Jump to content
Dogomania

Natka (już w DS) jedna z trzech suniek zabranych niemal jednocześnie do hoteliku. Lawi, Lusia i Natka już w DS!


Recommended Posts

18 godzin temu, Ewa Marta napisał:

Najprawdopodobniej to parwowiroza poszczepienna. Zachorowałaby wszędzie, w hoteliku też:(

Po prostu musiała byc wczesniej zarażona i szczepienie pogłębiło objawy. Jestem hodowcą 24 lata i nigdy żaden dorosły pies ani szczeniak nie zachorował po szczepieniu. Tam niestety parwo jest cały czas w okolicy i w schronisku tez pojawia się. Przykro bardzo, sunia tak była blisko nowego życia.

Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Nie wierzę :( Jak smutno, ściskam mocno opiekunów suni, anecik też która ją poznała :( Biedna mała.

 

14 godzin temu, Gabi79 napisał:

Myślałam, że dzisiaj nic poza wynikami wyborów mnie nie zdołuje, a jednak.

Biedna maleńka..............

 

9 godzin temu, Poker napisał:

Serce pęka , że nie udało się jej pomóc.

 

4 godziny temu, rozi napisał:

I znów to samo. Po co ją tam szczepili? Współczuję, Ewa, strasznie szkoda suni.

 

2 godziny temu, ewu napisał:

Wczoraj nie umłałam tu wejść .Nie mogę uwierzyć.

Żegnaj okruszku cudny.

 

1 godzinę temu, Jaaga napisał:

Po prostu musiała byc wczesniej zarażona i szczepienie pogłębiło objawy. Jestem hodowcą 24 lata i nigdy żaden dorosły pies ani szczeniak nie zachorował po szczepieniu. Tam niestety parwo jest cały czas w okolicy i w schronisku tez pojawia się. Przykro bardzo, sunia tak była blisko nowego życia.

 

9 minut temu, Jo37 napisał:

Bardzo smutne, że się nie udało.

Patrzę na jej zdjęcia i wyć mi się chce. Taka bidusia, takie przestraszone słoneczko miało dostać szansę:(

Możliwe, że Jaaga masz rację, że już była zarażona, a szczepionka pogłębiła chorobę. Pytanie, czy psiaki, które były z nią w szpitaliku w różnych boksach też będą chore. Tam przecież są 4 boksy, a w ich psiaki:(

 

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Ewa Marta napisał:

 

 

 

 

 

 

Patrzę na jej zdjęcia i wyć mi się chce. Taka bidusia, takie przestraszone słoneczko miało dostać szansę:(

Możliwe, że Jaaga masz rację, że już była zarażona, a szczepionka pogłębiła chorobę. Pytanie, czy psiaki, które były z nią w szpitaliku w różnych boksach też będą chore. Tam przecież są 4 boksy, a w ich psiaki:(

 

Myślę ze nie, tfu ,tfu ,tfu. One były już wcześniej szczepione.

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Ewa Marta napisał:

Możliwe, że Jaaga masz rację, że już była zarażona, a szczepionka pogłębiła chorobę. Pytanie, czy psiaki, które były z nią w szpitaliku w różnych boksach też będą chore. Tam przecież są 4 boksy, a w ich psiaki:(

 

Jesli były wczesniej zaszczepione, to pewnie nic im nie bedzie. Tym bardziej, że niektóre pewnie kiedys, w przeszłości mogły byc juz szczepione. Niestety, ale jesli wirus był w organizmie, to najprawdopodobniej własnie szczepienie pogłębiło objawy. Dlatego zasadna jest 14 dniowa kwarantanna przed szczepieniem i nie dokładanie kolejnych psów w tym czasie do boksu. Nie ma co snuć teorii o chorobie poszczepiennej, bo ileś osób przeczyta i ze strachu przestanie szczepić swoje psy, a to może skutkowac jeszcze większą liczbą zachorowań. O ile nosówka to dziś rzadkość, to parwo stale jest zmorą. Bardzo żal sunieczki, ale nie mogłyście nic zrobić. Winni są ci, ktorzy ją na to schronisko skazali.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, rozi napisał:

Jaaga, chodzi o to, żeby szczepić tylko zdrowe psy, nie wyniszczone, nie w stresie, nie zarobaczone itd. Było kilka przykładów lekkomyślności wetów ostatnio.

Ta sunia o ile dobrze zrozumiałam została zaszczepiona w schronisku. Tam niestety wszystkie w stresie, a szczepic muszą. Normalne schronisko najpierw odrobacza psy umieszczone na kwarantannie i nie dokłada do kojaca kolejnych, z których każdy może donieść wirusa na te juz z trwająca kwarantanną. Dopiero potem szczepią. Wirus ciągle tam krąży. Po szczepieniu, jesli jest parwo, to niestety ale objawy są nasilone. Niestety, ale choćby ze względu na brak legalnej surowicy żadne schronisko nie ma opcji podawania jej w niepewnych przypadkach.

 

6 minut temu, Ewa Marta napisał:

Chcemy wyciągnąć inną sunię, ale boję się cokolwiek o niej napisać, żeby nie zapeszyć. Jest w tym samym schronisku i była obok naszej. 

