potrzebne leki i specjalistyczna karma. Czy będziesz miała dla niego jakieś inne konto, czy można przesłać na to, z którego wpłacasz na bazarki?

Prawdę mówiąc - nie myślałam o tym. Nie wiem, czy nie byłoby lepiej gdyby ktos inny prowadził jego finanse, tak jak było to u Lali.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...