Ellig Posted August 2, 2020 Share Posted August 2, 2020 zdjęcia z dzisiaj Lawi. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted August 2, 2020 Share Posted August 2, 2020 Zdjecia Lusi ( Janeczki) 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted August 2, 2020 Share Posted August 2, 2020 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 2, 2020 Share Posted August 2, 2020 Mam wrażenie,że Lusi zaraz odleci jak nietoperz. :) Urocza jest. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted August 2, 2020 Share Posted August 2, 2020 51 minut temu, Ellig napisał: Cudna.Jest jak młodsza wersja Roxi (u Moli). 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted August 2, 2020 Author Share Posted August 2, 2020 3 godziny temu, Poker napisał: Mam wrażenie,że Lusi zaraz odleci jak nietoperz. :) Urocza jest. Krotko po sterylce oglaszamy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 2, 2020 Share Posted August 2, 2020 20 minut temu, Ewa Marta napisał: Krotko po sterylce oglaszamy:) Oby odleciała jak najszybciej do swojego DS. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted August 3, 2020 Author Share Posted August 3, 2020 Doszła do nas wpłata od Pana Pawła K. z FB. Wspaniały, wrażliwy Człowiek pomaga od jakiegoś czasu różnym psiakom. Tym razem wybór padł na Natkę:) Bardzo pięknie dziękujemy za wsparcie naszej suni:) Wybór Natki podpowiedziała Anecik, za co bardzo dziękuję!!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted August 3, 2020 Author Share Posted August 3, 2020 U suniek wiele się dzieje. Po pierwsze Lusia warczy na inne psy i wygląda na to, że jest dużą indywidualistką. Do ludzi super miła, ale chciałaby być jedynaczką. Aneta nie zostawia jej samej z innymi psiakami i pilnuje, kiedy są razem. W środę ma sterylkę i w zasadzie nie ma przeciwwskazań, żeby jej szukać domu. Jest starsza, więc pewnie trochę to zajmie czasu. Natka.... pierwsze dni masakra. Dzicz totalna. Tak naprawdę dopiero dzisiaj kilka razy wyszła lekko zachęcona z klatki. Do tego sama się załatwiła. Nieważne, że na podłogę w domu, najważniejsze, że bez stresu. Zwiedza dom, wchodzi do kuchni. Kładła się na różne posłanka i w końcu ułożyła się na kanapie. Skąd one wiedzą, że tam jest najfajniej? :) Pracy przed Anetą dużo, bo o założeniu smyczy nie ma w tej chwili mowy. Ustaliłyśmy, że przez 2-3 dni nie będzie żadnych prób. Skoro wyszła z klatki, trzeba w niej utrwalić zaufanie, że w domu nic ją złego nie spotka. Na szczęście je i bierze jedzenie z ręki. O dziwo na zdjęciach ma podniesiony ogonek. Możliwe, że była łapana na pętlę i stąd u niej taka walka o życie przy smyczy. Małymi kroczkami, bez pośpiechu, cierpliwie będzie uczona zaufania. To nie jest sunia, która za miesiąc będzie do adopcji. Musi dochodzić do wielu spraw własnym tempem. Mam nadzieję że Ellig wgra wieczorem kilka zdjęć maleńkiej. Jak już w końcu stanęła na łapki okazała się śliczną sunią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 3, 2020 Share Posted August 3, 2020 Cieszą postępy małej. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted August 3, 2020 Share Posted August 3, 2020 41 minut temu, Ewa Marta napisał: U suniek wiele się dzieje. Po pierwsze Lusia warczy na inne psy i wygląda na to, że jest dużą indywidualistką. Do ludzi super miła, ale chciałaby być jedynaczką. Aneta nie zostawia jej samej z innymi psiakami i pilnuje, kiedy są razem. W środę ma sterylkę i w zasadzie nie ma przeciwwskazań, żeby jej szukać domu. Jest starsza, więc pewnie trochę to zajmie czasu. Natka.... pierwsze dni masakra. Dzicz totalna. Tak naprawdę dopiero dzisiaj kilka razy wyszła lekko zachęcona z klatki. Do tego sama się załatwiła. Nieważne, że na podłogę w domu, najważniejsze, że bez stresu. Zwiedza dom, wchodzi do kuchni. Kładła się na różne posłanka i w końcu ułożyła się na kanapie. Skąd one wiedzą, że tam jest najfajniej? :) Pracy przed Anetą dużo, bo o założeniu smyczy nie ma w tej chwili mowy. Ustaliłyśmy, że przez 2-3 dni nie będzie żadnych prób. Skoro wyszła z klatki, trzeba w niej utrwalić zaufanie, że w domu nic ją złego nie spotka. Na szczęście je i bierze jedzenie z ręki. O dziwo na zdjęciach ma podniesiony ogonek. Możliwe, że była łapana na pętlę i stąd u niej taka walka o życie przy smyczy. Małymi kroczkami, bez pośpiechu, cierpliwie będzie uczona zaufania. To nie jest sunia, która za miesiąc będzie do adopcji. Musi dochodzić do wielu spraw własnym tempem. Mam nadzieję że Ellig wgra wieczorem kilka zdjęć maleńkiej. Jak już w końcu stanęła na łapki okazała się śliczną sunią. Po kolei , pierwsze kroki Natki... dzisiaj w hoteliku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted August 