 

Powodzenia, trzymam kciuki! Dajcie tez znac o sytuacji Anecie, zeby wirus nie przeniósł się na suni na jakiegos innego niezaszczepionego psa lub na szczeniaczka w hoteliku. Lepiej dmuchac na zimne. 

Link to comment
Share on other sites

50 minut temu, Jaaga napisał:

Powodzenia, trzymam kciuki! Dajcie tez znac o sytuacji Anecie, zeby wirus nie przeniósł się na suni na jakiegos innego niezaszczepionego psa lub na szczeniaczka w hoteliku. Lepiej dmuchac na zimne. 

Aneta wie o wszystkim i pilotuje sprawę suni. Nie możemy ryzykować, dlatego sunia musi kilka dni poczekać.

Link to comment
Share on other sites

Dropiatka była od kilku tygodni w schronisku. Była wysterylizowana. Cały czas nie zmieniała miejsca. W sobotę kupka była idealna, jadła. W niedziele było trochę wymiocin ale to się zdarza , jedzą rozne karmy.W  poniedziałek rano znaleziono ją marwtą ,w kojcu byla krew z odchodami. Dostalaby surowice, byłaby leczona  ale nikt nie zdążył nawet zareagować. Strasznie przykro, zal.

Link to comment
Share on other sites

Niestety, czasem tak się zdarza. Moja tymczaska miała parwo poszczepienne i z tego co czytałam kiedyś na grupie hodowlanej, czasem zdarza się to i w hodowlach. A w przypadku psów osłabionych (nawet bezobjawowo) ryzyko jest większe - tzn. tak na chłopski rozum biorąc... :( Przykro mocno, że Dropsiatą to spotkało... trzymam kciuki za jej następczyni - niech się tym razem uda.

Link to comment
Share on other sites

Kochane, byłam hodowczynią przez lata i mam jedną uwagę - weci szczepią na parwo ale nie szczepią na leptospirozę a ta daje często identyczne objawy jak parwo ale przyczyny i leczenie są różne i często pies umiera, weci się dziwią bo przecież pies był szczepiony na parwo a zachorował. Tymczasem umiera na lepto. Wiem bo wiele lat temu jedna zostawiona w hodowli suczka mi nagle padła a wtedy jeszcze nie było szczepionek na lepto. Miałam weta przez 34 lata - niestety w zeszłym roku mi zmarł. On wtedy natychmiast zrobił sekcję bo wewnętrzne objawy tych dwóch chorób też są różne i okazalo się, że to lepto. od tego czasu wszystkie swoje psy szczepię na obie choroby i jak dotą a psy mam ponad 53 lata żaden mi nie zachorował na te choroby. Niestety na raka nie ma szczepionek i większość moich psów to rak mi zabijał.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.07.2020 o 15:25, Jaaga napisał:

Ta sunia o ile dobrze zrozumiałam została zaszczepiona w schronisku. Tam niestety wszystkie w stresie, a szczepic muszą.

Jej nie musieli, mogła była wyjechać i zaszczepiona by była w DT, po chwili oddechu, badań, jak już byłoby wiadomo, że organizm silny na tyle, żeby przerobić szczepionkę.

Ewa na początku (pierwszy post chyba) pisała o tym szczepieniu, że trzeba, żeby do DT pojechała zdrowa, nie narażając innych piesków, ale co ma do rzeczy szczepienie?! Chyba że jako test eliminujący, przepraszam za obcesowe stwierdzenie, ale innego wytłumaczenia nie widzę.

Proponuję test na parvo dla wyjeżdżających ze schronu, to by miało jakiś sens.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Poker napisał:

Szczepionka chroni tylko osobnika , który się zaszczepił . Szczepiony może nie zachorować , ale może zarazić nieszczepionych.

Chodzi Ci o to, że jeśli ja się teraz zaszczepię na choroby tropikalne, to będę nimi zarażać nieszczepionych? Nie rozumiem.

Link to comment
Share on other sites

Test na prawo byłby chyba najlepszy. Rozumiem jednak hotel, że boi się przyjmować psiaki z miejsca, gdzie jest prawo bez szczepienia.  Trudny temat i sytuacja.

Znikam do jutra. Mam dzisiaj nocny dyżur u mojego bardzo chorego teścia. Nie pośpię,  bo noce bardzo go pobudzają i pewnie nie będę mogła pisać, czy czytać. Teść wymaga stałej kontroli. 

Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, rozi napisał:

Chodzi Ci o to, że jeśli ja się teraz zaszczepię na choroby tropikalne, to będę nimi zarażać nieszczepionych? Nie rozumiem.

Jeżeli miałaś kontakt z zarazkiem i jesteś jego nosicielem , to jasne , że możesz zarazić inne osoby. Szczepione mają szansę nie zachorować , a nieszczepione mogą zachorować.

Są szczepionki z żywych wirusów, które  są wydalane przez jakiś czas  z organizmów osób zaszczepionych i mogą powodować przechorowanie osób nie szczepionych.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...