3, 2020 Share Posted August 3, 2020 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted August 3, 2020 Share Posted August 3, 2020 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted August 3, 2020 Share Posted August 3, 2020 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted August 3, 2020 Author Share Posted August 3, 2020 17 godzin temu, Ellig napisał: Po kolei , pierwsze kroki Natki... dzisiaj w hoteliku. To pierwsze kroki z dzisiaj. Bo wczoraj jeszcze siedziała skulona w klatce, która była dla niej jedynym bezpiecznym miejscem. Otwarta, a jednak dla Natki nie do przejścia. A dzisiaj taka zmiana:) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted August 3, 2020 Share Posted August 3, 2020 Dnia 31.07.2020 o 13:13, Ellig napisał: Cudnie 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted August 3, 2020 Share Posted August 3, 2020 Dnia 31.07.2020 o 13:51, Ewa Marta napisał: Dziękuję bardzo za porady, przekażę je Anecie. Nic nie wiemy o jej przeszłości. Ewu ma dopytać w schronisku, czy ktoś wie cokolwiek. Niestety to wiem co tu napisano. W schronisku. leżała wbita w kat klatki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted August 3, 2020 Share Posted August 3, 2020 1 godzinę temu, Ewa Marta napisał: U suniek wiele się dzieje. Po pierwsze Lusia warczy na inne psy i wygląda na to, że jest dużą indywidualistką. Do ludzi super miła, ale chciałaby być jedynaczką. Aneta nie zostawia jej samej z innymi psiakami i pilnuje, kiedy są razem. W środę ma sterylkę i w zasadzie nie ma przeciwwskazań, żeby jej szukać domu. Jest starsza, więc pewnie trochę to zajmie czasu. Natka.... pierwsze dni masakra. Dzicz totalna. Tak naprawdę dopiero dzisiaj kilka razy wyszła lekko zachęcona z klatki. Do tego sama się załatwiła. Nieważne, że na podłogę w domu, najważniejsze, że bez stresu. Zwiedza dom, wchodzi do kuchni. Kładła się na różne posłanka i w końcu ułożyła się na kanapie. Skąd one wiedzą, że tam jest najfajniej? :) Pracy przed Anetą dużo, bo o założeniu smyczy nie ma w tej chwili mowy. Ustaliłyśmy, że przez 2-3 dni nie będzie żadnych prób. Skoro wyszła z klatki, trzeba w niej utrwalić zaufanie, że w domu nic ją złego nie spotka. Na szczęście je i bierze jedzenie z ręki. O dziwo na zdjęciach ma podniesiony ogonek. Możliwe, że była łapana na pętlę i stąd u niej taka walka o życie przy smyczy. Małymi kroczkami, bez pośpiechu, cierpliwie będzie uczona zaufania. To nie jest sunia, która za miesiąc będzie do adopcji. Musi dochodzić do wielu spraw własnym tempem. Mam nadzieję że Ellig wgra wieczorem kilka zdjęć maleńkiej. Jak już w końcu stanęła na łapki okazała się śliczną sunią. Bedzie dobrze. Robi postępy.Kochana malutka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 3, 2020 Share Posted August 3, 2020 Cudna ta Natka. Kolorystycznie podobna do Tyci u mnie. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted August 3, 2020 Share Posted August 3, 2020 1 godzinę temu, Ewa Marta napisał: To pierwsze kroki z dzisiaj. Bo wczoraj jeszcze siedziała skulona w klatce, która była dla niej jedynym bezpiecznym miejscem. Otwarta, a jednak dla Natki nie do przejścia. A dzisiaj taka zmiana:) Ojej nieamowity postep. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted August 3, 2020 Share Posted August 3, 2020 1 godzinę temu, Poker napisał: Cudna ta Natka. Kolorystycznie podobna do Tyci u mnie. Dzisiaj przyjechala z Polkowic kopia Natki tylko duuuuzo mniejsza. Maciupenstwo ale prawie identyczna. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted August 4, 2020 Author Share Posted August 4, 2020 15 godzin temu, Poker napisał: Cudna ta Natka. Kolorystycznie podobna do Tyci u mnie. Jak już się pokazała cala stojąca, to aż mnie zatkało. Ona jest naprawdę śliczna:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted August 4, 2020 Author Share Posted August 4, 2020 Dobre Aniołki krążą wokół Natki i dzisiaj na koncie znalazłam kolejną wpłatę dla suni - 50 zł od Dorci01:) Bardzo serdecznie dziękujemy, jestem autentycznie wzruszona Waszą pomocą:) Mam nadzieję, że nie obrazicie się, że rozliczenia są prowadzone wspólnie. Nie daję rady prowadzić więcej wątków, a ponieważ sunie przyjechały z tego samego miejsca razem, pomyślałyśmy, że będą na jednym wątku. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted August 4, 2020 Share Posted August 4, 2020 14 godzin temu, ewu napisał: Dzisiaj przyjechala z Polkowic kopia Natki tylko duuuuzo mniejsza I gdzie jest teraz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 4, 2020 Share Posted August 4, 2020 47 minut temu, Sowa napisał: I gdzie jest teraz? pewnie w schronie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.